Wpisy oznaczone tagiem programy partnerskie

Programy partnerskie to taka forma reklamy internetowej, w której dostajesz wynagrodzenie za zakupy dokonane przez poleconego klienta w reklamowanym sklepie. Wysokość prowizji za polecenie klienta może sięgać nawet kilkudziesięciu procent wartości produktu. Nic więc dziwnego, że bywają wykorzystywane do spieniężania ruchu także na blogach. Jest to szczególnie atrakcyjne, gdy promowany przez program partnerski produkt będzie interesować Twoich czytelników.

Poniżej znajdziesz artykuły na temat programów partnerskich właśnie — zarówno pojedynczych PP, jak i ogólnych aspektów ich promowania.

11
01
11

E-mail marketing w programach partnerskich

Autorem dzisiejszego gościnnego wpisu jest Robert Wiliński, który prowadzi bloga o e-mail marketingu.

Email Marketing, lub jak kto woli e-mail marketing, mimo, że coraz popularniejszy wśród internautów to nadal traktowany po macoszemu przez większość osób zajmujących się zarabianiem w programach partnerskich, czy tak jak Krzysztof poprzez własne blogi.

To się opłaca…

Według badania Direct Marketing Association, email marketing generuje zwrot z inwestycji sięgający 4362% (na każda złotówkę wydaną na email marketing przypada 43,62 zł zysku) i jest najskuteczniejszą formą reklamy w polskim internecie.

Jak do każdych statystyk, tak i do tych powyżej należy podejść z odpowiednią dozą asekuracji. Dane te najprawdopodobniej przedstawiają zwroty inwestycji poczynione przez wielkie światowe firmy i prawie na pewno w bardzo długim (co najmniej kilkuletnim) okresie czasu. przeczytaj całość

19 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,



16
10
10

Po szkoleniu Lecha Baczyńskiego

Właśnie wróciłem do domu po ośmiu godzinach spędzonych na szkoleniu Lecha Baczyńskiego (Fioletowego Partnera) z zarabiania na programach partnerskich. Oto moje spostrzeżenia, spisane na szybko, część pisana na żywo w trakcie szkolenia. Zanotowałem sporo tekstu, nieco ponad 3 strony w Wordzie.

Największą korzyścią (oprócz samego posłuchania o doświadczeniach, sukcesach i niepowodzeniach od praktyka tematu), którą wyniosłem ze szkolenia, było uświadomienie sobie, że niekoniecznie moja metoda zarabiania (najpierw strona, potem dopasowujemy programy partnerskie) jest najlepsza. Może powinienem w ramach eksperymentu najpierw wybrać dobry produkt w dobrym programie partnerskim, a dopiero później przygotować do niego treść?

Oto między innymi o czym powiedział Lech w trakcie szkolenia:

  • jakie są strategie zarabiania na programach partnerskich (nie wszystkie wymagają posiadania własnej strony internetowej),
  • jak maskować linki partnerskie na własnym serwerze z pomocą skryptu PHP, plików .htaccess, skryptu CGI, a także z pomocą zewnętrznych serwisów,
  • skąd brać tekst na ministronki,
  • gdzie trzymać ministronki (darmowe serwisy czy własny hosting),
  • skąd brać słowa kluczowe do pozycjonowania stron,
  • jak wybrać dobry program partnerski,
  • jak budować listę adresową,
  • jak zacząć swoją przygodę w programach partnerskich.

Oprócz tego, pokazał kilka swoich narzędzi, m.in. skrypt PHP do maskowania linków partnerskich funkcjonujący jednocześnie jako proste statystyki oraz kilka swoich ministronek.

Tak naprawdę nie byłem w grupie docelowej uczestników tego szkolenia. Ja już o programach partnerskich wiem sporo a Lech dużo czasu poświęcił opisaniu podstaw. Nic dziwnego, przecież tylko ok. 1/3 osób, które były na szkoleniu, cokolwiek na ten temat wiedziała.

