21
04
10
Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim założysz nowego bloga – 11 pytań
Autorem wpisu jest Marcin Samsel.
Ten wpis jest bardzo długi, więc jeżeli chcesz go tylko przeskanować, odpuść sobie jego czytanie już teraz. Nic Ci to nie da. Wartość tego wpisu docenią tylko osoby, które potrafią się w pełni skoncentrować przez najbliższe kilkanaście minut.
Wciąż tu jesteś? To świetnie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że naprawdę zależy Ci na stworzeniu nowego bloga.
Zanim przejdziemy do konkretnych działań warto wiedzieć, że około 80% nowych blogów zawiesza działalność w ciągu paru tygodni lub miesięcy po starcie. O czym powinieneś pomyśleć, zanim założysz nowego bloga? Ile blogów założyłeś tylko po to, żeby je zamknąć po kilku tygodniach lub miesiącach? A może to pierwszy blog, jaki chcesz założyć?
Wyobraź sobie, że wpadasz na świetny pomysł na nowego bloga. Zakładasz go, zaczynasz pisać i po kilku dniach, tygodniach lub miesiącach tracisz zainteresowanie i go porzucasz. Straciłeś mnóstwo czasu. Jak tego uniknąć? Dzisiaj się tego dowiesz.
(autor: http://www.flickr.com/photos/emagic/)
Jeżeli chcesz stworzyć nowego bloga i osiągnąć sukces, odpowiedz sobie najpierw na 11 pytań. Oto one:
1. Dlaczego chcę założyć nowego bloga?
Chcesz na nim zarabiać, dzielić się swoją wiedzą, wypromować swój wizerunek, skupić społeczność, odszukać nowych klientów? Czy chcesz adresować wpisy do specjalistów, początkujących, a może chcesz poprzez instruktażowe wpisy wyrobić sobie wizerunek profesjonalisty i zachęcić do skorzystania z Twoich usług?
Cel założenia i prowadzenia bloga określa formę jego działania. Musisz wiedzieć, co chcesz osiągnąć.
2. Czy naprawdę interesuję się tym tematem?
To pytanie jest szczególnie ważne, jeżeli chcesz zbudować popularnego bloga i wypromować swój wizerunek. Nie trzeba być wróżką, żeby poznać, kiedy autor pisze z pasją, a kiedy pisze znudzony.
Czy na pewno interesujesz się tematem na tyle, żeby nie tylko pisać regularnie wpisy, ale także stale poszerzać swoją wiedzę? Czy jesteś na tyle zainteresowany tym tematem, by otaczać się nim na co dzień?
3. Czy już wiem, jak często będę pisać?
Regularność to klucz do stałego rozwoju bloga. Nieważne czy będziesz pisać codziennie, raz na trzy dni, w poniedziałki i piątki czy raz na tydzień, ale powinieneś trzymać się określonych dni publikacji wpisów.
Częstotliwość publikacji wpisów powinieneś wyznaczyć przed startem bloga, ponieważ musisz wiedzieć, ile dodatkowego czasu będziesz musiał wygospodarować na nowego bloga. Co prowadzi nas do kolejnego pytania…
4. Czy będę miał czas, żeby prowadzić nowego bloga?
Prowadzenie bloga to nie tylko pisanie wpisów, ale także wiele innych czynności – w tym śledzenie innych stron i blogów z tej samej tematyki czy komunikowanie się z osobami zainteresowanymi tym tematem.
Czy jesteś pewien, że będziesz miał na to czas? Czy czas poświęcony na rozwój bloga uznasz za dobrze wykorzystany? Jeżeli jesteś pewien, że tak, to czas na kolejne ekstremalnie ważne pytanie.
5. Jak szeroka jest tematyka, o której chcę pisać?
Jeżeli piszesz na tak ogólne tematy jak polityka, finanse czy motoryzacja, to masz szerokie pole działania i nie musisz się przejmować, że wyczerpiesz temat – w tym wypadku najprawdopodobniej bez problemu będziesz mógł pisać nawet codziennie (co nie znaczy, że musisz to robić).
