25
12
11

Jeśli masz coś zrobić, zrób to (najpierw) źle

Nie wiem, jak Wasze babcie, ale moja często mówiła mi „jeśli masz coś robić, to rób to porządnie”. Na myśli miała to, by nie robić nic byle jak, ale zawsze wkładać w to, co się robi maksimum uwagi i wysiłku. By najpierw dowiedzieć się, jak należy coś zrobić, zanim się zacznie robić to samemu.

Jeśli Wasze babcie też Wam tak mówiły, to muszę Was zmartwić. Przy całym szacunku dla moich babć i dziadków: po prostu się mylą. Bo jeśli masz zamiar coś zrobić, zabierz się za to od razu, choćbyś miał to robić (na początku) źle.

Mniej więcej od momentu, w którym mój kurs o zarabianiu na blogach miał już wielkość kilku lekcji, dostaję od czytelników maile z podziękowaniami. W zdecydowanej większości przypadków wyglądają one mniej więcej tak:

Dzięki wielkie za masę przydatnych informacji w Twoim kursie. Zanim zabiorę się za pisanie bloga muszę się jeszcze wiele nauczyć. Niecierpliwie czekam na kolejne lekcje.

Od dziś gdy tylko dostanę taką wiadomość, będę podsyłać czytelnikowi adres tego wpisu do poczytania. Bo takie podejście jest po prostu ZŁE!

Metod na pozyskiwanie wiedzy jest kilka:

  • czytanie książek, blogów, ebooków na dany temat,
  • oglądanie filmów szkoleniowych,
  • uczestnictwo w kursach, szkoleniach, webinarach,
  • udział w konferencjach na żywo,
  • kierunkowe wykształcenie w tradycyjny sposób, np. studia podyplomowe o odpowiednim zakresie tematycznym,
  • obserwowanie osób bardziej doświadczonych, posiadających większą wiedzę, jak radzą sobie z różnymi zagadnieniami,
  • samodzielne działanie, napotykanie problemów i ich rozwiązywanie.

Pierwsze cztery metody, choć bardzo przydatne, dadzą Ci wyłącznie wykształcenie teoretyczne. Kierunkowe wykształcenie też raczej da Ci wyłącznie suchą wiedzę, którą tylko w nieznacznym zakresie wykorzystasz na ćwiczeniach praktycznych. Dlatego najlepszym sposobem na uczenie się nowych umiejętności jest praktyka.

Blogowanie jest takim zagadnieniem, w którym umiejętności są ważniejsze od wiedzy. I dlatego jeśli tylko wiesz już, o czym chcesz pisać tego bloga, zacznij go pisać. Nie czekaj, aż dowiesz się wszystkiego o pozycjonowaniu blogów, o pisaniu świetnych artykułów, o spieniężaniu ruchu. Po prostu pisz.

To coś podobnego, jak uprawa ogródka. Nie sposób jej się nauczyć z książek. Trzeba jej samodzielnie spróbować i zobaczyć, czy nam będzie się

W najgorszym wypadku zrobisz coś źle, uświadomisz sobie swój błąd i poprawisz go.

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,
Wpisy powiązane tematycznie:

20 komentarzy do artykułu “Jeśli masz coś zrobić, zrób to (najpierw) źle”

  1. …albo Twój błąd uświadomią Ci inni, co też jest dobrym sposobem nauki. Oczywiście jeśli uwagi są konstruktywne.

  2. Na myśl po przeczytaniu tego wpisu nasuwa mi się tylko jedno zdanie – człowiek uczy się na własnych błędach. Jeśli zrobi coś źle, poprzez analizę dojdzie do perfekcji i w przyszłości takiego błędu już nie popełni.

  3. To prawda, najlepiej uczyć się w praktyce. Założeni bloga z pełną konfiguracją to tylko jeden wieczór, więc warto zacząć już teraz. Szkoda czasu, zgłębiać temat można w trakcie i przy tym wiele się uczyć. Pomysł i piszemy!

  4. Ja uważam że wszystko należy testować na własnej skórze, to co działa u innych może nie działać u nas i odwrotnie. Ja w jednym ze swoich wpisów napisałem

    „To tak nie działa, dzisiaj zaczniesz się uczyć, jutro zaczniesz działać. Cykl powtórzysz 100 razy… codziennie z lepszym skutkiem, po którymś razie Ci wyjdzie.”

  5. Z tą nauką na błędach w cale nie jest tak kolorowo. Jan Kochanowski już w XVI wieku stwierdził:
    „Nową przypowieść Polak sobie kupi,
    Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”

  6. to się nazywa lęk, ludzie zbierają wiedzę do worka wierząc, że jeszcze nie umią wystarczająco dużo, po prostu chcą zminimalizowac ryzyko porażki do 0, czyli będą czytać dopóki im się nie znudzi i nie znajdą kolejnego zajęcia.

