26
01
12

Twoje Zaplecze – prywatny system wymiany linków i reklamy naraz

Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem bardziej efektywnego wykorzystania ruchu, który mam na moich blogach. Konkretnie chodziło mi o to, by ten ruch przekierowywać między blogami. Robiłem to do tej pory tylko linkując z artykułów, ale postanowiłem zrobić coś więcej — aktywniej linkować między blogami, nie tylko z treści artykułów.

W tym celu skontaktowałem się z Markiem z web-tools.pl. Z Markiem kontakt miałem wcześniej przy okazji testów narzędzia do monitoringu pozycji. Obok tego narzędzia, web-tools.pl oferuje również skrypt Twoje Zaplecze. Chciałem użyć tego skryptu do zrobienia czegoś w rodzaju mojego prywatnego systemu wymiany linków, czy może raczej systemu reklamy moich blogowych wpisów. Poprosiłem go o licencję na serwerową wersję skryptu TZ i obiecałem, że w ramach rewanżu uczciwie je przetestuję i podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.

Co właśnie niniejszym czynię.

Ale zacznijmy od początku, czyli od pytania, po co mnie było coś takiego?

W ramach audytu SEO jednego z moich serwisów dowiedziałem się, że przydałoby się aktywniej linkować pomiędzy moimi blogami. Do tej pory robiłem to głównie z treści wpisów, ustawiając blogi w piramidkę pozycjonującą. Poradzono mi, żeby zrobić coś na kształt „polecanych artykułów” i reklamować ciekawe i użyteczne wpisy z innych blogów.

Ponieważ nie lubię się przepracowywać, chciałem zrobić to automatem. Ponieważ wcześniej już przymierzałem się do uruchomienia bezpłatnej wersji TZ (dostępnej na web-tools.pl), postanowiłem pójść na całość i przetestować wersję serwerową.

Twoje Zaplecze – podstawowe informacje

Skrypt TZ składa się z dwóch podstawowych modułów, które są sercem jego funkcjonalności.

Pierwszy to moduł twoje strony, w którym dodajemy kolejne serwisy, instalujemy skrypty, itd. To tu ustalamy, gdzie będą się wyświetlać nasze linki i jak to będzie się działo (czy będą to linki stałe, rotacyjne, czy może tylko ze strony głównej, ile ich będzie, jak będzie wyglądać link, itd.).  Każdy z serwisów możemy przypisać do kategorii, aby ułatwić później ustawianie linków.

Drugi, to moduł twoje linki, w którym ustalamy, jakie linki będą emitowane (anchor, URL, tekst przed i po linku). Tu tworzymy też projekty, które można przyrównać do kategorii tematycznych linków (przynajmniej w tym celu ja je wykorzystuję).

Moduł Twoje Strony

W tym miejscu mamy pogrupowane wszystkie strony stanowiące nasze zaplecze, czyli miejsca emisji naszych linków. Wygląda to tak:

Po kolei widzimy takie informacje:

  • adres strony (klikalny, przenosi nas do strony), obok niego przycisk do sprawdzenia site: w Google’u, a pod spodem numer IP serwera, na którym stoi serwis,
  • status (klikalny, przenosi nas do podstrony do instalacji skryptu),
  • domain authority wg SEOmoz,
  • liczbę linków zewnętrznych wg SEOmoz,
  • liczbę linków łącznie, wg SEOmoz,
  • autorytet strony, wg SEOmoz,
  • liczbę linków, wg Google,
  • Page Rank w Google,
  • liczbę zaindeksowanych podstron w serwisie (i zmianę w stosunku do poprzedniego wyniku),
  • liczbę realnych podstron w serwisie, wg danych skryptu (w praktyce — liczbę podstron, na których skrypt został wywołany, wskutek wizyty użytkownika lub robota).

Dodatkowo, dla każdej ze stron możemy obejrzeć wykresy pokazujące zmiany większości z tych parametrów w czasie. Tu możemy też obejrzeć łączne, zbiorcze statystyki:

  • liczby serwisów zapleczowych na poszczególnych numerach IP,
  • liczby serwisów o konkretnej wartości PR,
  • zmiany zaindeksowanych podstron i linków (wg Google),
  • danych z Yahoo Site Explorera (od jednej z ostatnich wersji TZ niewykorzystywanych, ale pusty wykres pozostał, pewnie zostanie zastąpiony danymi z SEOmoz),
  • liczby serwisów zapleczowych.

