06
01
09

Jak często dodawać nowe wpisy?

W dzisiejszym wpisie odpowiedź na pytanie Łukasza (22 l.) z Bytomia.

Mam pytanie: czy według Ciebie częstotliwość dodawania nowych notek na blogu ma wpływ na zarobki? Wiem, że w pewnym stopniu zależy to od tematyki bloga. Ale mam tutaj na myśli taki który istnieje już od jakiegoś czasu i ma zgromadzony pewien zapas nie 'dezaktualizującej’ się wiedzy. Jak często według Ciebie powinny być dodawane notki na takim blogu?

Tak, na pewno ma to wpływ na zarobki! Ten wpływ bardzo łatwo można przedstawić w formie następującego schematu:

większa częstotliwość wpisów → więcej unikalnej treści na blogu → (różne, czasem trudno policzalne czynniki) → większa liczba czytelników na blogu → więcej pieniędzy.

Odpowiedzi na pytanie o optymalną liczbę wpisów oczywiście dać nie można, bo to zależy od profilu bloga. Jeśli ma on śledzić nowości w jakiejś branży, wpisów powinno być więcej. Nawet i kilka dziennie, jeśli tylko zniosą to czytelnicy. 😉 Jeśli służy tylko do prezentacji stosunkowo kompletnego pakietu informacji, nowe wpisy mogą być znacznie rzadziej. Nawet raz w miesiącu.

To zależy też od tego, jak wielu masz czytelników kanału RSS. Można to łatwo zmierzyć i dobrze jest znać tę liczbę. Kanał mojego bloga czyta kilkaset osób i muszę starać pisać na tyle rzadko, by ich nie znudzić wpisami pojawiającymi się codziennie. Trudniej czytelnika zniechęcić wpisami, jeśli będą one zbyt rzadko (co najwyżej zapomni, że ma taki blog w czytniku).

Ponieważ nie lubię dawać niekonkretnych odpowiedzi, postaram się pomóc Ci w inny sposób — przedstawiając na przykładzie moich blogów założone minimalne częstotliwości wpisów:

  • ten blog — nie rzadziej, niż co 5 dni, bo tu mam stosunkowo dużo do powiedzenia,
  • konkursowy blog o budownictwie — nie rzadziej, niż co 3 dni, żeby szybciej zapełnić wyniki w Google’u,
  • moje pozostałe blogi na tematy budowlane i pokrewne — 7 dni, bo całkiem nieźle na nich zarabiam i chcę zarabiać jeszcze więcej,
  • drewnozamiastbenzyny.pl — 5 dni, choć rzadko mieszczę się w tym minimum (jest ustalone trochę na wyrost, żeby zmuszać mnie do uzupełniania treść w witrynie),
  • moje blogi hobbystyczne (o moim VW T3 po polsku i angielsku, o airsofcie) — co 14 dni, bo czasem mogę nie mieć nic mądrego do napisania w przypadku większej częstotliwości.

A Ty? Jaką częstotliwość wpisów masz zaplanowaną na swoim blogu?

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,



Wpisy powiązane tematycznie:

32 komentarze do artykułu “Jak często dodawać nowe wpisy?”

  1. Wszystko tak jak napisałeś zależy od bloga, ja na jedynym blogu którym zarabiam dodaję max. 4 wpisy na miesiąc, aby za szybko nie wyczerpać tematów do pisania

  2. jak dla mnie częstotliwość do pisania to nie problem. Problemem może być przyzwyczajenie się stałych czytelników do reklam. Przez co będzie mniej kliknięć.

  3. Według mnie im więcej piszesz, tym lepiej – byle na odpowiednim poziomie. Zauważyłem u siebie drobną tendencję do „chodzenia na skróty” jeśli się zmuszam do wpisu. Za to te dobre, na prawdę wartościowe mogą powstawać raz na 2-4 tygodnie. U siebie mam takie i takie. Jedne dla googlarzy, inne dla stałych czytelników. Moim zdaniem najpierw trzeba mieć uu, a potem super treść – inaczej to bardzo długa i bardzo wyboista droga.

  4. Zgadzam się, że bez uu to nie ma o czym mówić, dlatego także wolę pisać częściej, natomiast super treść moim zdaniem można budować już w trakcie zdobywania uu, bo od tego wszakże zależy czy czytelnik wróci. Ale nie zmienia to faktu, że nie muszę pisać wciąż o super popularnych tematach. Wychodzę po prostu z założenia, że coś może zainteresować danego czytelnika, a coś innego nie. Więc piszę artykuły z kilku dziedzin (teraz rozpoczynam cykle tematyczne). Oczywiście google też ma znaczenie, więc 1. warto by wpisy były częste. 2. Warto wyszukiwać fajne frazy związane z tematem artykułu, bo jeśli można nazwać artykuł w sposób SEO friendly, to czemu nie 😉

  5. @Stwor: ja już dawno prawie wyczerpałem limit tematów do pisania na wszystkich moich blogach. Bo na każdego z blogów mam pomysł najwyżej na jeden-dwa wpisy. Stąd czasem jak mam nadmiar pomysłów, tworzę wpisy z przyszłą datą publikacji, żeby zbyt szybko ich nie wyczerpać.