Jeżeli jednak wybierzesz węższą niszę, na przykład blog o japońskich sztukach walki czy kajakarstwie górskim, możesz mieć problemy z wymyślaniem 7 pomysłów tygodniowo i 365 rocznie – wtedy bardziej optymalne może być pisanie na przykład w każdy poniedziałek i czwartek.
Tematykę bloga można w trakcie jego prowadzenia nieco poszerzyć, ale całkowita zmiana będzie bardzo trudna.
Pamiętaj, że jeżeli wybierzesz zbyt wąską niszę, to możesz mieć trudności z pozyskaniem czytelników i wymyślaniem nowych pomysłów. A skoro jesteśmy przy pomysłach…
6. Czy już wiem, o czym będę pisać?
Nie chodzi o ogólną tematykę, tylko konkretne pomysły na wpisy. Ile ich masz? Powinieneś mieć pomysły na wpisy na co najmniej 3 miesiące do przodu, ponieważ wielu z nich i tak nie wykorzystasz. Najprostszym sposobem na szybkie przygotowanie dużej liczby pomysłów na wpisy jest mapa myśli. Wypisz kilka kategorii z wybranej tematyki i wymyśl do każdej z nich wpisy. A kiedy to zrobisz, czas na kolejne pytanie.
7. Czy mam gotową treść startową?
Nie powinieneś zakładać nowego bloga, zanim nie stworzysz treści startowej. Kiedy czytelnik trafi na Twojego bloga, chciałby przeczytać konkretne wpisy, a nie samo powitanie. Napisz przed startem co najmniej 5 wpisów, w tym co najmniej jednego killera (ekstremalnie przydatny/interesujący artykuł o wysokiej jakości, którym ludzie będą chcieli się dzielić ze znajomymi).
Uwaga: tutaj może zdarzyć się coś nieprzewidzianego: napiszesz dwa lub trzy wpisy i pomimo, że odpowiedziałeś na pierwsze pytanie twierdząco, stracisz zainteresowanie pisaniem kolejnych wpisów.
To może znaczyć, że jeszcze nie czujesz się tak pewnie w danym temacie, żeby zakładać bloga. A może interesujesz się tą tematyką, ale nie na tyle, żeby o niej w ogóle pisać? To doskonała próba generalna zanim założysz bloga: jeżeli nie będziesz potrafił napisać pierwszych kilku wpisów w stosunkowo krótkim czasie, to bardzo prawdopodobne, że będzie tak też później.
8. Jaka jest moja unikalna propozycja sprzedaży?
Unique Selling Proposition (USP) lub unikalna propozycja sprzedaży to streszczenie w kilku słowach, co oferujesz klientowi (w tym przypadku czytelnikowi). USP FedExu to „When your package absolutely, positively has to get there overnight”. Jakie jest Twoje?
Co możesz zaoferować czytelnikowi, czego nie zaoferuje nikt inny? Jakie są Twoje najsilniejsze strony? Dlaczego ma czytać akurat Twojego bloga, a nie jakiegoś innego? Jeżeli chcesz osiągnąć sukces, musisz być unikalny.
9. Jak będzie brzmiała nazwa i domena bloga?
Nazwa bloga i nazwa domeny grają dużą rolę – jeżeli wymyślisz domenę trudną do zapamiętania, stracisz wielu potencjalnych czytelników, a jeżeli nazwa bloga lub domeny będzie trudna do skojarzenia z tematyką – jeszcze gorzej.
Przeprowadź burzę mózgów – wypisz sobie kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt pomysłów na nazwę i domenę i eliminuj te, które najmniej przemawiają. Poradź się także rodziny lub znajomych – to, co dla Ciebie jest oczywiste, może nie być takie dla innych.
10. Jaką wybiorę platformę?
Blogger, WordPress.com, WordPress na własnym serwerze, a może zupełnie inny CMS? Jeżeli nie znasz się na instalowaniu blogów, to skorzystaj z Bloggera albo WordPress.com. Zrobisz to szybko, łatwo i za darmo, będziesz miał zapewnione automatyczne aktualizacje, ale pamiętaj, że takie platformy mają swoje wady. Oferują mniejsze możliwości konfiguracji, masz mniejszą kontrolę nad swoim blogiem i trudniej będzie Ci wybrać lub stworzyć unikalny szablon.