Z rozmów w kuluarach wywnioskowałem, że ludziom jednak brakowało konkretów. Że spodziewali się, że dostaną do ręki gotową receptę, co mają zrobić, by zarobić 5 000 PLN co miesiąc z programów partnerskich. Co oczywiste, takiej recepty nie dostali. Za to szczegółowy poradnik jak zaczynać zarabianie w programach partnerskich Lech obiecał umieścić w tajnej strefie dla uczestników szkolenia, a temat poruszył również na szkoleniu. Jestem przekonany, że na forum w tej tajnej strefie pojawi się jeszcze masa innych pytań od uczestników szkolenia.

Brakowało mi prezentacji, bo większość materiału Lech przedstawił bez choćby najważniejszych haseł spisanych w pliku i rzuconych na ekran. Pokazał za to kilka swoich stron, kilka opisywanych narzędzi, i kilka technicznych szczegółów.

Za tydzień szkolenie w Krakowie, na które ufundowałem jedną wejściówkę VIP, którą rozdałem we czwartek w szybkim konkursie na Facebooku. Konkurs był szybki, bo czasu mało, dziś stwierdzam, że powinienem był to zrobić zupełnie inaczej, bo tak to prawie żadnych korzyści nie osiągnąłem z tego konkursu. Poza tym, że jeden z czytelników mojego fanpejdża będzie miał frajdę. 😉 A jakby ktoś miał ochotę się jeszcze zapisać, niech zrobi mnie frajdę i zapisze się przez mój link partnerski. 😉

http://www.facebook.com/posted.php?id=118011671547106&share_id=159512527402232&comments=1#s159512527402232
60 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,

13
09
10

Szkolenie z zarabiania 5 000 PLN na programach partnerskich

16.10 w Warszawie i 23.10 w Krakowie Lech Baczyński (znany też jako Fioletowy Partner) będzie nas szkolić z zarabiania pięciu tysięcy złotych miesięcznie w programach partnerskich. Nas, bo ja się właśnie na szkolenie zapisałem.

Kto jak kto, ale Lech akurat na zarabianiu na PP zna się znacznie lepiej ode mnie, skoro na samych PP zarabia więcej niż ja ze wszystkich źródeł pieniędzy. A jak ktoś nie wierzy, że rzeczywiście potrafi zarobić tak dużo, niech zaloguje się do panelu administracyjnego Złotego Programu Partnerskiego i zobaczy, który numer ma partner o ID 532. 😉 Z tego, co ja widzę, jest drugi na liście najlepiej zarabiających a ja jestem 48. 😉

Szkolenie kosztuje 447 PLN (za dwa tygodnie drożeje o 50 PLN) i trwać będzie 8 godzin. Ja już się zapisałem i wczoraj wieczorem wysłałem przelew, wliczę go sobie w koszty do celu 200k. 😉 Szczegóły na temat kursu i informacje, o jego zawartości, znajdziesz na stronie z ofertą.

Trudno jest mi polecać to szkolenie, skoro jeszcze na nim nie byłem i nie wiem, co tak naprawdę jest warte. No ale jeśli nie napiszę o tym teraz, gdy miejsca jeszcze są (a mam wrażenie, że skończą się szybko), to będziecie mieć do mnie pretensje. W końcu szkolenia będą tylko dwa…

Aha, ja się oczywiście zapisałem na ten termin w Warszawie, więc będzie można mnie tam spotkać i pogadać, jakby ktoś miał ochotę. Ot, taki bonus. 😉

21 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi:

27
08
10

Jak zarobiłem w Nextranecie 10 000 PLN

Poniższy wpis jest autorstwa Adama Kaczmarka, jednego z najlepszych partnerów PP Nextranet.pl.

Wpis kieruję do osób, które chcą się dowiedzieć jak zarabiać realne pieniądze przez Internet, wykorzystując przy tym program partnerski Nextranet.pl. Tekst kieruję także do nowych partnerów, którzy zarejestrowali się niedawno i chcą podnieść swoją skuteczność i zwiększyć zawartość portfela.

