01
07
10

Zarobki na blogach: czerwiec 2010

Czerwiec minął mi niesamowicie szybko. Po pierwsze 25.06 miałem egzamin dyplomowy ze studiów podyplomowych, które powoli w tym roku robiłem. W związku z tym w ciągu ostatnich tygodni sporo czasu poświęciłem na pisanie zaległych prac domowych, pracy dyplomowej, jej poprawki, potem przygotowanie prezentacji na egzamin. Dzięki skończeniu tych studiów mogłem wygospodarować znacznie więcej czasu na blogi i dzięki temu na przykład w ten poniedziałek opublikowałem na nich 5 wpisów.

W sumie w związku z tym napisałem na wszystkie moje blogi 34 wpisy, w tym opublikowałem też dwa odcinki serialu/videobloga. Wspominam o videoblogu, bo przygotowanie jednego dwudziestominutowego odcinka trwa znacznie dłużej, niż przygotowanie jednego wpisu na bloga. Zazwyczaj jest to kilka godzin w terenie, godzina zgrywania materiału z kamery, dwie-trzy godziny montowania, godzina kodowania otrzymanego materiału, 2 godziny wrzucania na Blip.tv i kilka kolejnych godzin czekania aż film się przekoduje tam do formatu FLV. Łącznie to co najmniej jeden dzień pracy… Oczywiście czasu spędzanego przy kręceniu materiału nie traktuję jako pracy, bo robię wtedy coś, co sprawia mi frajdę. 🙂

W każdym razie, skończyłem te studia i powoli ogarniam się z dwoma nowymi pomysłami.

Po pierwsze, chciałem założyć nowego bloga motoryzacyjnego. Jakby ktoś miał ochotę zarobić trochę na pisaniu dla mnie banalnie prostych wpisów, zapraszam do obejrzenia mojej aukcji na zlecenia.przez.net. Przyznam, że proponowane przez licytujących stawki są jak dla mnie co najmniej dwukrotnie za wysokie, biorąc pod uwagę ile własnej pracy będą musieli w to włożyć, więc pewnie skończy się tym, że aukcji nie rozstrzygnę i sam będę to pisał. 🙁

Po drugie, wyciągnąłem ze śmietnika jednego mojego starego bloga. To znaczy taką mam nadzieję. Blog miał nałożony od jesieni 2008 roku filtr, więc postanowiłem go przenieść na nową domenę. Tak też zrobiłem, nowa domena ze starą treścią radzi sobie nieźle, ale starej domeny nie chciałem zwracać do puli. Wstawiłem więc tam AdSense dla domen i trzepałem kasę, nawet całkiem niezłą. Czekałem jednak tylko aż mi się domena wyindeksuje z Google’a i gdy tylko to nastąpiło, przepisałem wpisy DNS dla domeny z powrotem i dodałem nieco treści. Indeksowanie się powoli rozpoczęło. Postanowiłem wykorzystać nowy ficzer WordPressa 3.0, czyli obsługę wielu poddomen i założyłem jedną (na razie). Ze względu na tę funkcję moja ulubiona wtyczka do map witryn tam nie działa (nie ma jeszcze dorobionej obsługi tego ficzera), co spowalnia indeksację…

Poza tym reszta bez zmian. 🙂 Zanim przejdziemy do liczb, jeszcze muszę przypomnieć zasady cyklu:

  • podawane wielkości to tylko zarobki na blogach, ale także na forum dyskusyjnym będącym częścią jednego z blogów,
  • to kwoty brutto, naliczane mi w poszczególnych programach partnerskich, a nie kwoty netto przelewane na mój rachunek bankowy, po potrąceniu podatków,
  • nie uwzględniam też kosztów blogowania, czyli domen, hostingów, kupowania tekstów, reklamy, i tak dalej.

Podsumowanie zarobków

W czerwcu na blogach zarobiłem o 1/4 mniej, niż miesiąc wcześniej — łącznie ok. 1 824 PLN.

Jak widać, niemal wszystkie zarobki mi pospadały. Są i bardzo duże spadki, rzędu 90%, szczęśliwie dla niewielkich kwot. Najbardziej bolesny był spadek zarobków z AdSense, ledwie kilkanaście procent ale od dużej kwoty. Poza tym mocno w dół (kwotowo) poleciały zarobki z AdTaily i z sieci afiliacyjnych.

