13
08
09

Jak się wybić z dobrego artykułu?

Chyba każdy bloger lubi oglądać słupki statystyk odwiedzalności swojego bloga. Ten, który jeszcze chce na nim zarobić, lubi oglądać złotówki czy dolary naliczane za kliknięcia w reklamy czy za zakupy przez polecany program partnerski. Najczęściej polecaną metodą na zwiększanie liczby odwiedzin bloga a więc i zarobków z blogowania, jest po prostu tworzenie unikalnej, ciekawej i przydatnej dla czytelników treści.

Tylko skąd wiadomo, kiedy tworzona przez nas treść jest właśnie taka? Czy można jakoś zmierzyć jej wartość?

Jeśli wnikliwie analizujesz statystyki Google Analytics albo dowolne inne i masz je zintegrowane ze swoim kontem AdSense, możesz łatwo wytypować najlepsze artykuły na swoim blogu. Najlepsze, czyli takie, które:

  • zdobywają Ci najwięcej czytelników za pośrednictwem wyszukiwarek,
  • są polecane przez czytelników (przez blogi, fora dyskusyjne, czy zwykłe strony), czyli zbierają Ci nie tylko odwiedziny, ale też i naturalne linki,
  • zaciekawiają nowych czytelników do tego stopnia, że ci pozostają na Twoim blogu dłużej, niż czytelnicy pozostałych artykułów,
  • zarabiają Ci więcej, niż inne, na AdSense czy programach partnerskich.

Jeśli znajdziesz jeden czy kilka takich artykułów, warto jest z nich skorzystać jako z wzoru do pisania jeszcze większej liczby wartościowych tekstów na bloga.

Przykład z mojej blogo-kariery. Jakiś czas temu zauważyłem, że jeden z działów tematycznych na witrynie (wtedy jeszcze zwykłej witrynie, teraz jest to blog) zarabia mi w AdSense lepiej, niż pozostałe. Pierwszym moim pomysłem było dopisanie kilku kolejnych artykułów z tego działu. Gdy już to zrobiłem, okazało się, że prawidłowość jest zachowana — a nowe artykuły jeszcze mi statystyki poprawiły.

Kolejnym krokiem było wyodrębnienie tej całej kategorii, jako osobnej części witryny, obsługiwanej na poddomenie. To nieco podniosło liczbę czytelników, bo dołożenie nazwy kategorii do poddomeny poprawiło pozycje artykułów w wynikach wyszukiwania.

A potem założyłem kolejny serwis, tym razem bloga, na ten sam temat. On też zarabiał całkiem nieźle. 🙂 Do momentu, w którym trafił do filtra w Google i strumyczek dolarów wysechł.

Co stanowi o tym, że niektóre artykuły są lepsze, od innych?

Po pierwsze, wspomniana tematyka. Po prostu lepiej trafiają w oczekiwania czytelników. Albo lepiej trafiają w popularne nisze tematyczne, łatwe do zdominowania w wyszukiwarkach.

Po drugie, forma. Czasem zdarza mi się eksperymentować z różną formą prezentowania tu na blogu treści. I nie mam na myśli podcastów czy vodcastów, ale także inną formę pisania artykułów.

Stosunkowo łatwo jest ocenić, jaka powinna być treść nowych postów na blogu, aby były one popularne. To widać w kilku miejscach:

  • w komentarzach pod artykułem — czytelnicy czasem zadają tam pytania, na które można odpowiedzieć na łamach osobnego wpisu,
  • po wyszukiwanych hasłach, które przez wyszukiwarkę przywiodły czytelników na Twojego bloga — czytelnicy zadają pytania również i w wyszukiwarce — czasem Twój wpis nie wyjaśnia precyzyjnie ich wątpliwości, wtedy możesz napisać kolejny, który właśnie temu służy,
  • po komentarzach w miejscach, gdzie czytelnicy sami polecają sobie nawzajem linki, np. na forach dyskusyjnych — gdy jeden forumowicz poleca Twojego bloga innym, oni czasem go skrytykują, zaznaczając, czego im w tym konkretnym artykule brakuje do szczęścia — to łatwo sprawdzić odwiedzając strony, które do tego artykułu linkują,
  • w skrzynce e-mailowej — gdy dostajesz zapytania w związku z tym artykułem.

