28
03
11

Zaradni.pl obniżają stawki – i co dalej?

Jesienią ubiegłego roku opublikowałem tu na blogu wpis z moją recenzją serwisu zaradni.pl. Tym z Was, którzy go nie znają, napiszę tylko tyle, że jest to miejsce, w którym można publikować własne artykuły (w formie porad) i zarabiać pieniądze za ich wyświetlenia. Mnie nie było z nim za bardzo po drodze, opublikowałem tam tylko 4 swoje porady i zarobiłem łącznie 5 PLN.

Do tej pory, stawka za 1 000 wyświetleń naszej porady ustalona była na promocyjnym poziomie 10 PLN. Od teraz spadnie, do poziomu 3-4 PLN za 1 000 PV.

Na blogu serwisu nie znajdziecie na ten temat ani słowa (a w zasadzie od 4 miesięcy nic się tam nie dzieje), a ponieważ mnie się nie chce opisywać całej historii, odsyłam zainteresowanych do przeczytania tego wpisu u Roberta.

Wiele osób, co widać również w komentarzach pod wpisem Roberta, zastanawia się pewnie teraz, co począć w takiej sytuacji. Oto moje rozwiązanie.

Jeśli stawki Ci nie odpowiadają i jesteś przekonany, że zarobisz więcej, zabierz wpisy z tamtego serwisu i opublikuj je na własną rękę. Na swoim własnym blogu (czy dowolnym innym serwisie, nie-blogu).

Stawka rzędu 3-4 PLN za 1 000 PV to jest rzeczywiście niedużo. Z samego AdSense można mieć spokojnie nawet cztery razy więcej, o ile blog jest sensownie obłożony reklamami. Sensownie, to znaczy reklamy wstawia się tak, żeby były klikane a nie tak, by czytelnicy omijali je wzrokiem.

Wąska i ograniczona formuła artykułów na zaradnych.pl daje możliwość rozbudowania na własnym blogu ich do znacznie ciekawszej, rozbudowanej wersji. Można dodać do nich jakiś film wideo, ale przede wszystkim linki — i nie mam tu na myśli tylko linków do naszych własnych artykułów powiązanych tematycznie, ale też i do innych serwisów, jak choćby do wszechwiedzącej Wikipedii.

Nie znalazłem w regulaminie ograniczeń, w myśl których nie moglibyśmy skasować naszych porad z serwisu. Można je bardzo łatwo usunąć, sprowadza się to do dwóch kliknięć.

Nie polecałbym jednak pójścia na całość i skasowania od razu wszystkich naszych artykułów. Może się jednak okazać, że autorytet domeny czy jakieś inne czynniki sprawią, że nasza porada na zaradnych.pl będzie notować więcej wizyt, niż na łamach naszego własnego bloga. Dlatego proponuję raczej zacząć od nie więcej niż 10% naszych porad i to też tych mniej więcej ze środka stawki (nie tych najpopularniejszych ani tych najrzadziej czytanych przecz ludzi).

Gorzej, jeśli sporo czasu i wysiłku poświęciłeś (poświęciłaś) promowaniu i reklamowaniu swoich artykułów. Linki można łatwo skasować albo przekierować na nowy adres artykułu (na Twoim blogu), o ile oczywiście masz do nich dostęp. Może to być upierdliwe, aby odnaleźć wszystkie te odnośniki (przypomnieć sobie o ich istnieniu) a później przekierować je pod nowy adres…

Jeśli okaże się, że porady na Twoim blogu mają lepsze lub nieznacznie gorsze statystyki, niż na zaradnych, możesz stopniowo przenosić pozostałe artykuły. Stopniowo, powoli, z kilku przyczyn:

  • trudno sobie wyobrazić przeniesienie jednego dnia od razu kilkudziesięciu (lub więcej) artykułów, prawda?
  • lepiej publikować je na blogu w odstępach czasowych, zarówno w przód (przygotowanie do publikacji z datą przyszłą) jak i w tył (ustawianie wstecznej daty publikacji wpisu),
  • jednocześnie można zmieniać linki prowadzące do artykułów na zaradni.pl,
  • trzeba kontrolować na bieżąco popularność artykułów a to łatwiej jest zrobić, gdy przenosi się je stopniowo.

Co zrobić, gdy wpisy dotyczą różnych dziedzin i nie bardzo są powiązane ze sobą tematyczne? Jeśli jest ich sporo, można założyć więcej, niż tylko jednego bloga. Ewentualnie można je publikować w innych miejscach, np. serwisach z artykułami do przedruku (np. artelis.pl) czy katalogach typu presell page. Zwłaszcza te mało popularne artykuły, które nie przynoszą bezpośrednio korzyści z ich napisania, warto w ten sposób wykorzystywać.

