24
11
11

Wideoodpowiedzi na pytania (1)

Jak wspomniałem na Facebooku, zebrało mi się trochę zaległych pytań od czytelników, więc zebrałem się w sobie, rozstawiłem sprzęt i nagrałem krótki film z odpowiedziami.

Zajął mi mniej czasu, niż gdybym miał przygotować 5 osobnych wpisów tu na bloga. 5 minut przygotowań, 13 minut nagrywania, 25 minut zrzucania i obróbki. Jak wspominałem, zestawem aparat + dyktafon, filmy nagrywa się szybko.

Pytania dotyczą m.in. ponownego założenia zablokowanego konta AdSense, zarabiania na programach partnerskich serwisów do udostępniania plików, promowania bloga w AdWords, a także blogowania o zdrowiu i poezji.

Transkrypcja pod filmem.

Witajcie czytelnicy.

Dostałem ostatnio sporo maili z pytaniami od was – nie byłem wstanie ich obrobić i odpisać na nie na blogu. Trochę się zebrało z ostatnich kilku tygodni, dlatego pomyślałem że w tych okolicznościach przyrody zrobię filmik wideo i nagram moje odpowiedzi w tej formie, bo jest mi to łatwiej zrobić.

Maili na dzisiaj mam około 5, może w przyszłości to powtórzymy jak będzie tych pytań więcej i na stałe będą przychodzić – będzie można zrobić z tego stały punkt programu bloga. Odpowiadam nie uwzględniając kolejności w jakiej pytania przychodziły.

Pytanie od Pawła:

„Witam ostatnio zastanawiałem się na tym czy da sie rozsądnie zarobić uploadując pliki na serwisy typu: filesharing a następnie umieszczając linki do tych plików na własnych stronach, blogach czy forach. Jednocześnie zastanawiam się jaki z tych programów jest najbardziej dochodowy – znalazłem kilka: hotfile, kickload, uploading, wupload, filesonic.”

Czy można tak zarobić? Na pewno można tak zarobić. Czy jest to łatwe i legalne? Myślę że nie jest to trudne i nie do końca legalne.

Jeśli produkujesz dużą ilość materiałów o dużej objętości np. filmów wideo do pobrania albo dużą ilość muzyki czy jakichś grafik (czegoś co ma dużą objętość) i chcesz je udostępniać bezpłatnie, to możesz udostępniać je na tego typu serwisach i mieć wynagrodzenie za to że ludzie to sobie ściągają. Mam gdzieś tu na blogu jakiś plik do pobrania z hotfile i tam za każde ściągnięcie mam ułamki centów.

Jeśli generujesz tych plików dużo i będą one mieć duże objętości, to wtedy zarabia się więcej. Jeśli będą często ściągane, to nie ma problemu, na pewno można zarobić. Czy jesto to metoda łatwa? Jeśli jesteś w stanie zdobyć dużą liczbę czytelników, jesteś np. sławnym DJ, który co tydzień umieszcza swoje sety do ściągnięcia – to tak, da się zarobić. Pytanie tylko na ile umieszczanie tego typu materiałów jest legalne. Powiedzmy że jeśli będziesz umieszczał nowe dystrybucje Linux’a do ściągnięcia na swoim blogu o Lunix’ie to też jest jakaś metoda.

Nie próbowałem na poważnie się tym zająć, nie mam tego typu plików – chętnie poczytam jak ktoś ma jakieś doświadczenia w tym zakresie.

Pytanie od Kamila:

„Cześć. Pisałem w poprzedniej wiadomości o zablokowanym koncie AdSense. Czy takie konto mogę usunąć i na jego miejsce założyć nowe na moje dane osobowe. Czy istnieje inny sposób by znów nawiązać współpracę z AdSense?”

Już nie pamiętam z jakiego powodu konto AdSense tego czytelnika zostało skasowane bo wcześniej korespondowaliśmy na ten temat, więc postaram się udzielić ogólnej odpowiedzi na to pytanie.

W mojej ocenie nie ma możliwości żeby założyć konto na swoje dane osobowe kiedy poprzednie straciło się przykładowo za nieprawidłowe kliknięcia. Jakimś wyjściem z sytuacji jest udostępnienie swojej strony internetowej zaprzyjaźnionej osobie, która ma konto AdSense, albo założenie na nią konta (np. kolega z klasy, brat) i później podłączenie swojej strony. Jest to ryzykowne, bo jeśli konto zostało zablokowane, to na pewno jest jakiś ślad w Google.

