31
08
07

Zarabiamy na…linkach

Jednym ze sposobów na zarabianie na blogu czy innej stronie jest sprzedawanie linków. To coś jak reklamy kontekstowe, czy bannerowe, ale…sprzedajesz sam link. Link jest na dziś lepszym nośnikiem reklamowym niż migający banner czy wielkie okienko popup, bo te dwa ostatnie nośniki są przez internautów znienawidzone. Mają też inną zaletę: wspomagają strony w pozycjonowaniu.

Zarabiać na linkach można na kilka sposobów. Możesz sprzedawać linki na własną rękę. O ile jesteś wystarczająco znany i/lub masz wystarczająco ciekawe strony, będą się do Ciebie zgłaszać ludzie z prośbą o wymianę linków. To zupełnie naturalne. Możesz się linkami wymieniać, ale możesz też wtedy też zaoferować sprzedaż linka.

Są też systemy sprzedaży takich linków. Na przykład Text Link Ads, z którym do czynienia miałem tyle, że widziałem na jednym blogu banner reklamowy. Z tego powodu o nim nie napiszę. W każdym razie działa to w taki sposób, że TLA prowadzi katalog stron sprzedających linki i pośredniczy w handlu nimi pobierając 50% prowizję.

W polskim internecie udało mi się odnaleźć kilka takich katalogów. Na przykład linkshop.pl czy licytacjalinkow.pl. Sporo linków pozycjonujących sprzedaje się również na Allegro… W zachodnim internecie odnalazłem kilka narzędzi szacujących wartość linka. Przykładowo miesięczna emisja linka na tym blogu powinna być warta 6$.

Skupię się tu jednak na zupełnie innym systemie: LinkLift. Dlatego, że udało mi się na nim już zarobić pierwsze pieniądze. Po założeniu konta, dodajesz do systemu swojego bloga (witryny innego rodzaju też można, ale nie o tym przecież tu mowa), określasz położenie i ilość miejsc na linki, itd. Później administracja akceptuje (bądź nie) Twoją stronę i możesz już zarabiać. Gdy trafi się reklamodawca, który będzie chciał zapłacić za linka na Twojej stronie, dostaniesz 70% wartości linka netto.

System ma też program partnerski. Dostaniesz pieniądze, gdy ktoś zarejestruje się z Twojego polecenia i wyda na linki reklamowe 120 PLN albo gdy się zapisze jako linkobiorca i udostępni do serwisu swoją witrynę na minimum miesiąc. Z tego właśnie względu będzie mi niezmiernie miło, gdy zapiszesz się do systemu z mojego polecenia, jako że nic na tym nie stracisz. Ponieważ ja już swoje na linku zarobiłem a wypłatę dostanę gdy skończy się miesiąc jego emisji, ktoś na pewno dostanie za mnie wynagrodzenie.

Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że te wszystkie narzędzia służą do wymiany linków pozycjonujących. Tymczasem link na tematycznym blogu to nie tylko narzędzie do pozycjonowania ale przede wszystkim narzędzie marketingowe. I faktycznie, link pozycjonujący na tym blogu wiele wart nie będzie, mam Page Rank tylko 2 i nieco ponad 2 000 linków przychodzących wg Yahoo!. Dla pozycjonera nie ma żadnego znaczenia, że mam (dziś) 63 subskrybentów kanału RSS i nieco ponad 100 unikalnych wizyt dziennie. Ale dla jakiegoś potencjalnego reklamodawcy to już może mieć znaczenie. Tylko że on w poszukiwaniu takich odnośników odwoła się do serwisu, który pozwala blogerom zarabiać na pisaniu postów.

Dobry blog tematyczny, najlepiej opiniotwórczy (np. z recenzjami aparatów cyfrowych) może w ten sposób zarobić wiele pieniędzy, polecając na przykład jakiś konkretny sklep internetowy z artykułami foto. W takiej sytuacji raczej bym umieścił na stronie odnośnik do jakiegoś sklepu posiadającego program partnerski i ewentualnemu konkurentowi odmówił. 😉 Ale jeśli nie ma sklepów z PP to trzeba sobie radzić inaczej.

Zanim przyjdzie Ci do głowy oferować sprzedaż linków, zdobądź pozycję w internecie. Bez tego wrzucenie hasła „umieść tu swój link za 30 PLN miesięcznie” na blogu, który składa się ledwie z kilku postów i nikt go nie czyta będzie wyglądało śmiesznie. Moim zdaniem ten sposób zarabiania nie nadaje się do zastosowania od razu po uruchomieniu bloga, bo właśnie śmiesznie to wygląda…

Google nie popiera sprzedaży linków pozycjonujących. Pisali o tym jakiś czas temu na którymś ze swoich blogów. Ciekawe dlaczego? 😉 W każdym razie jeśli link ma służyć tylko do celów reklamowych, dodaj do niego atrybut rel=nofollow.

