14
01
13

Czy do zarabiania na blogu potrzeba działalności gospodarczej?

Jeden z czytelników, Robert, napisał ostatnio do mnie takiego maila, sprowadzającego się do pytania zawartego w tytule tej notki:

Witam Pana,
niedawno zapisałem się na pański mailing dotyczący zarabiania na blogu, przeczytałem kilka odcinków. Jest to ciekawa metoda ale dla mnie ma jedną wadę – konieczność rozliczania się z fiskusem za pomocą jakiejś formy opodatkowania. Ja w tej chwili zarabiam tylko na umowach o dzieło i nie chcę zakładać żadnej działalności, bo wiąże się to z dodatkowymi kosztami i obsługą. I tu pytanie, zanim podejmę decyzję, czy wchodzić w to dalej – czy do zarabiania na blogu jest konieczne posiadanie działalności? Czy też można to opodatkować jakoś inaczej? Nie chcę naciągać Pana na czas więc proszę o króciutką odpowiedź, ale może Pan oczywiście potraktować to pytanie jako temat do wpisu na swoim blogu.

Jak widać, zdecydowałem się odpisać mu na łamach bloga, bo temat pewnie interesuje nie tylko jego, ale i innych uczestników mojego kursu.

Krótka odpowiedź jest taka: w większości przypadków do zarobienia na blogu nie potrzeba działalności gospodarczej.

Do rozliczania podatku z przychodów z AdSense można użyć metodę jak dla wynajmu mieszkania.

Dla wypłacenia dochodów z większości programów partnerskich wystarczy podpisać umowę o dzieło lub umowę-zlecenie.

Ale trzeba sobie uczciwie powiedzieć — zarabianie z wykorzystaniem działalności gospodarczej wiele rzeczy upraszcza. Dla firm, zwłaszcza małych, takich jak moja, korzystniejsza jest współpraca reklamowa w oparciu o fakturę VAT od blogera, niż w oparciu o umowę-zlecenie. W tym pierwszym przypadku zanosi się ją tylko do księgowej i opłaca, w drugim papierologii jest znacznie więcej. Dość powiedzieć, że ja musiałbym mojej księgowej zapłacić ok. 15 PLN, przez co blogerowi za reklamę mógłbym zapłacić mniej.

Z drugiej strony posiadanie działalności gospodarczej umożliwia odliczanie sobie przeróżnych kosztów, w szczególności:

  • hostingu dla blogów,
  • domen,
  • wydatków na teksty,
  • kupionych linków i bannerów reklamowych,
  • opłat za dodawanie blogów do katalogów,
  • pozycjonowania,
  • wyjazdów na spotkania z klientami,
  • zakupu sprzętu wykorzystywanego do blogowania (komputera, tabletu, aparatu fotograficznego, kamery, wyposażenia studia), itd.

Koszty prowadzenia DG na początku są niewielkie, rzędu 500 PLN miesięcznie (obniżona składka ZUS, tania księgowość). Mniej, jeśli pracujesz na etacie (mniejszy ZUS). I pewnie w wielu przypadkach te koszty zjedzą Twoje początkowe zarobki, ale uważam, że źle podchodzisz do tematu. Jeśli zarabianie jest dla Ciebie źródłem kosztów, to z całą pewnością zarabianie w ten sposób nie jest dla Ciebie.

Bo podejście powinno być takie:

  1. zakładasz bloga,
  2. piszesz go i sprawdzasz, czy da się na tym zarobić,
  3. jeśli się da, to wypłacasz jakieś pieniądze w oparciu o umowy o dzieło/zlecenia,
  4. jeśli jest taka potrzeba (jest to dla Ciebie korzystne), zakładasz działalność gospodarczą.

Bo poza domeną czy hostingiem innych kosztów zarabianie na blogu nie generuje.

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,



Wpisy powiązane tematycznie:

46 komentarzy do artykułu “Czy do zarabiania na blogu potrzeba działalności gospodarczej?”

  1. Do działalności gospodarczej opartej na blogu jeszcze przede mną dłuuuuuga droga 🙂

  2. Zarabiać na jednym blogu tyle, żeby w ogóle było co rozliczać to nie takie hop siup.
    Mi się wydaje, że lepiej jest stworzyć stronę tematyczną i w nią inwestować cały swój czas a z czasem można postawić blog jako dodatek.

    Oczywiście są blogerzy który potrafią wycisnąć konkretne pieniądze z bloga, ale do tego trzeba mieć smykałkę. Sama pracy nie wystarczy 🙂

  3. Zarabiać na jednym blogu tyle, żeby w ogóle było co rozliczać to nie takie hop siup.
    Mi się wydaje, że lepiej jest stworzyć stronę tematyczną i w nią inwestować cały swój czas a z czasem można postawić blog jako dodatek.