Jeżeli dasz sobie radę z instalacją bloga na własnym serwerze, zyskujesz większe możliwości konfiguracji i całkowitą kontrolę, ale musisz uwzględnić koszty w postaci utrzymania hostingu i domeny. Będziesz musiał również samemu zajmować się kwestiami technicznymi. Wybór platformy jest bardzo ważny, bo będziesz z niej korzystał na co dzień.
11. Jaką wybiorę oprawę graficzną?
Jeżeli treść jest królem, to oprawa graficzna jest królową. Zbyt wąskie lub zbyt szerokie kolumny na wpisy, zły dobór kolorów, nieodpowiednia czcionka czy układ – to wszystko może wpłynąć na popularność Twojego bloga. Pamiętaj także, że blogi prowadzone na domyślnej lub popularnej skórce są trudniejsze do zapamiętania niż z blog oryginalnym i dopracowanym szablonem
Czytelnik, który wejdzie na bloga z domyślną lub bardzo popularną skórką, może także pomyśleć, że autorowi nie chciało się nawet poświęcić więcej czasu na znalezienie oryginalnej i profesjonalnej skórki. Wcale nie musisz tworzyć lub zlecać komuś wykonania takiej skórki od podstaw – w Internecie znajdziesz tysiące darmowych skórek, w tym wiele wyglądających bardzo profesjonalnie. Pamiętaj, żeby szablon współgrał z tematyką Twojego bloga i Twoimi odbiorcami.
—
Czy już znasz odpowiedzi na te pytania?
Jeżeli dotarłeś aż dotąd, to gratulacje. Należysz do małej garstki ludzi, którzy mają predyspozycje, żeby osiągnąć sukces. Co teraz z tym zrobisz?
Marcin Samsel jest blogerem i e-biznesmenem. Prowadzi kilka blogów, w tym bloga, którego główną tematyką jest e-biznes, niezależność finansowa i niekonwencjonalny styl życia. Śledź go na Twitterze.
Wpisy powiązane tematycznie:27 komentarzy do artykułu “Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim założysz nowego bloga – 11 pytań”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
uważam, że rada z punktu 7 nie jest do końca słuszna. można zacząć od jednego wpisu – i tak szansa, że ktos od razu trafi na nowy blog jest znikoma. ja proponuję inną metodę – przez miesiąc, dwa regularnie postować, a dopiero po uzbieraniu się pewnej liczby wpisów zacząć bloga szerzej promować.
również lista tematów na miesiąc czy dwa do przodu w moim przypadku raczej się nie sprawdza – wolę blogowanie spontaniczne. chociaż warto wykorzystywać przypływ weny i „nastukać” kilka tekstów na zapas – można je wtedy wrzucać codziennie „z zapasu”, a w tym czasie pracować nad innym blogiem
Zależy czy startujesz z blogiem bez promocji czy jest to np. Twój drugi blog. Wtedy z pierwszego bloga odsyłasz na drugiego i czytelnik powinien już trafić na kilka wpisów. Podobnie jak będziesz chciał napisać jakiś gościnny wpis.
Blogowanie spontaniczne/planowanie – to jest kwestia indywidualna, ale ryzyko z pisaniem spontanicznym jest takie, że nie będziesz pisał regularnie, a kluczem do stałego rozwoju jest jakaś regularność.
Zgadzam się z Marcinem. Stosuję strategię z komentarza do wypromowania mojego bloga o upraszczaniu życia i minimalizmie i już od samego startu miałem – jak na tak niszowy temat – sporą grupę czytelników. Doszło nawet do tego, że mam na nim więcej subskrybentów RSS, niż na głównym blogu 😉
[…] Jeżeli jesteś zainteresowany blogowaniem i zastanawiasz się nad otwarciem nowego bloga, to zachęcam Cię do lektury mojego gościnnego wpisu u Krzysztofa Lisa z zarabianie-na-blogu.pl: Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim założysz nowego bloga – 11 pytań. […]
Dokładnie. Założenie i początkowe wypromowanie każdego nowego bloga powinno być prostsze, kiedy mamy już jakąś bazę czytelników, o ile tematyka nie jest jakaś strasznie odległa.
