01
06
11

Zarobki na blogach – maj 2011

Mamy dziś Dzień Dziecka, czyli rozpoczynamy kolejny miesiąc, a zatem pora na podsumowanie moich blogowych zarobków z ubiegłego miesiąca.

Tradycyjnie zaczynam od podsumowania liczby napisanych artykułów, w tym miesiącu napisałem 34 wpisy (o 1 mniej, niż w kwietniu). Ale produktywny byłem bardziej, niż w kwietniu, sporo czasu zajęło mi postawienie jednego zapleczowego serwisu na MediaWiki, do którego napisałem 23 krótsze (większość) lub dłuższe (kilka) artykuły.

Zarobki w maju są podobne, jak na poziomie kwietniowym. Wciąż mamy zastój, jak wynika z wrzuconego ostatnio przeze mnie na Facebooku wykresiku mniej więcej do września moje najlepsze serwisy będą zarabiać mniej…

Zarobki

Z podatkowego punktu widzenia, przedstawione tu zarobki mogą być albo w kwotach brutto, albo w kwotach netto. W każdym razie jest to zawsze wielkość naliczona wprost w panelu danego programu. Zazwyczaj doliczam do tego VAT (jeśli jest taka potrzeba), ale ani tego podatku, ani podatku dochodowego od tych źródeł tu nie uwzględniam.

Nie uwzględniam też kosztów. O kosztach mojej blogowej działalności oraz o podatkach wspominam w zestawieniu na końcu wpisu.

Wzrost niewielki. Praktycznie niezauważalny. Co było do przewidzenia.

  • Adkontekst (reklama kontekstowa) – 5,97 PLN. -28%.
  • AdTaily (reklama 125×125) – 98,89 PLN. +24%.

Jedna kampania praktycznie przez cały miesiąc była u mnie na blogu wyświetlana, a poza tym trafiło się parę mniejszych, krótszych kampanii.

Bez zmian, choć zmieniła się struktura pomiędzy zarobkami z poszczególnych sieci.

  • Sprzedaż mojego e-booka – 125,35 PLN. -44%.

To kolejny miesiąc, gdy zarobki z tego źródła znacząco się zmniejszają. Tak to w życiu bywa. Trzeba pisać kolejnego ebooka. 😉

Największy udział w tym miały Psychorada, eBay Partner Network, oraz Interkursy.

Co po zsumowaniu dało oszałamiającą kwotę 2 447 PLN, o kolejne 14% mniej, niż w kwietniu. Skąd taki duży spadek? Głównie stąd, że zrezygnowałem ze sprzedaży bezpośredniej kampanii reklamowej tu na blogu i w jej miejsce wstawiłem banner programu partnerskiego. Na razie zysków z tego nie ma, za to utracone zyski ze zdjęcia kampanii — i owszem, pojawiły się.

Cel: 200k, czyli przychody i koszty blogowania

W celu 200k chodzi o to, by zarobić do końca przyszłego roku 200 000 PLN na czysto z blogowania i cel jest absolutnie nierealny. Bardziej realny to on się robi, gdy wliczę pieniądze, które na blogu zarabiam pośrednio (o czym pisałem w najbardziej chyba kontrowersyjnym wpisie na łamach tego bloga tutaj). Ale o tych zarobkach tu nie wspominam na łamach raportu, z różnych przyczyn.

W tym miejscu prezentuję faktycznie osiągnięte przeze mnie przychody (czyli to, co pojawiło się na moich rachunkach bankowych, za co wystawiłem faktury) i faktycznie poniesione przeze mnie koszty (czyli to, co z moich kont wydałem na budowę i utrzymanie moich blogowych biznesów).

Po stronie kosztów:

  • 66,50 PLN za artykuły,
  • 243,39 PLN składki ZUS,
  • 67,65 PLN za księgowość,
  • 12,30 PLN za nową domenę .edu.pl,
  • 10 PLN za zasilenie systemu Prolink.

Po stronie przychodów:

  • 173,15 PLN prowizji z Nexto.pl (chyba za okres od początku współpracy),
  • 387,45 PLN za reklamę sprzedaną bezpośrednio (skończyła się w pierwszej połowie maja, fakturę wystawiłem po jej zakończeniu),
  • 1 442,07 PLN z programu Google AdSense.

Czyli łącznie, słabiutko, w tym miesiącu 1 602,83 PLN. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że w ubiegłym miesiącu pojawiło się kilka sporych (zbieranych przez parę miesięcy) wypłat prowizji, dlatego zarobiłem na czysto niemal dwa razy tyle.

