03
09
11
Sprzedaż linków na blogu w systemie Prolink
Dawno już obiecałem kilku osobom napisanie wpisu podsumowującego moje spostrzeżenia odnośnie korzystania z systemu sprzedaży linków reklamowych Prolink. Trwało to tak długo, bo nie chciałem zabierać się do tego podsumowania zbyt szybko. Zależało mi na tym, bym zdążył zebrać jakieś doświadczenia i mógł się podzielić z Wami moimi uwagami, ale także poradami.
Myślę, że teraz, po ponad dwóch miesiącach korzystania z systemu i dwóch wypłatach, które trafiły na moje konto, nadszedł całkiem niezły moment, by to podsumowanie zrobić.
Pierwsze spostrzeżenia
Do tej pory miałem do czynienia ze sprzedażą czy wymianą linków w kilku systemach – Link Lift, LinkMe, Link Vault. W sporym zakresie Prolink jest do tych systemów podobny, bo procedura rozpoczęcia sprzedaży składa się z następujących etapów:
- dodanie bloga do systemu,
- zainstalowanie na blogu odpowiedniego kodu odpowiedzialnego za wyświetlanie zleconych odnośników,
- sprawdzenie poprawności instalacji przez automat,
- akceptacja przez moderatora jego zgodności z regulaminem, wybraną kategorią, itd.
Do Prolinka dodałem 3 moje blogi. Ceny ustawiłem praktycznie na poziomie automatycznie zasugerowanym przez system, zmieniłem chyba tylko ceny na stronach głównych do wyższego poziomu. Nie zdecydowałem się na publikowanie informacji o adresie blogu w katalogu, na etapie wybierania linku do zakupu. Liczyłem się z możliwością zmniejszenia liczby kupowanych linków, ale uznałem, że przecież zawsze można to zmienić.
Na zmianę się nie zdecydowałem, bo sprzedaż linków idzie mi całkiem nieźle.
Co odróżnia Prolink od innych systemów sprzedaży linków, jak np. Link Lift, to forma prezentacji sprzedawanych odnośników. Mają one charakter bardziej reklamowy, niż pozycjonujący, bo oprócz samego linka na stronie wyświetla się fragment tekstu przed i po nim. Można więc zlecać kampanie reklamowe, w których oprócz linka znajdzie się np. jakiś krótki slogan reklamowy. Jakiś limit długości tekstu przed i za linkiem pewnie w systemie jest, ale nie wiem, jaka jest jego długość.
Instalacja Prolinka na blogu WordPress
Oczywiście, aby można było sprzedawać linki w Prolinku, trzeba mieć bloga na własnym serwerze. Nie da się zainstalować skryptu PHP w przypadku blogów np. na Blogspot.com.
W systemie przedstawiono szczegółowe sposoby instalacji skryptu dla wielu różnych systemów zarządzania treścią, także dla blogów na skrypcie WordPress. Z tego powodu instalacja trudna nie jest, sprowadza się do:
- wgrania na serwer plików i nadania im odpowiednich uprawnień,
- dodania jednej linijki w pliku wp-config.php,
- umieszczenia w odpowiednim miejscu w szablonie fragmentu kodu (wymaga edycji plików szablonu, nie można tego zrobić widgetem),
- kliknięcia „sprawdź instalację” w panelu Prolinka.
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że kod Prolinka należy umieścić w stałym miejscu szablonu, np. pod menu albo między treścią wpisu a komentarzami, bo system zabrania umieszczania kodu w stopce serwisu.
Sprzedaż linków w Prolinku
Linki sprzedają mi się nieźle. Codziennie otrzymuję co najmniej jedno powiadomienie o nowej ofercie kupna linka. Najlepiej sprzedają się oczywiście linki najtańsze, te po kilkadziesiąt groszy i zazwyczaj takie właśnie oferty dostaję. Ale z drugiej strony, linki droższe (po kilka – kilkanaście PLN) sprzedały się jakiś czas temu i teraz są odnawiane przez reklamodawców.