może ta spontaniczność zabrzmiała nie najlepiej – nie chodziło mi o regularność (bo to jest wskazane) postowania, a raczej o dobór tematów; ja nie mam listy tematów rozpisanej na pół roku z góry, po prostu zakładam, że tematyka, którą się zajmują zawsze mi tych pomysłów dostarczy, znaczenie ma też to co się dzieje wokół, a wiadomo, że dzieje się różnie.
co do promowania nowego bloga – oczywiście link na tym już wypromowanym jest dobry na początek, ale kiedy chcę zacząć na serio rozruch nowego bloga, wolę najpierw nad nim popracować bez rozgłosu, po prostu zrobić dobrą bazę tekstów. robię tak teraz z blogiem edukacyjnym – wiem, że na boom maturalny w tym roku już się nie załapię, ale planuję się podpromować po wakacjach, kiedy liczba postów powinna dobić do setki. na razie wchodzą tam ludzie z wyszukiwarki i moich linków, ale to oczywiście nie jest to, o czym myślę. nie nastawiam się na szybki sukces, bo wiem z doświadczenia, że blog zdobywa stałych czytelników mniej więcej po roku istnienia.
niki nie prowadzisz nawet żadnego pliku z pomysłami na wpisy? Tutaj chodzi o prostą organizację. Kiedy chcę napisać wpis to sobie włączam mój plik z pomysłami (a mam ich na kilkanaście stron) i wybieram coś z tego. Ewentualnie dokańczam jakiś szkic albo piszę na jakiś nowy temat, którego nie zawarłem jeszcze na liście pomysłów.
Wiadomo, że jak ktoś prowadzi np. bloga o polityce to raczej będzie na bieżąco komentował, ale w przypadku innych tematów, które nie są tak dynamiczne, myślę, że lista pomysłów jest bardzo wskazana, bo może przyjść dzień, kiedy nie będziesz wiedział co pisać.
w blogu o muzyce mam katalog ze słuchanymi aktualnie płytami, w blogu shopingowym w ogóle nie mam zadnego planu, listy, idę na spontan, w blogu edukacyjnym na początku zrobiłem dość długą listę tematów, ale szybko przestałem z niej korzystać, chociaż ona oczywiście gdzieś tam jest i czasem do niej zaglądam 🙂 oczywiście każdy ma swoją technikę i przyzwyczajenia, jednej reguły tu nie ma.
Jako, że mój blog jest o programowaniu i wszelkich problemach, na jakie trafiam w codziennej pracy, nie narzekam na brak pomysłów, raczej na brak czasu na pisanie. Aktualnie publikuję w cyklu tygodniowym, od ostatniej niedzieli są to dwa wpisy w piątek i niedzielę i mam plany na dalszy rozwój, ale wolę się dobrze przygotować do wprowadzenia kolejnych „dni”. Zacząłem blogować pół roku temu spontanicznie, co 2-3 dni, ale szybko zauważyłem, że po pierwsze ciężko jest w taki sposób pracować, po drugie zbyt dużo czasu poświęcam na tą pracę i nie mam wiele czasu na inne zajęcia, stąd zwiększałem odstępy do 4, 5 dni, aż w końcu podjąłem decyzję o 7 dniach, która notabene była bardzo dobra, bo teraz po prostu wiem, że w piątek wpis „ma być” i tyle. ;]
„Wpis ma być i tyle” – bardzo dobre podejście, właśnie tak powinien myśleć każdy bloger.
>> “Wpis ma być i tyle” – bardzo dobre podejście, właśnie tak powinien myśleć każdy bloger.
Tylko żeby nie był „bylejaki” 😉
A to już inna historia hehe. Ja wyznaję zasadę, którą nazwałem TNT – Tylko Najlepsza Treść. I zachęcam do tego wszystkich.
