01
04
10
Zarobki na blogach: marzec 2010
Rano, jadąc pociągiem, wysłałem na Blipa informację, że chyba wstrzymam się z dzisiejszą publikacją w tym cyklu, bo mi nikt nie uwierzy. Oczywiście to był żart, bo jeśli tylko mogę, publikuję wpisy z raportami o zarobkach pierwszego dnia każdego miesiąca. No i też nie ma w tym wpisie nic szokującego, co mogłoby sprawić wrażenie, że to primaaprilisowy żart.
W marcu znowu spędziłem kilka dni za granicą. Tym razem w Hadze i na Ukrainie. O tym drugim wyjeździe marzyłem od wielu lat i w końcu udało mi się moje marzenie zrealizować. 🙂 Oprócz tego zmarnowałem mnóstwo czasu i jakoś tak się złożyło, że w marcu napisałem na blogi tylko 19 wpisów. Są blogi, na które ostatni tekst przygotowałem w styczniu, i chyba jeszcze przez jakiś czas tak pozostanie. No ale to i tak lepiej, niż było w lutym. 🙂
Przypomnienie zasad cyklu
Jako inżynier zawsze buntuję się, gdy ludzie podają jakieś liczby bez objaśnienia, co oznaczają i jak zostały policzone. Dlatego przed każdym zestawieniem zarobków umieszczam poniższe przypomnienie, że:
- w tym cyklu piszę wyłącznie o moich internetowych zarobkach na blogach, a nie o moich internetowych zarobkach w ogóle,
- podaję wyłącznie kwoty faktycznie naliczone mi na kontach w programach partnerskich i sieciach reklamowych, a nie kwoty faktycznie trafiające na moje konta bankowe,
- nie uwzględniam płaconych przez siebie za każde z tych źródeł dochodu podatków,
- i nie uwzględniam też kosztów, jakie ponoszę na blogowanie.
Podsumowanie zarobków
- AdSense (reklama kontekstowa) – 414,55 €. +9%. Miesiąc dłuższy o 3 dni, to i zarobki mniej więcej o 10% wyższe. 😉
- AdTaily (reklama 125×125) – 48,34 PLN. +71%. Zainteresowanie reklamą na moim blogu jest spore, już drugi raz podniosłem cenę, i za miesiąc pewnie znów ją podniosę.
- Płatne linki reklamowe (w tym wynagrodzenie z systemu LinkLift) – 431,03 PLN. +33%.
- Złote Myśli (program partnerski wydawnictwa ebookowego) – 63,78 PLN. -52%. Tak jak miesiąc temu wzrost dwukrotny, tak teraz spadek o połowę, do normalnego poziomu.
- TNX.net (system wymiany linków) – 15,44 $. -20%.
- Sieci afiliacyjne (Novem, Afilo) – 108,30 PLN. +35%. Zmienności tu nie ma co nawet tłumaczyć. Jakby ciekawe i pasujące do moich blogów kampanie były tam na stałe, to bym wciąż zarabiał dużo. A tak zarabiam średnio, i to jeszcze się zmienia.
- eBay Partner Network – 6,32 €. -13%.
- Płatny dostęp do treści tu na blogu – 4,42 PLN.
W sumie w marcu zarobiłem na blogach o 8% więcej, niż w lutym, to jest ok. 2 323 PLN.
Wpisy powiązane tematycznie:30 komentarzy do artykułu “Zarobki na blogach: marzec 2010”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Krzysztof – gratulacje. sorry, jesli ta informacja gdzies jest ale dowiedzial bym się z chęcią czy na wszystkich blogach zarabiasz na wszystkich podanych zrodlach dochodu?
@Marcin: dzięki!
Sprawa wygląda w dużym skrócie tak:
* linki sprzedaję na zapleczowych, preclach i autoblogach, tam też mam TNX,
* AdSense mam na większości blogów, ale zarabia poważniejsze pieniądze tylko na kilku,
* ZPP promuję też gdzie się da, ale tylko na pasujących tematycznie blogach,
* analogicznie wygląda sprawa z sieciami afiliacyjnymi,
* AdTaily mam tu i na DrewnoZamiastBenzyny.pl, ale kampanie sprzedają się tylko tutaj.
Krzysztofie gratuluję, takie pieniądze robić w internecie. Trzeba by kiedyś też zabrać się do roboty i Cię dogonić:)
Mam pytanie: Czy wszystkie blogi trzymasz na płatnych domenach/hostingach?
Krzysztofie jak rozliczasz podatkowo płatne linki reklamowe na swoich blogach? Dzierżawa powierzchni reklamowej i zasady ogólne czy ryczałt od przychodów ewidencjonowanych?
