16
06
18
Google Search Console, czyli użyteczne narzędzia dla webmasterów
Google Search Console, znane wcześniej jako Narzędzia Google dla webmasterów pozwalają dowiedzieć się sporo o tym, jak roboty wyszukiwawcze Google widzą naszego bloga (witrynę). To istotne z punktu widzenia pozycjonowania witryny. Pozwala lepiej zrozumieć, skąd biorą się (i czy w ogóle) ludzie na naszej witrynie i czego na niej szukają.
Zwłaszcza to ostatnie pytanie jest istotne, jeśli chcemy zadbać o to, by użytkownicy byli zadowoleni.
W tej chwili, Google Search Console jest jedynym miejscem, w którym można znaleźć oficjalne dane dotyczące tego, jakie hasła i frazy wpisują w wyszukiwarce Google internauci trafiający na naszą stronę. Frazy te stanowią świetną inspirację do tworzenia nowych treści albo optymalizacji istniejących już na blogu artykułów. Pisałem o tym między innymi w poniższym tekście.
Dziś przegląd funkcji Google Search Console i informacja, jak podłączyć bloga lub witrynę do tego systemu.
System składa się z kilku zakładek, kryjących po kolei kolejne funkcje. Zanim omówimy te zakładki, najpierw informacja o tym, jak uzyskać dostęp do tych narzędzi.
Dodawanie bloga do Google Search Console
Aby możliwe było skorzystanie z GSC, konieczne jest dodanie do tego narzędzia bloga i jego autoryzacja. Działanie to ma na celu przekonanie Google’a, że osoba logująca się do Google Search Console rzeczywiście jest autorem i właścicielem bloga, albo przynajmniej ma jego błogosławieństwo. 😉
Po zalogowaniu się do GSC klikamy w czerwony przycisk z napisem DODAJ, a następnie wpisujemy adres bloga. Po kliknięciu przenoszeni jesteśmy do kolejnej strony w celu zweryfikowania własności witryny.
Metod weryfikacji jest w tej chwili 5:
- dodanie pliku o odpowiedniej nazwie na serwer (wygodne dla ludzi posiadających blog na własnym serwerze) — jest to pierwsza, zalecana metoda wyświetlana na tej stronie (kolejne wyświetlane są w zakładce metody alternatywne),
- dodanie tagu HTML znacznika <meta> o odpowiedniej treści do kodu strony (wygodna dla osób mających możliwość edytowania kodu HTML strony, a więc także dla tych, którzy swojego bloga prowadzą w serwisie bezpłatnych blogów, jak np. Blogspot.com),
- skorzystanie z danych zapisanych u dostawcy domeny (polskich dostawców na liście, o ile dobrze widzę, nie ma),
- autoryzacja za pomocą wstawionych na blog asynchronicznych tagów Google Analytics (skoro są na blogu Twoje tagi, to możesz mieć dostęp także do GSC),
- autoryzacja za pomocą wstawionych na blog kodów kontenera z Google Tag Manager.
Ja zazwyczaj korzystam z drugiej metody, bo zarówno w przypadku blogów na moich własnych hostingach (obsługiwanych przez skrypt WordPress) jak i blogów w bezpłatnych serwisach (ja mam kilka na Blogspot.com) mam dostęp do edycji kodu HTML szablonu. W obu przypadkach należy wyedytować nagłówek szablonu i tam zaraz po znaczniku <head> wkleić ten tag META, który otrzymasz w poprzednim kroku.
Po dodaniu tagu META / pliku należy kliknąć zweryfikuj i sprawa załatwiona.
Teraz info o tym, co ciekawego można dowiedzieć się z kolejnych zakładek Google Search Console. Zacząłem od tych, które w moim odczuciu są najbardziej użyteczne.
Ruch związany z wyszukiwaniem – najważniejsza zakładka Google Search Console
Ta zakładka zawiera najistotniejsze informacje, z których korzystać może (i powinna) nawet osoba początkująca. To właśnie tu dowiemy się o tym, jak ostatecznie nasz blog wygląda w wynikach wyszukiwania.
Kliknięcie w tę zakładkę kieruje nas do raportu Analityka wyszukiwania zawierającego informacje o tym:
- na jakie hasła i frazy nasz blog pojawiał się w SERPach,
- ile razy blog pojawiał się w tych wynikach, ile razy kliknięto w odnośnik do bloga,
- na której pozycji w wynikach pojawiał się ten blog.
To właśnie tu sprawdzimy, jak zachęcające są nasze teksty dla osób, które widzą je w wynikach wyszukiwania. I w razie potrzeby stąd możemy czerpać inspirację do ich poprawienia. O tym, jak rozumieć te informacje, kiedyś jeszcze napiszę. Gdybym zapomniał, przypomnijcie mi się proszę w komentarzach tu pod artykułem. 😀
Zakładka Linki do Twojej witryny pokazuje, gdzie w sieci znaleźć można odnośniki do Twojego bloga. To jest bardzo cenne pod kątem sprawdzenia, gdzie o nas piszą. I jak to robią. Jeśli na jakimś forum często pojawia się odnośnik do bloga, warto tam zaglądać, by jeszcze lepiej wykorzystać to forum do budowy własnego wizerunku eksperta. Jeśli ktoś plagiatuje Twoje treści i wkleja do nich klikalny odnośnik, to także tu będziesz w stanie go odnaleźć. W tym miejscu będziesz mieć także informacje o tym, do której podstrony na blogu (artykułu) kierują te odnośniki, co daje pewną orientację o tym, co jest dla innych ludzi najbardziej interesujące.
