14
03
14

Czym są programy partnerskie i jak się w nich zarabia?

Opisywałem jakiś czas temu na blogu najpopularniejszy w Polsce system reklamy kontekstowej, czyli Google AdSense. Dziś będzie o innej grupie narzędzi, które są często wykorzystywane do spieniężania ruchu na blogach — na myśli mam tzw. programy partnerskie (PP).

Program partnerski jest w zasadzie określeniem modelu rozliczeń między blogerem a reklamodawcą. Z wielu względów bardzo atrakcyjny dla reklamodawców. Mimo to, niewiele firm posiada programy partnerskie.

W przypadku programów partnerskich reklamodawca płaci wydawcy (blogerowi) dopiero wtedy, gdy polecony klient dokona zamówienia w sklepie. Jest to nic innego jak prowizyjny model rozliczeń.

Wydaje mi się, że to właśnie ten model rozliczeń sprawił, że reklamodawcom opłaca się nawiązywać współpracę z małymi wydawcami, czyli np. właśnie autorami jeszcze niezbyt popularnych blogów. Reklamodawca ponosi koszty dopiero wtedy, gdy sam zarobi pieniądze. Dzięki temu może też zaoferować bardzo atrakcyjne wynagrodzenie. Nie musi przecież brać poprawki na to, że część pieniędzy wydanych na reklamę nie przyniesie mu zwrotu z inwestycji. Szerzej ten aspekt opisywałem w tym artykule.

Dla blogera PP to być szansa, albo pułapka.

Szansą będzie wtedy, jeśli na blogu ma czytelników potencjalnie zainteresowanych promowanymi produktami. Wtedy reklama ma szansę być efektywna i bardzo zyskowna — bo ludzie będą wchodzić do polecanego sklepu i tam dokonywać zakupów.

Pułapką będzie zaś w przypadku, w którym ludzie nie będą dokonywać zakupów. Nie ma zakupów, nie ma prowizji. Nie wystarczą kliknięcia, zakładanie konta w sklepie, włożenie produktu do koszyka, itd.

Żeby więc mieć szansę na zarobienie w programie partnerskim, trzeba ograniczyć się do promocji tych programów, które mogą zainteresować osoby odwiedzające blog.

Nie bez przyczyny tu na blogu w tej chwili znajduje się reklama firmy zajmującej się księgowością dla małych firm — bo spora część z moich Czytelników prowadzi lub rozważa prowadzenie własnej firmy. 

Słów kilka o promowaniu programu partnerskiego

To temat na tyle ciekawy, że warto byłoby poświęcić mu osobny artykuł na blogu i pewnie za jakiś czas to zrobię. Na razie mogę tylko Was odesłać do mojego bezpłatnego kursu o zarabianiu na blogach — bo tam temat ten poruszam dość obszernie w którejś z kolei lekcji. I przedstawić w skrócie kilka najważniejszych zasad.

Po pierwsze, promuj tylko takie programy partnerskie, które mogą zainteresować największą grupę Twoich czytelników. Nie te, które dają najwyższe prowizje. Promowanie kredytów hipotecznych (prowizje rzędu 1 000 PLN i więcej) na blogu o gotowaniu nie ma sensu.

Po drugie, możesz śmiało zachęcać do klikania w bannery, odwiedzania sklepu i dokonywania zamówień. To nie AdSense, które zabrania zachęcania do klikania, bo to szkodzi reklamodawcom.

Po trzecie, możesz nawet polecać konkretne produkty lub usługi. Możesz użyć słów „polecam kupić ten produkt”, ale warto to robić tylko wtedy, gdy rzeczywiście nadaje się do polecania. Jeśli produkt okaże się bezwartościowy, stracisz na tym także Ty, jeśli go poleciłeś (poleciłaś).

Programy partnerskie a sieci afiliacyjne

Sieci afiliacyjne można określić czymś w rodzaju krzyżówki sieci reklamowej i programu partnerskiego. W sieci afiliacyjnej, takiej jak m.in.:

znajdziesz wiele różnych firm i sklepów, które możesz promować.

Tu problem polega jednak na tym, że te programy partnerskie pojawiają się i znikają. Tylko nieliczne promowane są przez cały czas. Możesz więc się zdziwić, gdy np. po powrocie z urlopu przeczytasz e-mail, że przez ostatnie 14 dni promowałeś na swoim blogu coś, za co nie dostaniesz ani złotówki.

Pewnym ograniczeniem w sieciach afiliacyjnych jest dla mnie także to, że one wynagradzają w różnych modelach, nie tylko prowizyjnym. Często w modelu CPL (np. za wypełnienie formularza) albo nawet CPC (za klik).  To oznacza, że wynagrodzenie jest mniej atrakcyjne.