Instalacja skryptu Twoje Zaplecze na stronie

Jest banalnie prosta i praktycznie nie różni się niczym od instalacji typowych skryptów do sprzedaży czy wymiany linków:

  1. ściągamy plik ze skryptem,
  2. rozpakowujemy i wrzucamy go za pomocą FTP na serwer,
  3. tworzymy katalog o określonej nazwie, nadajemy mu prawa 777,
  4. wklejamy kod PHP w szablon,
  5. klikamy „instaluj” i już.

Potem przechodzimy do konfiguracji serwisu. W tym miejscu możemy i powinniśmy popracować trochę nad tym, by po wdrożeniu skrypt wyglądał tak, jak naturalne linki na blogu. Na przykład tak, jak linki z blogrolla.

Ponieważ większość list linków w bocznych paskach na blogach ma charakter listy, w polu szablon linku na ekranie konfiguracji powinniśmy wpisać coś takiego:

<li>{#przed}<a href=”http://{#url}” title=”{#anchor}”>{#anchor}</a>{#po}</li>

jeśli chcemy wyświetlać teksty przed i po linku. W stosunku do oryginalnej wersji trzeba dodać otwarcie i zamknięcie znacznika <li> oraz skasować dwie spacje. Pozostawienie tych spacji przy niewykorzystywaniu tekstów przed i po dałoby na stronie dwie puste spacje.

Wklejając kod na blogu trzeba oczywiście zadbać o to, by przed nim i za nim znalazły się fragmenty otwierające i kończące nienumerowaną listę odnośników, jakiś nagłówek, odpowiednie divy, itd.

Moduł Twoje Linki

W tym miejscu dodajemy kolejne linki, które będą wyświetlane na naszych serwisach. Dodając link określamy:

  • adres docelowy,
  • anchor (można dodać do 10 losowych fraz),
  • metodę wyświetlania linków (rotacyjny, stały, tylko ze strony głównej, link kierowany lub cross-site),
  • okres publikacji linka (jeśli chcemy, by wyświetlał się tylko przez jakiś czas),
  • opis pojawiający się przed linkiem i po nim,
  • miejsca, gdzie będzie się wyświetlać (albo pojedyncze serwisy, albo całe kategorie tematyczne, co jest lepsze, bo potem przy dodawaniu kolejnych serwisów nie musimy tego już zmieniać),
  • do jakiego projektu będzie należeć link,
  • priorytet wyświetlania (wskazujący, ile razy częściej ma się link wyświetlać w stosunku do standardowych ustawień).

Trochę nie podoba mi się priorytet wyświetlania. Domyślnie priorytet linka wynosi 1, można ustawić wyższy priorytet, czyli większą częstotliwość publikacji linków. Ale nie można ustawić niższej. Gdyby priorytet w skali 1-10 domyślnie wynosił 5, można byłoby łatwo zmniejszyć częstotliwość publikacji. Można to oczywiście zrobić ręcznie, trzeba tylko kolejne linki dodawać z priorytetem 5.

Co oczywiste, można dodawać linki za pomocą pliku CSV, który robi się bardzo prosto. Dzięki temu możemy hurtowo wyeksportować do systemu większą liczbę odnośników. Trzeba tylko pamiętać, by plik CSV zapisać w UTF-8, czego np. Excel domyślnie nie robi.

Oprócz dodawania nowych, na tym panelu widzimy też listę linków z danego projektu, z takimi informacjami jak:

  • anchor,
  • URL,
  • priorytet,
  • miejsce publikacji.

Nie widzimy natomiast (a szkoda) danych o tym, ile razy dany link został wyświetlony. Strasznie mi tego brakuje. Mógłbym bowiem oglądać sobie zmiany liczby linków w czasie.

Brakuje mi też na przykład możliwości ograniczania liczby wyświetlanych linków, aby dany link pojawiał się na moim zapleczu np. nie więcej, jak 100 razy.

Optymalizacja linków stałych

To bardzo ciekawa funkcja, z której w moim odczuciu powinien korzystać każdy, kto miałby ochotę się bawić skryptem TZ.

