30
05
07

Optymalizator witryny Google AdWords

Optymalizator witryny to narzędzie, które pozwala testować skuteczność ofert. Za jego pomocą sprawdzisz, która wersja nagłówka jest najlepsza, który obrazek najmocniej skłania do zakupu, i tak dalej. Możesz przetestować sto różnych kombinacji (10 obrazków, 5 nagłówków i dwa teksty reklamowe, razem daje to 100 kombinacji). I to wszystko za darmo.

Jedyne, czego potrzebujesz, to konto Google AdWords. Można je założyć za darmo, nawet nie trzeba z niego korzystać do wyświetlania reklam.

Uproszczoną instrukcję obsługi napisałem w artykule “Optymalizujemy ofertę promującą program partnerski”. Jeśli Ci ona nie wystarczy, skorzystaj z tej umieszczonej w artykule “Optymalizator witryny Google”.

Jeżeli na swoim blogu (stronie) intensywnie promujesz jakiś program partnerski, zapewne będziesz chciał (chciała) sprawdzić, czy możesz na nim zarabiać więcej. Właśnie temu służy optymalizator witryny.

Do dobrego przetestowania oferty potrzebna jest duża grupa osób odwiedzających stronę. Im mniejsza próbka gości, tym mniej wiarygodny wynik. Im mniej osób odwiedza codziennie serwis, tym dłużej będziesz czekać na wyniki.

Poniżej obrazek — tak wygląda wynik działania optymalizatora. Widać skuteczność oferty wyjściowej i wszystkich pozostałych kombinacji. Widać najlepszą ofertę i widać o ile jest ona skuteczniejsza od domyślnej. Widać też, że łatwo można sobie zrobić krzywdę, zmieniając treść oferty bez przetestowania.

Myślę, że ta próba była przeprowadzona na zbyt małej grupie gości. Tak czy siak, jakieś wyniki mam.

Przy jakiejś innej okazji spróbuję wdrożyć optymalizatora na swoim bloggerowym blogu.

6 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,



25
05
07

AdSense – przypadkowe kliknięcia III

Google w ostatnich dniach kilka razy pisało na swoim oficjalnym blogu Inside AdSense o zagadnieniu przypadkowych kliknięć. Wspominałem o tym 03.05 i 11.05.

Dziś też napisali o przypadkowych kliknięciach, ale nieco z innej strony…

Jak na pewno wiesz, Google nie życzy sobie, byś sam klikał w reklamy na swojej stronie. Ale jak dobrze wiemy, zdarzają się takie przypadki, gdy przypadkiem nieszczęśliwie jednak klikniesz. Część wydawców AdSense w takich sytuacjach pisze do Google maile z informacją, że przez przypadek kliknęli w reklamę i że proszą o odliczenie płatności za to kliknięcie, bo wiedzą, że jest ono niezgodne z regułami programu.

Google widocznie musi tych maili dostawać mnóstwo, skoro napisało na blogu, żeby takich emaili nie wysyłać. Napisali, że sami wiedzą, że to się zdarza i sami to zauważają i odliczają. Gdy będzie to nagminne klikanie po to, by zarobić więcej kasy, wtedy zablokują konto.

A propos, od wczoraj na koncie mam płatność za kliknięcia w AdSense w kwietniu. Czy u Ciebie na koncie też już są te pieniądze? Jeśli nie, czy wynika to z tego, że Twoja strona zarabia za mało? Jeśli tak, napisz do mnie na krzlis{małpa}gmail.com, pomogę a Twoją sytuację opiszę na blogu. 🙂

Edit, 11.06.2007
Na polskim blogu Google też pojawiło się info na ten temat.

Jest jeden komentarz | Autor:Krzysztof Lis | Tagi:

20
05
07

Eliminujemy reklamy konkurencyjne

Jeśli tak jak ja zarabiasz na blogu korzystając z reklamy kontekstowej (np. Google AdSense) i programów partnerskich, możesz sam sobie psuć interesy. Nieświadomie rzecz jasna…

Złote Myśli uruchomiły ostatnio akcję, w której dają 15 PLN nowemu uczestnikowi Złotego Programu Partnerskiego. Fajna sprawa, z punktu widzenia potencjalnego partnera i z punktu widzenia aktualnego partnera. ZPP płaci bowiem za zamówienia z drugiego poziomu, tj. jeśli zarejestrujesz się z mojego polecenia, dostanę jakiś tam drobny procent od wartości zamówień klientów przez Ciebie poleconych. Ciebie oczywiście nie będzie to nic kosztować. :] Z tego względu powinieneś (powinnaś) sam budować sobie drużynę partnerów. 😉

Dziś rano wchodzę na bloga i widzę na nim w Google AdSense reklamę wspomnianej akcji ZM. Ktoś zapłacił kilka groszy za emisję ich na moim blogu, które to kilka groszy ja zarobiłem. Ale zarobiłem mniej, niż mógłbym zarobić na prowizji z drugiego poziomu.

Usunąłem więc tę reklamę korzystając z filtra reklam konkurencyjnych.

Analogicznie powinieneś postępować ze wszystkimi PP, które promujesz u siebie. Za kliknięcia w Twoje AdSense’owe reklamy dostaniesz mniej, niż za zakup poleconego klienta. Skorzystaj więc z funkcjonalności AdSense czy innego systemu reklam kontekstowych, by zablokować wyświetlanie takich reklam.