Nie wspominam nawet o tym, że tu swoją działkę musi zarobić także operator sieci, więc dla Ciebie pieniędzy zostaje mniej…

Ale jeśli nie ma na rynku programów partnerskich pasujących do tematyki Twojego bloga, a znajdziesz taki w sieci afiliacyjnej, to się nim bliżej zainteresuj.

Autor:Krzysztof Lis | Tagi:



Wpisy powiązane tematycznie:

21 komentarzy do artykułu “Czym są programy partnerskie i jak się w nich zarabia?”

  1. Ja korzystam z PP nokaut.pl. Kasę dostaję się za przekierowanie blog – Nokaut.pl – sklep. Klient nie musi nic kupić, wystarczy aby wszedł do sklepu z porównywarki. Cena za klik około 21gr. Jest tam masa produktów, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Można umieścić linki partnerskie lub widged na siderbarze.

  2. Miałem dwa lata temu półroczną przygodę z PP (Novem i Afiliant) dla dwóch moich serwisów. Myślę, że zacząłem bez większej wiedzy i doświadczenia – właśnie na zasadzie – wstawienia reklam, z których jest większa prowizja, i w miarę ładnie pasują do mojej strony. Niestety, efekt był mizerny. Nawet miałem pewne myśłi, że może ich system zliczanie, nie zlicza każdegfo kliknięcia – tak tego mało było. Zarobiłem 0 zł.

    Nie wykluczam jednak ponownej próby, z może większym doświadczeniem i nauką, płynącą z Twojego bloga.

  3. W temacie rozwoju osobistego polecam netigo.pl jest tam kilka fajnych produktów, które dobrze się sprzedają 🙂

  4. Nigdy nie patrzyłem na pp jak na pułapkę, uważałem to za jeden z najbardziej sprawiedliwych systemów zarabiania – dostajesz prowizję od tego co pomogłeś sprzedać, a nie za samo kliknięcie w link.
    Nowe spojrzenie na pewno pozwala zauważyć drugą stronę medalu, chociaż i tak uważam programy partnerskie za jeden z lepszych sposobów zarabiania w sieci.

  5. Bardzo dobrze że są Programy Partnerskie bo gdyby ich nie było to tak naprawdę niewiele osób zarabialoby w internecie.Żeby zarabiać z PP nie potrzeba nie wiadomo jakiej wiedzy i umiejętności.Każda osoba która podejdzie do tematu poważnie może zarabiać.Inna kwestia to wybór PP?Ale to już raczej drugorzędna sprawa bo jak jakiś się nie sprawdzi to można się wypisać a najlepiej dobrać umiejętnie 2-3 które pasują do naszego bloga.Poza tym PP to idealne rozwiązanie dla osób startujących w temacie zarabiania w internecie aby nabrać też doswiadczenia i zdobyć trochę know- how.Ja osobiście bardzo lubię Programy Partnerskie.Pozdrawiam.

  6. A od jakiej ilości wejść miesięcznie na stronę jest sens wchodzić w temat PP? Bo w przeciwieństwie do różnego rodzaju SWLI, dla których nie są potrzebne wejścia na stronę, dla PP zarobek generują kliknięcia, wejścia na stronę. Czy kiedy wejść jest mniej niż 1000 miesięcznie zarobi się coś na PP?

  7. Programy partnerskie to super sprawa dla każdego blogera. Obecnie praktycznie w każdym temacie można znaleźć ciekawy program partnerski. Rybki akwariowe? Uprawianie ogrodów? Gra na instrumentach perkusyjnych? Tworzenie instalacji elektrycznych? Każdy z tych tematów znajdzie swoje odzwierciedlenie w PP. Każdy pasjonat może zarabiać i „dzięki Blogu” 😀

  8. @Marek: o ile mnie pamięć nie myli, to Nokaut akurat nie ma programu partnerskiego z wynagrodzeniem prowizyjnym — bo płacą tylko za przekliki do strony sklepu. Korzystam sam, nie jest zły, w niektórych niszach działa fajnie.

    @John: to akurat są sieci afiliacyjne, nie programy partnerskie.

    @Hubert: bo to może być pułapką dla blogera, jeśli będzie promować nieodpowiednie programy partnerskie.

    @Spraykon: w zasadzie możesz zarobić pieniądze już na pierwszej osobie, która trafi na blog, jeśli będzie na odpowiednim etapie procesu sprzedażowego.

    @Monika: a jakie znasz PP dla tych instalacji elektrycznych? Może by mi się przydały do moich budowlanych blogów. 😀

  9. @Krzysztof Lis Wiesz co, swego czasu widziałam specjalistyczne publikacje w tej tematyce w którejś księgarni internetowej. Jeśli gdzieś to odgrzebię to Ci podeślę.
    Któregoś razu znalazłam sklep ogrodniczy itp. Na prawdę teraz PP pojawiają się wszędzie. Jednak chyba najłatwiej nadal jest znaleźć po prostu publikacje.