Artykuły można też sprzedać. Popakować w paczki tematyczne i opchnąć np. na Allegro albo na jakimś branżowym forum dyskusyjnym (do głowy przychodzi mi PiO). Może ktoś się skusi. Ja bym chętnie kupił wpisy na temat nagrywania i edytowania wideo HD (ale nie tylko HD), ale też o odnawialnych źródłach energii, biopaliwach, oszczędzaniu energii, budownictwie. Dobrych tekstów nigdy za wiele. Moje dane kontaktowe znajdziesz w razie czego gdzieś tu na blogu. 😉

Na koniec tradycyjnie pytanie — jak Wy zamierzacie wyjść z tej kłopotliwej sytuacji?

Autor:Krzysztof Lis |
Wpisy powiązane tematycznie:

24 komentarze do artykułu “Zaradni.pl obniżają stawki – i co dalej?”

  1. 10 zł za 1000 wyświetleń to od początku było stanowczo zbyt dużo, żeby opłacało się właścicielowi Zaradnych. W moim odczuciu 4 zł to jest i tak sporo jak za 1000 wyświetleń. Uważam, że portale tego typu wabią osoby, które szukają łatwego zarobku bez inwestycji. W moim odczuciu nie warto tracić czasu na tego typu strony. Lepiej inwestować w siebie, swój biznes. Pisząc artykuły można co najwyżej nauczyć się dobrze pisać. Nie zdobędzie się innych umiejętności mogących pomóc w rozwinięciu własnego e-biznesu.

    „Stawka rzędu 3-4 PLN za 1 000 PV to jest rzeczywiście niedużo. Z samego AdSense można mieć spokojnie nawet cztery razy więcej”

    Jeśli masz takie konwersje to tylko pogratulować.

  2. Ja tam w serwisie od samego początku zarobiłem całe 15 złotych. Jednakże nie ukrywajmy. Maksymalny zarobek do wypłaty to 160 złotych. Czy naprawdę opłaca się tam pisać?

    Z pewnością jest to serwis wart zainteresowania ze strony początkujących amatorów zarabiania w sieci. Na późniejszym etapie jednak to już tak nie bardzo.

  3. @Łukasz: ale umiejętność dobrego pisania też jest bardzo potrzebna. Choć oczywiście nie wystarczy by odnieść sukces w internecie.

    Jeśli zaś chodzi o AdSense, to w obrębie całego konta nie mam aż tak dobrych wyników, ale na pojedynczych witrynach się zdarza nawet wyższy eCPM. 😉

    @Wojtek: coś mi tłumaczyli w listopadzie, że można wypłacić więcej, jeśli się podpisze umowę z nimi. Bo inaczej to rzeczywiście mogłoby być trudne, wypłacać pieniądze kilka razy w miesiącu, żeby zmieścić się w limicie…

  4. Problem z zaradnymi jest taki, że długofalowo bardziej opłaca się „robić na swoim”. Niby dają jakąś tam oglądalność na start, niby dają kasę za odsłony, a nie za kliki w reklamę, ale… u siebie mam o wiele więcej za 1000 pv niż oni oferują (czasami nawet kilka razy więcej niż poprzednie stawki) do tego rozwijam swoją stronę, a nie daje content za free 🙂

  5. Warto dodać, że niedawno Google zmieniło zasady działania algorytmu i tzw. przez Google „farmy treści”, jaką jest zaradni.pl, mocno poleciały w wynikach. Za to na plus wyszły zaufane serwisy z porządnymi artykułami.

    Sama obniżka była oczywista, ale zastanawiam się, jak bardzo jest skorelowana ze zmianami w algorytmie?

  6. Marcin – wątpię, żeby zmiana algorytmu dotknęła ten serwis. Czemu uważasz, że to farma treści? Porady z tego co się orientuję były pisane prze zdecydowaną większość osób konkretnie pod ten portal. Nie szukał bym tu związku. 10 zł za 1000 wyświetleń to stanowczo zbyt dużo. Takie stawki można wyciągnąć na tematyce jak u Pawła z komentarza powyżej, nie na portalu ogólnotematycznym. Zmiana stawek była zapowiadana w zasadzie od początku. 10zł to był wabik na rozruch portalu i tyle.

  7. Łukasz: Google nazwało farmami treści wszystkie strony typu hubpages.com. Zaradni.pl to praktycznie to samo.

    Też uważam, że 10 zł za 1000 odsłon to bardzo dużo i to musiało się skończyć po zużyciu kasy z Unii lub własnej inwestora.

  8. Również uważam, że właściciel firmy dając stawkę 10 zł chciał przyciągnąć dużo osób do siebie. Podejrzewam, że teraz sporo osób odpuści sobie tę pracę na tym serwisie.