Pozdr.
@Newander: nie, nie wszystkie. Mam kilka blogów na Blogspot.com, jednego na Blox.pl, oprócz tego parę na darmowych poddomenach u jednego z moich providerów.
@Cheed: analogicznie, jak AdSense. Nie chce mi się rozdrabniać i szukać osobnego sposobu na rozliczanie czegoś tak podobnego.
no, pogratulować. 122zł przychodu za wpis, nie jest źle 🙂 jakby się postarać, to faktycznie można by całkiem nieźle żyć z blogowania biorąc Twój przykład za sytuację wyjściową
Nie myślałeś o eksperymencie by przez jeden miesiąc nic nie robić i zobaczyć jakie zarobki wygenerują Twoje blogi? 🙂
@SLwatch: dzięki. 🙂 Rzeczywiście niezły przelicznik, choć ciągle mam wrażenie, że moje zarobki bardzo nieznacznie zmieniają się w zależności od liczby wpisów.
@shpyo: nie myślałem o tym, ale pomysł niezły. Wszystko co zawiera jednocześnie nicnierobienie i pieniądze mi się podoba! 😀
Do późnej starości tyle na blogach nie zarobię:) Gratulacje!!! A przy okazji wpis mi przypomniał, że warto posiedzieć trochę nad moim blogiem o Ukrainie, który leży odłogiem, a mógłby być całkiem fajny, jakby w niego trochę pracy włożyć.
Lubię przeglądać twoje sprawozdania, motywują mnie do pracy 🙂
Zamierzam wlasnie zalozyc bloga. Domena z home.pl (pierwszy rok za darmo) i z hostingiem 000webhost.com. Zakladac to wszystko czy moze lepiej na bloggerze? Moj adres bedzie miec 3 slowa(z literka „w” na srodku) i nie wiem czy robic z myslnikami czy bez. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
@mirabelka: nie myśl o tym w ten sposób. U mnie najlepiej zarabia blog, którego zacząłem (jako zwykła witrynę) jeszcze w 2003… Za gratulacje dziękuję. 🙂
@Flanker: bardzo mnie to cieszy, że są one dla kogoś przydatne.
@guard6: weź domenę gdzie indziej, bo tam są drogie odnowienia strasznie… Lepiej wziąć domenę za 20 PLN i odnowić potem za 60, niż darmową odnowić za 120… No i proponuję z myślnikami. 🙂
No bo nie wiem gdzie zalozyc strone…Wolalbym nic nie wydawac bo nie wiem czy moj blog wypali i chcialbym miec mozliwosc umieszczania na stronie wszystkich reklam itp. Co pan doradzi panie krzysztofie?
@guard6: w takim razie polecam Blogger.com. I dokładniejsze przeczytanie polityki komentarzy. ;p
Bardzo mi imponują Twoje zarobki i jednocześnie motywują. Gratuluję!
A przy okazji wszystkim blogerom życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych oraz mokrego śmigusa dyngusa ;D
Pozdrawiam
Ten wpis bardzo motywuje do pracy 🙂 Muszę trochę popracować nad swoim blogiem.
Jak zwykle świetne wyniki. Gratulacje 🙂
gratuluje 🙂 mógłbyś opisać program partnerski E-BAY (etapy rejestracji itd. / co / gdzie / i z kim )? Z pewnościa wniesie to powiew swieżości i przyda sie dla czytelników 🙂
Również jestem za propozycją luka. Ebay jest bardzo obiecującym programem i warto przybliżyć wszystkim zasady jego funkcjonowania (głownie to, w jaki sposób się zapisać i czy opłaca się go stosować na stronie po polsku).
Krzysztof, a ile masz tych blogów w sumie? I czy podział dochodów jest zgodny z zasadą Pareto ? 🙂
prośba do admina, możesz powiedzieć jak zmieniłeś teksty widniejące w boksie reklamowym adtaily, też zapisałem się do tego programu do wersji .pl i teraz mam podstawowe teksty sponsorzy i zostań sponsorem, a chciałby to zmienić.
Zarobek przyzwoity. Pomysł z opisaniem programu E-bay zaproponowany przez luka też mi się podoba.
A ja mam pytania trochę z innej beczki:
1. Czy opłaca się sprzedawać linki pozycjonujące na allegro?
2. Czy jeśli zawołam 15zł za pakiet 4 linków na 30dni (1 link na stronie z PR3 i po 1 linku na 3 blogach z PR2) to nie odstraszę potencjalnych nabywców i czy będzie to dla mnie opłacalne?