W przypadku wyświetlania linków stałych, po dodaniu określonej ich liczby do systemu, są one wysyłane na strony zaplecza, zajmując na nich całe dostępne miejsce. Później, dla nowych linków, nie ma już miejsc — z wyjątkiem sytuacji, gdy w serwisie pojawi się nowa podstrona (np. nowy wpis na blogu, nowa kategoria, itd.).

Z tego powodu wymyślono optymalizację linków stałych. Polega ona na tym, że co 2 tygodnie określona liczba linków stałych jest zwalniana, a w ich miejsce pojawiają się nowe odnośniki. To pozwala wyświetlać nowe linki nawet na serwisach, w których nowe podstrony się nie pojawiają.

Moje wrażenia i efekty

Skrypt wdrożyłem jakoś w połowie grudnia, choć do dziś nie zainstalowałem go na wszystkich moich serwisach. Oprócz WordPressów, mam też inne skrypty, z których korzystam, m.in. skrypty do katalogów czy MediaWiki. W większości przypadków nie było problemu z instalacją skryptu.

Kilku rzeczy mi w skrypcie brakuje, ale o tym już napisałem wyżej i powtarzać się nie będę.

Jeśli chodzi o liczbę bezpośrednich przekierowań na moje blogi z linków z TZ, to wyglądają one mniej więcej tak:

Wyraźnie widać moment, w którym liczba tych przekierowań się zwiększyła.

Podobnie widać wpływ zastosowania TZ na pozycje moich blogów w Google’u, choć tu efekt jest mniej spektakularny:

Efekt byłby pewnie lepszy, gdybym miał więcej tych zapleczowych serwisów, bo na razie mam ich niewiele.

Zaawansowane sztuczki

Przy wdrażaniu tego skryptu i przy późniejszych zabawach do głowy przyszło mi parę ciekawych pomysłów urozmaicenia funkcjonalności tego skryptu. Ostatecznie z nich nie skorzystałem, ale chciałbym podzielić się nimi z Wami.

Twoje Zaplecze jako system emisji reklam obrazkowych

Tak w sumie to nic nie stoi na przeszkodzie, by TZ wykorzystać do wyświetlania bannerów reklamowych, a nie tylko linków tekstowych. Do dyspozycji mamy aż cztery parametry dla każdego linka, z których niezbędny do jego funkcjonowania jest tylko jeden — docelowy URL.

Zamiast wstawiać linki tak, jak proponuje system, możemy zrobić to tak:

<a href=”http://{#url}”><img src=”{#przed}” alt=”{#anchor}” width=125 height=125 /></a>

co wyświetli link w formie obrazka 125×125 pikseli o podanym adresie. Musimy tylko pamiętać, by dla każdego linka parametr {#przed} wykorzystywać do przenoszenia adresu URL obrazka.

Śledzenie działania skryptu

Gdybyśmy dodali do linków w TZ parametry pozwalające na śledzenie kampanii reklamowych w AdWords i Analytics, moglibyśmy później łatwo sprawdzić, z którego serwisu przekierowany został do nas odwiedzający.

Wystarczyłoby tylko z pomocą tego narzędzia wygenerować odnośnik. Oczywiście adres URL przekazywany byłby normalnie a parametry po pytajniku byłyby dodawane w ustawieniach kampanii i lub strony. Przykładowo, w ustawieniach serwisu X mielibyśmy taki schemat wyglądu linków:

<a href=”{#url}?utm_source=twojezaplecze&utm_medium=link&utm_term={#anchor}&utm_campaign=SERWIS”>{#anchor}</a>

zmieniając parametr SERWIS w zależności od tego, na którym serwisie zaplecza byśmy to ustawiali. Dzięki temu moglibyśmy mierzyć skuteczność linków w zależności od tego:

  • gdzie są wyświetlane (by nie marnować miejsca na linki, które nie konwertują),
  • jaki jest anchor tekst linka (by wybierać bardziej atrakcyjne dla czytelników).