Warto zaznaczyć, że podstrony są wyceniane według dwóch kryteriów: odległości od strony głównej (strona główna, strona 2. stopnia odległa o jedno kliknięcie, strona 3. stopnia odległa o 2 kliknięcia od strony głównej) oraz wysokości PageRanku danej podstrony. Oczywiście linki ze strony głównej są najdroższe, podobnie jak linki z podstron o wysokim PR. Dlatego jeśli pozycjonujemy stronę szeroko (tj. zdobywamy linki również do podstron, nie tylko do strony głównej), znajdzie to odzwierciedlenie w zyskach z Prolinka.
Można ustawić inną liczbę miejsc do sprzedaży linków na stronie głównej oraz podstronach 2. i 3. stopnia.
Ile można zarobić w Prolinku?
Oczywiście cenę linka ustala się samodzielnie, dla każdego zestawu głębokości i PR podstrony. Ale system automatycznie proponuje ceny przykładowo w takiej wysokości:
- strona główna o PR=3 — 25 PLN / m-c,
- strona 2. stopnia o PR=2 — 5 PLN / m-c,
- strona 2. lub 3. stopnia o PR=0 — 0,34 PLN / m-c.
Ja swoje ceny dla podstron o PR>0 ustaliłem nieco wyżej… Te najsłabsze wyceniłem zgodnie z sugestią.
Oczywiście można ustalić różną liczbę linków na różnych poziomach podstron. Na stronie głównej zdecydowałem się sprzedawać nie więcej niż 1 link, na stronie 2. i 3. poziomu odpowiednio 2 i 3 linki. Ale mam jeszcze bardzo dużo wolnych miejsc do sprzedania linków.
Co ciekawe i pewnie dla wielu z Was bardzo istotne, wcale nie trzeba posiadać działalności gospodarczej, by móc sprzedawać linki. Nie wiem jednak, jak wygląda procedura wypłaty w przypadku działalności gospodarczej.
Dodać jeszcze należy, że Prolink posiada program partnerski, w którym otrzymuje się 2,5% prowizji od wartości każdej transakcji zawartej w systemie przez poleconego użytkownika. Można go więc polecać osobom, które są zainteresowane tylko kupowaniem linków, a nie ich sprzedażą.
Co w Prolinku warto poprawić
To, co mnie najbardziej irytuje, to fakt, że jest dość krótki czas na zatwierdzenie lub odrzucenie oferty kupna linka reklamowego. Właściciel bloga ma na to 2 dni od otrzymania oferty, co może być czasem zbyt krótkim, jeśli wyjedzie on choćby na weekend bez internetu. Ten okres mógłby być dłuższy, np. rzędu 5 dni. Albo brak reakcji w ciągu tych 2 dni mógłby być traktowany jako odmowa — w końcu lepiej nie zarobić na sprzedaży linka, niż emitować odnośnik do witryny nieprzydatnej dla czytelników, albo naruszającej zasady AdSense.
Trochę uciążliwe są te powiadomienia o nowych linkach. Bywa, że na konto w Prolinku zaglądam kilka razy dziennie, bo powiadomienia spływają na bieżąco a ja akurat mam czas, by je na bieżąco zatwierdzić. Może lepiej byłoby, gdyby one były wysyłane choćby z godzinnym opóźnieniem, albo raz dziennie, zbiorczo.
Porady dotyczące sprzedaży linków w Prolinku
Nie mam nie wiadomo jak dużego doświadczenia ze sprzedażą linków w Prolinku, ale moje sugestie są następujące:
- nie warto sprzedawać linków do stron zupełnie niezwiązanych tematycznie z blogiem (a takie oferty zdarzały mi się w 1/3 przypadków),
- nie warto reklamować serwisów
komercyjnychkonkurencyjnych za psie pieniądze na podstronach o PR=0 (mniej niż 0,5 PLN za miesiąc??), - domyślny poziom cen zaproponowany przez Prolinka nie jest zły, ale jak widać na moim przykładzie, jego niewielkie podniesienie nie spowoduje zniechęcenia reklamodawców do emisji linków z podstron o PR>0.
Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego systemu sprzedaży linków, dajcie znać w komentarzach.
49 komentarzy do artykułu “Sprzedaż linków na blogu w systemie Prolink”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
1. 2 dni na akceptację to i tak dużo.
2. Nie akceptujesz też linków powiązanych tematycznie 🙂
3. Istnieje prostrzy sposób instalacji, bez grzebania w kodzie:
– instalacja exec php
– wgranie plików na serwer
– wstawienie w widgecie kodu składającego się z 2 linijek (to co jest na stonie prolinka)
Cześć Krzysiek, a ile mniej więcej jesteś w stanie zarobić z tych 3 blogów miesięcznie za sprzedaż linków? Możesz pochwalić się tą kwotą?
Krzysiek, czy to jest całkowiecie bezpieczne?
Czy to nie ma wpływu na SERPy?
Czy to jest zgodne z regulaminem AdSense?
@Krzysztof: 2 dni to dużo dla kogoś, kto może pozwolić sobie na to, by przy komputerze być codziennie. Ale z drugiej strony zmusza do bycia codziennie, albo przynajmniej co 2 dzień przy komputerze. Ja bym wolał tego uniknąć, bo nie po to nastawiam się na pasywny dochód, bym potem musiał codziennie zaglądać na pocztę.
Nie emituję linków do serwisów konkurencyjnych, zwłaszcza gdy strona docelowa jest reklamowana na tę samą frazę, na którą ja pozycjonuję moją stronę… Zrobiłem małą poprawkę w tekście, bo o czym innym myślałem, a co innego napisałem…
Metoda przez Ciebie opisana rzeczywiście jest prostsza. 🙂
@Piotrek: w ostatnim miesiącu było to ok. 300 PLN brutto.
@Bartłomiej: linkowanie na zewnątrz może mieć jakiś wpływ na SERPy. Nie sposób tego ocenić po tak krótkim czasie, zresztą nie sądzę, by ten wpływ był w jakikolwiek sposób zauważalny. Ogólnie rzecz biorąc, sprzedaż linków to temat dość śliski…
Jeśli chodzi o zgodność z regulaminem AdSense, to o ile dobrze pamiętam, istotne jest, by nie umieszczać na stronie odnośników do materiałów niezgodnych z prawem, o hazardzie, narkotykach, crackingu, pornografii, czy naruszających prawa autorskie. Dlatego trzeba sprawdzać, jakie linki się akceptuje…
Wydawca będzie współpracował z Administratorem Serwisu na zasadach wyłączności w odniesieniu do Reklam. Oznacza to, że Wydawca nie będzie na swojej stronie internetowej/w serwisie emitował Reklam (implementował kodów Reklam) pochodzących z konkurencyjnych dla Administratora systemów reklamowych typu tekstowego. Za konkurencyjne dla Administratora systemy reklamowe będą uznawane wszystkie serwisy internetowe umożliwiające zamieszczanie jakichkolwiek reklam typu tekstowego (linki tekstowe) na stronach internetowych lub w serwisach internetowych.
Jak to się ma do AdSense?
Z ProLinka korzystam właściwie od początku. Mam kilka serwisów z dużą liczbą podstron i PR na poziomie 2-4. Nie ma jednak na nich większego ruchu by móc zarobić nawet marne pieniądze na zwykłej reklamie display. Prolink mi daje ok. 360 pln miesięcznie. Więc chyba nie jest źle 😉
@🙂: moim zdaniem nijak się jedno ma do drugiego, ale to nie ja powinienem być adresatem tego pytania…
Wiem, że nie ty, ale arta napisałeś więc spytałem.
„umieszczenia w odpowiednim miejscu w szablonie fragmentu kodu (wymaga edycji plików szablonu, nie można tego zrobić widgetem)”
Da się wstawić kod do widgetu 🙂
Co do ukrywania linków Krzysztofie, to kupując linki w prolinku znalazłem jeden z Twoich blogów 😛 Poznałem go po miniaturze 🙂 Więc lipa z tym ukrywaniem.