A jak wygląda sprawa u Was?

Autor:Krzysztof Lis | Tagi:



Wpisy powiązane tematycznie:

35 komentarzy do artykułu “Zarobki na blogach – maj 2011”

  1. Witam.
    Na wstępie napiszę że…. jestem zaskoczona skutecznością Pana reklam na blogach. Jakiś czas temu przypadkowo trafiłam na Pańskiego bloga i z racji tego że jestem bezrobotną mamą małego urwisa, postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i działać 🙂 Moim hobby jest pielęgnacja kwiatów więc uderzyłam w ten temat (przyjemne z pożytecznym). Na obecną chwilę, mój blog ma około stu wejść dziennie a klikalność w rekalamy jest na strasznie niskim poziomie (2-5) na tydzień. Będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie wskazówki z Pana strony. Jestem na etapie tworzenie dwóch kolejnych blogów, jednak mała skuteczność mojego pierwszego bloga zaczyna mnie zniechęcać.
    Oto adres mojego bloga:
    http://pielegnacjakwiatow.blogspot.com
    Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź.

  2. Ciężko będzie dobić do twojego celu, zwłaszcza kiedy zarobki maleją amiast wzrastać. Czy to nie czas już poszukać nowej strategii zarabiania bądź nowej strategii blogowania ?

    pzdr.

  3. @emilka: komentarze pod tym wpisem to nie miejsce na takie pytania. Pisz maila.

    @vii: o tej porze roku zarobki mi zawsze spadają, więc tym się nie martwię.

    Nad nowymi niszami rozglądam się stale. Przez jakiś czas będę nieco więcej wysiłku poświęcać będę na zlecenia zdobyte dzięki blogom niż na samo blogowanie, czego nie będzie jednak w tych raportach widać.

  4. @emilka: popracowałbym na pewno nad lokalizacją reklam, na panelu bocznym bardzo nisko i moim zdaniem za dużo.
    Na stronie głównej na pewno nie wrzucałbym do każdego wpisu reklamy, najlepiej jeden panel np. przed postami, lub pomiędzy 1-wszym i 2-im.
    PS: Warto też pisać/udzielać się na tematycznym forum, w tym wypadku o kwiatach aby zrobić trochę szumu…Może piszesz ciekawe artykuły…ja się nie znam, ale kogoś może zainteresują albo będziesz mogła innym udzielać rad..
    To takie amatorskie spostrzeżenia…

  5. jeśli chodzi o mnie to póki co około 200 zł/mc więc nie śmiem się nawet porównywać do Ciebie, aczkolwiek pracuje aktualnie nad 2 kolejnymi stronami, których potencjał określam na przynajmniej taki sam jak w przypadku tej, na której zarabiam obecnie i mam ambitny plan pod koniec roku cieszyć się kwotą 500 zł/mc :). Od kilku miesięcy obserwuję Twoje zarobki i zawsze zastanawia mnie tak mała kwota z Adtaily. Ja, mając stawkę zaledwie 0,59 zł wyciągam z tego około 45-50 zł/mc, a u Ciebie widzę stawkę dzienną plus minus 2 zł/dzień (po odliczeniu Adtailowych 30%) i zawsze przynajmniej 4 miejsca zapełnione (aktualnie nawet 6). Czy część z tych reklam jest reklamami własnymi, czy działa tu inny mechanizm, którego nie znam? Dzięki za odpowiedź!

  6. @mokasyn: realnie mam 1,94 PLN za dzień emisji reklamy a kampanie kończące się w maju trwały łącznie 51 dni. Mam po prostu kampanie własne, które wchodzą na puste miejsca komercyjne.

  7. Ja Tobie Krzyśku kibucję i mam nadzieję, że cel osiągniesz przed terminem. Czasami odnoszę wrażenie, że zabardzo skupiasz się na kasie (przynajmniej w wspomnianym przez Ciebie najbardziej kontrowersyjnego wpisu). Podobno największa formą marketingu jest dawanie czegoś za darmo…. Ja mam trochę inną strategię a konsumcję zaplanowałem za 5 lat :). Pozdrawiam.

  8. Krzysztofie jak myślisz – czy w pół roku można osiągnąć dochód na poziomie 1/3 tego co Ty teraz masz?

  9. @Piotr – ale przecież Krzysiek treść udostępnia za darmo, a to czy klikniesz w reklamę u niego czy nie, to już Twoja osobista sprawa.

    Z zarabianiem w necie jest jak z handlem, raz idzie gorzej, raz lepiej i tak naprawdę nikt nie wie do końca dlaczego. Tak więc spokojnie, za jakiś czas kryzys się skończy, czego Ci serdecznie życzę.

