10
03
07
O przewadze pisania do internetu
Jest teraz okres wypełniania zeznań podatkowych, więc się człowiekowi przypominają grzechy z przeszłości. 😀
Na przykładzie postaram się dziś wyjaśnić, dlaczego moim zdaniem warto pisać do internetu (czyli tworzyć strony internetowe, blogi, itd.).
W zeszłym roku napisałem dwa artykuły do branżowego czasopisma. Kilka stron tekstu, kilkaset złotych zarobku, kilka godzin pracy (w sumie niezła stawka godzinowa w przeliczeniu).
Ale na tych kilkuset złotych zarobek się skończył. W przypadku tradycyjnego zarabiania pieniędzy wygląda ono tak:
Praca -> zarobek -> druga praca -> drugi zarobek -> i tak dalej.
W przypadku pisania czegoś na własną stronę internetową wygląda to tak:
Praca -> zarobek -> zarobek -> zarobek -> itd.
Czyż nie jest to bardziej zachęcające?
Tworząc witrynę internetową budujesz tzw. pasywny dochód i na pewno zarobisz w ten sposób więcej niż gdybyś sprzedawał (sprzedawała) swoją pracę w sposób tradycyjny. Oczywiście, zarobki na początku nie będą zachęcające, ale przecież należy patrzeć w przyszłość, prawda?
Wpisy powiązane tematycznie:3 komentarze do artykułu “O przewadze pisania do internetu”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
można rozumowac tez tak: zarabiasz -> inwestujesz pieniadze -> pasywny dochód 😉 wiec warto tez pracowac za dobra stawke godzinowa. pzdr
Można i tak, ale nie przypuszczam, by 100$ gdzieś zainwestowane dały lepszy zysk niż te same 100$ pracy zainwestowane np. w stworzenie kilku .
Dokładnie się z tym zgadzam „Praca -> zarobek -> zarobek -> zarobek…” Mam znajomego który założył 3 lata temu prostą stronę z kilkudziesięcioma podstronami. 1 wyniki w google i cały czas otrzymuje kase z Adsense. Od 3 lat 50-150$! Policzcie sobie.