Pod jednym z moich poprzednich wpisów Adrian zapytał, jak się przełamać do nagrywania i wrzucania filmów na YouTube.
Z początku chciałem mu sam odpowiedzieć, ale potem przypomniałem sobie, że zaraz będę na Orange Video Fest, wielkim konwencie polskich gwiazd YouTube. I że będę mieć okazję, by właśnie tych największych polskich twórców o to dokładnie zapytać.
Po czym to zrobiłem. Udało mi się zadać to pytanie osobom prowadzącym kanały mające łącznie ponad 7 milionów subskrypcji!
Efekt: poniżej. Co sądzicie o tych poradach?
Pytałem (w kolejności jak na filmie):
- Łukasza Jakóbiaka,
- Karola Paciorka,
- Radka Kotarskiego,
- Remigiusza Maciaszka,
- Jakuba Dębskiego (Dem3000),
- Igora Leśniewskiego (Ajgor Ignacy),
- Piotra Skowyrskiego (izak LIVE),
- Rafała Masnego (AbstrachujeTV),
- Natalię Szymaniec (Szparagi),
- Włodka Markowicza,
- Paulinę Mikułę (Mówiąc Inaczej),
- Cyber Mariana,
- Ewę Grzelakowską-Kostoglu (Red Lipstick Monster),
- Marka Hoffmanna (Adbuster).
Bardzo interesujący vlog 🙂 Mój znajomy startuje latem i będzie mówić o diecie i kulturystyce. Posiadając wiedzę można podbić internet!!!
Dobry wywiad. W tej formie Twoje pomysły i wskazówki trafią do szerszego kręgu odbiorców
Ciekawy filmik. Na pewno zainspiruje wiele początkujących vlogerów, którzy nie są do końca przekonani do kamery.
Świetny wywiad!!! Dużo rozmówców, dużo interesujących wskazówek 🙂
Po prostu zacząć. Nie spodziewałem się że odpowiedzią na moje pytanie będzie filmik – co jest naprawdę miłe. W takim razie zaczynam kompletować sprzęt do nagrywania – słyszałem już o go pro, więc zadam kolejne pytanie – czy to będzie dobry wybór. Sprzęt do nagrywania dźwięku mam dość solidny, pozostaje jedynie wizja – mam nadzieję, że i tym razem pomożecie.
Dziękuję za tą wspaniałą motywację 😉
Ciekawy materiał, od jakiegoś czasu mam chęć coś wrzucić na YT tylko pomysłu brak.
Bardzo dobre wywiady z interesującymi rozmówcami 🙂 Chyba sam ruszę z nagrywaniem!!! 🙂
To się wydaje szalenie proste, gdy ogląda się ludzi „zaprawionych” już w tym boju.. A ostatnio zerknęłam na Snapa pewnej znanej blogerki, która kompletnie się nie odnajduje przed kamerą własnego telefonu komórkowego. Pewnie z czasem dojdzie do wprawy, ale to pocieszające, że nawet takie osoby, z pozoru obyte z obiektywem mają z tym problem 😉
@Korek – wystarczy usiąść na dłuższą chwilę i zacząć myśleć co ludzie chcieliby zobaczyć, co może być ciekawe z pozycji oglądającego a więc taki filmik którego link po wrzuceniu na Facebooka rozejdzie się po różnych kanałach jak wirus. Inspiracji można też szukać w zachodnich filmikach które zdobyły już popularność, tak właśnie zabłysł Wardęga 😉
@wszyscy: dzięki za miłe słowa. 🙂
@cls: mam nadzieję, że pomoże się przełamać.
@Adrian: staram się odpowiadać na pytania Czytelników. A jeśli da się z tego zrobić fajny materiał, to tym bardziej z tego korzystam.
@Korek: jeśli nie wiesz, o czym nagrywać, to nie nagrywaj.
@ArtDeco: bo nieco innych umiejętności i cech potrzeba, by zostać dobrym blogerem, a innych, by zostać dobrym vlogerem. Bardzo mało ludzi łączy oba te światy. Albo ktoś ma fajny blog, albo fajny kanał na YouTube.
@Karol NC: nie zgadzam się z takim podejściem. Uważam, że tworzenie treści na siłę mija się z celem. Chyba, że chodzi Ci o to, by znaleźć punkt wspólny między tym, na czym się znasz i o czym możesz opowiadać, a tym, o czym chcieliby pooglądać ludzie na YT.
Inspirujący materiał!!!
Trzeba być odważnym, ale jak nie mamy nic do powiedzenia to i tak nie warto nagrywać 😉
Bardzo dobry materiał, trafne spostrzeżenia i wskazówki.
Kiedyś nad tym myślałem – a teraz to do mnie wróciło 🙂
Może zacznę coś tworzyć
Fajne! A tak w głowie sporo pomysłów, sporo tematów. Ale ciężko wybrać tą właściwą drogę, o czym nagrywać.
@Krzysztof Lis – raczej miałem na myśli punkt zaczepienia a nie tworzenia filmiku na siłę i będącego kopią czegoś co już powstało. Znalezienie czegoś w czym my również możemy być dobrzy a jednocześnie podoba się ludziom.
Ciekawe, plus dla tych wszystkich osób, że zamiast biadolić to wzięli się do roboty i stworzyli coś co daje im satysfakcję no i oczywiście generuje dobre zyski 😉
U mnie początki nie były proste tym bardziej, że wszedłem w tematykę motoryzacyjną, ale z perspektywy roku czasu muszę przyznać, że było to bardzo dobry ruch.
