27
08
10

Jak zarobiłem w Nextranecie 10 000 PLN

Poniższy wpis jest autorstwa Adama Kaczmarka, jednego z najlepszych partnerów PP Nextranet.pl.

Wpis kieruję do osób, które chcą się dowiedzieć jak zarabiać realne pieniądze przez Internet, wykorzystując przy tym program partnerski Nextranet.pl. Tekst kieruję także do nowych partnerów, którzy zarejestrowali się niedawno i chcą podnieść swoją skuteczność i zwiększyć zawartość portfela.

10 000 złotych dla niektórych może wydawać się małą kwotą, ale w moim przypadku, bez dużego zaangażowania, prowizje miesięczne w wysokości min. 350 złotych (+premie) pozwalają mi pokryć część rachunków.

Poniżej opiszę co zrobiłem, jak to robiłem, gdzie popełniłem błędy i co rekomenduję przyszłym i nowym partnerom, którzy chcieliby zapewnić sobie dodatkowe źródło dochodu. Podzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem jakie miałem na samym początku oraz jakie nabyłem podczas pracy w programie. Po przeczytaniu wpisu, mam nadzieję, że zmienicie zdanie i nastawienie do dzisiejszych programów partnerskich i skorzystacie z niebywałych zalet i świetnych perspektyw jakie właśnie daje Nextranet.pl.

Money by AMagill - CC @ flickr

Money by AMagill - CC @ flickr

Dla „niedowiarków” od razu przedstawiam dowody mojej działalności w Nextranecie:

  • Moje miesięczne zarobki w programie (plik .xls) – pobierz.
  • Potwierdzenia przelewów od NetPress Digital – pobierz,
  • Zdjęcie nagród jakie wygrałem – pobierz (+wpisy na blogu Nextranetu – 1 i 2)

Po obejrzeniu powyższych dowodów możliwości zarobkowania w Nextranet, zachęcam do przeczytania mojej historii z programem.

przeczytaj całość

24 komentarze Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , , ,



26
08
10

Nowe pakiety z FUMPem

FUMP to całkiem niezły system do wysyłania autoresponderów i mailingów, który opisywałem jakiś czas temu. Sam korzystam z niego m.in. do obsługi darmowego kursu zarabiania na blogach, więc macie szansę też obejrzeć, jak działa od strony czytelnika. Z FUMPem do tej pory był jednak jeden spory problem, który ujawnił się gdy go kupiłem.

Otóż FUMP nie na każdym hostingu chce działać. U mnie zadziałał na trzecim, który zmuszony byłem kupić specjalnie do jego obsługi.

Widocznie nie tylko ja miałem z tym problemy, bo w końcu ktoś pomyślał o jakimś rozwiązaniu.

Od dziś FUMP dostępny jest w czterech pakietach:

  • FUMP lite dla ludzi, którzy mają ochotę samodzielnie go sobie zainstalować i mają odpowiedni serwer (albo mają ochotę go znaleźć), za 297 PLN brutto,
  • FUMP gold dla tych, którzy potrzebują pomocy technicznej przy instalacji i poprawnym skonfigurowaniu skryptu oraz miejsca na odpowiednim serwerze — tu oprócz samego programu kupujący dostaje 6 miesięcy serwera niebieski.net gratis, usługę instalacji oraz pomoc techniczną, kosztuje to łącznie 397 PLN brutto,
  • got FUMP dla osób, które wcześniej kupiły skrypt ale jeszcze go nie zainstalowały, za 170 PLN otrzymają one usługę instalacji, pomoc techniczną oraz 6 miesięcy serwera gratis,
  • got FUMP+ dla tej samej grupy osób, za 295 PLN brutto otrzymają one usługę instalacji, pomoc techniczną oraz roczny abonament na serwer.

Skoro tak zmieniła się oferta sprzedaży FUMPa (poprzedni można było kupić go jako sam skrypt albo razem z instalacją, ale bez pomocy technicznej i serwera), świadczy to o tym, że nie był łatwy w instalacji i zgraniu go z serwerami dostępnymi w Polsce. Jak wspomniałem, potwierdzają to moje doświadczenia…

Gdybym dziś miał go kupować, pewnie zdecydowałbym się na pakiet FUMP gold, bo nie chciałoby mi się znowu szukać miejsca dla niego i wolałbym mieć pod tym względem święty spokój. Dodatkowy hosting zawsze się przyda, skoro teraz na każdym trzymam co najmniej kilka domen i serwisów… 🙂 Szkoda tylko, że ten hosting jest tak drogi…

9 komentarzy Autor:Krzysztof Lis |

22
08
10

Kto zarabia nam więcej: nowi, czy powracający użytkownicy?

