14
06
14

Jak (nie) zarobić 69 000 PLN na 1 wpisie na blogu w 8 dni

Trafiłem dziś w serwisie pieniadze.gazeta.pl na artykuł o tym, jak Michał Szafrański (autor bloga o oszczędzaniu pieniędzy) w ciągu 8 dni zarobił prawie 70 000 złotych dzięki temu, że napisał jeden wpis.

Tymczasem mnie się takie postawienie sprawy nie do końca podoba, bo ktoś, kto o temacie nie ma bladego pojęcia, wyciągnie z artykułu nieodpowiednie wnioski.

Śmiem twierdzić, że jednym wpisem w ciągu 8 dni nie da się zarobić 69 000 PLN

Oczywiście na pojedynczym wpisie można zarobić nawet więcej, o ile tylko spełnione są następujące warunki:

  1. wpis przeczyta dostatecznie duża liczba ludzi,
  2. polecimy im jakiś produkt lub usługę, który będzie dla nich atrakcyjny na tyle, że będą chcieli z niego skorzystać nawet bez konieczności przekonywania ich do tego,
  3. za polecenie produktu dostaniemy odpowiednio atrakcyjną prowizję partnerską.

Niestety nie ma co liczyć na to, że można to osiągnąć z pomocą jednego wpisu.

Musicie bowiem pamiętać, że Michał swój blog tworzy bodaj od lipca 2012 r., czyli niemal dwa lata. W tym czasie napisał niemal 190 artykułów. Jego blog odwiedza 125 000 osób miesięcznie, na newsletter zapisało się 16 000 osób, ma też prawie 20 000 fanów na Facebooku. Wygrał lub był bardzo bliski zajęcia pierwszego miejsca w wielu konkursach.

I to właśnie dzięki temu mógł po napisaniu jednego wpisu zarobić na nim tak dużo pieniędzy.

Dlatego właśnie napisałem w tytule to „nie” w nawiasie. Bo zarobienie takich pieniędzy w przypadku Michała nie było kwestią jednego, tylko niemal 190 wpisów.

Chciałbym, żeby było jasne, że nijak nie umniejszam jego sukcesu. Bo to jest sukces z całą pewnością. Gdybym sam prowadził blog w podobnej niszy to pewnie bym mu go uczciwie zazdrościł. 😉 To pokazuje też, że można się przebić w branży finansowej także z pisanym własnoręcznie blogiem.

Cała ta sprawa doskonale wpisuje się w to, o czym od dłuższego czasu piszę i mówię. Że można użyć blog do zbudowania wizerunku eksperta, który później za pomocą takich właśnie akcji można spieniężyć.

Oczywiście gdyby promowana przez Michała lokata nie była atrakcyjna dla jego czytelników, zarobiłby znacznie mniej. Ale przecież to o to właśnie chodzi — by swoim czytelnikom polecać te produkty, z których sami jesteśmy skłonni skorzystać. W przeciwnym przypadku mija się to z celem.

Tak, czy siak, chętnie zobaczę, ile ten wpis zarobił Michałowi do końca okresu obowiązywania oferty. 🙂

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,
Wpisy powiązane tematycznie:

20 komentarzy do artykułu “Jak (nie) zarobić 69 000 PLN na 1 wpisie na blogu w 8 dni”

  1. Jakie to polskie szukac dziury w calym, kiedy juz komus sie uda. Gosc chwali sie zlozonymi wnioskami w comperii. Nie ma tego rozliczonego i tutaj szukalbym przyczyny. To ze ma bloga i zapracowsl na ruch to jedno. To ze wpis dotyczyl testu lokaty na ktorej zarobil swiadczy ewidentnie o tym ZE ZAROBI NA WPISIE ale jesli bedzie mial konwersje 100%

  2. Grunt to mierzyć siły na zamiary. Oczywiście, pewnie znajdzie się grupa młodych zapaleńców, którzy uwierzą, że na każdym blogu można teraz zarobić miliony monet, ale ci bardziej świadomi mogą przynajmniej czerpać z historii Michała inspirację i motywację do tworzenia. To też dowód na to, że cała branża web’owa nie jest wydmuszką PR’ową, a ma relatywny wpływ na rzeczywistość, a jej zakres oddziaływania jest coraz większy.