To raczej zabieg sprzyjajacy pozycjonerom – zeby link nie byl zupelnie bez kontekstu. Google ponoc zwraca na to uwage.
Nie zauwazylem takiej uwagi – gdzie to jest napisane? Przyznam, ze regulamin tylko przegladnalem 🙂
2 dni to wg mnie az za duzo. Dobra by byla wiec opcja, by automatycznie akceptowac nowe linki lub czekac na moderacje w nieskonczonosc lub czekac na moderacje kilka dni.
Któregoś dnia został rozesłany mailing z informacją że od takiego i takiego dnia nie będzie można umieszczać linków w stopce.
Poza tym pozycjonerzy twierdzą że linki w stopce maja bardzo małą skuteczność, nazywają stopkę „czarną dziura seo”.
Sprawdzilem, nie ma tego w regulaminie. Moga odmowic zamieszczenia reklam na stronie wedle uznania, ale nie informowanie, ze maja taki wymog i jednoczesne odmawianie wspolpracy na jego podstawie by bylo zdeczke nielogiczne. Raczej chodzi o to, ze stopka stopce nierowna – niektorzy robia 6px w kolorze szarym na bialym tyle.
@Krzysztof Lis: dodaj sobie regule CSS:
.commentlist blockquote{overflow:auto}
bo Ci sie rozjezdzaja komentarze 🙂
Mi sie w prolinku nie podoba kilka rzeczy:
-brak możliwości wyłączenia powiadomień
-wywalanie co chwilę informacji o nieprawidłowej instalacji kodu (praktycznie musialem wylaczyc w3 total cache) – u Ciebie też tak jest?
-brak automatycznej (re)indeksacji stron co jakis czas – moje strony zaindeksowane byly 1-2 miesiace temu i od tej pory dostały trochę kolejnych podstron, których w systemie nie widac.
Cala reszta mi się tylko i wyłącznie podoba i jak na razie zbieram po ok 75 zl/mc
A tak z ciekawości zapytam – na jakie tematyki i jakie typy stron jest najwięcej reklamodawców? – blogi, małe stronki, fora… – motoryzacja, finanse, muzyka, budownictwo… ?
@homoklikus: jasne, znalezienie bloga nie jest tu niczym trudnym.
@Krzysztof: jest o tym mowa w panelu instalacji kodu na nowy serwis.
A komentarze mi się nie rozjeżdżały, dopóki nie zaczęliście się nimi brzydko bawić. 😉 Tak czy siak, poprawiłem, nie powinny się rozjeżdżać…
@Patryk: ja raz miałem tylko informację o tym, że kod jest zainstalowany nieprawidłowo. Na jednym z blogów, które tam mam, uruchomiłem tę samą wtyczkę do cache’owania, co Ty.
Ile czasu trwa akceptacja serwisu wydawcy przez administratora Prolink? Dziś cały dzień mieli i nic…
Hm nie zatwierdzają niejakościowych serwisów z małą liczbą linków wychodzących. Jeśli serwis jest wątpliwej jakości może wisieć bardzo długo. Polecam zadzwonić i się dowiedzieć. Ja nie miałem problemów, ale dodałem dobre portale.
Co prawda generalnie nie jestem zwolennikiem SWL-i ale przełamałem się i wypróbowałem prolinka. Wrażenia jak najbardziej pozytywne i mimo kilku niedociągnięć system oceniam na dobry. Mam nadzieję, że twórcy wezmą sobie do serca rady użytkowników.
Ciekawy sposób wykorzystania systemu wymiany linków. Muszę sam kiedysś wypróbować. Sam prolink wygląda chyba najbardziej przyjaźnie z SWL-i, takie przynajmniej jest moje zdanie.
Siema, ty podwyższasz stawki domyślne w prolinku czy zostawiasz standardowe?
@a6w efekty: różnie. Najniższe nieco podniosłem, ale nie na wszystkich blogach.