Tak czy siak na dzień dzisiejszy nie zamierzam tu nigdzie pisać, że na moim blogu można umieścić płatny link reklamowy. Dlaczego? Bo nie przypuszczam, by ktoś zainteresowany tym by się znalazł. A jeśli się znajdzie, to sam się ze mną skontaktuje korzystając z adresu mailowego podanego po prawej stronie. 😉

6 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,



30
08
07

Jak w 3 miesiące stworzyć bloga, który zarobi dla Ciebie na wakacje?

autorem artykułu jest Adrian Kołodziej

Myślisz, że to nie możliwe? Powiem Ci coś. W XXI wieku blogi są częściej odwiedzane niż niektóre serwisy. Mój blog zarobił w przeciągu trzech miesięcy więcej niż moja strona www czy kursy mailowe. Zaczynałem od zera tworzenie bloga. Nie miałem zaplecza do pozycjonowania i nie wykupiłem, żadnych ekstra reklam czy mailingów. Do założenia zyskownego bloga potrzebujesz zero złotych i zero groszy… Mój blog ma dziennie nawet ponad 150 odwiedzin i liczba rośnie z dnia na dzień. Mam stałych czytelników, którzy uwielbiają czytać co piszę. W google blog stoi na drugim miejscu na frazy „uwodzenie, blog”. Stworzyłem swój niepowtarzalny system promocji bloga. Jeśli chcesz zobaczyć mój blog zapraszam na Uwodzenie Blog gdzie pomagam facetom z ich problemami. przeczytaj całość

4 komentarze Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,

27
08
07

Złe przykłady (1)

Dziś inauguracyjny post zawierający złe przykłady blogów, których celem ma być zarabianie pieniędzy.

Mam nadzieję, że będzie to początek ciekawego cyklu, równowaga dla publikowanych już przeze mnie pozytywnych studiów przypadku. Studium na razie jest jedno, nie moja wina, pozostali jakoś nie kwapią się żeby podać mi dane do opisania ich stron na blogu. Jak mi się cierpliwość skończy to podam tu odnośniki do ich stron…

W pierwszym numerze dwa blogi. przeczytaj całość

2 komentarze Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,

Blogger: uploadowanie wideo

Pisałem dziś wpis na jednego z moich bloggerowych blogów. Zauważyłem nową ikonkę obok tej służącej do dodawania obrazków. Jak można się domyślić po tytule posta, służy ona do dodawania plików wideo.

Jak to działa? Po kliknięciu na ikonkę pojawia się okienko do wpisania nazwy pliku, zaakceptowania regulaminu i oczywiście wskazania pliku. Nie może on mieć więcej niż 100 MB. Po kliknięciu „dodaj” zaczyna się ładnie wgrywać, pokazując na dole pod polem do pisania tekstu postęp przy przekazywaniu pliku.

Co ciekawe, w trakcie wgrywania pliku można pisać tekst posta, co jest przydatne zwłaszcza na wolniejszych łączach.

Być może to wina łącza, z którego korzystam, ale nie zadziałało mi to za bardzo…

Nie ma komentarzy | Autor:Krzysztof Lis | Tagi:

22
08
07

Blogger: AdSense pomiędzy postami

Dziś na blogu Inside AdSense pokazała się bardzo ciekawa informacja o nowej funkcji Bloggera.

Pisałem już jakiś czas temu, że Blogger umożliwia łatwe dodawanie reklam AdSense jako elementu bloga. Od teraz możliwe jest bardzo wygodne umieszczanie tych reklam… pomiędzy postami!

Do tej pory na moich blogach reklamy umieszczałem tylko na początku i gdzieś w bocznym menu. Coś w tym stylu, co było tu na blogu. Po prostu inaczej się tego zrobić nie dało.

Google podaje, że na blogu reklamy dobrze jest umieszczać pomiędzy postami. Dziś więc krótka instrukcja o tym, jak to zrobić. 🙂

Wchodzimy więc w edycję szablonu, klikając w zakładkę Szablon. Na schemacie naszego bloga odnajdujemy Posty w blogu i tam klikamy w prawym dolnym rogu odnośnik Edycja. W miejscu, które nam się pokaże zaznaczamy pole przy Show ads between posts. Tak, jak na poniższym obrazku.

Gdy już to mamy, możemy wybrać sobie dodatkowe parametry. Po pierwsze: co ile postów ma pokazywać się reklama. Dalej: jaki format ma mieć ta reklama (linki / boksy, jaki rozmiar), wybrać gotowy szablon kolorystyczny albo stworzyć własny, zobaczyć podgląd reklam i wprowadzić identyfikator wydawcy AdSense.

Warto pamiętać, że na stronie możesz mieć 3 jednostki linków i 3 boksy. Pamiętaj o tym, ustalając ile postów ma być wyświetlane na stronie głównej i co ile postów ma być reklama uwzględnij jednostki reklamowe w menu itd. 🙂

Niestety… Funkcja Bloggera dodająca reklamy AdSense nie pozwala na wprowadzenie ich do żadnego kanału spersonalizowanego. Zatem nie możemy się zorientować, która jednostka z tych pomiędzy postami zarabia najlepiej (pierwsza? a może ostatnia?). Dlatego trzeba dodać kanały spersonalizowane do pozostałych jednostek, przynajmniej w ten sposób będzie można się zorientować, ile kliknięć zanotowały jednostki między postami.

12 komentarzy Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.