05
12
08

Jak w ciągu roku zwiększyłem moje blogozarobki

Rzut oka na wykres moich zarobków pokazuje, że w ciągu roku istnienia cyklu moje zarobki na blogach udało mi się je zwiększyć dziesięciokrotnie. Uwzględnia to pojedynczą dużą prowizję, która się pewnie więcej nie powtórzy, ale pomarzyć zawsze można. 😉

Dla nowych czytelników i dla wszystkich, którym nie chce się czytać tych dwunastu wpisów z raportami za poszczególne miesiące, krótkie podsumowanie.

Oto, dlaczego (moim zdaniem) zarabiam znacznie więcej, niż do tej pory.

Po pierwsze, mam więcej blogów. Dzięki temu zajmuję więcej miejsca w internecie i łatwiej jest mi zdobywać nowych czytelników.

Po drugie, rozpoznałem nieco lepiej nisze tematyczne. Wiem lepiej, niż rok temu, w których branżach można zarobić na blogowaniu a w których jest to trudniejsze. Dzięki temu mogłem zmienić nieco priorytety moich blogów — piszę przede wszystkim tam, gdzie się to opłaca.

Po trzecie, zacząłem wykorzystywać nowe metody spieniężania bloga. Oprócz podstawowych, czyli reklamy i programów partnerskich, zarabiam też na sprzedaży linków, pisaniu tekstów komercyjnych i na inne sposoby. Te metody się wzajemnie przecież nie wykluczają i jeśli tylko jest to możliwe, warto z nich korzystać.

Po czwarte, zrozumiałem, że nawet w przypadku korzystania z jednej metody zarabiania (np. tylko programów partnerskich) nie warto wiązać się tylko z jedną firmą (np. jednym operatorem programu partnerskiego). Zmiany w regulaminie, usunięcie najpopularniejszych produktów, utrata przez firmę wiarygodności wśród klientów, wyrzucenie z danego programu za naruszanie jego zasad — te wszystkie przyczyny mogą mocno obniżyć Twoje zarobki z jednego źródła. Gdy zwiążesz się tylko z jedną firmą, będzie to katastrofa.

Po piąte, zacząłem ściągać ruch na moje blogi z innych źródeł niż tylko z wyszukiwarki. Przede wszystkim przez podpisy na forach dyskusyjnych. Ze średnim skutkiem, ale lepsze to, niż nic.

Po szóste, ewentualnymi spadkami zarobków przejmowałem się dopiero po jakimś czasie. Wszystkie spadki liczby wizyt czy zarobków traktowałem jako chwilową anomalię, przez co nie traciłem energii do pracy nad tworzeniem treści dla konkretnego bloga. Część z tych spadków rzeczywiście było chwilowych, część nie. Przez to na pewno zmarnowałem trochę czasu na bezsensowną robotę, ale miałem za to znacznie mniej zmartwień. 😉

Po siódme, zrezygnowałem ze statycznych witryn. Jak dla mnie są one zbyt toporne w aktualizacji i zniechęcają do pisania nowych tekstów. Blog zresztą ma kilka innych zalet w porównaniu witryny statycznej, kiedyś już o tym pisałem.

Jeśli coś mi przyjdzie jeszcze do głowy, dopiszę. 🙂 A może Ty masz jakieś inne spostrzeżenia?

Autor:Krzysztof Lis |



Wpisy powiązane tematycznie:

9 komentarzy do artykułu “Jak w ciągu roku zwiększyłem moje blogozarobki”

  1. Wydaje mi się że jesteś juz ekspertem w soich dziedzinach i to się też przyczyniło do zarobków! 🙂

  2. Nawiązując do punktu piątego – mogę się też spodziewać że Twoje strony awansowały w ciągu tego roku w wynikach wyszukiwania, co przełożyło się na większą ilość odwiedzin i tym samym też większe zarobki.

    Z tymi statycznymi witrynami muszę się zgodzić – mam jedną stronę gdzie nowe artykuły wciąż piszę w HTML. Całość jest ładnie opakowana w PHP, więc szablon strony dołącza się automatycznie, podobne mam też zrobionych parę innych rzeczy. Muszę jednak stwierdzić że o wiele wygodniej się pisze mając do dyspozycji edytorek WYSIWYG, jak to jest zrobione w większości CMS’ów. Dlatego też powoli koduję swój własny panel admina który pozwoli mi na takie wygodniejsze pisanie nowych artykułów. Za jakiś czas w ten sposób dorobię się swojego własnego systemu CMS 🙂

  3. Co do punktu piątego, to np. ja trafiłem tutaj właśnie ze stopki no forum. A do Twoich zarobków staram się przyczyniać;)

  4. Po ósme – masz zdrowe podejście do pracy.
    Po dziewiate – poznałeś nowych ludzi …
    Po dziesiąte – na tym poziomie będzie już tylko łatwiej 🙂

  5. @KurdeLaska: nie ma znaczenia, czy jestem ekspertem (nie czuję się nim w każdym razie) ale raczej to, czy jestem tak postrzegany. 😉

    A tak BTW — nie masz przypadkiem literówki w nicku? 😉

    @Daniel: niewykluczone. Na pewno więcej podstron moich blogów pojawia się w wynikach wyszukiwania a więc mam gości z długiego ogona różnych haseł. Czy moje blogi są wyżej, niż rok temu? Niektóre na pewno nie…

    @Łukacz: podejście do pracy mam bardzo zdrowe — „zdrowy na umyśle unika pracy”. 😀 Co do nawiązanych znajomości nie da się ukryć — nowe znajomości i nowe kontakty ułatwiają wiele spraw, choćby dlatego, że mogę liczyć na pomoc w zagadnieniach, z którymi sam sobie nie radzę.

  6. Wpisy na forach itp dają bardzo dobry ruch, choć może nie jest tak duży jak z google, to warto go rozwijać.

    Co do różnych blogów to zdecydowanie Tak, szeroki zakres tematyczny pozwala na zebranie znacznie większego grona czytelników.
    Jak wymyślę nowy cudowny sposób na zarabianie na blogach, z pewnością dopiszę go tutaj 😉

  7. @Krzysztof Mam i to od dłuższego czasu! Dobrze że ktoś zauważył.

  8. No i znowu. Samo się poprawia. Wrrr

  9. Jak to mówią….trening czyni mistrza 🙂

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.