Napisz co to za wtyczka do powiadamiania o nowych komentarzach w stylu wykopu @Krzysztof Lis
A testował ktoś różnicę w ilości sprzedanych linków, jeśli zaznaczy się opcję niepokazywania adresu? Na razie ją zaznaczyłem, ale nie wiem, czy nie wpływa to znacząco na obniżenie ilości sprzedanych linków.
Czy to jest zgodne z regulaminem AdSense?
Nie, emitowanie linków z Prolinka to nic innego jak naruszanie wskazówek jakościowych. Wydawcy Adsense są zobowiązani do przestrzegania wskazówek dla webmasterów Google.
http://www.google.com/adsense/support/bin/answer.py?hl=pl&answer=48182
Krzysiek, a jak u Ciebie wygląda sytuacja z automatycznym przedłużaniem wykupionych linków? Zauważyłem, że przychody z prolinka masz raczej wzrostowe względem poprzednich miesięcy i zastanawiam się, jaki wpływ na to mają kupujący, którzy decydują się przedłużać w kolejnych miesiącach wykup linków na Twoich stronach. Możesz zdradzić, ile aktualnie masz sprzedanych linków, chciałbym sobie móc odnieść to do swoich wyników.
@Przemek: nawet nie wiem, jak to jest z przedłużaniem… Można to gdzieś w panelu łatwo sprawdzić? Liczby linków aktualnie sprzedanych oczywiście nie mogę podać. 🙂
Prolink jest dobry dla stron z małym trafikiem, które nie mają możliwości zarobienia na tradycyjnej reklamie. W moim przypadku przy 20 uu dziennie dochody z adsense to ok.1 ewro miesięcznie, z kolei prolink za zeszły miesiąc wygenerował aż 25zł:)
Ja na Prolinku zarabiam trochę ponad 100 zł miesięcznie. Mam na razie zapisane dwie strony z PR 3. Strony te mam też zapisane do innej giełdy sprzedaży linków i tam mam trochę więcej. Nie wiem czy można tu pisać o systemach konkurencji więc nie piszę. Jeśli Krzysiek pozwoli, to napiszę. Oni mają jeszcze prostszą instalację dla WordPressów, nie trzeba robić żadnych zmian w kodach php dla stron opartych na wordpress, co jest mi bardzo na rekę, bo nie ma obaw o zmiany podczas aktualizacji WordPress. Wracając do tematu to na Sprawnym Marketingu wczoraj pokazał się ciekawy artykuł z wypowiedzą Cuttsa. Jeśli wierzyć jego słowom to Prolink niedługo straci swoją moc.
Tylko kto wierzy Mattowi?:D
Czy ktoś z was rzeczywiście zarabia w prolinku ? Ja od dobrych kilku dni mam jedną stronę: strona główna PR4, kilka podstron PR3, chyba 2 podstrony PR1 i kilkanaście PR0. Sprzedałem jednego linka na PR0 za 31groszy. Czy tylko ja mam tak. Zaznaczam że wpisałem dobre ceny (np PR4 za 20zł na miesiąc)
@Zet: u mnie też w większości sprzedają się te najtańsze odnośniki…
Mój pierwszy komentarz tutaj, więc na początek cześć wszytkim.
Odnośnie Prolink, kilka dni temu dodałem swóją stronę z kilkudziesięcioma podstronami a zaindeksowane zostały tylko 2. Domyśla się ktoś o co może chodzić?
Fajnie fajnie, tylko że nadal mam problem z instalacją na wordpressie
j ana swojej stronie http://www.fun-blog.pl działam z prolinkiem od okiło miesiaca i przez ten czas, sprzedałem 50 linków, głównie tych najtanmszych za 0,31 gr…. Oznacza to, że zarabiam dziennie średnio 50 gr.
Także aby osiągać dochód na poziomie 300 zl miesięcznie muszę sprzedać 1000 linków. Trochę czasu mi z tym zejdzie.