Analogicznie nie byłoby dobrym pomysłem przypisywanie tego samego konta bankowego, co do wcześniej zablokowanego konta AdSense.

Pytanie od Mateusza:

„Witam. Poniżej przesyłam Ci adresik do mojego bloga. Miałbym ogromną prośbę abyś ocenił go po prostu. Liczę również na sugestie w poprawie co zmienić. Mam również pytanie, czy trzeba zrobić coś konkretnego, aby po wpisaniu tytułu posta w Google został wyszukany?”

Przesyłając mi pytania tego typu, proszę nie przesyłajcie bloga który ma 3 wpisy na krzyż – bo nie ma co tutaj oceniać, sugerować tego co dalej powinniście robić, bo nie ma nawet z czego wyciągnąć wniosków. Jeśli na blogu jest 10 osób na przestrzeni miesiąca, kiedy ten blog istnieje, to naprawdę trudno wyciągnąć wnioski.

Co zrobić aby znaleźć w Google konkretny wpis? Ja korzystam z operatora „site:„, czyli wpisuję „site: adres_bloga” i wtedy mam wszystkie zindeksowane podstrony. Jeśli chcę znaleźć konkretny wpis na moim blogu to wpisuję tytuł_wpisu i „site: adres_bloga”, a jeśli chce znaleźć wpisy na słowo kluczowe lub frazy: „fraza site: adres_bloga” (można próbować z adresami kilku blogów).

Pytanie od Łukasza:

„Cześć. Od dłuższego czasu przeglądam Twojego bloga, ale dopiero od niedawna zacząłem się udzielać. Zainspirowałeś mnie do założenia własnego, a raczej kilku.

Mam do Ciebie pytanie odnośnie reklamy bloga: Czy próbowałeś kidyś reklamować się w AdWords? Czy to się opłaca?
Trochę testuję ten system, dostałem kupon więc go wykorzystuję. Wpadłem na pomysł który na 100% nie jest niczym nowym: tworzę reklamę i daję możliwe najniższą kwotę za klik np. 4 gr, a stawkę na dzień 50 gr. Generuje mi to ok. 10 do 15 odwiedzin dziennie, odsłon jest trochę więcej. Część odwiedzających powraca. Czy to jest według Ciebie opłacalne?”

Policz ile zarabiasz na tym blogu, ile wart jest 1 odwiedzający. Z moich statystyk które jakiś czs temu wynika że 1 osoba odwiedzająca bloga warta jest 2 gr (może teraz jest trochę więcej), to się zmienia w zależności od bloga, bo na tych gdzie zarabiam, więcej ta stawka jest większa.

Więc jeśli płacisz w AdWords za pozyskanie użytkownika więcej niż realnie na nim zarabiasz to się to nie opłaca.

Dobrze jest też w miarę możliwości śledzić czy ci odwiedzający z AdWords zarabiają – ale to jest trudne i trzeba wykorzystać Google Analytics (ale tu też nie wszystko da się sprawdzić), nie wiem nawet czy odnośnie zarobków w AdSense dałoby się zobaczyć jakie są zarobki z tego źródła.

Próbowałem się tym kiedyś bawić ale dla mnie niebyło to opłacalne, wydałem tylko 100zł na AdWords i odpuściłem.

Pytanie od Jana:

„[…] Piszę do Ciebie z pewnym pytaniem: chciałbym wystartować z nowym blogiem o tematyce zdrowia (odżywianie, ruch, zdrowe nawyki). Tematem jestem zainteresowany i mam wiedzę, która mogłaby się przydać wielu ludziom. Zastanawiam się natomiast, czy taki blog ma szansę zarobku? Tematyka jest być może dochodowa, jednak bardziej zastanawia mnie, czy rynek nie jest już zbyt nasycony taką tematyką. Jeśli włożę w to swój czas i pracę, poza satysfakcją że mogę ludziom pomóc i doradzić nie ukrywam że chciałbym trochę dorobić”.

To jest jedna z takich nisz jak np. budownictwo – gdzie mam wrażenie że jest sporo serwisów o tej tematyce. Rzeczywiście pieniądze zarobić można, ale ta nisza jest dość tłoczna i ja bym się w nią nie pakował.

