21
05
12
Pisz fascynujące posty
Autorem dzisiejszego wpisu gościnnego jest Maciej Rajk.
„W obecnych czasach, co 48 godzin powstaje więcej treści, niż powstało od początku świata do 2003 roku.” Eric Schmidt, były prezes Google
Czy zdajesz sobie sprawę co to znaczy?
Co dwie doby dzisiejsi blogerzy i internauci dostarczają więcej tekstów niż dali radę napisać wszyscy pisarze, filozofowie i wszelkiej masy artyści od zarania historii, od kiedy człowiek wynalazł pismo. Przez tysiące lat.
Nadal uważasz, że Twój blog o grach komputerowych czy gotowaniu przyniesie Ci nieśmiertelną sławę i morze pieniędzy? Nadal uważasz, że będziesz w stanie odciągnąć ludzi od telewizorów, facebooka, stron ze skaczącymi kotami, śmiesznymi obrazkami i najlepszych tekstów o rozwoju osobistym?
Prawidłowa odpowiedź to: być może.
Pisz z pasją
Nie osiągniesz tego jednak pisząc mdłe i ciekawe wyłącznie dla Ciebie artykuły i to tylko kiedy akurat masz ochotę zawędrować do komputera. Nie wystarczy też wykorzystanie portali społecznościowych czy pozycjonowania stron. Jakbyś w tym nie był skuteczny.
To co piszesz musi przykuwać uwagę. Musi – jak mówił Sokrates – być jak użądlenie gza, musi wyrywać z otępienia, budzić do życia. Odpowiedz sobie na pytanie:
– Co fascynuje mnie tak mocno, że nie mogę spać w nocy? O czym nieustannie myślę, mówię?
Piłka nożna? Moda? Związki międzyludzkie? Zdrowie? Bieganie? Nie ważne jaka jest Twoja odpowiedź. Ważne, byś był absolutnym maniakiem tego tematu. Byś wiedział o nim dużo (autor tej strony wie DUŻO na temat zarabiania o blogach).
Pisz dla ludzi
Jest jeszcze jeden haczyk.
– Czy inni dzielą Twoje zainteresowania?
Nie zrozum mnie źle. Z sieci korzystają miliony ludzi. Można w niej znaleźć osoby, które uwielbiają szydełkować, wędkować i jeść wątróbkę – wszystkie te czynności wywołują u mnie mdłości, – ale dla innych mogą być treścią życia. Tematem nie może być jednak tylko coś, co interesuje wyłącznie Ciebie. Żeby zainteresować ludzi swoim życiem w gimnazjum, liceum czy na studiach musiałbyś być naprawdę wybitnym pisarzem. Albo musiałbyś nocami zakładać maskę i ratować świat przed przestępcami. Takich blogów są miliony i naprawdę mało kto je czyta. Mało kto czyta też blogi o żarówkach. Z jakiegoś powodu te szklane bulwy nie wywołują w nas wielkich emocji.
Słowem: znajdź część wspólną. Znajdź coś co uwielbiasz i połącz to z czymś, o czym ludzie chcą czytać.
Technika
Jeżeli znajdziesz taki temat ludzie wybaczą Ci prawie wszystko. Design strony może kuleć, możesz mylić fakty i możesz mieć problemy z regularnością publikowania.
Pewien poziom pisarskiej techniki musisz jednak osiągnąć. Bez tego nie będziesz w stanie wciągnąć ludzi w czytanie swoich artykułów, ani nie przekażesz odczuwanych przez siebie emocji.
Wręczę Ci teraz osiem punktów, które pomogą Ci w stworzeniu każdego posta jaki kiedykolwiek napiszesz. Gotów?
1. Zacznij od przemyślenia tematu. Najlepiej, gdy zaczynając pisać wiesz już dokładnie jaki chcesz osiągnąć efekt. Kiedy wpadniesz na pomysł, pozwól mu trochę pokrążyć po zwojach umysłowych.
2. Pisz szybko
3. Krótkie zdania. Naprawdę. Króciutkie. Nikt nie lubi elaboratów, ciągnących się przez trzy linijki. One nas męczą. Potrzebujemy krótkich haseł. I nie pisz więcej niż potrzebujesz – możesz udawać, że piszesz własną krwią czy płacisz za każde pozostawione w tekście słowo. To Cię powinno utrzymać w ryzach.
4. Przeznacz czas na wymyślenie tytułu. Wejdź na Onet albo na WP. Co decyduje o tym, że przeczytasz konkretne artykuły? No właśnie.