Powiem szczerze, wkurzała mnie procedura instalacji Prolinka na Wordpresie, dlatego napisałem do tego wtyczkę:
Wtyczka Prolink WordPress
Inna sprawa że już 100 lat czekam aż blog zaakceptuje administrator, wszystko w tym prolinku coś wolno idzie…
@Artpi
Najprawdopodobniej Twój blog nie spełnia wymagań systemu.
powiem tak po co jakas wtyczyka? W zakladce Widgety w WP jest widget TEXT, dodajesz go na panel boczny wrzcasz kod HTML od AdSense itp. i masz nowa reklame.
Co do czy mozna stosowac ProLinka i AdSense to nie wiem bo zdania sa podzielone, ale z analiz wynika ze chyba za wiele jeszcze bym nie zarobil wiec sobie daruje upakowywanie reklam na stronie.
Ostatnio zmienilem szablon majac reklamy z AdTaily mialem problem z wyswietlaniem pewnych rzeczy wiec odstawilem te AdTaily jak sie strona rozreklamuje to wtedy bede kombinowal
@Maniek: rozmawiamy tu o wstawianiu kodu Prolinka, którego nie wstawisz za pomocą widgetu TEXT, bo to kod PHP. Nie siej zamętu w komentarzach. 😛
@Krzysztof Lis
Ja na moich auto blogach kod z prolinka mam wstawiony w widget TEXT.
Zainstalowałem sobie wtyczkę Exec-PHP i śmiga.
@homoklikus: właśnie — wtyczka jest niezbędna. Taka, albo inna. Ja wolę wstawiać tego typu kod bezpośrednio w boczny pasek, bo tak mi jest łatwiej.
W ramach ułatwienia wykorzystania dziś opublikowałem wtyczkę do WordPressa, która znacznie ułatwia korzystanie z ProLinka. W opcjach jest możliwość wybrania które z miejsc ma się wyświetlać oraz można ustawić widgety z wyborem miejsca. Polecam: http://wordpress.org/plugins/prolink/
Znalazłem stary wpis o Prolinku.
Aktualnie sytuacja wygląda w nim tak, że systemowo ukryli wszystkim informacje o domenie w wyszukiwarce. Czy słusznie? Różne są opinie – moim zdaniem słusznie. Zawsze jest to pewnie ograniczenie jeśli chodzi o wyciek bazy adresów.
Mam pytanie do stwierdzenia
„nie warto sprzedawać linków do stron zupełnie niezwiązanych tematycznie z blogiem”
Dlaczego? Jeśli spora ilość jest właśnie takich…
Poza tym bardzo czasochłonna byłaby dokładna analiza – czy strony są związane, czy nie z blogiem …
@Piom: ta analiza jest bardzo prosta — przecież widzisz czego dotyczy link i dokąd prowadzi. Czy naprawdę potrzebujesz więcej, niż 10 sekund, by stwierdzić, że strona docelowa, którą miałbyś reklamować na blogu o motoryzacji, jest np. sklepem z bielizną, albo stroną z tekstami piosenek?
A dlaczego nie warto? Bo to wygląda podejrzanie samo z siebie i w mojej ocenie podnosi ryzyko, że Google to zauważy. Do tej pory chyba to się nie zdarzyło, ale wolę dmuchać na zimne.
Jak wygląda sprawa współistnienie Prolinka z Googlowskim Adsense? Czy nie jest to niebezpieczne z punktu patrzenia na serwis przez Google?
Jest to niebezpieczne, jednak nie wiem czynie lepsze jest spróbowanie seopilota?
Jeśli nie wiesz jak za to się zabrać gdzie kupić domenę i jak umieścić linki to napisałem specjalnie artykuł, chcę się podzielić moimi spostrzeżeniami na zarabianiu w tym systemie i podać zalety i wady bo to najważniejsze. http://www.praktycznyebiznes.pl/poradnik/jak-zarobic-na-seopilot/
Artykuł wporządku
Testowałem linkowanie na zewnątrz. Gdy linkowałem do strony o tej samej tematyce, strona linkując poszła wyżej o dwa, trzy punkt w serpach.
A jak to teraz wygląda ? System nadal działa ?