    Całe szczęście, że ja tam nic nie pisałem 🙂

  9. A Duplicate Content? Zanim Google zdąży wyindeksować artykuły z tego serwisu, to może sporo czasu minąć.

  10. Podejrzewam, że stawka 10 zł za 1000 odsłon była tak dobrana aby przyciągnąć dużą ilość autorów żeby strona szybko się rozwinęła.
    Obecna stawka może i zniechęci wielu piszących ale ilu postanowi tak jak radzi Krzysztof wykorzystać swoje artykuły gdzie indziej?
    A ilu porzuci swoje artykuły ??

  11. @Zulu

    W regulaminie pisało, że stawka jest promocyjna 🙂 Najgorsze jest to, że twórcy i administratorzy nie powiadomili o tym autorów. Jak widać prawda zawsze (w tej branży) wychodzi na jaw.

  12. Na zaradni było od początku wiadomo, że obniżą zarobki. Hmm trochę szkoda napisałem kilkanascie artykułów na zaradnych, w sumie oprócz moich blogów miedzy innymi budowlanych to był sposób na dodatkowe pieniądze, w tym momencie zaradni obniżyło drastycznie moje zarobki. W tej chwili zastanawiam się czy jest sens dalej tam pisać, czy nie lepiej poświecić się swoim blogom.

  13. Stawka i tak była relatywnie niska w porównaniu chociażby do tego, co można osiągnąć działając na swoim. Na pewno jest to bardzo fajna forma promocji dla samego portalu – bogacą się na tym niewspółmiernie do autorów tekstów.

  14. Dlatego uważam, że lepiej pisać dla siebie. Na własnych serwisach artykuły zawsze będą twoją własnością, tworzą wartość dla Ciebie, a stawka w dużym stopniu zależy od Ciebie.

  15. Słyszałem o tym serwisie ale nie interesowałem się nim za bardzo (istnieją wydajniejsze formy zarobkowania). Jak nie straciłem wiele…
    Moim zdaniem lepiej zacząć prowadzić własnego bloga i tam udostępniać te porady. Jeśli będą przydatne to będą czytane zarówno na blogu jak i w czyimś serwisie (zaradni.pl) więc po co oddawać komuś wartościowe treści skoro można dzięki nim zbudować własną wartościową stronę, na której również można zarabiać innymi, bardziej efektywnymi sposobami.

  16. Szczerze? Dostałem zaproszenie kiedyś od przedstawiciela Zaradnych, ale nawet przez myśl mi nie przeszło pisanie dla nich.

    Powód jest prosty: pracować należy na siebie, na swój wizerunek, a nie innych :-).

  17. W sumie teraz myślę, że jeśli znamy angielski, to sporo jest angielskojęzycznych wersji serwisu zaradni.pl. No przepraszam, ale wolę się promować w j.angielskim i zarabiać 4-5 razy więcej.

  18. @Grzegorz: gdyby ten serwis umożliwiał pisanie bardziej rozbudowanych artykułów, można byłoby go wykorzystać do promowania samego siebie. 😉

  19. W sumie zarejestrowałem się w tym serwisie dla testów. Ale nie zgodzę się o braku informacji o obniżeniu stawek. Dostałem pięknego maila w którym wszystko ładnie opisali, więc nie ma co narzekać 🙂

  20. @Paweł

    Możesz podać treść?

  21. Sam z ciekawości zaczełem pisac na stronie zaradnych ponieważ znalezienie tematu + produkcja to ok 10 minut takim sposobem w jeden dzień dodałem 22 porady. Akurat na następny dzień zmienił się regulamin xD według starego zarobiłbym wtedy 1,5 zł a „po nowemu” 0,50 gr. Ogólnie porady raczej tam zostawię ale nowych raczej nie będę dodawał. Serwis był fajny można było go promować + dogadać się z autorem i pomóc mu w osiągnięciu większych zysków zamiast tego obciął nam zarobki. Poczekamy zobaczymy

  22. Nie jest to taka zla sprawa jesli masz duzo czasu na pisanie artykulow i wiesz jak prawidlowo pozycjonowac je w wyszukiwarkach.

  23. Odświeżając trochę temat Zaradnych wtrącę swoje trzy grosze. Byłem jednym z piszących, do chwili zmiany zasad mozolnie piąłem się w wynikach. Zasady się zmieniły, przestałem pisać – ale trochę przyglądałem się temu co będzie dalej. Zarobki rosły (5 gr/tydzień) więc dałem sobie spokój. Chyba jako pierwsza osoba, zabrałem wszystkie porady (dzięki czemu kilkadziesiąt złotych Zarobku z Zaradnych zostało wyzerowanych) odczekałem, przerobiłem i wrzuciłem na bloga. Do tego dodałem trochę PP. Na razie trudno mówić o jednoznacznych wynikach, ale sądząc po ilości odwiedzin bloga i zmianach w statystykach PP, to był dobry krok.

  24. Zaradni.pl maja naprawde niska stawke. Duzo lepiej jest sie skupic na innej formie zarabiania (np. Google Adsense). Dzieki za artykul.

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.