    BTW: Wydaje mi się, że sukces wpisu Michała jest odosobniony, ponieważ w polskim Internecie jest wiele blogów, które podążają za treściami, ale ich nie tworzą. Jest całe mnóstwo ciekawych blogów np. w obrębie platformy Blogspota, które są gdzieś zakopane w otchłani [na ogół, jedynym sposobem na dotarcie do takich blogów jest nadal przeglądanie blogrolli], mają fatalne layouty, zupełnie ignorują jakiekolwiek wskazówki dot. optymalizacji, ale bronią się naprawdę merytorycznymi treściami [dot. m.in. branży finansowej i/lub inwestycyjnej], bo poczuwają się do realizacji „idea fix”.

  3. Witaj,
    masz całkowitą rację Krzysztofie, dlatego super że prowadzisz bloga z praktycznymi poradami jak od podstaw przejść od założenia bloga do pierwszego dochodu i uwiadamiasz ludzi że to jest proces a nie reguła, zakładam bloga > piszę dobre teksty > liczę pieniądze.

    Nasuwa mi się tutaj pytanie, nisza Michała o ile można ją nazwać jeszcze niszą, jest dość zyskowna, czy doczekamy się podobnych artykułów z innych nisz?

  4. Zapomniałeś dodać że to tylko prognozowane zarobki, bo po walidacji leadów na pewno będzie tego mniej, biorąc pod uwagę tylko te 8 dni.

    @Tomasz Adamiec
    Nisza finansowa jest bardzo dochodowa, ale ja jestem ciekaw ile zarabiają ludzie na vlogach z branży 18+ 😉

  5. Nie zapominajmy, że poza zmniejszeniem zysków po weryfikacji założonych lokat, dojdzie jeszcze podatek dochodowy, który także znaczne obniży ostateczne wynagrodzenie.

    Z drugiej strony gratuluję Michałowi, całkowicie na to zasłużył ciężką pracą i ciekawymi artykułami – przerobiłem jego bloga od deski do deski, naprawdę polecam, jest to istna kopalnia wiedzy.

  6. Z całą pewnością wynik 69.000zł w 8 dni to niesamowity wynik i jest sprawą jasną, że nie stanowi on żadnej gwarancji dla nikogo, kto chce „zarabiać na blogu”.

    Niemniej jednak jest to jednocześnie dowód, że można, jeśli robi się pewne rzeczy we właściwy sposób i jeśli po prostu wykonuje się pracę.

    190 wpisów (według tego co zostało napisane w artykule) w – powiedzmy – 350 dni (niecałe dwa lata) daje średnio 1 wpis na 2 dni.

    To pokazuje również konsekwencję i systematyczność w działaniu bo bez tego poszerzanie grupy czytelników (a także potencjalnych klientów) nie jest po prostu możliwe (to tylko moja opinia).

    Niezależnie więc od tego ile finalnie Michał zarobi, jest to z całą pewnością przykład na to, że można, jeśli podejdzie się do sprawy w odpowiedni sposób a nie własny 🙂

  7. Jedno, że zarobił koło 70k a drugie, że ma teraz darmową reklama na wielu portalach i blogach a to jest dla nie których nie do osiągnięcia.

  8. I na tym to polega, tak dobrany tytuł powodował że zrobił się szum w okół bloga i wpisu co skutkuje darmową reklamą na wielu dużych portalach.
    Gdyby dał inny tytuł, tłumaczył że to było poprzedzone żmudną pracą (pisanie potów, promowanie siebie i bloga itp) to by nie zdobył takiego rozgłosu.

  9. Sukces jest ogromny i chyba każdy kto prowadzi bloga chciałby to osiągnąć 😉

    Trzeba jednak pamiętać o tym, co napisałeś w artykule – te pieniądze to nie jest skutek tylko tego wpisu, ale również wszystkich innych, które napisał wcześniej. Większość osób napala się na szybki zysk i ciężko będzie im osiągnąć nawet ułamek tego co zarobił Michał.

    Najlepsze nagrody są dla najwytrwalszych 😉

  10. Tak jak wspomniałeś efekt takiego zarobku to ciężka wielomiesięczna praca. Aby wygenerować takich przychód oprócz pisania blogu, trzeba korzystać z programów partnerskich, które idealnie będą pasowały do koncepcji naszego bloga.