    Oczywiście są blogerzy który potrafią wycisnąć konkretne pieniądze z bloga, ale do tego trzeba mieć smykałkę. Sama pracy nie wystarczy 🙂

    PS ciężko wysłać komentarz. Serwer mieli ponad minute a na koniec error 500

  4. @Igor

    Za to dostałeś dubelka 😉

  5. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź!
    Potwierdziłeś moje obawy ale i nadzieje. W tej chwili zarabiam na umowę o dzieło i nie generuje mi to żadnych dodatkowych kosztów, brak księgowości i ZUS. W działalności problemem są dla mnie stałe dochody z których trzeba opłacać ZUS, z tym, że zarabianie na reklamach jest znacznie bardziej stabilne niż obecne zlecenia. Gdybym miał zakładać działalność podpiął bym pod nią już wszystko, czyli także obecne zlecenia na które wystawiałbym faktury. Ale z drugiej strony przy bardzo niskich kosztach jakie mam obecnie odliczenia wydają mi się mało atrakcyjne. A więc sprawa wymaga dokładnej kalkulacji.
    Chyba najlepiej będzie zacząć od rozliczania dochodów z bloga (lub kilku blogów) ryczałtem a dopiero kiedy zacznie przynosić dochód który pokryje ZUS założyć działalność. Tak to widzę w tej chwili.
    Pozdrawiam!

  6. Przede mną także długa droga, ale może kiedyś kiedyś. Kto wie. A tak, jeżeli chciałbym się rozliczyć na zasadzie umowa-zlecenie, lepiej wybrać się do księgowej czy samemu się rozliczyć ?

  7. Własna działalność? Niekoniecznie – istnieje coś takiego jak inkubatory przedsiębiorczości.
    Plusy takie jak wymieniono powyżej, a do tego:
    – mniejsze koszty miesięczne (w Krakowie 250zł/mc z możliwością zawieszenie/rozwiązania bez konsekwencji żadnych)
    – często pomoc prawnika/księgowej w cenie (do drobnych rzeczy wystarczająca)
    – łatwiejsze zabawy z US

    Poza tymi plusami również jakieś małe minusy się znajdą, ale to dobry sposób na rozruszanie jakiegoś swojego małego biznesu który niekoniecznie musi się udać 🙂

  8. Interesujący artykuł 😉 ale moim zdaniem jest to niekonieczne.

  9. Przede wszystkim trzeba się wziąć w garść i coś zrobić. Nie wiesz czy jesteś w stanie zarabiać poprzez blogowanie? Stwórz bloga w dowolnej tematyce (którą lubisz) zacznij pisać. PISZ. PISZ. Wyznacz sobie deadline powiedzmy pół roku. W czasie którego musisz uzbierać tylu i tylu odbiorców. Musisz wyznaczyć cele. Potrzebuję takiej ilości czytelników aby mi się to opłaciło. Dążysz do tego. Jeżeli osiągniesz postawione cele, to i pieniądze przyjdą. I opłacalności założenia DG się pojawi 🙂

  10. Z tymi celami to różnie. Bo czy aby zawsze jest tak, że założona liczba czytelników przyniesie mi taki czy taki dochód?

  11. Z celami zawsze jest tam samo, musisz je mieć 🙂 . Inaczej będzie ciężko. Bywa różnie ale konkretna liczba użytkowników zawsze pokazuje skalę zarobkową jaką możesz się spodziewać. Zależy też jaki model będziesz stosować, natomiast biorąc pod uwagę zwykły adsense, to kształtuje się to tak jak napisałem zdanie wcześniej.

  12. Nie musisz prowadzić działalności gospodarczej by zarabiać w Internecie.

    Ciekawi mnie tylko jedna, rzecz.
    W jaki sposób jesteś ubezpieczony zdrowotnie?
    Czy samodzielnie opłacasz składkę? Czy wogóle nie jesteś ubezpieczony?

    Koszty prowadzenia działalności – składek zus – wynoszą 141,36 zł (społeczne bez chorobowego) można zaliczyć do kosztów, oraz ok. 260 zł (zdrowotne), które w większej cześci można odliczyć od podatku.
    Licząc tak „na oko” to mając dochody ok. 15 000 nie płaci się podatku dochodowego.