Bez porządnego zbadania tematu czy nie ma np. jakiś wąskich nisz tematycznych odnośnie np. diety slowcarb, diety paleolitycznej albo innych takich niszowych zagadnień typu: sposoby radzenia sobie ze stresem, naturalne metody na walkę z zaburzeniami snu czy czymś równie wyszukanym. W szersze nisze: diety, odchudzanie – to bym się wchodzić nie odważył bo są zbyt zatłoczone.

Druga część pytania:

„Kolejny temat to: blog literacki – chcę zmotywować mamę do blogowania na poważnie (z pewnością zmotywowała by ją możliwość dodatkowego zarobku). Co myślisz o takiej tematyce bloga? Autorka ma już wyrobione nazwisko na jakimśtam poziomie w kręgach, dużo pisze, ale na obcych serwisach literackich, poza tym uznanie krytyków i wydany tomik.

Wydaje mi się że poezja i literatura to dość trudny temat jeśli chodzi o bloga zarobkowego, jak ty myślisz?”

Ja myślę dokładnie tak samo. Jak spieniężyć ruch, który się pojawi na takim blogu? Być może promując własną twórczość, np. programem partnerskim jakiejś księgarni w której ten tomik był by wydany. Reklama kontekstowa – myślę, że mogłaby się nieźle spisać (powinny się tu pojawiać reklamy pasujących tematycznie serwisów).

Poza spieniężeniem, pytanie, jaki ruch mógłby się pojawić na takim serwisie. Mam wrażenie że ludzi interesujących się tą dziedziną jest niewielu, a szanse zarobienia pieniędzy są nieduże. Spróbować można założyć bloga na blogspocie lub blox.pl.

To było by na tyle i dziękuję za uwagę. Jesli macie jakieś pytania to wyślijcie je na maila (adres można znaleźć na blogu), a jeśli macie uwagi do tego co powiedziałem możecie umieszczać je w komentarzach.

Do zobaczenia.



Wpisy powiązane tematycznie:

28 komentarzy do artykułu “Wideoodpowiedzi na pytania (1)”

  1. Krzysztofie, chciałbym Ci pogratulować kolejnego udanego vodcasta. Widzę, że zmieniłeś tło (w porównaniu do wpisu Jak zakładałem działalność gospodarczą ) na bardziej naturalne w postaci kanapy 🙂
    Tak trzymać!

  2. Dzięki za odpowiedź na pytanie! Spodziewałem się podobnej odpowiedzi, uwzględnię radę o zmianie numeru konta bankowego. Czy jeżeli strona za którą konto zostało zablokowane dzieli serwer z nową stroną może powodować kolidowanie jak w przypadku tego samego nr.konta bankowego?

  3. @Radek: dzięki za miłe słowa! Teraz mieszkam w zupełnie innym miejscu, więc siłą rzeczy tło musiało się zmienić. 😉

    @Kamil: to też może być dowód dla Google, że stronę prowadzi ta sama osoba, która wcześniej naruszała regulamin AdSense.

  4. Czy usunięcie tamtej strony z serwera może spowodować ze „google o niej zapomni”? Czy wielki brat ma wszystko zapisane i to nic nie zmieni?

  5. Dziękuje za odpowiedź na moje pytanie 🙂
    Po przemyśleniu, ma Pan rację, trzeba mieć naprawdę sporo ściągnięć aby były opłacalne tego typu programy partnerskie.
    Spróbować co prawda nie zaszkodzi, ale rzeczywiście nie mam tego typu treści (duża objętość, dużo plików, dużo ściągnięć).

  6. Jeżeli chodzi o zarabianie na uploadowaniu plików to jest jeszcze jedna możliwość, o której się rzadziej wspomina – file servery typu PPA, gdzie stawka za pojedyncze pobranie dochodzi do kilku, a czasem i kilkunastu dolarów. Jest to jednak trochę inna filozofia zarabiania i trzeba mieć odpowiednią koncepcję, żeby zarabiać 😉 A zarobić można naprawdę dużo i sporo osób wyciąga z tego systemu niezłe sumy, dochodzące do kilku tysięcy złotych miesięcznie.

  7. Jeśli chcesz wykorzystać swoje stare materiały, to jeśli masz bloga, może załóż nowy, w innym serwisie, a posty przenieś?