Dziś odpowiemy sobie na pytanie, które z pewnością nurtowało wielu z Was, choć pewnie odpowiedź nie będzie dla Was zaskoczeniem. Jest to pytanie nadesłane przez czytelnika, Damiana.

Od dłuższego czasu czytam Twojego bloga o „zarabianiu na blogu” i w ostatnim czasie zaczęło mnie nurtować jedno pytanie…

Czy więcej zarabia się na stałym czytelniku (wydaje mi się ze można z grubsza oszacować, że stały czytelnik to subskrybent RSS’a, a przypadkowy znajduje w wyszukiwarce lub jest przekierowany z innej strony) czy na przypadkowym kliencie?
Z mojego punktu widzenia stały czytelnik może poznać nasze triki związane z umieszczaniem reklam i po pewnym czasie przestanie w nie klikać. Z drugiej jednak strony wierny użytkownik może chcieć się odwdzięczyć za przeczytany artykuł i kliknąć w jedną z reklam. Jeśli nie jest to tajemnica to chciałbym zapytać jak to wygląda na Twoich blogach. Nie chodzi mi o jakieś dokładne liczby, interesuje mnie bardziej informacja mówiąca, że CTR lub eCPM jest niższy lub wyższy dla czytelników takich lub takich. Dobre filtry w analyticsie powinny pozwolić na sprawdzenie tego wskaźnika, ale jeśli uznasz, że nie masz czasu lub ochoty na takie zabawy to zrozumiem (pewnie będzie trochę grzebania, żeby przygotować taki niestandardowy filtr…).

Taka wiadomość pozwoli mi na zastanowienie się nad tym czy warto reklamować kanał RSS i namawiać użytkowników do powrotu, czy lepiej ten czas poświęcić na pozycjonowanie bloga i pozyskiwanie nowego ruchu.

W pierwszej kolejności odniosę się do ostatniego fragmentu Twojego pytania, bo to jest bardzo istotna sprawa. W internetowym (zresztą i każdym innym) marketingu łatwiej sprzedać coś stałemu klientowi. Trudniej jest pozyskać nowego klienta, niż sprzedać coś komuś, kto już coś od nas kupił. Analogicznie, znacznie łatwiej jest pozyskać jedno wyświetlenie Twojego bloga wygenerowane przez kogoś, kto już jest na tym blogu, niż przez pozyskanie nowego odwiedzającego. przeczytaj całość

8 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,

20
08
10

Jak napisać dobry wpis gościnny? 6 sposobów

Ostatnio wziąłem się na poważnie za testowanie promowania moich blogów za pomocą wpisów gościnnych. Napisałem w ciągu tego tygodnia 3 takie wpisy, jeden wisiał już na blogu i przyniósł mi ze 250 wizyt, drugi czeka na publikację, trzeci został mi zwrócony przez gospodarza bloga do poprawki.

A w zasadzie do napisania od nowa.

I chciałem Wam dziś napisać, co należy zrobić, by takich sytuacji uniknąć. Będzie to lista składająca się połowie z czynności, których ja zaniechałem. A efekty tego zaniechania są takie, że człowiek, którego znam od bardzo dawna, nie zostawił na moim wpisie suchej nitki. No spodziewałem się, że będzie dla niego bardziej łagodny, ale po zastanowieniu w zupełności przyznaję mu rację w tym, co napisał. 🙂

No to lecimy. przeczytaj całość

12 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,

16
08
10

Screencast: co mnie wkurza w Novem

Zachęcony komentarzem jednego z czytelników nagrałem wczoraj krótkiego screencasta, który pokazuje, co wkurza mnie w sieci afiliacyjnej Novem. Dawno screencastów tu nie było, więc trzeba to nadrobić. A w niedługiej przyszłości spróbuję wrzucać więcej materiału wideo, gdy tylko przeprowadzę się i kupię sobie trochę sprzętu do nowego mieszkania. 😉

Wkurza mnie głównie brak intuicyjności w obsłudze panelu wydawcy, a co konkretnie jest tego przyczyną, to zobaczycie na filmie.

Żałuję bardzo, że panel jest tak niedopracowany, bo sieć ma sporo fajnych programów partnerskich (kursywą dla odróżnienia od programów prawidziwie partnerskich, o których pisałem wczoraj). Gdyby dało się z niego łatwiej korzystać, z pewnością bym więcej miejsca poświęcał na promocję serwisów spod skrzydeł tej sieci.

Dla administratorów tej i pozostałych sieci film może być niezłą wskazówką, co nam wydawcom jest najbardziej potrzebne do szczęścia. 😀

21 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.