  7. @sonar: i osoby, które tak do tego podchodzą, mają rację. W końcu „nie myli się ten, co nic nie robi”, więc żeby nie popełnić żadnego błędu, najlepiej byłoby nie robić zupełnie nic. 🙂

  8. Wydaje mi się że najlepiej nie popadać w skrajności. Ilekroć zaczynam coś robić na „wariata” bez żadnej teorii kończy się na tym, że błędy popełnione na samym początku są tak duże że musiał bym wszystko robić na nowo a to odbiera chęć do pracy. Co najgorsze okazuje się że wystarczyło poświęcić troszkę czasu i można było ich uniknąć.

    Od niedawna zacząłem blogować i mam to zamiar zrobić pół na pół. Małymi kroczkami dążyć do celu. Trochę teorii trochę doświadczenia i do roboty.

  9. @Joachim: i to chyba jest najlepsze podejście…

  10. Przypomina mi to książkę „Zjedz tą żabę” Briana Tracy’iego. Zrób to teraz, zacznij od razu a błędy poprawiaj w trakcie 🙂

  11. Po przemyśleniu tematu dodał bym jeszcze porównanie mojego kolegi z roku web designera. Przyrównał on proces kreowania ogólnie pojęty do rysowania. Jeżeli ktoś próbował kiedyś nauczyć się rysować wie, że nie można narysować postaci tak od razu po konturze. Jest to nakładanie na siebie warstw zaczynając od zwykłych kresek określających kierunki członków przez coraz dokładniejsze kształty i wypełnienia. Trzeba również wielokrotnie używać gumki i dostosowywać obraz by po nałożeniu światłocieni otrzymać oczekiwany, doskonały efekt. W skrócie Rzymu nie zbudowano w jeden dzień liczy się wytrwałość i systematyczność.

  12. W 100% się zgadzam. Najtrudniejszy jest pierwszy krok, jak się go zrobi to już jest tylko łatwiej…

  13. Krzysiek, masz rację. Przemawiasz do mnie swoimi wpisami, miałem tak, że to co robiłem zawsze musiało być super ekstra. Jednak taka polityka odkłada wiele rzeczy w czasie, które później nie są realizowane w ogóle.

  14. Dlatego też trenerzy w różnych rodzajach kursów podkreślają to cały czas, aby po tym jak przekażą nam część wiedzy, od razu wykonać daną czynność. I pewnie z tego względu kursy, które są rozłożone w czasie, cieszą się dużym zainteresowaniem ze względu na większą skuteczność. W tym sensie, że ktoś kto zakupił kurs, wykona to co było tam pokazane.

    Z drugiej strony czasami warto zainwestować kilka zł, żeby kupić czyjeś doświadczenie i know-how. Zanim kupiłem swój pierwszy kurs, to ponad tydzień myślałem czy warto wydać 197 zł i czy tamta wiedza na pewno jest aż tyle warta. Jak się okazało zaoszczędziłem dużo pieniędzy i jeszcze więcej czasu inwestując taką kwotę 🙂

    Najlepiej dochodzić do rozwiązań metodą testów, ale czasami trzeba się zastanowić czy warto. Jak to w biznesie – jeżeli chcemy zaoszczędzić czas, to trzeba zainwestować pieniądze 🙂

  15. Wiadomo najlepiej uczyć się na błędach. A najlepiej odbić się od samego dna. Słyszałem opinię, że niejeden milioner obecny bankrutował, a nawet wielokrotnie bankrutował. Każdy upadek to nowe doświadczenie które jest naszym talizmanem – czego nie robić.

  16. Dokładnie zgadzam się z opinią Krzysztofa ja puki nie zacząłem stawiać swoich serwisów nie miałem totalnie żadnej wiedzy. Wiedzę nabywałem dopiero przy tworzeniu i rozwijaniu serwisów i w tedy zaś czytałem o pozycjonowaniu, marketingu itp dziś mam już 22 lata i przez ten czas odkąd zacząłem się interesować budowaniem blogów oraz serwisów internetowych sporo sie nauczyłem, sama teoria to nie wszystko żeby uczyć się i żeby umieć robić to co się robi potrzebna jest praktyka.

  17. Swieta racja, Krzysku. Takie podejscie nazywa sie robieniem „minimal viable product”, czyli produktu, ktory jest tuz za krawedzia bycia wartym opublikowania. Chociaz chcemy byc porzadni i publikowac tresci wysokiej jakosci, to jednak sukces lezy w publikacji srednich produktow, a nastepnie ich ulepszaniu.
    Polecam obsluchanie podcastu: http://foolishadventure.com/audio/how-to-build-a-minimum-viable-business-fa062/
    Pat Flynn z smartpassiveincome.com powiedzial kiedys, ze produkt gotowy w 99% jest rowny w przychodzie produktowi gotowemu w 0% i tego sie trzymam – albo cos jest opublikowane, albo tego nie ma wcale.

  18. 100% racja! Przecież człowiek uczy się na błędach 🙂

  19. Bardzo ciekawe podejście, ale jest w nim dużo racji.

  20. zainteresował mnie ten blog !

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.