Zakładka Linki wewnętrzne pozwala lepiej zorientować się w strukturze linkowania wewnątrz witryny. O to też warto zadbać, by te najlepsze dla nas treści (na przykład najlepiej zarabiające, albo najlepiej konwertujące nam ruch do naszego newslettera) promowane były w obrębie bloga najsilniej.
Zakładka Ręczne działania będzie zawierać informacje o jakichś ręcznych działaniach antyspamowych, podejmowanych przez pracowników Google’a. Kierowanie międzynarodowe jest istotna, jeśli masz blog w kilku językach.
Co się może pojawić w Obsługa na urządzeniach mobilnych to w sumie do końca nie wiem, bo u mnie tylko zawsze sygnalizuje, że nie ma żadnych problemów.
Indeks Google
Na początek jest Stan zaindeksowania, czyli po prostu informacja o tym, ile podstron bloga Google już zaindeksowało — czyli ma w swojej bazie danych i może wyświetlać w wynikach wyszukiwania. Ta liczba powinna stale i stabilnie rosnąć, wraz z pojawianiem się nowych podstron na blogu — nowych artykułów, archiwów dla nowych tagów, czy dla kolejnych miesięcy.
Zablokowane zasoby zawierają informację o zasobach na serwerze, do których robot Google nie ma dostępu. Chodzi np. o podlinkowane obrazki, których robot nie może ściągnąć. Zakładka Usuwanie adresów stron służy zaś do tymczasowego usuwania z wyników wyszukiwania konkretnych podstron z serwisu.
Skanowanie
Tu mamy informacje o tym, jak Google porusza się po naszej witrynie i co dokładnie na niej widzi.
Zakładka Błędy indeksowania podaje informacje o błędach wykrytych przez Google. Można tu sprawdzić, które adresy URL nie były osiągalne dla robota indeksującego, co pozwala na usunięcie błędnego linka ze strony, albo jego poprawienie. Kiedyś nie było tu informacji o miejscu, w którym znajdował się się tenże link, więc czasem trzeba było zmarnować mnóstwo czasu na szukanie tego miejsca. Dziś, na szczęście, ta informacja jest już widoczna.
Statystyki indeksowania są dla mnie bezużytecznym gadżetem, pokazującym, jak dużo danych robot Google pobiera z naszego bloga. W tej zakładce można również ustawić szybkość indeksowania witryny przez robota (szczerze mówiąc nie wiem za bardzo co to daje) i ustawić preferowaną domenę do wyświetlania wyników wyszukiwania (z www. lub bez tego). Pobierz jako Google pokazuje, co dokładnie (jaki kod źródłowy) widzi Google odwiedzając blog. Tester pliku robots.txt oraz Parametry w URL-ach zawierają już narzędzia zaawansowane, niepotrzebne dla większości z nas.
Warto jednak zwrócić uwagę na zakładkę Mapy witryn. Mapy witryn (sitemaps) to odpowiednio spreparowane dokumenty XML, które podają Google’owi jak na tacy strony do zindeksowania. Zagadnienie jest na tyle ciekawe, że poświęciłem mu osobny post.
Pozostałe funkcje Google Search Console
Oprócz wymienionych powyżej, są też i inne funkcje GSC w kolejnych zakładkach. Przynajmniej na początku — mniej istotne.
Zakładka Problemy dotyczące bezpieczeństwa zawierać będzie informacje o wykrytym złośliwym oprogramowaniu, zainstalowanym na blogu. Czasem włamywaczom udaje się dostać na serwer i umieścić na nim swoje własne, szkodliwe skrypty. Przekierowują one ruch do serwisów porno, albo używają przeglądarek osób odwiedzających blog do wykopywania kryptowalut. Google stara się przed tym zabezpieczyć nie tylko internautów, lecz także właścicieli stron — właśnie z pomocą tego narzędzia.
Dostępna jest cała rozbudowana zakładka Wygląd w wyszukiwarce, zawierająca m.in. sekcje dotyczące przekazywania wraz z treścią artykułu konkretnych metadanych, np. odnoszących się do przepisu kulinarnego czy recenzji jakiejś publikacji (przydatne w niektórych przypadkach na blogach). Z kolei zakładka Web Tools pozwala przejść do raportów dotyczących widoczności reklam czy elementów wprowadzających w błąd.
Ale zanim zaczniecie korzystać z tych zakładek, upewnijcie się, że znacie i korzystacie z tych omówionych powyżej. 🙂
Ten tekst pojawił się na blogu ponad 11 lat temu. Tu widzisz jego zaktualizowaną wersję.
6 komentarzy do artykułu “Google Search Console, czyli użyteczne narzędzia dla webmasterów”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Ciekawe, bardzo mi pomaga ta srona w prowadzeniu bloga, jednak mam problem z dodaniem tegu Meta. ciągle pojawia się komunikat”dodany metatag w zlym miejscu”. Co robie zle???
Zaryzykuję hipotezę, że… wklejasz znacznik w złym miejscu. Jak rozumiem ten komunikat wyświetla Ci Blogger a nie Analytics? Musi się ten kod znaleźć między <head> a </head>, ja go wklejałem zawsze na samym początku strony, zaraz po pierwszym headzie.
[…] blog jest zgłoszony do narzędzi dla webmasterów i zweryfikowany za pomocą kodu wklejonego do sekcji HEAD, trzeba o ten fragment uzupełnić nowy […]
Najciekawsza ta „statystyka” . Bardzo przydatne narzędzie, ułatwia i pomaga 🙂
korzystam z tego narzedzia ale czy sa lepsze bo jak wiem jest 2 dniowe opoznienie ?
Świetny wpis. Wszystko wyjaśnione w przejrzysty i zrozumiały sposób.