10 000 złotych dla niektórych może wydawać się małą kwotą, ale w moim przypadku, bez dużego zaangażowania, prowizje miesięczne w wysokości min. 350 złotych (+premie) pozwalają mi pokryć część rachunków.

Poniżej opiszę co zrobiłem, jak to robiłem, gdzie popełniłem błędy i co rekomenduję przyszłym i nowym partnerom, którzy chcieliby zapewnić sobie dodatkowe źródło dochodu. Podzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem jakie miałem na samym początku oraz jakie nabyłem podczas pracy w programie. Po przeczytaniu wpisu, mam nadzieję, że zmienicie zdanie i nastawienie do dzisiejszych programów partnerskich i skorzystacie z niebywałych zalet i świetnych perspektyw jakie właśnie daje Nextranet.pl.

Money by AMagill - CC @ flickr

Money by AMagill - CC @ flickr

Dla „niedowiarków” od razu przedstawiam dowody mojej działalności w Nextranecie:

  • Moje miesięczne zarobki w programie (plik .xls) – pobierz.
  • Potwierdzenia przelewów od NetPress Digital – pobierz,
  • Zdjęcie nagród jakie wygrałem – pobierz (+wpisy na blogu Nextranetu – 1 i 2)

Po obejrzeniu powyższych dowodów możliwości zarobkowania w Nextranet, zachęcam do przeczytania mojej historii z programem.

przeczytaj całość

24 komentarze Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , , ,

22
08
10

Kto zarabia nam więcej: nowi, czy powracający użytkownicy?

Dziś odpowiemy sobie na pytanie, które z pewnością nurtowało wielu z Was, choć pewnie odpowiedź nie będzie dla Was zaskoczeniem. Jest to pytanie nadesłane przez czytelnika, Damiana.

Od dłuższego czasu czytam Twojego bloga o „zarabianiu na blogu” i w ostatnim czasie zaczęło mnie nurtować jedno pytanie…

Czy więcej zarabia się na stałym czytelniku (wydaje mi się ze można z grubsza oszacować, że stały czytelnik to subskrybent RSS’a, a przypadkowy znajduje w wyszukiwarce lub jest przekierowany z innej strony) czy na przypadkowym kliencie?
Z mojego punktu widzenia stały czytelnik może poznać nasze triki związane z umieszczaniem reklam i po pewnym czasie przestanie w nie klikać. Z drugiej jednak strony wierny użytkownik może chcieć się odwdzięczyć za przeczytany artykuł i kliknąć w jedną z reklam. Jeśli nie jest to tajemnica to chciałbym zapytać jak to wygląda na Twoich blogach. Nie chodzi mi o jakieś dokładne liczby, interesuje mnie bardziej informacja mówiąca, że CTR lub eCPM jest niższy lub wyższy dla czytelników takich lub takich. Dobre filtry w analyticsie powinny pozwolić na sprawdzenie tego wskaźnika, ale jeśli uznasz, że nie masz czasu lub ochoty na takie zabawy to zrozumiem (pewnie będzie trochę grzebania, żeby przygotować taki niestandardowy filtr…).

Taka wiadomość pozwoli mi na zastanowienie się nad tym czy warto reklamować kanał RSS i namawiać użytkowników do powrotu, czy lepiej ten czas poświęcić na pozycjonowanie bloga i pozyskiwanie nowego ruchu.

W pierwszej kolejności odniosę się do ostatniego fragmentu Twojego pytania, bo to jest bardzo istotna sprawa. W internetowym (zresztą i każdym innym) marketingu łatwiej sprzedać coś stałemu klientowi. Trudniej jest pozyskać nowego klienta, niż sprzedać coś komuś, kto już coś od nas kupił. Analogicznie, znacznie łatwiej jest pozyskać jedno wyświetlenie Twojego bloga wygenerowane przez kogoś, kto już jest na tym blogu, niż przez pozyskanie nowego odwiedzającego. przeczytaj całość

8 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.