  10. @Piotr: nie w każdej niszy udostępnianie wszystkiego za darmo ma sens.

    @Prawoblog: na pewno można, pytanie jakim nakładem sił i środków.

  11. Np. 20-30h/tydzień?

  12. @Prawoblog: nie mam pojęcia, moja szklana kula nie pracuje we czwartki.

  13. Hehe, jakbym słyszał siebie ;).
    Pytając chodziło mi o to, czy jest to wykonalne. Kilka lat temu zajmowałem się pozycjonowaniem (nawet utrzymywałem się tylko z tego), ale przestałem się w to bawić. Teraz chcę wrócić do tego, ale bardziej na zasadzie hobby stąd moje pytanie do Ciebie – osoby będącej na bieżąco z tymi sprawami.

  14. @Krzysztof Lis: Nie wiem czy dla 6 zł jest sens trzymać Adkontekst. Nie wiem czy korzystasz z Intertekstu czy z reklam. U mnie swego czasu świetnie zastępował AdSense, ale to było 1,5-2 lata temu. Na lato mógłbym Ci polecić tematykę motoryzacyjną, ale i ona ma spadki co nie zmienia faktu, że jest dość stabilna.

  15. Jestem bliski 200 Euro 🙂 http://blog.shpyo.net/253/moje-zarobki-w-adsense.html
    Cel jaki sobie postawiłem to 1k z adsense miesięcznie :). Jak go osiągnę to będę myślał dalej.

  16. @Prawoblog: sądzę, że jest to wykonalne. Jeśli znasz się na pozycjonowaniu, to masz przynajmniej ze 2/3 sukcesu za sobą. 🙂

    @Krzysztof: Adkontekst jest w tej chwili w miejscu, w którym ze względu na nietypowe wymiary nie bardzo mam co wstawić. Rzeczywiście, gdybym miał coś innego na jego miejsce, to bym się nie wygłupiał i wstawił tam coś, co mi zarobi więcej. 😉

    Intertextu nie używam, bo uważam, że może to być ryzykowne ze względu na przesłanianie jednostek AdSense przez pojawiające się dymki. To może być uznane za naruszenie regulaminu AdSense.

    @shpyo: ten cel to w PLN, czy EUR?

  17. Wydaje mi się że sama suma zarobków z AdSense ni jak się ma bez podania popularności strony. W następnym podsumowaniu m-ca warto pomyśleć o podaniu ilości odwiedzin czy UU. Poza tym zazdroszczę Wam, że potraficie całkiem przyjemne kwoty wyciągnąć ze swoich blogów 😉

  18. @Krzysztof: łącznie na wszystkich opomiarowanych blogach miałem ok. 114 000 UU.

  19. A ja wzrostem zarobków z AdSense jestem miło zaskoczony (szkoda tylko że nadal jest to malutki procent Twoich zarobków )

  20. Krzysiek: na razie PLN 🙂

  21. odnośnie zastoju wrześniowo końcoworocznego, jak to się ma do ilości dokonywanych wtedy wpisów?

  22. @Piotr: nie do końca rozumiem co masz na myśli. Chodzi Ci o wpływ sezonowego zastoju na moją częstotliwość pisania (która spada, bo mi się nie chce), czy o wpływ częstotliwości pisania na ten zastój (tego chyba nie ma)?

  23. @Krzysztof Lis: Jak teraz wygląda polityka Google odnośnie udzielania publicznie informacji nt. swoich zarobków w AdSense. Kiedyś był zakaz, potem można było podawać ogólne zarobki a jak to wygląda teraz?

  24. mój błąd, przyczytałem „od” zamiast „do”. A chodziło mi o wpływ pojawiających się nowych wpisów na ten zastój, który odnotowujesz. W teorii przecież, w momencie, gdy udostępniasz nowy wpis, oglądalność rośnie . Wiadomo facebook, RSS oraz inne kanały.

  25. Twoje zarobki mimo że niższe to są i tak na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że kiedyś również uda mi się dobić do takich kwot.

  26. @Krzysztof: o ile wiem, teraz jest podobnie.

    @Piotr: to zależy mocno od bloga. Muszę kiedyś napisać coś na ten temat. Tu przykładowo mam sporo ludzi z RSSu, ale na innych blogach ta liczba jest znikoma w porównaniu do łącznej liczby odwiedzających.