5. Przeczytaj, popraw i wypoleruj. Tak, wiem. Sam jestem niecierpliwy jak foksterier z pełnym pęcherzem. Ale jesteś to winny swoim czytelnikom. Nie mówię tu tylko o literówkach, powtórzeniach i ortografii. Przeglądając swój artykuł na spokojnie szybko zauważysz, gdzie brakuje paru zdań wyjaśnienia, gdzie z kolei jest za dużo tekstu. Twoje posty zyskają na wartości, a co ważniejsze – w ten sposób będziesz widział swoje błędy i z każdym tekstem będziesz stawał się lepszym pisarzem.
6. Nie stawiaj sobie celu ilościowego. Wiele osób myśli, że czym dłuższy post tym lepszy. To nie prawda. Jeżeli do tego, co chcesz przekazać wystarczy dwieście słów, to tyle należy użyć. Nic na siłę.
7. Pomyśl czy nie dałoby się Twojej idei jakoś podsumować. Jakieś zdanie, które łatwo jest zapamiętać Jesteś tego warta. I’m loving it. Długie życie każdej pralki… To nie przypadek, że firmy płacą grube pieniądze ludziom układającym te hasła. Niech ludzie przypominają sobie o tym co piszesz, używają Twoich zwrotów. Częściej będą do Ciebie zaglądać. Jakie hasło wymyśliłbym do tego artykułu? Pisz z pasją albo nie pisz wcale.
8. Pytaj. Kto pyta nie błądzi. Co jakiś czas podsyłaj swoje teksty znajomym i pytaj ich o opinie. Nie pytaj „Czy Ci się podoba?”. Sam odpowiedziałbyś „oczywiście”. Pytaj co się nie podoba, co by poprawili. Dostaniesz dużo ciekawsze odpowiedzi. I czegoś się nauczysz.
Na koniec mogę tylko życzyć Ci powodzenia. Nigdy przedtem, w historii świata tyle osób nie miało szansy zarobić na siebie pisaniem. Konkurencja jest dzika, ale to nie znaczy, że nie odniesiesz sukcesu. Po prostu znajdź swój temat, rób swoje i cały czas się rozwijaj.
Powodzenia!
Maciej Rajk
21 komentarzy do artykułu “Pisz fascynujące posty”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Widać że autor potrafi pisać bardzo dobrze.. 'blogi o żarówkach’ – to mnie rozwaliło 😉
[…] Zachęcam serdecznie do lektury: http://zarabianie-na-blogu.pl/pisz-fascynujace-posty/ […]
Dlaczego 90% wpisów gościnnych na polskich blogach to teksty „jak pisać bloga?” 😉
@Marcin – ponieważ:
a) 90 procent autorów wpisów gościnnych uważa, że umie pisać blogi, a inni nie, wobec czego taki temat będzie hitem nad hity, a autora objawi jako eksperta
b) 90 procent blogerów-gospodarzy jest podobnego zdania, więc zawsze z radością zamieści coś, co ich w tym przekonaniu utwierdzi
c) rosnący stale (nie umiem podać liczb) odsetek wieloletnich blogerów wypala się i nie ma już nic do powiedzenia, w związku z czym powraca do wałkowania tematu „jak pisać”
d) pisanie o tym, jak pisać bloga, to bliski krewny robienia pieniędzy na pisaniu o tym, jak się robi pieniądze.
Ogarnęło mnie w trakcie lektury bezbrzeżne zdumienie, że oto czytam wypowiedź samozwańczego specjalisty, który nie zadał sobie nawet trudu, by poprawić własne błędy ortograficzne, interpunkcyjne oraz stylistyczne. I to w wypowiedzi, która jest jego manifestem! Przerost formy nad treścią, do tego nadużywanie równoważników zdań.
Żeby pisać w sposób fascynujący drugiego człowieka, trzeba intelektu, tony przeczytanych książek i tysięcy godzin spędzonych nad kartką papieru. Tyle, reszta ma znaczenie marginalnie. Nawet o wkręcaniu żarówki można stworzyć dziełko stanowiące ucztę dla czytelnika, wystarczy tylko szczypta talentu, dobry pomysł i wiele pracy.