Mocno wzrosły mi zarobki z ePN, ale co to za różnica, skoro i tak jest to kwota rzędu kilku euro… 🙁

Spadki zarobków można tłumaczyć na przykład mniejszą liczbą ludzi siedzących przy komputerze w piękną pogodę. Ale nie ma co tego tłumaczyć, tylko trzeba się brać do roboty. 😉

Autor:Krzysztof Lis | Tagi:
Wpisy powiązane tematycznie:

18 komentarzy do artykułu “Zarobki na blogach: czerwiec 2010”

  1. Gratulacje 🙂 Ale jakoś od dłuższego czasu mam wrażenie, że twoje zarobki stoją w miejscu 🙁

  2. @Łukasz: też mam wrażenie, że stoją w miejscu. No ale biznes się praktycznie nie rozwija, nowe blogi notują ledwie po kilka-kilkanaście wizyt dziennie, więc nie ma się czemu dziwić…

  3. Czytam bloga od początku i jedyne wzrosty znaczące zarobków były po przerabianiu stron statycznych na blogi i uwzględnieniu ich w spisie plus pojedyncze wyskoki (1 prowizja 1000 zł) Po tym śmiem twierdzić że twoje metody nie są zbytnio skuteczne i musisz doszczętnie przerobić system budowania tego „e-biznesu” bo inaczej pozycji polskiego Johna Chowa długo nie utrzymasz 😉 – Mam nadzieje że uda się zobaczyć na Twoim blogu rajd z 2 tyś do 10 tyś zł miesiąc, czas brać się do roboty i przede wszystkim wyciągnąć wnioski z obecnej „stagnacji”

  4. Krzysztof gratuluje obrony! Jaka ocena jeśli mogę zapytać? 😉 Podejrzewam, że teraz sporo więcej czasu poświęcisz blogom i poświęcony czas przełoży się na zarobione pieniążki. Faktycznie w tym miesiącu trochę mniej kaski, ale nie ma czym się martwić bo i tak jest nieźle 🙂

    A co do Twojego nowego bloga motoryzacyjnego to masz ciekawy pomysł (czytałem na aukcji mniej więcej o co kaman).

    3mam kciuki i pozdrawiam! 🙂

  5. Witam,

    Twoj blog Krzyśku między innymi zainspirował mnie do stworzenia własnego projektu pod tytulem „20 ojro dziennie”

    Na tej stronie będe opisywał codzienne raporty ze swoich zarobków i progres w dążeniu do tytułowych 20 ojro.

    A

  6. Krzysztof, nie masz co się martwić, mi także pospadały zarobki. Taki okres roku, że więcej ludzi spędza czas aktywnie poza komputerem. Statystyki spadają, zarobki też maleją. Jednak wakacje miną i wszystko wróci do normy, albo będzie nawet jeszcze lepiej 🙂

  7. @b3nek: najpierw musiałbym zapracować na pozycję polskiego Johna Chow. 😉

    Metody spieniężania ruchu moim zdaniem mam całkiem skuteczne jak na nasz rynek. Ale co innego jest moją piętą achillesową — umiejętność ściągania ruchu. To po tym ruchu najlepiej widać, że praktycznie się nie zmienia i od dłuższego czasu oscyluje na poziomie 60 – 100 000 odwiedzających miesięcznie.

    Gdy przeskoczę ten problem, z pewnością zacznę zarabiać więcej.

    Z drugiej strony nie bardzo mam motywację, by kombinować i zarabiać więcej. To mój drugi poważny problem…

    @Kamil: chyba mi ze studiów piątka wychodzi, jeszcze nie wiem dokładnie. 🙂

  8. Krzysztof Twoja żona musi być z Ciebie bardzo dumna i zadowolona, 5 ze studiów, dobrze zarabiasz i jesteś rozpoznawalny 🙂

    Gratuluje jeszcze raz obrony pracy oraz wysokiego w poprzednim miesiącu zarobku 😉

  9. AdTaily jakoś cieniutko ostatnio u mnie zresztą też coraz gorzej. Czy mi się wydaje, że pomimo większej liczby stron w katalogu AdTaily reklamodawców jakby ubyło? Może się rozłożyli na większą liczbę strona albo wybrali inne strony.