    Co do odpowiedzi w tej postaci, dla mnie to dobry pomysł, lepiej niż wpis, do tego nieco odróżniający się od innych. Jednak uwaga jest jedna, za mało przygotowania 🙂 Mogłeś np. najpierw przygotować pytania w postaci gotowej do czytania :] Całość trwała by krócej i wyglądała profesjonalniej 🙂

  8. ,,Mam gdzieś tu na blogu jakiś plik do pobrania z hotfile i tam za każde ściągnięcie mam ułamki centów.”
    chyba masz tam plik z raportem z konkursu od zera do milionera – przynajmniej tak coś kojarzę.
    A tak ogólnie to fajny pomysł z tymi videoodpowiedziami !

    Pozdrawiam

  9. Pisałeś kiedyś, że sam zrobiłeś lampę do oświetlania miejsca w którym siedzisz, ale nie rozwinąłeś tego tematu.
    Może kolejny wpis będzie o tym? 🙂

  10. Sporo informacji. Jeśli mam się czegoś czepić, to babola w odpowiedzi dla Łukasza:
    „Więc jeśli płacisz w AdWords za pozyskanie urzytkownika” 😉

    W kwestii zarabiania na uploadzie – może nie chodzi o samą legalność, bo można przesyłać tylko swoje materiały. Ale kłopotem może być kwestia rozliczenia się z tego z US.

    Pozdrawiam

  11. @vvv możesz napisać co to są te file servery PPA?

  12. @Wichajsterek
    Chodzi o to, że w przeciwieństwie do tradycyjnych file serverów użytkownik nie musi np. odczekać określonej ilości czasu by pobrać plik, a jest zobligowany do wykonania określonej akcji, np. wypełnienia ankiety, której ukończenie odblokowuje dostęp do pliku. W tym przypadku trzeba więc odpowiednio zmotywować użytkownika, ale nagrodą są spore stawki za pobrania.
    Zainteresowanym mogę w zamian za rejestrację z refa „sprzedać” trochę sprawdzonej wiedzy na temat zarabiania w tej branży, bo sam już mam za mało czasu, żeby się tym zajmować. Od razu zaznaczam, że bazowanie na znanych pomysłach to nie jest dobra droga do dużych pieniędzy.
    Jak chcesz wiedzieć więcej to napisz do mnie na: kraz3 [at] o2 . pl
    Mam nadzieję, że Krzysiek się nie obrazi za taką małą reklamę 😉

    @Piotr Simlat
    Jakie kłopoty masz na myśli? Są ludzie, którzy normalnie się rozliczają z takich dochodów. Najprościej chyba to zakwalifikować jako dochód z innych źródeł.

  13. (piszę ze złomiastego telefonu, także jeśli komentarz wygląda dziwnie, wybaczcie)

    Zastanawiam się po prostu, jak można to rozliczać, jakie dowody mówiące o uzyskanych kwotach dostaje się od firm parających się takim biznesem i tak dalej.

    A żeby nie było zbyt różowo – niektóre strony nie pozwalają na publikowanie takich linków, jakiś czas temu była z tym afera na pewnym dużym portalu. Ale jak ktoś się na tym zna, pewnie może sobie dorobić 🙂

  14. No cóż, dostajesz kasę płacisz 19% i pewnie starczy 🙂 Nie na wszystko trzeba mieć pity od firm, jeśli się nie mylę są pola o nazwie coś jak, dochody inne niż wymieniono, tam pewnie wpisujesz, trzymasz kopie jakiegoś pdf, czy potwierdzenia przelewu i tyle. Na jednym z blogów, ktoś pisał, że czytelnik go podkablował do US i tyle dobrze, że miał odprowadzone 🙂

  15. TIP: publikuj MP3, podepnij kanal RSS. Bedziesz sie wprawial do prowadzenia podcastu jakbys kiedys mial ochote 🙂 Do WP jest jakastam wtyczka popularna do tego, wiec pewnie w 15min bys to ujarzmil.

  16. @Kamil: Google ma o Tobie więcej informacji, niż może Ci się wydawać.

    @Sebastian: jakbym się miał do takiego nagrania nie wiadomo jak długo przygotowywać, to by mi było szkoda czasu się za to brać. Rzecz w tym, by robić to jak najszybciej, wtedy mi się chce.

    @Łukasz P.: dzięki za sugestię, dopiszę sobie do listy tematów do poruszenia.