  10. @Monika: myślałem, że może trafiłaś na jakieś sklepy ze sprzętem, które płacą prowizje. 😀

    Ale książki też będą dobre — w końcu jak ktoś szuka na blogu informacji, by coś zrobić samemu, to może i książka go zainteresuje.

  11. Tak naprawdę w PP wszystko (czyli np. wysokość zarobków) zależy od umiejętnego dobrania programu do tematu bloga. Dobrze jest też, wybierać PP z szeroką ofertą, aby mieć więcej możliwości na linki 🙂

  12. Plusem korzystania z sieci afiliacyjnej zamiast z PP bezpośrednio jest to, że kwota do wypłaty zbiera się w jednym miejscu. Jeśli masz kilka różnych PP na jednym blogu albo kilka blogów o różnej tematyce – to w każdym programie partnerskim musisz zbierać osobno, a tak zbierasz w jednym miejscu, na jednym koncie i wystawiasz fakturę jednej firmie.

    Ciekawi mnie PP Nokautu i Ceneo – jakie miesięczne kwoty udaje Wam się zarabiać przy jakim ruchu na blogu?

  13. Fajny zbiór przydatnych informacji 😉

  14. Odważnie zdradzaj tajniki własnej działalności 🙂 sama miałam kiedyś ochotę założyć bloga tylko zabrakło mi motywacji…

  15. Czy w PP jest sens wchodzić, gdy się ma bloga, tzn. gdy jest miejsce i przestrzeń dla gości aby wracali, pisali swoje komentarze, czy też można myśleć, gdy komentowanie jest niedostępne.
    Myślę, że sporo pracy i wysiłku wymaga moderacja wpisów.
    Oprócz pisania swoich postów trzeba wszystko czytać, a na pewno sporo śmieci odrzucać. Dużo pracy… Podobnie zresztą na forum. Pewnie prowadząc forum, też można zarobić (również na PP) ale moderacja, zwłaszcza, gdy forum się rozkręci – to ogrom pracy. Czy to jest gra warta świeczki patrząc na efekty finasowe?

  16. Z programów partnerskich da się żyć i utrzymywać rodzinę (wiem bo sam tak robię) ale nie na zasadzie „mam jakiegoś bloga, dodam tam PP i zarobię”. Trzeba podejść od drugiej strony – wybrać PP i zastanowić się jak go promować. Blog to nie jest najlepsza metoda. No, chyba że ma się bardzo popularnego bloga o tematyce pasującej do PP.

  17. Fakt z samego bloga nie da wyżyć jak nie jest popularny, jednak jest pomocny w promocji , jeśli zajmujemy się promowaniem w internecie.

  18. Akurat moje doświadczenia z PP nie są pozytywne. Tzn oczywiście parę złotych wpadło/wpada, ale wg mnie tutaj działa (jak wszędzie) prosta matematyka: skoro zbieramy tylko prowizję, to siłą rzeczy lepiej jest sprzedawać własne produkty/usługi, ale dla każdego coś innego, nie? 🙂

  19. Dokładnie tak Krzyśku. O wiele bardziej opłaca się stworzyć program partnerski bądź produkt/usługę, promować to i na tym zarabiać. Mi się wydaję, że programy partnerskie są tak jak multi level marketing, jesteś takim ich „niewolnikiem”. Chyba napiszę o tym szerzej na moim blogu… Pozdrawiam!

  20. Czytając artykuł i Wasze komentarze muszę się zgodzić ze wszystkimi 🙂 Każdy ma rację bo każdy jest częścią rynku. A na rynku co klientów to produktów. Oczywiście nie wszystko i nie dla każdego. Po prostu trzeba znaleźć to rozwiązanie, które dla każdego z nas działa. A potem albo je kopiować albo rozwijać. To już wedle własnego uznania i planowego działania.
    Ja stosuję dwie zasady:
    1. Piszę o tym co lubię i szukam dobrego PP.
    2. Jeśli mam dobry PP to robię jakąś stronkę/bloga pod ten temat.
    Ważne, żeby mój PP miał odpowiednie właściwości tzn. opierał się na opłatach miesięcznych lub od dużej ilości transakcji oraz w miarę możliwości żeby miał strukturę z poziomami poleconych osób (marketing partnerski).
    3. Oczywiście własny produkt jest fajny ale zrobić dobry fajny produkt nie jest łatwo… więc może dopiero w przyszłości….

  21. […] blog, sprzedajemy określone produkty. Pewien procent ze sprzedaży trafia na nasze konto. Więcej o zarabianiu na blogu w ten sposób przeczytacie tutaj. Jeśli jednak wiecie już z czym to się je, możecie ułatwić sobie pracę, korzystając z […]

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.