08
04
08
Po przeniesieniu bloga
Wchodząc dziś rano na mojego bloga, mogłeś (mogłaś) zobaczyć taki oto widok:
Takie są efekty niedokończenia przenosin bloga. 🙂
W październiku kupiłem .pl-kę i przeniosłem sobie bloga na własny serwer. Do az.pl, gdzie trzymam domeny. Za pół roku zapłaciłem jakieś 59 PLN, nie pamiętam tylko, czy netto czy brutto. Tak czy siak, przyszła pora na zapłacenie za tenże hosting. Odnowienie na rok kosztuje już ok. 200 brutto, więc sobie to odpuściłem. Tym bardziej, że z racji pobytu na konferencji mam darmowy hosting.
Uaktualniłem więc wczoraj wieczorem wpisy DNS dotyczące domeny i przegrałem wszystkie pliki na nowy serwer. Nie przegrałem tylko, nie wiem sam czemu, bazy danych. To miało zaczekać do dzisiaj. I rano ktoś wykorzystał chwilę czasu, którą blog był pozostawiony bez nadzoru, i go sobie przejął.
Dziś wyczyściłem bazę, wgrałem kopię zrobioną z poprzedniego serwera, odpaliłem całość. Na razie działa, zobaczymy co będzie dalej. 🙂
Jeśli pomyślę, że miałbym wydać 200 PLN za hosting bloga, który dla mnie naprawdę niewiele zarabia, to się aż mi się portfel ze strachu kurczy. 😉
9 komentarzy do artykułu “Po przeniesieniu bloga”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Jesli chodzi o darmowe hostingi to z czystym sumieniem moge polecic http://www.pipni.com/
Za darmo mamy: 1,5 GB miejsca, 15 GB transferu, nieograniczona liczbe baz danych, maili, domen, subdomen.
To wszystko jest za darmo. I dziala 😉
ja wczoraj odczytałem rssy i wchodząc się zastanawialem czy przypadkiem Ci wp nie zainstalować 😉
Ktoś nie miał tych wątpliwości i mi pomógł. 😀
To nie ja 🙂 Zdążyłem tylko jeszcze zobaczyć planszę „Page not found” i myślę sobie „ki diabeł”, ale Pwna widzę dopiero teraz…
No dobra, to już sie przyznam. BP, NMSP po prostu 😉
Miałem kiedyś też bloga na nazwa.pl i też zrezygnowałem z przedłużenia, bo wynosiło ponad 300 zł. Grunt, że działa 🙂
Akurat standardowy blog dużych wymagań nie ma więc nie ma sensu wywalać na serwer, chyba że jest to jakiś autoblog z dużą ilością kanałów rss 🙂
Ja osobiście nie lubię przenosin stron, dlatego zawsze wybieram hostingi z mozliwością rozszerzenia pakietu w miarę rosnących potrzeb.
Wyczuwam hipokryzje 😉 Pisac o zarabianiu na blogach i przyznawac, ze zarabia sie jakies grosze i jest to nieoplacalne…
Można zarabiać dużo, można zarabiać dobrze. Jak wreszcie będzie nagranie wideo z konferencji Właśnie Tak, będziesz wiedział w czym rzecz, tam na swojej prezentacji wyjaśniłem na czym polega różnica. 🙂