24
03
07
Section targeting w Google AdSense
Section targeting (po polsku kierowanie na sekcje) jest narzędziem do wskazywania robotowi Google, która część strony powinna mieć większy a która mniejszy wpływ na dobranie do niej reklam kontekstowych AdSense.
Używa się tego w banalnie prosty sposób. Należy objąć fragment tekstu, na który robot powinien zwrócić szczególną uwagę znacznikami
<!-- google_ad_section_start -->
<!-- google_ad_section_end -->
Jeśli jakiś fragment strony powinien zostać pominięty, początkowy znacznik strony powinien wyglądać tak:
<!-- google_ad_section_start(weight=ignore) -->.
Jak pisałem wczoraj w tekście “Poprawa dopasowania treści reklam” nie należy spodziewać się efektu takiego działania od razu a dopiero po wizycie robota Google na naszej stronie.
Uwaga! WordPress z nieznanych mi przyczyn źle wyświetla ten kod — na początku i końcu każdego znacznika powinny być po dwa myślniki, tymczasem WP wyświetla pojedyncze myślniki!
6 komentarzy do artykułu “Section targeting w Google AdSense”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Tego właśnie szukałem. Zapytam się tylko, czy warto wyeliminować reklamy anglojęzyczne, jeśli mało osób w nie klika, jednak słyszałem, że CPC jest duże. Jak radzisz?
Mniejszy CTR i większy CPC może ale nie musi dawać większego eCPM… Trzeba to sprawdzić na Twojej stronie, uniwersalnej odpowiedzi nie ma.
Czy warto w blogu używać tego znacznika, aby zaznaczyć tylko treść artykułu i pominąć menu górne i boczne?
@Arkadiusz: wszycie tego znacznika do szablonu nie jest trudne czy kłopotliwe, ale uważam, że nie ma to sensu, dopóki nie masz problemów z dopasowaniem tematycznym reklam.
Uwaga jest już chyba troszkę nieaktualna, ponieważ WP zaczęło poprawnie wyswietlać myślniki 🙂
Natknąłem się przypadkiem na Twój art. o znacznikach ad
przetestowałem i rzeczywiście reklamy bardziej nawiązują do opisu strony
dzięki wielkie