Jeśli potrzebujesz pomocy z blokowaniem reklam przy użyciu filtra, wpisz się w komentarzach, napiszę jak to zrobić.

Nie ma komentarzy | Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , , , ,

19
05
07

Google eliminuje niektóre konta AdSense

Dziś na blogu Jennifer Slegg przeczytałem notkę Google AdSense disabling arbitrage publisher accounts as of June 1st o tym, że Google eliminuje niektóre konta AdSense.

Czy Twoje konto też może zostać zamknięte?

No cóż, jeśli masz na nim strony Made For AdSense (MFA), jest to prawdopodobne. Przynajmniej o serii listów do takich wydawców wspomniała Jennifer.

Może więc spróbuję zdefiniować czym są MFA. Spróbuję, bo trudno znaleźć dobrą, jednoznaczną definicję tego pojęcia. Są więc to strony, których jedynym celem jest emitowanie reklam AdSense a ich zawartość jest generowana losowo albo pochodzi z innych serwisów (np. wiadomości z kanałów RSS albo kopia Wikipedii). Z punktu widzenia gościa strony nie stanowi ona sobą większej wartości, najczęściej nie ma linków wychodzących, zatem gość może ją zamknąć albo kliknąć w reklamę.

Niektórzy wydawcy AdSense promują takie strony w AdWords. Jeśli masz wysoki CTR i dobre stawki za kliknięcie (CPC) oraz uda Ci się znaleźć hasła z niskimi kosztami w AdWords, możesz na różnicy tych stawek coś zarobić. O takich wydawcach pisze również Jennifer (w anglojęzycznym internecie mówi się na to AdSense arbitrage).

Jeśli masz więc takie witryny na swoim koncie, możesz zaczynać się bać. Z drugiej strony w przypadku tej akcji Google daje trochę czasu — zamyka konta od 01.06, dodatkowo wypłacając zarobione pieniądze.

Jeśli emitujesz reklamy na swoim blogu, który jest czymś więcej, niż tylko bazą darmowych artykułów, pewnie Cię to nie dotknie.

Po co ta akcja w ogóle? Zapewne dlatego, że wielu reklamodawców w AdWords unika umieszczania reklam w sieci AdSense, bo nie jest to dla nich opłacalne. To wynika stąd, że kliknięcia na stronach MFA nie są dla nich warte tyle, co kliknięcia z wyników wyszukiwania. To powoduje, że traci na tym Google (reklamodawca płaci za mniej kliknięć, bo tylko za te z wyszukiwarki) i wydawcy AdSense (mniejsza konkurencja w sieci oznacza niższe stawki CPC). Zatem na wyczyszczeniu AdSense ze stron MFA powinno autorom witryn z unikalnymi treściami przynieść korzyści. Jak zwykle, trzeba poczekać na efekty.

6 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi:

18
05
07

Jak płacę podatki

Kilka dni temu napisałem, dlaczego warto płacić podatki. W komentarzu zostałem poproszony o to, bym napisał, jak płacę podatki (rozumiem, że za AdSense i programy partnerskie). No to piszę. :]

Podatki a AdSense
Do książki “Google AdSense…” w ramach gratisu dodawana jest opinia doradcy podatkowego o tym, jak należy płacić podatek za AdSense. I w dużej mierze opierałem się właśnie na tym opracowaniu + informacjach znalezionych na forum Pozycjonowanie i Optymalizacja.

W roku 2006 co miesiąc wysyłałem PIT-53 z informacją o osiągniętych w poprzednim miesiącu przychodach i wpłacałem zaliczkę na podatek. Przykładowo, z dochodów ze stycznia rozliczałem się w lutym, tj. do 20.02 obliczałem podatek, wypełniałem PIT i płaciłem zaliczkę. Jako koszt uzyskania przychodu brałem 20% przychodu. Przychód obliczałem biorąc średni kurs USD z dnia otrzymania czeku albo kwotę przelewu z konta. Wyjątkiem był grudzień, w styczniu nie wysyłałem tego PITa.

W rocznym zeznaniu podsumowałem wszystkie przychody, dochody, zaliczki, należne zaliczki i wpisałem na PIT-36, po czym wysłałem go do US.

W tym roku postępuję analogicznie jak w zeszłym, z tym wyjątkiem, że nie wysyłam PIT-53 co miesiąc, bo z tego co wyczytałem na forum, nie ma takiego obowiązku.

Podatki z Programów Partnerskich

Tu sprawa jest znacznie prostsza. Wszelkie kłopoty załatwia za mnie (i za Ciebie też będzie załatwiać) operator PP. Podpisujesz umowę a później wystawiasz rachunek, na którym wpisujesz przychód, dochód, koszty, zgodnie z instrukcją otrzymaną od operatora. On płaci zaliczki na podatek i przesyła Ci kwit z zestawieniem dochodów i zapłaconych zaliczek. Potem trzeba tylko dodać go do ewentualnych innych dochodów na zeznaniu podatkowym i pozamiatane.

Dodam dla jasności, że rozliczam się jako osoba fizyczna, bo nie prowadzę Działalności Gospodarczej.

26 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , , , , ,

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.