Nie wiem jak mógłbym zastosować u siebie zasadę TNT, ponieważ pomoc, którą oferuję czasem sprowadza się do zmiany dwóch linijek w pliku co wymaga np. godziny przygotowania, sprawdzenia dokładnie referencji czy dokumentacji i np. dwóch godzin na napisanie docelowej treści, a czasem na samo przygotowanie potrzeba np. pół dnia dłubania, żeby móc zrozumieć o czym się pisze a i tak jeszcze podczas tworzenia zaglądać do „ściągi”, żeby czytelnicy nie mieli żadnych problemów. Oczywiście zdaję sobie sprawę z „poziomu” aktualnie tworzonego tekstu, ale w końcu co tydzień nie zdarza się aż tak poważny problem, po drugie trudno ocenić, co czytelnicy uznają za dobry, pożyteczny wpis, a co zostanie skwitowane „e, zbyt skomplikowane, olać”. jeden z postów o svnie zajął mi prawie pół dnia na wykonanie i opisanie wszystkiego, a spotkał się z niewielkim odzewem i oglądalnością, z drugiej strony wpis o css-hacku pozwalającym na podejrzenie historii przeglądarki, który zajął mi <3 godziny ze wszystkim nawet teraz już parę tygodni po publikacji ma sporo odwiedzin. ech, użytkownicy. ;]
Jeżeli chodzi o treść to najprościej jest po prostu pytać czytelników. Zadaj pytanie, które tematy najbardziej ich interesują i staraj się je często poruszać. Warto też korzystać ze statystyk i sprawdzać, które wpisy były najczęściej czytane, a potem pisać nowe w podobnym stylu. A te z małym odzewem lub małą liczbą odwiedzin eliminować.
Trochę (dzięki cudownej funkcji publikowania z opóźnieniem) przegapiłem sprawę, bo chciałem zaraz po pojawieniu się wpisu dopisać do niego swój komentarz.
Szkoda, że nie widziałem tej listy przed rozpoczynaniem co najmniej kilku z moich blogów.
Założyłem co najmniej kilka blogów na tematy, którymi się nie interesowałem, albo na takie, o których wiedziałem, że pisanie przyjdzie mi z trudnością. I potem nagle okazywało się, że nowa treść na bloga powstaje bardzo rzadko… albo wcale… O jakiejkolwiek regularności nie mogło więc być mowy.
Nawet w przypadku blogów, gdzie miałem gotowe tematy na wpisy na rok lub dwa do przodu (dotyczy anglojęzycznych wersji polskich blogów), nie było łatwo o regularność, mimo dużej ilości wolnego czasu…
Z UCO miałem często kłopoty. Jeszcze ze 2-3 lata temu zdawało mi się, że wystarczy tę samą treść zaprezentować lepiej, przebijając się wyżej w Google’u, ale teraz to już zdecydowanie za mało.
I generalnie wychodzi na to, że większość założonych przeze mnie bloga nie powinna była powstać… Patrząc na to z perspektywy, nie da się ukryć.
A mnie się wydaje, że ten tekst już gdzieś czytałem(przynajmniej kawałek)
Autor ogólnie pisze o „oczywistych oczywistościach” nie ma tutaj nic odkrywczego ani nic o czym człowiek nawet zielony nie wie albo się nie i domyśli.
Krzysztof – to jeszcze zależy jaki masz cel przy założeniu bloga. Jak chcesz zrobić coś wartościowego, to trzeba wszystko przeanalizować, a jak ma być takim mniejszym zapleczowym blogiem to raczej nikt nie zaprząta sobie tym głowy.
Piotr – wpis jest kierowany głównie do początkujących. A cały wpis został napisany od podstaw, więc raczej nigdzie nie mogłeś przeczytać nawet kawałka. Być może czytałeś coś z podobnymi radami. Co do domyślania się – trafiłem na wiele polskich blogów, które łamały praktycznie każdy punkt tego artykułu (i wiadomo jak skończyły). Wątpię więc, że to takie jasne dla wszystkich.