Ten pomysł można łatwo połączyć z poprzednim i stworzyć prosty system do testowania różnych wersji reklam graficznych, w celu wybrania tych najlepszych. 🙂

Ja ostatecznie z tego rozwiązania nie skorzystałem, bo nie chciałem robić sobie duplicate contentu za pomocą tych parametrów. Można tego uniknąć stosując customowy kod Analytics, ale aż tak bardzo mi nie zależało, by się w to bawić. Musiałbym pozmieniać kod Analytics na moich blogach, a tego robić mi się nie chciało…

Ceny Twojego Zaplecza

Serwerowa (prywatna) wersja TZ, z której korzystałem, kosztuje 399 PLN netto i nie da się ukryć, że jest to sporo pieniędzy. Szczęśliwie jest to wydatek jednorazowy, a nie abonament.

Na web-tools.pl jest też dostępna zupełnie bezpłatna podstawowa wersja skryptu, która pozwala umieścić do 100 linków na 25 zapleczowych serwisach. Jej funkcjonalność, oprócz ograniczenia liczby linków i serwisów, jest praktycznie identyczna, co wersji serwerowej.

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , , ,
Wpisy powiązane tematycznie:

16 komentarzy do artykułu “Twoje Zaplecze – prywatny system wymiany linków i reklamy naraz”

  1. Wersja rozbudowana tego systemu to aż 339 zł.. Jest to pokaźna kwota, zatem wielu na to nie stać!

  2. Oprócz tego jest jeszcze wersja bezpłatna, o której wspomniałem na początku artykułu (ale jak dochodzę do wniosku, trzeba to będzie raz jeszcze pod koniec napisać).

  3. Chyba każdy najpierw testuje program w wersji demo. No chyba że ma za dużo pieniędzy 🙂

  4. @Jarek – za dostęp do dobrych narzędzi się płaci. 400 zł to nie jest wcale pokaźna kwota, tym bardziej, że wydaje się ją jednorazowo.

  5. Sztuczka ze śledzeniem kliknięć naprawdę ciekawa! Można ograniczyć DC używając przekierowań JavaScript w szablonie linków np:
    http://pastebin.com/FSdW6kZE

  6. I ja przetestuje ten system. Mam sporo stronek, które chciałbym wykorzystać w dobrym celu.
    Poza tym mam kilka zapleczowych, które nie dokońca pełnią swoją rolę. Ciekaw jestem czy w przypadku stron powiązanych ze sobą tematycznie są lepsze efekty.

  7. Krzystofie,
    proszę rozwiń wątek duplicate content.
    Gdzie jest problem?

  8. @tomek: stosowanie takiego śledzenia na naturalnych linkach za pomocą parametrów przekazywanych w URLu po pytajniku (?) powoduje, że Google indeksuje wiele wersji jednej podstrony o identycznej treści, różniących się tylko URLami (a dokładniej — treścią po pytajniku). Google interpretuje to jako wiele różnych podstron o tej samej treści, które potem będą traktowane jako duplicate content. Więcej na ten temat tutaj.

  9. Przy jakiej ilości blogów / witryn zaczyna opłacać się stosować to cudo?

  10. Wydaje się być fajne narzędzie… Stosowanie „wspomagaczy” przy zwiększonej ilości witryn znacznie ułatwia organizację zarządzania całością. Krzysiek ma jak sam mówi ponad 30 blogów i to już jest liczba, której organizacja wymaga sporo czasu na doglądanie.
    @bobr kwestia ile czasu przeznaczasz na sprawy związane z doglądaniem i zmianami na blogu. Jeżeli zależy CI na czasie to warto stosować nawet przy 2-3 blogach… wg mnie kwestia podejścia do optymalizacji czasu pracy

  11. Skoro jest wersja darmowa narzędzia to warto je przetestować i później dokupić pełną wersję gdy tylko tego chcemy. Osobiście polecam wersję serwerową. Pozdrawiam

  12. Dla tych, których nie stać lub potrzebują czegoś mniejszego są inne alternatywy. Choćby nasz skrypt SWL-ek.
    Przepraszam za tą reklamę ale regularnie czytuję Twojego bloga i oto pojawiła się świetna okazja żeby zaproponować alternatywę.
    Pozdrawiam

  13. No nawet ciekawe testy 🙂

  14. Od jakiegoś czasu przygotowuje się do instalacji darmowej wersji. Dzięki za przybliżenie tematu.

  15. Czołem, przemawia do mnie wygląd szablon Twojego bloga.

  16. Thanks for sharing your thoughts about job vacancies. Regards

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.