  10. Na moich stronach i blogach zarobek także stanął, a miejscami wręcz spadł. Według mnie jest to spowodowane nie tylko dobrą pogodą ale również powodzią jaka miała miejsce na południu Polski – dużo osób straciło dostęp do internetu i komputerów – w czasie powodzi z miesiąca na miesiąc ilość odwiedzin na moich stronach spadła o ponad połowę…

    PS. Gratulacje za obronę pracy 😉

  11. @Domenno.pl

    AdTaily wg mnie jest kiepskim systemem do zarabiania. Jest kiepski zarówno dla reklamodawców ( mało kliknięć ) jak i dla właścicieli stron ( brzydkie reklamy, małe zarobki).

    @Krzysztof

    Twoja oglądalność i tak jest niezła. Choć ja osiągnąłem połowe z tego co ty masz w jakieś 7 miesięcy. Przynajmniej jak chodzi o ilość odwiedzin.

  12. Sory za komentarz pod komentarzem, ale zastanawiam się jak sie ma publikowanie kwoty twoich zarobków to polityki programowej google.

    Jest tam zapis który mówi:

    „You agree not to disclose Google Confidential Information without Google’s prior written consent. „Google Confidential Information” includes without limitation: (a) all Google software, technology, programming, specifications, materials, guidelines and documentation relating to the Program; (b) click-through rates or other statistics relating to Property performance in the Program provided to You by Google; and (c) any other information designated in writing by Google as „Confidential” or an equivalent designation. However, You may accurately disclose the amount of Google’s gross payments to You pursuant to the Program.”

    A więc wychodzi z tego że kwoty zarobków nie możesz publikować. Możesz publikować jedynie wypłaty, które to otrzymuje się przecież dopiero pod koniec miesiąca.
    Więc wynika z tego że kwote za czerwiec powinieneś opublikować dopiero pod koniec lipca.

  13. Ja na blogu zarabianie-na-blogu.pl jakoś specjalnie reklam Google AdSense nie widzę 🙂 Czy ten blog w ogóle zarabia na tej reklamie?

  14. @Kamil: żona bywa ze mnie dumna, zwłaszcza ostatnio, jak usłyszała od kogoś, że jestem znanym żyrardowskim wynalazcą. 😉

    @Domenno: z AdTaily rzeczywiście kiepsko, ale takie fale zmieniającego się zainteresowania tą formą reklamy miałem i wcześniej. Nie wiem jak jest ze skutecznością konwersji reklam na moim blogu, ale mam jednego powracającego od kilku miesięcy reklamodawcę, więc chyba nie jest źle. 🙂

    Usunąłem link z Twojego podpisu. Proszę, stosuj się do polityki komentarzy.

    @cyren: o powodzi faktycznie nie pomyślałem. Raczej o wakacjach.

    @Christopher: a jak Ci idzie z punktu widzenia zarobków?

    Uważam, że nie naruszam zacytowanego przez Ciebie zapisu — moje miesięczne zarobki nijak nie są „statystyką efektywności” reklam AdSense.

    @Domenno: tak, gdzieś tu na blogu bywały reklamy AdSense w treści wpisów, a póki nie było AdTaily to wstawiałem je na początek wpisu (tu gdzie teraz reklama tego konkursu jest).

  15. Zarobki moje około czterokrotnie mniejsze od twoich. Ciągle jednak przeprowadzam zabiegi optymalizacyjne i jest coraz lepiej.

    Hm no mi jednak wydaje się że można by to było pod ten zapis podciągnąć. Ale też chce u siebie publikować zarobki dlatego się nad tym zastanawiam. Nie chce mieć przez taką bzdurę zamkniętego konta.

  16. No dobra, Krzysiek, niby dochód Ci spadł. A próbowałeś sprawdzić, czy rzeczywiście masz dochód pasywny? Czy dochody będą podobne gdy nie będziesz pisał postów?

  17. @uzi123: miałbym przestać pisać na blogi? Trudno będzie ocenić na ile wpływ na zarobki mają moje nowe wpisy, a na ile te, które mam od dawna. Zwłaszcza z tego powodu, że zainteresowanie częścią moich blogów ma nieco sezonowy charakter.

  18. […] Ten wykres doskonale tłumaczy czemu moje zarobki nie zmieniają się znacząco tylko tkwią w miejscu, na co ostatnio w komentarzu zwrócił uwagę b3nek… […]

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.