Gdy już zidentyfikujesz najlepsze artykuły na swoim blogu, przyjrzyj się im dokładnie i spróbuj ocenić, co konkretnie przyczyniło się do ich sukcesu — a potem pisz takich więcej.

Inspiracją do napisania tego artykułu był tekst Jennifer Slegg „Springboard off of a successful blog entry”

Autor:Krzysztof Lis | Tagi:



Wpisy powiązane tematycznie:

8 komentarzy do artykułu “Jak się wybić z dobrego artykułu?”

  1. Teraz pozostaje jedynie dowiedzieć się w jaki sposób taki artykuł napisać.

    Jeszcze jedna sprawa, którą bym dodał – w sumie ten tekst bardziej przypomina mi pierwszego posta pod rozpoczęcie dyskusji, więc rozpocznę.

    Ta sprawa to czas w jakim artykuł stanie się popularny. Często mija kilkanaście miesięcy zanim znajdzie się czytelnik, który zrozumie sens artykułu i postanowi polecić go dalej. To mniej więcej w ten sposób wygląda…

    No i do niedawna myślałem że największe branie ma temat kontrowersyjny – jednak to nie jest prawda.

  2. Gorzej jeśli tym artykułem jest jeden rodzynek, który powstał z powodu wszechogarniającej nudy, tak jak w moim przypadku 🙂

  3. Tak jak napisał gniotek kontrowersja tematu już nie wystarcza żeby się wybić. Całkiem nieźle za to mają się inne kontr-y:

    1) uzasadnianie, że wydarzenia potoczą się inaczej niż myślą wszyscy – np. rynek nieruchomości pójdzie w innym kierunku niż wszyscy przewidują;
    2) o tym że prawda jest inna niż ta ogólnie przyjęta – np. najpierw mieliśmy „pij mleko – będziesz wielki”, niedługo było trzeba czekać na „pij mleko – będziesz kaleką”, a niedawno znów dostaliśmy pożywkę w postaci dowodu na pozytywny wpływ mleka na długowieczność! Alleluja!
    3) że przyczyny pewnych zjawisk są inne niż myślą wszyscy – np. globalne ocieplenie – długo bębniło się o tym, że to wina człowieka, aż pojawił się ktoś kto powiedział, że to naturalne zmiany środowiska – przepychać można się do końca świata, na temat którego spekulacje też są bardzo popularne

    takie „kontrowania” można wykorzystać szukając tematów na artykuł do którego ludzie będą wracać i który wywoła dyskusję 🙂

  4. @Pyciak: a czy nie wystarczy spróbować napisać wpisu w podobnym stylu lub na zbliżony temat?

    @ifrost: rzeczywiście, takie wpisy mogą być popularne, a na pewno będą początkiem długich i burzliwych dyskusji. Tylko że moim zdaniem przed napisaniem takiego wpisu trzeba zebrać naprawdę dobre argumenty na poparcie odważnej tezy.

  5. Krzyśku, jeśli chociaż raz byłeś na moim blogu, to chyba nie wyobrażasz sobie na nim jeszcze jednego wpisu Travian vs. Plemiona xD

  6. Ale do tego wszystkiego trzeba mieć już jakieś zaplecze wpisów. To właśnie jest problemem dla wielu blogerów. Za to wskazówka bardzo cenna – dzięki!

  7. Krzysztofie, dlaczego Twój blog trafił do filtra? Choć widzę, że ten post napisałeś już jakiś czas temu.

  8. Już nie pamiętam z czego to wynikało. W międzyczasie udało mi się go z filtra wyciągnąć i teraz radzi sobie całkiem nieźle.

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.