W pierwszej kolejności warto poćwiczyć przed kamerą na sucho.
@Waldemar Florkowski – swego czasu też kręciłem filmiki motoryzacyjne (na YT znajdziesz wpisując Furious.pl) tyle że wtedy nie zdobywały one aż takiej popularności jak teraz. Ale przyznam że kręciło mnie sama możliwość nagrywania i montowania tego, tym bardziej że miałem wtedy mega parcie na mocne i szybkie samochody a przez Borsk gdzie głównie nagrywałem, przewinęło się tego trochę swego czasu 😉
Najbardziej spodobał mi się Łukasz Jakubiak – Po prostu nagrywać 🙂 Ja na swoje pierwsze filmy również nie mogę patrzeć 🙂
Jakoś się nie moge przełamać :c
@Marta: i dlatego nie odniesiesz nigdy sukcesu na YouTube.
Bo nie da się odnieść sukcesu, jak nawet nie zaczniesz.
W moim przypadku nie chodzi o wstyd ale bardziej o utratę anonimowości…
Świetny wywiad! Jestem jednym z założycieli portalu dietmap.pl. Już od kilku miesięcy myślimy nad stworzeniem jakiegoś ciekawego kanału na YT. Mamy trochę pomysłów, tym bardziej, że branża diet i odchudzania daje naprawdę sporo możliwości. Niemniej bardzo ciężko jest się przełamać i zacząć nagrywać. Ale takie wpisy mobilizują 🙂
Świetny blog. Bardzo dobrze sobie radzisz 🙂 Super, że zrobiłeś wywiady z tyloma znanymi Youtuberami 🙂
Większość filmików na youtube są tak marnej jakości merytorycznej, że odnoszę wrażenie, że są robione dla głupków. Np. Idzie facet i poleje kogoś wodą, Ha ha ale śmieśne… patrzę kilkaset tysięcy polubień.
Ludzie
Ochraniajcie swój mózg!
Nie mówiąc już o straconym czasie
@Makumba: na YT są najróżniejsze filmy i filmiki. Jeśli szukasz filmów w rodzaju „zrób to sam”, to je z łatwością znajdziesz. Jeśli szukasz przepisów kulinarnych, też znajdziesz je bez problemu. A fakt, że większość YT to różnego rodzaju rozrywka, też nie podlega dyskusji. Tylko na podstawie tego nie należy wyciągać wniosków, że cały YT jest taki i nie ma na nim nic poza tym. To oczywiście nieprawda.
A skoro film ma kilkaset tysięcy polubień, to znaczy, że kilkaset tysięcy osób jednak uznało go za śmieszny.
Aleluja i do przodu Radka Kotarskiego rozłożyło mnie na łopatki:)
W pełni zgadzam się z kilkoma osobami, które w wywiadzie mówią prostą rzecz, że trzeba po prostu zacząć nagrywać – żadne cudowne techniki nikomu nie pomogą, jeśli dana osoba sam/a wewnętrznie nie podejmie decyzji i nie zacznie tego robić.
Pierwsze nagrania wideo, możemy przecież nagrywać „setki” razy aż do momentu, kiedy stwierdzimy, że „nadaje się” do umieszczenia gdzieś publicznie (np. w YouTube).
Ja swoje pierwsze wideo, nagrywałem chyba z kilkadziesiąt razy 🙂 i przeważnie jak zaczynał mi się „plątać język”, to było podsumowanie kulturalnym słowem „kur..a” i zabawa od początku… 🙂
Od pewnego czasu planuję zamieszczać na youtubie filmiki reklamujące produkty, które sprzedaję w ramach programu partnerskiego NutriProfits.com . Zacząłem kiedyś od czytania ciekawgo artykułu na stronie programu o tym, jak stowrzyć własny kanał na Youtubie: http://nutriprofits.com/pl/blog/kilka-wskazowek-dotyczacych-budowy-wlasnego-kanalu-youtube/
@Marta, bo kto nie strzela, ten nie trafia 🙂
Mnie jakoś osobiście zniechęca brak dogodnego miejsca do nagrywania video. Lubię jak filmy wyglądają chociaż na pół-profesjonalnie. Wrzucałem już do sieci nagrania prezentujące np. druk 3D w timelapse i niestety, amatorskie tło, nienajlepsza jakość powodują, że ludzie po obejrzeniu 15 sekund takiego video rezygnują i klikają „podobne”. Może kiedyś dorobię się porządnego miejsca i zaplecza do robienia filmów promocyjnych z prawdziwego zdarzenia 😉
Jedyne co mnie przeraża to to że ludzie którzy znajdują się najbliżej mnie ( rodzina, znajomi) mnie wyśmieją ja boję się stanąć w pokoju i zacząć coś klepać do kamery bo boję się że ktoś obok mnie usłyszy 🙁
@Drukarki 3d: spróbuj kupić kilka dużych arkuszy białego brystolu i rozłożyć je w tle. Przy odpowiedniej ilości światła powinno wyjść jednolite, białe tło, dodatkowo doświetlające Ci obiekt od tyłu. A jak robisz timelapse, to możesz sobie chyba pozwolić na długi czas naświetlania, rzędu 1/20-1/10 sekudny.
@Blu,e,ays: zawsze możesz wyjść gdzieś na dwór i nagrać materiał na świeżym powietrzu. Wybierz tylko zaciszne miejsce bez wiatru i hałasu, żeby dźwięk się w ogóle do czegoś nadawał…