Tetsuo: Bardzo dziękuję. 🙂
Marcin Kosedowski: Nie znałem tej statystyki. 😉 Szukałem tematu, który będzie pożyteczny dla odwiedzających tego bloga, a na którym uważam, że się znam. Następnym razem, jeżeli będę jeszcze zaproszony, zajrzę w inne obszary tematyczne. Zresztą to mój drugi gościnny wpis w życiu i pierwszy był na zupełnie inny temat: http://www.seductionbykamal.com/en/i-stayed-at-home-shoot-me/
Interjak: Jestem pisarzem, więc piszę o pisaniu. 🙂 Jeżeli milioner pisze jak zarabiać pieniądze, to mi nie przeszkadza (chyba, że zarobił je… ucząc zarabiania pieniędzy ;))
Tomasheqq: Dziękuję za uwagi. Tysiące książek, to akurat przeczytałem, ale faktycznie powinienem więcej czasu spędzać na szlifowaniu.
Pozdrawiam!
MR
Co dwie doby dzisiejsi blogerzy i internauci dostarczają więcej tekstów niż…
W dużej mierze jest to jednak powielona treść na różnych stronach. Poza blogerami (btw. którzy też są internautami) dużo treści generowanych jest przez media społecznościowe, jak facebook i inne.
Fajnie, że pojawiają się wpisy gościnne i że komuś chce się coś pisać. Mam jedynie wrażenie, że o tym wszystkim już gdzieś człowiek czytał i nic nowego z tego nie wynika. A szkoda, bo temat jak pisać, pomimo tego, że jest cały czas wałkowany, może być wdzięcznym tematem. 🙂
„więcej treści, niż powstało od początku świata do 2003 roku”
Tylko co z tego, skoro pewnie większość nie jest zauważona w sieci. A tam gdzie nie ma czytających ludzie się poddają i blog umiera po 10 wpisach albo nawet wcześniej…
Mi najbardziej podoba się punkt „pisz szybko”. Niektórzy rzeźbią każde zdanie po kilka minut i nie dość, że marnują przez to ogromne ilości czasu (kilka godzin na napisanie artykułu) to przesłanie tekstu jest dokładnie takie samo jak wtedy, gdy autor po prostu przelewa swój „strumień myślowy” na ekran komputera. Ba, czasem nawet taki tekst pisany bez poprawek jest bardziej wartościowy nawet pomimo drobnych wpadek stylistycznych.
O wszystkim było już gdzieś napisane – codziennie pojawia się nowa postać w blogsferze, która myśli, że zmieni świat, po 20 wpisach niczym nie różni się od krytykowanych wcześniej przez siebie autorów. W mojej opinii blogi „nauczycielskie” nie mają przed sobą przyszłości, bo w pewnym momencie każdy chce zostać nauczycielem i uczniów brak.
Obawiam się, że enaczej może mieć trochę racji. Wszyscy już piszą „jak pisać posty, jak zarabiać na blogach, jak pozycjonować” itp. Teksty powielane z blogów Krzyśka, Shpyo, Kosedowskiego, Zgreda czy Lexy. Każdy daje wskazówki, które już gdzieś były…
Bardzo ciekawy artykuł. Idealny dla osób, które dopiero startuja z blogiem i chciałyby, aby to, co będą robić, było ciekawe. Dzięki serdeczne 🙂
Bardzo ciekawy artykuł.. myślę, że przyda się nie tylko bloggerom
Gdy założymy bloga, na początku lepiej myśleć o treści niż o zarabianiu. Pieniądze mogą przyjść dopiero kiedy wykonamy dużo pracy, począwszy od pisania, po pozycjonowanie, obie wymienione czynności zajmują naprawdę dużo czasu.
A jak już nasza strona blog będzie odwiedzany, pozycjonowany to wtedy oczywiście myślimy o zarabianiu i w tym celu można np odwiedzić tą stronę.
Niestety, niektóre blogi są dziś mało wartościowe. Dzisiejszy blogowy świat nie dotyczy klasyfikacja na dobry, zły, bo przecież są to „wartościowe” przemyślenia danej osoby, a wiemy, że o gustach się nie dyskutuję. Tak, że trzeba naprawdę długo szukać, żeby znaleźć coś, co nas zadowoli.
Bardzo ciekawe wskazówki. Nigdy nie patrzyłam na mojego bloga od takiej strony! Dzięki ! z niecierpliwością czekam na kolejny wpis
Wiadomo, że trzeba pisać ciekawie. Żadne odkrycie Ameryki 😉
Dzięki, na pewno skorzystam z Twoich rad! Oby tak dalej 🙂
Bardzo ciekawy artykuł i wskazówki. Zacznę to stosować w swoich wpisach, dzięki i pozdrawiam
przydatny post