  13. Jaki dzienny ruch trzeba mieć na blogu żeby móc się z niego utrzymać i prowadzić dg?
    20 tysięcy uu dziennie?

  14. Generalnie praktycznie większość popularnych blogów nie utrzymuje się bezpośrednio z ilości odwiedzin. a z profitów jakie dostają od sponsorów którzy reklamują się na owych blogach. Oczywiście odwiedziny są kluczem. 20k UU dziennie to byłby wynik fenomenalny według mnie wystarczy już 10k a nawet mniej, to zależy od wielu czynników. Jeżeli mądrze byś tym wszystkim zarządzał i rozwijał się w kierunku blogowania, interes spokojnie się rozkręci. Rozwój, rozwój i jeszcze raz rozwój. Pamiętaj o tym. W tym biznesie nie można stać w miejscu bo …znikniesz.

  15. Nie jestem blogerem, nie mam smykałki do pisania.
    Prowadzę dwie strony tematyczne. Jedna z nich ma ok 1300 uu dziennie i utrzymać z niej mogę jedynie kota.

    Chce się rozeznać jak to jest 🙂

  16. Dopiero jak się pojawią poważniejsze dochody to warto bawić się w DG. U nas to sporo biurokracji więc należy też przemyśleć, czy nie warto tego zrobić np. w UK..

  17. Od ilu unikalnych użytkowników można utrzymać się? Wie ktoś może.

  18. Nie ma ściśle określonej liczby użytkowników, która zapewni Ci jako takie dochody. Nikt Ci nie powie – będziesz miał np. 5kuu i internet jest Twój. Po prostu czegoś takiego nie ma. Zarobki zależą od wielu czynników. Natomiast można oszacować, że skala odwiedzalności Twojej strony na poziomie 40k UU będzie dawać solidny zastrzyk gotówki. Zaznaczam, że nie piszę teraz stricte o blogach a o stronach (z tym tematem jest blisko). Blogi żądzą się trochę innymi prawami. Bardzo wiele zależy tutaj od pozycji eksperta. Jak bardzo Twój blog jest opiniotwórczy, poczytność itp.

  19. @wszyscy: ja swoje 2-3 000 PLN miesięcznie z blogów wyciągałem mając w tym okresie 100 000 UU.

    Czy to wystarczy, by się utrzymać? Mnie dziś by nie wystarczyło. 😉

  20. @Krzysztof Lis

    Zostałem zmotywowany do cięższej pracy 🙂
    Niestety moje 48k UU tylko na jednym blogu nie generuje tyle ile wynikałoby z prostej matematyki podanego przez Pana przykładu.

  21. Nie zapominajcie o tematyce strony. 100k uu może przynieść mniej niż 10k uu – zależy jaka branża będzie się reklamowała. Jest ruch, który wymaga sporo wysiłku a słabo się konwertuje więc warto i to przemyśleć i może nie wchodzić w temat gdzie kliki są po 0,01 $.

  22. To prawda. Moja tematyka dochodowa niestety nie jest. Tylko, że ważne też jest być wiarygodnym w tym co się robi. Ja jako specjalista od nanotechnologii na przyklad byłbym mało wiarygodny…

  23. 40k UU miesięcznie? Pytam bo 1333 dziennie to wcale nie jest tak dużo. Chyba, że mówicie o 40k UU dziennie wtedy wychodzi 1200k UU miesięcznie a wtedy to już trochę pracy jest.

  24. 40UU dziennie. Na blogu raczej taki wynik ciężko osiągnąć

  25. Kasia Tusk podobno wyciąga na swoim blogu 18 tys ale ona ma duuuuże fory.

  26. 18 tys zł

  27. Tak, tylko zapewne lwia część tego dochodu to sponsorzy (firmy odzieżowe) 🙂

  28. Pytanie moje w tym temacie brzmi:

    Czy jeśli pracuję na pełen etat to w przypadku założenia DG opłacam jedynie składkę chorobową ? Wiem że kiedyś coś takiego funkcjonowało ale czy to jest nadal?

  29. @srk76: tak, płacisz tylko jedną ze składek (sam nie pamiętam, która to), coś koło 250 PLN.

  30. Jest to składka zdrowotna i kwota nieco ponda 250 pln
    Jeśli słoń nie stanął ci na głowie, to księgowość internetową można mieć za mniej niż 50 zł (samodzielnie wprowadzając dane – ifirma.pl). Przy takiej działalności do kosztów, tak jak napisane we wpisie, do kosztów można zaliczyć wiele, w tym koszty dostępu do sieci, telefony, hostingu i wiele, wiele innych. Ważne, aby było to związane z generowaniem przychodów firmy.