Witam. Od jakiegoś czasu śledzę „rentier-blog”, trafiłem na niego przypadkowo szukając treści o tożsamej tematyce, co w nim zawarta. Teraz, na czym sam się złapałem, jestem stałym czytelnikiem tego bloga i muszę przyznać, że trzymasz równy poziom wpisów Marcinie, jeżeli nie nawet z tendencją wzrostową. Jak to robisz? To znaczy ile czasu poświęcasz dziennie na tego bloga? Wiem, że przybyło Ci obowiązków takich, jak np. „Tysiąc Słów” (zainstalowałem – testuje), ponadto masz studia na głowie, regularnie odpowiadasz na komentarze.. Zastanawiam się czy masz jakiś sposób w planowaniu, a może po prostu przychodzi Ci to naturalnie?
Praktykuję to, co głoszę, czyli zasadę 80/20. To cała tajemnica – po prostu podejmuję najpierw (lub wyłącznie) te działania, które są najważniejsze.
„Ten wpis jest bardzo długi, więc jeżeli chcesz go tylko przeskanować, odpuść sobie jego czytanie już teraz. Nic Ci to nie da. ” Widuję na blogach posty nawet po 50 tys. znaków, więc ten (8 tys.) nie robi wrażenia.
Rady zostały zawarte w bardzo ciekawy sposób i dają dużo do myślenia dla początkujących. Mimo wszystko na swoich blogach piszę „falami”. W ciągu tygodnia piszę kilkanaście/kilkadziesiąt wpisów, a następnie kilka tygodni zajmują się innymi blogami. Wiem, że powinienem pisać na wszystkich blogach równomiernie ale tak jest dla mnie wygodniej 🙂
kwahoo – wszystko zależy od punktu widzenia hehe.
jarcow – jeżeli trzymasz jakąś regularność to nie jest źle, gorzej jak raz nowy wpis pojawi się następnego dnia, potem za dwa miesiące, potem za tydzień, potem znowu będzie przerwa i tak dalej. Wprawdzie czytelnik może sobie dodać Twojego bloga do czytnika RSS, ale ja jak trafiam na bloga, który był tak nieregularnie aktualizowany, to się poważnie zastanawiam czy w ogóle jest sens go dodawać.
Marcin – ile blogów piszesz regularnie? Nie sposób pisać na wszystkich 😛
Teraz mam 5 blogów, ale postanowiłem odpuścić sobie te mniej ważne (80/20) i skupić się na jednym z największym potencjałem. Co nie znaczy, że na inne nie piszę – po prostu nie piszę na nie co określoną liczbę dni – raz napiszę wpis po wpisie, raz nie piszę w ogóle. Wolę dobrze rozwijać jeden blog niż rozpraszać uwagę na wiele.
Cieszę się, że trafiłam na tą stronę. Założyłam bloga na wordpress.com
W pewnym momencie nie mogłam sobie poradzić z technicznymi sprawami
co skutecznie mnie zniechęciło do następnych wpisów.
Jest to mój pierwszy życiowy blog 🙂 Żałuję, że wcześniej nie trafiłam tutaj.
Zaoszczędziłabym na czasie.
Zamierzam przenieść blog na .pl
Wykorzystam wiedzę, którą odkryłam i przyswajam odnośnie blogowania.
Dziękuję wszystkim, którzy dzielą się swoimi pomysłami i przekazami.
Serdecznie pozdrawiam :))
Zofia Klepuszewska
Cześć
Możesz mi poradzić Tomasz ?
Teraz modne jest bieganie (w dzieciństwie bardzo lubiłem sport) , więc chciałbym
pisać o bieganiu, na które składają się 3 rzeczy :
1 Chęci i wszystko co jest z tym związane, czyli motywacja itp
2. Dieta
2. Trening na siłowni 1 w tygodniu i bieganie 🙂
Mam pisac o tych 3 rzeczach ? Są one ważne Metody z rozwoju osobistego
to rozległy temat 🙂 a trzeba by dodać to do biegania 🙂
@Adam: jeśli zamierzasz pisać o bieganiu, powinieneś pisać o rzeczach z tym związanych. Jeśli dieta i trening na siłowni mają pomagać w bieganiu, to jak najbardziej można o tym pisać na blogu o bieganiu.
Ja bym się jeszcze tylko zastanowił, czy jest w tej niszy jakieś miejsce, bo jest sporo porządnych serwisów na ten temat.