21
03
09
Stan blogosfery 2008 a zarabianie na blogach
Technorati od paru lat publikuje raz w roku raport „State of the Blogosphere”. Raport za 2008 rok ukazał się już dobre pół roku temu, ale dopiero teraz wpadłem na pomysł, by mu się tu przyjrzeć bliżej pod kątem zarabiania na blogach. O raporcie przypomniał mi Konrad, autor bloga o zdrowiu i medycynie.
Jest w nim sporo ciekawych informacji a niektóre z nich są bardzo optymistyczne.
Po pierwsze, spośród wszystkich blogerów ponad połowa ma na swoich blogach reklamy. I ci na blogach zarabiają średnio ponad 6 000 USD rocznie! Co ciekawe, blogerzy z Europy zarabiają średnio ponad 9 000$, niemal dwukrotnie więcej niż blogerzy z USA (średnio ok. 5 000$). Mediana rocznych zarobków jest już mniej zachęcająca i wynosi ok. 200$ rocznie w USA i w Europie. Oznacza to, że nieliczna grupa blogerów zarabia dużo pieniędzy a reszta zarabia niewiele.
Średni eCPM w naszym regionie to ok. 3,3$. Mediana jest znacznie niższa, rzędu 0,5$. Pod tym względem w USA i na rynku azjatyckim zarabia się na blogach łatwiej.
Ciekawe jest też porównanie grupy 10% najlepiej zarabiających blogerów do średniej. Ta wąska grupa zarabia średnio 19 000$ rocznie. Aby znaleźć się w tej grupie trzeba po prostu więcej pracować i odważniej wydawać pieniądze. W tej grupie 57% blogerów spędza na blogowaniu więcej niż 10 godzin tygodniowo (średnio dla wszystkich — 24%), pisząc średnio 81 wpisów miesięcznie (wszyscy średnio 37). Nieco więcej ludzi z tej grupy (48% w porównaniu do 35% dla wszystkich) korzysta z programów partnerskich. No i te inwestycje — blogerzy z górnej zarobkowej półki inwestują rocznie średnio 7 000$ a wszyscy średnio 1 600$. Stopa zwrotu z inwestycji jest więc rzędu 400% dla wszystkich zarabiających blogerów i niecałe 300% dla blogerów z górnej półki. Co to może oznaczać? Ja obstawiam, że po prostu nie wszystkie pieniądze wydawane są mądrze i efektywnie.
Ciekawie tłumaczą ludzie niechęć wklejania reklam na swojego bloga (według ilości wskazań):
- nie chcą zasyfiać bloga reklamami,
- nie są zainteresowani zarabianiem na blogowaniu,
- nie mają dość gości na stronie by się to opłacało,
- boją się utraty wiarygodności lub neutralności w oczach czytelników,
- nie wiedzą jak to uruchomić.
Wychodziłoby na to, że kolejny raport (za rok 2009) ukaże się za następne pół roku. Czekam niecierpliwie na wynik wpływu kryzysu na blogowanie.
Wpisy powiązane tematycznie:9 komentarzy do artykułu “Stan blogosfery 2008 a zarabianie na blogach”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Zainwestowanie $1600 w bloga wydaje mi się nierealne. Podejrzewam, że w Polsce ciężko byłoby znaleźć osoby, które zainwestowały nawet 1,6k PLN.
Generalnie te kwoty są strasznie wysokie, zwłaszcza, że połowa nie zarabia wcale.
@Marcin – no to właśnie znalazłeś 😉 – tylko, że nie w „bloga”, ale w „blogi”.
@Marcin: u mnie jest podobnie, jak u Łukasza, choć koszty mam nie aż tak potwornie wysokie. Na blogi mam 8 domen .pl, jedna .eu i dwie .com. Jakby to liczyć po cenach cennikowych (bez tej zniżki, o której pisałem ostatnio), płaciłbym za same te domeny tysiaka. A do tego cztery (szczęśliwie nie bardzo drogie) konta hostingowe…
Przyznaję dość ciekawe informacje, ale brakuje mi jeszcze podziału na 'branże’, bo to na pewno wpływa na wyniki bloga.
Trochę mylący jest u Ciebie tekst, że w Europie zarabia się więcej niż w USA (można to zrozumieć tak, że w Europie jest o 9 TUSD więcej, a to jest tak, że w Europie jest 9 TUSD, a w USA 5 TUSD).
Sam raport bardzo ciekawy i dobrze, że ktoś taki robi 🙂
@areqw: myślałem, że ten przecinek tam wystarczy, ale uzupełniłem wpis tak, żeby nie było już wątpliwości.
Te wydatki (1.6$) to całkiem możliwe. Na pewno aby się wyróżniać z tłumu trzeba zainwestować kasę w wygląd tego blogu, inaczej będziesz kolejnym piszącym o IT, który korzysta z darmowego szablonu. Wygląd też się liczy. Potem jest domena, hosting i jakaś reklama. Będzie bez problemu te 1.6k (i to nawet w jeden blog)
@Łukasz, Krzysztof: no faktycznie, nie wziąłem pod uwagę, że wy prowadzicie po kilka/więcej blogów.
@shpyo: Reklama bloga? Chyba przesadzasz troszkę, przynajmniej na polskie warunki.
@Marcin: Reklama? Dlaczego by nie? Zareklamować się w jakimś tematycznie podobnym serwisie by zdobyć wartościowych czytelników? Ja np. reklamowałem się na kilku serwisach/blogach i muszę powiedzieć, że jest efekt ;).
Ale tak patrząc realnie na nasz lokalny rynek, to na blogowaniu i reklamach da się coś uskubać?