    @Wojtek: dzięki! 🙂

  27. Witam, gratuluję zarobku 🙂 ale w sumie można było się spodziewać spadku skoro z czegoś się rezygnuje. Mam nadzieje, że niedługo się zwróci 🙂 Pozdrawiam

  28. Przyznam, że po przeczytaniu tego raportu sam przysiadłem do AdSense i zacząłem go optymalizować. Chyba jest normą dla tego programu, że co jakiś czas trzeba to robić. Moim zdaniem 114 tys. UU i zarobek na poziomie 370 euro to bardzo dobry wynik jeśli chodzi o bloga. Użytkownicy tego typu stron niechętnie klikają w reklamy. Przecież blog musi być niezależny, pod każdym względem 😉 Pamiętam złote czasy kiedy AdSense generował dla mnie ponad 600 dolców (wtedy nie było możliwości zamiany na euro), ale inna polityka reklamowa zmusiły mnie do zlikwidowania miejsc premium dla reklam Google. Dziękuje Krzysztofie za wpis który mnie zmotywował 🙂

  29. Mnie ciekawi wysoki zysk z AdSense, zazwyczaj z programów partnerskich ma się więcej, ale pewnie to zależy od niszy…

  30. Muszę powiedzieć, że te zarobki są bardzo ciekawe. Od dwóch miesięcy pisze już teksty na blog o modzie. Jeszcze brakuje parę fotek, ale myśle że najpóźniej we wrześniu mogę wystartować z moją stronką 🙂 tutaj znalazłam już sporo wskazań – Dziękuje bardzo za nie 🙂

  31. Bardzo ciekawy artykuł, od paru dni zacząłem się interesować programem AdSense, jednak sceptycznie do tego podchodziłem. Jednak powoli dochodzę do wniosku, że przy odpowiedniej determinacji i cierpliwości rzeczywiście ten program działa.

  32. Sealords taka mała rada – wystartuj z blogiem już wcześniej, pozwól google go złapać i dodawaj codziennie po 1 wpisie, żeby było widać, że robot ma po co tam zaglądać. We wrześniu możesz wystartować z jako taką promocją i ostrzejszym pozycjonowaniem.
    U mnie niestety od 2 miesięcy przystopował trend wzrostowy, ale to może dlatego, że od ponad miesiąca nie mam czasu napisać żadnego konkretnego wpisu. Od przyszłego tygodnia wakacje i wtedy zabieram się ostro do roboty. Fajnie by było w końcu dobić do 500€, do tego od października może się załapię do pracy po praktykach i dla mnie jako studenta pozwoliłoby mi to już na godne życie i odłożenie trochę na koncie, dalsze inwestycje w nowe strony, może pójście za bratem i zainwestowanie na giełdzie 🙂

  33. Krzysztof,

    Nie dawno znalazłem twój blog i wydaje mi się bardzo ciekawy. Niedawno zacząłem się zastanawiać nad wejściem na rynek Polski (póki co działałem tylko w USA). Znalazłem już bardzo fajną niszę („praca w domu”, wiem, trudna, ale sprawdziłem z Market Samurai top 10 w google i bynajmniej tacy zajeb!ści nie są…) ale póki co jeszcze nie założyłem żadnej strony. Mam 31 stron micro-niche i udaje mi się wyrobić jakieś $50 dziennie z czego jestem bardzo zadowolony.

    Co do twojej strony – po pierwsze, odwiedź johnchow.com. Zobacz jak gość ma ustawione reklamy – jego ustawienia działają, i to bardzo dobrze o.o

    Po drugie – czy mi się wydaje, czy naprawdę nie masz listy mailingowej? Jak nie, to jak najszybciej stwórz sobie np. w Aweber. Napisz jakiś krótki ebook ok. 10 stron. Wstaw na stronę sign-up box (imię i e-mail adress) z reklamą, że za dołączenie do twojej listy dostanie się za darmo twój ebook. P.S. Sorry za mój język, ale miesza mi się angielski z polskim >.>

    To są chyba dwie najważniejsze rzeczy jakie musisz zrobić. Mam nadzieje, że chociaż trochę ci pomogłem 🙂

    Jan

  34. Polska rzeczywistość jest taka, że masz przychodu 2400zł i zostaje 1600zł.

    Jakby było 2x więcej czyli 5000zł to by zostało 3400zł 😉

  35. …a potem by się okazało, że te 3400 też nie wystarczą. już mamy taką mentalność chyba, że chcemy więcej i więcej. nie mówię, że to źle, bo czemu nie? z doświadczenia wiem, że im wiecej sie zarabia tym wiecej sie wydaje. a potem człowiek się dziwi…

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.