  31. Ciekawy wpis! Na pewno rozwieje nowym osobom wiele obaw co do koniecznosci zakładania własnej działalnosci gospodarczej. Wiadomo nikt nie lubi wikłać sie w tego typu zobowiazania 🙂

  32. Bez sensu jest zakładać działalność na początku.
    Oszczędności na podatkach są za małe (kwotowo) w stosunku do obowiązków jakie trzeba spełnić (o różnego rodzaju niespodziankach serwowanych przez państwo nie wspomnę). Tylko kwotę graniczną każdy musi wybrać samodzielnie. Wg mnie jest to kwota >>2tyś miesięcznie.

  33. Zawsze jest tak, że trzeba mieć jakieś cele, żeby sobie z czymś poradzić, mieć motywację, w innym przypadku może być różnie. Wiadomo, że jakaś liczba użytkowników przeważnie mniej więcej pokazuje jakich zarobków możesz oczekiwać, lecz dużo zależeć też będzie od tego, z jakiej usługi będziesz korzystać, adsense, adkontekst etc. Wszystko kryje się w szczegółach 😉

  34. Jeszcze do tego co napisałem w poprzednim poście.
    Zacząłem się zastanawiać jak do sprawy podejdzie skarbówka, ponieważ w Polsce prawo jest tak skonstruowane że niczego nie można być pewnym.
    Chodzi mi o to że przecież prowadząc bloga i umieszczając reklamy spełniamy wszystkie warunki prowadzenia działalności (więc działalność powinniśmy założyć zarabiając nawet jakieś grosze).
    Pewnie ryzyko jest nieduże ale zawsze może się znaleźć jakaś menda która się przyczepi.

  35. @Zulutrade: przy dobrze skonstruowanej umowie możesz wynajmować komuś przestrzeń reklamową na swoim blogu, podobnie jak pokój w mieszkaniu czy kawałek ściany pod banner. To nie wymaga rejestracji działalności gospodarczej.

  36. Fajnie się pisze o zarabianiu na blogach tylko szkoda, że w sieci bloguje się już o wszystkim i znalezienie sensownego tematu jest trudniejsze niż ktokolwiek myśli. Niemniej jednak wszystkim życzę powodzenia.

  37. Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa.
    Gdy postanowimy już otworzyć DG to otwieramy w adsense nowe konto „firmowe” i na wszystkich stronach/blogach zamieniamy stare jednostki na „firmowe” ?? Czy wystarczy że nasze dane zgadzają się z tymi podanymi podczas rejestracji firmy i konta adsense…

  38. @Zulutrade: ja tylko zmieniłem nazwę odbiorcy płatności na dane firmy.

  39. Przestrzec mogę przed zbyt wczesnym założeniem działalności gospodarczej. Tak jak to ktoś wcześniej napisał – lepiej jest ustawić sobie i osiągnąć granicę zarabiania z reklam wyższej niż niższej kwoty, powiedzmy co najmniej 1000 zł stałego dochodu i dopiero wtedy zakładać firmę. Ja się trochę przeliczyłem, mimo, że zarabiam też wykonując czasem różne zlecenia nie związane z internetem. Przyszły wakacje zleceń nie ma, a gdybym miał utrzymywać się tylko z reklam na stronach to byłoby kiepsko. A teraz muszę się gimnastykować i tworzyć nowe strony, a wiadomo jak jest w internecie – efekty pracy widać dopiero po paru miesiącach, więc mam teraz jako przedsiębiorca suche miesiące.

  40. A czy nie prościej jest zrobić tak jak St. Michalkiewicz- podać nr konta na darowizny. Podatek trzeba od tego zapłacić, ale ZUZ-u chyba nie. Oczywiście przy dużej czytalności i odzewie darczyńców.

  41. @cedric: darowizny się w Polsce chyba słabo sprawdzają.

  42. No wiecie zarabianie na blogu jest fajne, ale kosztuje bardzo dużo własnej pracy. A o osobistościach, o których już zostało wspomniane to jest po prostu żart. Jak się ma dobrych adwokatów to i się wygra każdą rozprawę. No i jak się ma plecy…

  43. No w sumie to zależy, co kto ma. Ale teraz coraz częściej ludzie zarabiąją duże pieniądze na blogach, więc muszą to sensownie rozliczyć.

  44. Świetnie napisany i bardzo przydatny artykuł. Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć w jaki sposób krok po kroku założyć działalność gospodarczą, żeby ułatwić sobie zarabianie na blogu, polecam artykuł na stronie zakładanie działalności gospodarczej
    tekst jest napisany bardzo przystępnie, także spokojnie każdy powinien sobie z założeiem firmy poradzić 🙂

  45. Wszystko jasne. Dzięki! Nie wiesz, skąd najlepiej wziąć wzory umów zleceń i dzieło zanim zarejestruje się działalność?

  46. Bardzo fajny wpis. Myślę, że skorzystam. Dzięki! PS. wzory umów są w sieci 😉

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.