PS. Gratulacje wyników, wpisy z cyklu „Zarobki na blogach” są chol.rnie motywujące 🙂
@Kamil, JereManU, cyren: dzięki! 🙂
@luk, Michał, Wojtek: kiedyś na pewno to zrobię. Czy się opłaca na polskich blogach to nie wiem, bo stosuję go tylko na serwisach anglojęzycznych.
@Krzysztof: trudno powiedzieć, nie chce mi się ich liczyć. Pewnie w całej historii założyłem ich ze 20, ale aktywnie piszę na kilka. I najwięcej zarabia jeden, ten, który istnieje od 2003 (choć wcześniej jako statyczna witryna). Zasada Pareto jak się patrzy. 🙂
@Szymon, cyren: komentarze nie służą do zadawania pytań „z innej beczki”. Dlatego na Wasze pytania tu nie odpowiem.
Piszą, że stronę/bloga nie robi się dla pieniędzy bo jest w tedy skazany/a na zapomnienie (ja i tak w to nie wierze).
Skąd ta motywacja? 😀 Mi zawsze jej brakuje po paru dniach pracy nad stroną. Pozdrawiam, gratuluję i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT!
@Lucasso: problem w tym właśnie, że nie za bardzo mam tę motywację. 🙁
Ponad 400 euro w AdSense – przyznam szczerze, że całkiem imponująca kwota. Ja wyciągam zazwyczaj koło stówki w miesiącu, ale tylko z jednego bloga poświęconego tatuażom.
Wpis jak najbardziej motywujący. Aż zaraz skrobnę coś nowego u siebie 😉
Pozdrawiam
Mam dwa pytania, bo uważam, że za tak duży wkład pracy i kilka lat spędzone na blogowaniu, to co zarabiasz to ochłapy. Są bardziej efektywne metody. Nie chcę Cię urazić, bo bardzo dobrze piszesz i jesteś kompetentną osobą.
Jednak uważam, że podawanie tych statystyk wyrządza wiele szkody osobom, które myślą, że wystarczy mieć bloga i pisać jak najwięcej, żeby zbudować biznes internetowy.
Rozumiem, że dla młodej osoby czytającej Twojego bloga 2 tys. to wiele, jednak warto podkreślić, że pracowałeś nad tym kilka lat. Przeciętny młody człowiek ma zapał przez miesiąc, może dwa, a metodami opisywanymi przez Ciebie zarobi w tym czasie na worek kartofli albo i nie.
Pytanie 1:
Czy myślałeś kiedyś żeby zlecać pisanie tekstów na blogi i zostawić sobie dla przyjemności jedynie ten, który jest związany z Twoją pasją?
Jeśli Twoje główne źródło dochodu to reklamy (adsense), to więcej wpisów == więcej wejść z wyszukiwarek == więcej kliknięć. Oczywiście nie znam źródeł odwiedzin na Twoich blogach (może podasz jakieś przykładowe?) Zawsze podajesz liczbę wpisów w miesiącu, więc wnioskuję, że liczysz na ruch z google dzięki zaindeksowanym unikalnym podstronom.
Dla googla kto napisał tekst jest nieistotne. Stawiam śmiałą hipotezę, że stosując model polegający np. na inwestowaniu 25% miesięcznego przychodu w zlecenia nowych wpisów kilku osobom Twoje zarobki rosłyby dużo szybciej.
Dzięki temu masz efekt dźwigni i więcej wolnego czasu na zarządzanie, marketing, podróże, relaks.
Pytanie nr 2
Drugie pytanie jest związane z tym czy efektywnie wykorzystujesz ruch na Twoich stronach. Ilu z odwiedzających już nie wraca na blogi?
Prowadzisz bloga eksperckiego (być może kilka) i znakomicie piszesz. Dlaczego nie budujesz listy mailingowej? Jest ona świetnym narzędziem na spożytkowanie energii jedengo użytkownika wielokrotnie (dopóki się nie wypisze z newslettera).
Napisanie poradnika/ów, które zachęcałby odwiedzających Twoje strony do zostawienia emaila w zamian za gratisowy PDF to dla Ciebie pestka.
Dzięki liście mailingowej osoby, które wejdą na Twojego bloga nie znikają bezpowrotnie.
Możesz z nimi utrzymać kontakt i zbudować relację, coś sprzedać lub po prostu skierować na bloga.
Zainspirowałeś mnie do pisania blogów.
Ciekawi mnie pozycja „płatne linki reklamowe” Osoby same się do ciebie zgłaszają ? Sprzedajesz na allegro czy uzywasz jakiegoś systemu. Możesz powiedzieć coś więcej o tym ?
@Jag: o systemie LinkLift napisałem. Na Allegro nie sprzedaję. Co chcesz wiedzieć więcej?