15
11
09
Jak zachęcać do pozostawienia pierwszego komentarza (Blogger)
Ostatnio na blogu pisałem, jak zachęcić do pozostawienia pierwszego komentarza na blogach WordPressowych. Jeden z czytelników, Bremes, zapytał w komentarzu, czy takie coś da się też zrobić na Bloggerze. Ja odpisałem, że się nie da, ale wychodzi na to, że się chyba jednak da… Dziś rano to odkryłem.
Nagrałem szybko screencast, pokazujący, jak to zrobić, na przykładzie jednego z moich Bloggerowych blogów.
W chwili, gdy piszę te słowa, screencast jest wciąż przetwarzany na YouTube, z czasem jego jakość powinna się poprawić. Odsunę publikację tego wpisu o kilka godzin na dzisiejsze popołudnie, żeby dać YT szansę na przetworzenie go do końca — a Wam oszczędzić czasu. 🙂
W razie pytań, proszę o komentarze.
18 komentarzy do artykułu “Jak zachęcać do pozostawienia pierwszego komentarza (Blogger)”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Zrobiłem wszystko według twoich instrukcji i działa 🙂
A nie lepiej pod każdym wpisem napisać 1-2 komentarze samemu na innych nickach? Przecież cały wpis jest wypowiedzią autora i komentarz służy do tego by czytelnicy w jakiś sposób się odnieśli. Myślę że lepszym pomysłem byłoby na koniec wpisu w jakiś sposób zachęcić pisząc ciekawe pytanie itd np:
– poruszyć coś kontrowersyjnego
– zwrócić się z prośbą o podanie przykładów itp
– lub tak jak „W razie pytań, proszę o komentarze.”
I wtedy dać samemu komentarz z pytaniem na innym nicku 😉 . Może jest to śmieszne, w jakiś sposób, ale tak powstają nowe fora w necie…
A tak przy okazji – czy na bloggerze da się publikować posty z opóźnieniem? Tak jak w WordPressie.
@Bremes: bardzo mnie to cieszy. 🙂
@Rewolucjonista: można, pewnie efekt byłby nawet lepszy. Tylko, że tego to nie da się za bardzo zautomatyzować.
@Nomad: da się, trzeba tylko pod treścią wpisu zmienić datę publikacji.
A idąc za ciosem można by zrobić kilka wersji komentarza. Np. Jak jest 0 to pisać, że artykuł taki fajny, anie ma komentarzy. Potem jak jest 1 to pisać, że jest już pierwszy komentarz, jak jest powyżej 5 to pisać, że rozwinęła się świetna dyskusja i zachęta do dodania własnej opinii itd. Taki komentarz do ilości komentarzy 🙂 Tylko czy to dałoby jakiś efekt?
No i jeszcze zauważyłem na kilku blogach tekst w stylu „Jeśli spodobał ci się ten wpis to subskrybuj blog” i jest link do subskrypcji. Wstawienie czegoś takiego, moim zdaniem, nie powinno sprawiać problemu i wydaje mi się, że na pewno ludzie częściej będą wrzucać blog do czytnika RSS. Może ktoś próbował tego na swoim blogu?
@Bremes: można nawet zrobić ze 100 losowych treści tych komentarzy, ale po cholerę?
Bardzo dobry filmik 🙂 Przyda się wielu osobą. Oczywiście ja już skorzystałem.
@Krzysztof Można by też zrobić pod postem lub gdzieś indziej na blogu taką rubrykę w stylu „Czy wiesz, że…” i losowaną wiadomość ze 100 różnych.
@Bremes: ponawiam pytanie: po jaką cholerę?
@ Krzysztof Żeby uatrakcyjnić bloga? Przecież taka pierdoła jakby była dobrze napisana to mogłaby przyciągnąć czytelnika do bloga chociaż na chwilę dłużej, a to już sukces, czyż nie?
A moim zdaniem jest to nie potrzebne. Przynajmniej mi nie jest. Jak coś to popieram pomysł Rewolucjonisty.
Pozdrawiam
@Bremes: jakbym miał siedzieć i klecić w pocie czoła 100 nie powtarzających się tekstów, to już wolałbym napisać 10-20 pełnowymiarowych wpisów na tego bloga. Efekt będzie lepszy…
@Krzysztof No racja, o tym nie pomyślałem.
Najlepiej byłoby zachęcać jakiegoś rodzaju bonusem typu: dodatkowe opcje na koncie, możliwość uczestniczenia w publikacji artykułu, dajemy Twoją fotkę na stronę itd 😉 możliwości jest bardzo dużo z pewnością wiele instrumentów można wykorzystać – zarówno sprawdzonych jak i nie sprawdzonych.
@Rewolucjonista.
Z tymi „dodatkowymi” nickami to ja bym uważał.
Na Onecie grasuje komentator artykułów „Czuły Wojtek”. Pisze straszne głupoty, ale Jego wpisy są często komentowane (między innymi ze względu na głupoty). No i któregoś razu pod jednym z wpisów pojawił się drugi wpis krytykujący Czułego Wojtka podpisany… Czyłu Wojtek. 🙂
Gostek zapomniał się wylogować przed napisaniem drugiego komentarza.
Moim zdaniem dobrą metodą było by takie pisanie artykułów, aby czytający sami zostawiali komentarze. O ile jest to możliwe, rzecz jasna.
@Anka: dwa podane przez Ciebie pomysły nie pasują kompletnie do blogów. Dodatkowe opcje na koncie? Na jakim koncie? Przecież czytelnicy blogów zasadniczo nie mają żadnych kont na tych blogach? Dlaczego użytkownikowi miałoby zależeć na publikacji artykułu na blogu? Jeśli ktoś taki nawet się trafi, czy aby na pewno trzeba go jeszcze zachęcać do napisania komentarza?
Nie wiem, czy jest to związane z jakimiś zmianami w bloggerze, ale niestety mi to nie działa 🙁 Czy wiesz, gdzie można zmienić coś tak, aby dziś to wyszło?
Pozdrawiam
Witam, bardzo się ucieszyłem jak znalazłem ten post. Gdy zapoznałem się z jego treścią postanowiłem sprawdzić swoje umiejętności. Jednakże napotkałem mały kłopot. Nie mogę znaleźć tak jak pokazujesz na video miejsca w którym są umieszczane komentarze. I doszedłem do wniosku że winna tego jest niedawno zainstalowałem u siebie na bloggerze wtyczkę CommentLuv. I teraz pytanie: czy pomimo tej wtyczki można to nadal zrobić a jeśli tak to jak?