03
04
08
Zapłacić za pozycjonowanie?
Artykuł komercyjny zgodny z etyką blogvertisingu.
Czasem piszę na tym blogu o pozycjonowaniu. Trochę się tym zajmuję, raczej hobbystycznie. Ale co w sytuacji, gdy bloger nie ma czasu albo umiejętności, by zadbać o wysokie pozycje w wyszukiwarkach? Nie zawsze treść wysokiej jakości wystarczy, by blog był wystarczająco popularny. Można wtedy skorzystać z pomocy komercyjnego pozycjonera.
Gdybym to ja miał zapłacić za pozycjonowanie mojej strony, wybrałbym firmę, która każe sobie płacić za efekty. Byle nie kazała sobie płacić za dużo! 😉 W końcu tak powinno być z każdą usługą — płaci się za nią dopiero wtedy, gdy jest wykonana. Gdy jest dobrze wykonana. Jak ocenić, która firma oferująca pozycjonowanie jest najlepsza? Dobrze jest sprawdzić w Google, która firma jest najwyżej na hasło „pozycjonowanie”.
Sprawdziłem dzisiaj, na pierwszym miejscu jest serwis PierwszeMiejsce.pl, czyli firma Art4Web. Firma pomaga dobrać odpowiednie słowa kluczowe dla danej witryny i poprawiać położenie witryny w wyszukiwarkach, m.in. przez budowę sieci linków prowadzących do niej, dodawanie linków w katalogach stron i modyfikację znaczników META.
Oprócz samego pozycjonowania (czyli docelowo zwiększenia liczby wizyt na witrynie), firma oferuje również optymalizację konwersji z tych wizyt. To już raczej będzie reklama, bo sprowadza się do takiego zredagowania tekstów na stronie, aby przekonać czytelnika do zakupu oferowanego produktu czy dokonania dowolnej innej pożądanej czynności (zapisania się na newsletter).
Ile kosztuje pozycjonowanie strony? Nie ma jednego cennika, bo to ma zależeć od trudności zlecenia. W każdym razie analiza witryny pod kątem dobrania odpowiednich słów kluczowych, poczynań konkurencji w danej niszy i aktualnego stanu witryny jest darmowa. Płaci się dopiero za efekty.
21 komentarzy do artykułu “Zapłacić za pozycjonowanie?”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Jasne, że warto zapłacić wtedy, gdy szef nam zleci pozycjonowanie a my o tym nie mamy bladego pojecia. Ale to decyzja, którą nalezy podjać samodzielnie.
Niezly sponsorowany post…
Czy za ten wpis dostałe 13 złotych – przy pomocy Krytycy.pl?
Nie dziwne że jest pierwsza, tyle naturalnych linków z blogów, kupionych u Krytyków 😉
@ Jakub: myśle, że raczej 30 😉
@ Tomek – Lol, jak pieknie słowo „naturalne” zmienia znaczenie w kursywie 😉
@maker – podpisuję się pod twierdzeniem 🙂
Tylko u mnie na pierwszym miejscu na „pozycjonowanie” nie jest strona podana w tym tekście ?
Stwor – chyba takn 🙂
A co do tekstu sponsorowanego to przecież prawie to samo co reklama kontekstowa, np Adsense – dla usera zbyteczna ale dla bloggera zarabia.
teraz jest na trzecim po Św. PiO oraz ComWeb-ie
Jeszcze tak nienaturalnego wpisu nie czytałem. Chaos i w ogólne takie sztuczne to 😉
@Jakub — rzeczywiście około 30, jak napisał Tomek.
@shpyo — tak to już jest, gdy we wpisie trzeba umieścić dwa odnośniki kompletnie niepasujące tematycznie. 🙂
swoją drogą to Art4Web kupuje sobie wartościowe linki, kwota 30 zł za link z anchorem z artykułu i strony tematycznej wysoka nie jest
też sobie kup i nie biadol 😉
Pisałem o tym na PiO. Ze 2 wieczne linki, w tekście, tematyczne za kilkanaście złotych (a ze stron o PR większym niż 3 za 30 PLN.
I tajemnica pierwsze pozycji została objawiona 🙂
Ale to nie jest aż tak do końca kolorowe. Przecież ten artykuł nie ma teraz żadnego PR i myślę, że powyżej PR=2 nie podskoczy… Ale rzeczywiście, samo traktowanie artykułów sponsorowanych jako zwykłej reklamy, nie uwzględnia całości możliwych do osiągnięcia zysków. W tym właśnie zysków z budowania linków.
Pozycjonowanie to najbardziej efektywna i najtansza forma reklamy.
@bosal: Rzeczywiście, jeśli uwzględnić czas włożony w naukę lub koszty poniesione w porównaniu z zyskami niewiele obecnie może się równać, chyba, że dobra kampania social networking.
Wątpię żeby ktoś płacił za pozycjonowanie bloga, chyba ze jaki polityk bo to jest w modzie wśród polityków mieć swojego bloga. Zwykły zjadacz chleba to sobie w mniej kosztowny sposób wypozycjonuje swojego bloga. Zawsze zostaje średnio skuteczne ale dla blogów wystarczające katalogowanie i systemy wymiany linków, no ale tutaj trzeba nieć swoich parę stron choćby lewych z dobrym sitem. Ale pozycjonowanie poważniejszych stron to już chyba lepiej oddać profesjonalistom z wyższej półki.
@pozycjonowanie: Twój komentarz jest niezgodny z polityką komentarzy, więc usunąłem z niego adres strony.
@pozycjonowanie
pozycjonowanie nie jest taka latwa rzecza i nie kazdy posiadacz bloga w to sie bawi;) smiem twierdzic ze 1% „blogerow” slyszala lub cos wie o pozycjonowaniu( z czego wiekszosc tego 1% to ludzie, ktorzy posiadaja blogi takie jak ten).
co do tematu: powialo troche reklama;) kazdy orze jak moze.
Glupi jest ten co placi za pozycjonowanie przed otrzymaniem produktu finalneg.
Jak dla mnie, kluczem tutaj jest ilość dostępnego czasu. Oczywiście zależy od słów kluczowych, nie mniej jednak w przypadku człowieka, który bloguje zmęczone po pracy, zdecydowanie bym zapłaciła.
Moim największym problem jest to że przy kupnie usługi pozycjonowania nie do końca wiem co kupuje. Boje się, że firma może działać niezgodnie z polityką googla :/