  11. Systematyczna praca, działanie ,odpwiednie nastawienie wpływa na taki wynik. Bez ww. aspektów trudno jest , aby poprzez blog promować siebie, pomagać ludziom w ich codziennym życiu. Czytelnicy dostrzegają już finalny efekt czyli ZYSK FINANSOWY jaki się osiąga, ale nie widzą ile czasu i pracy wymaga prowadzenie bloga finansowego.

  12. I to powinien być przykłąd dla wielu początkujących osób. każdy uważa, że w kilka miesięcy będzie już miał wielki ruch na blogu i zarabiał na nim tysiące miesięcznie.
    Ten przykład pokazuje, że najlepszy sposób na świetne zarabianie na blogu to praca, praca i jeszcze raz praca. W sieci będzie trąbione o tym, że na jednym wpisie Michał zarobił 69.000 a w rzeczywistości jest własnie tak jak napisałeś – zarobił to na 190 wpisach i na ciężkiej pracy aby został zauważony.

    Lubie takie przykłady bo wiem, że moja praca kiedyś się zwróci 🙂

    Pozdrawiam.

  13. Post podoba mi się, faktycznie chyba nie jest to możliwe by można było zarobić tyle pieniędzy w tak krótkim czasie.

  14. To jest jakaś masakra nie wiem jak można zarobić tyle kasy. Ja ledwo co ciągnę te 1500zł jak się opłaci mieszkanie to mam 200zł na życie..

    Nie wiedziałem ze zarobki na blogu mogą być duże, on podobno zarobił ponad 100 tysięcy w miesiąc na tym blogu :O

  15. Tak samo można podejść do książki. Czy autor zarobi na niej czy też nie a jak wiemy w książce nie mamy do czynienia z jednym tylko artykułem, ale …..wielością. Gdyby autor „wstrzelił” się w rynek, czyli znalazł chwytliwy w danym momencie temat to pewnie zarobi więcej. Liczy się też czy dany autor jest znany, czyli – poczytność. Mało znanemu autorowi trudno jest się wybić tak samo i w necie. Niektórzy nie szukają artykułów po nagłówkach, czyli tematach, ale imieniu i nazwisku znanego autora, jeżeli go lubią lub ma wyrobioną markę.

  16. wszystko się da ,liczy się cieżka praca i wiara w sukces 😛

  17. Podejrzewam, że po takiej informacji wiele osób rzuciło się do blogowania. Nic przeciwko temu nie mam, oczywiście, ale warto pamiętać, że aby coś zarobić, trzeba się narobić – mniej lub więcej. Prawda stara, jak świat.

    Blog Michała jest naprawdę dobry i tak jak piszesz, jego sukces nie jest kwestią wyłącznie jednego wpisu.

  18. Zgadzam się z Tobą, po prostu on zebrał plony tych 190 wpisów bardzo trafnym ostatnim wpisem. To pokazuje, że proces zarabiania na blogu jest procesem długotrwałym i nie każdy do tego się nadaje, nie każdy pomysł zadziała, nie każdy ma po prostu talent.

  19. 16 000 osób zapisanych do newslettera robi wrażenie. To tyle ile osób wchodzi w ciągu miesiąca na mój blog ;). 2 lata i 190 wpisów to niezły wynik, trzeba się narobić, żeby wypracować tyle wejść. Zobaczymy jak u mnie z tym będzie, na razie po roku mam 90 wpisów 😉

  20. Poszukuje nadawcow lub sponsorow do bloga lub you tube . Posiadam mysle ze dobre pomysly lecz nie posiadam srodkow na realizacje tych oto planow . Moge sie spotkac i.omowic dalsza wspolprace . Jesli jestes gotowy zainwestowac oklo 5.000 zl.pln . Na realizacje poczatku to zadzwon . Moj numer to 692286022 . Jestem z gdyni. I czekam na normalnych oraz inteligentych ludzi gotowych zainwestowac swoje pieniazki. Reszte co planuje to pof
    Dam przy spotkaniu przy podpisaniu umowy. Zeby nie.byo ze jakies naciaganie

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.