    @Piotr: dzięki za zauważenie tego błędu. Transkrypcję zleciłem na zewnątrz, miała sporo błędów i nie wszystkie, jak widać, udało mi się poprawić przed publikacją…

    @Krzysztof: w sumie to żaden problem, skoro audio i tak nagrywa się w MP3. Co można dzięki temu osiągnąć? Warto się bawić w podcasting?

  17. Czy warto sie bawic w podcasting w Polsce to nie wiem, ale zgaduje, ze pewnie w miare tak. Przynajmniej ja bym posluchal w autobusie 🙂 Skoro i tak wypuszczasz filmy, to nie zaszkodzi sprobowac – moze tym dotrzesz do nowych czytelnikow, bo zgaduje, ze osiagnales juz taki poziom na ZNB, ze Ci, co siedza w branzy, juz Cie znaja. Moze jakis iTunes pozwoli Ci znalezc nowych czytelnikow, chociaz pojecia nie mam, jak to w Polsce dziala (mam androida).

  18. Świetny pomysł z tymi video. Nie dość, że to fajny i łatwy sposób na odpowiedzenie czytelnikom na pytania to wzbogaca i urozmaica naszego bloga. Przy okazji wpadając tutaj dowiedziałem się czegoś nowego 🙂

  19. Bardzo fajne nagranie, dalej jestem pod wrażeniem jakości filmów twojej produkcji że tak powiem 🙂 Co do mierzalności wartości ruchu z adwords można też dużo wywnioskować z analitycs na podstawie czasu spędzanego. Jeżeli ten ruch jest sekundowy to na pewno nie przynosi dochodów.

  20. stworzenie strony dla której koszt pozyskania jednego odwiedzającego jest mniejszy niż zyski jakie dzięki niemu osiągamy jest chyba niemożliwe a przynajmniej bardzo mało prawdopodobne. Jeśli komuś by się udało to korzyści z takiego arbitrażu są w zasadzie nieograniczone.

  21. @paweł: gdyby tak było, to żaden biznes internetowy by się nie utrzymał na powierzchni. Aby biznes był dochodowy, koszt pozyskania użytkownika ZAWSZE musi być niższy, niż zarobek z tej wizyty. Bez względu na to, czy płacisz za pojedyncze kliknięcie w AdWords, czy płacisz za pozycjonowanie, czy spędzasz czas na napisaniu wpisów gościnnych.

  22. Dzięki za odpowiedź na moje pytanie 🙂

    @paweł: Jesteś w błędzie. Przykładem może być strona jaką posiadam. Zyski nie są duże bo zaledwie 20zł miesięcznie za płatności sms ale miesięcznie koszt adwordsa to 3 zł = 17 zł zarabiam. (czasem trafi się klik w reklamę dodatkowo więc parę centów wpadnie)
    Tak jak pisze Krzysztof, skoro ludzie się reklamują to musi im się opłacać. Przykładowo licznik śmierci czy ilości dzieci. Wszędzie widzę ich reklamy (kiedyś na pudelku mieli swoją reklamę cały czas a to spore stawki były) więc musi im się opłacać

  23. A czy do kosztów pozyskania nie powinno się jeszcze liczyć naszego czasu? Bo nawet jeśli za reklamy płacimy mniej niż z nich mamy to nie znaczy, że strona jest opłacalna. Trzeba ją stworzyć, często później przy niej pracować. Nie wyobrażam sobie strony którą pozostawiamy i ona ciągle generuje zyski. Można ją komuś sprzedać za prowizję czy coś takiego ale to inna sprawa.

    Ważne chyba jest po prostu to, by całość zarówno poświęcony czas jak i wydatki zwracały się i dawały realny zysk.

  24. @Sebastian: myślę, że warto, choć zależy to też od okoliczności. Problemem może być tylko wycena tej własnej pracy.

  25. Mam tzw „głupie” pytanie: skąd pochodzi transkrypcja? Gdybyś ją „klepał” ręcznie to żadna oszczędność czasu… Jakiś trik? 🙂 Pozdrawiam
    Robert

  26. @Robert: trik polega na tym, że zapłaciłem za jej wykonanie. 🙂

  27. 😀 Dzięki- już myślałem, że jakiś analizator mowy 😉

  28. […] starałem się uruchomić wyszukiwarkę Google, korzystając z operatora site:, o którym wspominałem ostatnio. Wpisywałem w wyszukiwarkę interesujące mnie hasło (np. turbosprężarka), dodawałem polecenie […]

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.