    @shpyo: ciekawe, czy uwzględniając ten efekt, bardziej opłaca się pozyskanie nowego, czy utrzymanie aktualnego czytelnika…

    @Menedżer: czym różnią się u Ciebie wpisy dla ludzi z wyszukiwarki od tych dla stałych czytelników?

    Mam mieszane uczucia co do kolejności „najpierw uu &rarrow; potem super treść”, bo mam wrażenie, że ta super treść jest jednym z lepszych (prostszych) sposobów na ściągnięcie na bloga nowych unikalnych użytkowników.

    @Mimic: dokładnie — jak już piszesz wpis, napisz go dobrze, zoptymalizowany pod wyszukiwarkę.

    Jak znajdę chwilę, napiszę kilka słów na ten temat.

  6. Wpisy dla googlarzy są SEO friendly – mają fajny tytuł (fraze), keywordsy i są na tematy popularne. Przeważnie dla osób szukających podstaw z mojej tematyki.

    Wpisy quality – mają chwytliwy tytuł, często słabo szukany w google, treść bardziej wnoszącą coś do tematu, opiniową, mniej techniczną. To bardziej dla ludzi, którzy mają pojęcie o temacie.

  7. @Menedżer: pytałem, bo mam czasem wrażenie, że powinienem pisać więcej wpisów dla googlarzy, czyli właśnie takich z podstawami. Choć pewnie jakbym tych wpisów pisał więcej, to bym miał mniej treści do tego cyklu odpowiedzi na pytania. 😉

  8. @Krzysiek: Nawet nie wiesz jak się cieszę, że podzieliłeś się tym, jak często publikujesz na blogach.

    Ja jak już pisałem, robię to za żadko, więc muszę się zmusić w jakiś sposób do:
    – przysiądnięcia i wymyślenia dobrego (pod SEO i tematycznego) tematu
    – zrobić szkic, tak żeby temat był opisany z sensem
    – rozwinąć i wyczerpać temat 🙂

    Heh… kiedy?…

  9. Cześć Krzysiek, dostałeś jakiś filtr? Bo nie mogłem znaleźć twojego bloga w Googlu, no i tak dbają o jakość wyników, że nie można zaleźć tego czego się szuka.

  10. @Adam: tak. Za jakiś czas postaram się napisać, z czego to wynikało, jeśli uda mi się sytuację przywrócić do normy. 🙂

  11. Oj nie ciekawie z tym filtrem. Czy to za Linklift itp?

  12. @Paweł: jak będę wiedział, dam znać. Za sprzedaż linków na pewno nie, bo ja przecież nie sprzedaję tu linków. 🙂

  13. Filtr wynika z głupoty Google i tego cyrku jaki ostatnio robią. Kiedyś jak wszedłem to widziałem, że Ci obniżyli PR chyba o 2, ale filtra jeszcze nie było. Na jednej stronie teraz mi też obniżyli o 2 i się obawiam, że za jakiś czas też przyklei mi się filtr.

    Dbając o wyniki wyszukiwania pozbywamy się dobrych stron z indeksu – Google:)

  14. Ja od 2009 roku postanowiłem wprowadzić stabilizację w regularności wpisów. Mam już swój specjalny notatnik, z póki co 27 nowymi tematami na które będę pisał. Chociaż tak naprawdę najbardziej lubię pisać (i czytelnicy to zdecydowanie też lubią, widzę po statsach) na tematy które mnie zainteresowały z marszu. Np. ostatni post o PP, był pisany jako komentarz na innym blogu na początku 😉 Wtedy jestem najbardziej naturalny i to chyba nawet widać w stylu.

  15. @ Filtrem bym się zbytnio nie przejmował. Ostatnio też załapałem. Przedwczoraj zdjęli 🙂

  16. Z tego co wiem to niektóre strony siedzą nawet rok i dłużej w filtrach. Więc to może nie być takie proste. Skoro Googiel nakłada filtr za „coś” to webmaster powinie dostać informacje co jest nie tak np. w narzędziach dla webmasterów. Wydaje mi się, że często te filtry są dziełem przypadku.

  17. Google tępi sprzedawanie linków, bo to bardzo bije w ich algorytm „wartości strony” . W sumie to im się nie dziwię, i na ich miejscu robiłbym taka samo. Udzielanie się w programach typu linkme itp. także nie jest opłacalne na dłuższą metę 😉 Ja nigdy tego nie robiłem, za to konkurencja tak, z czego się bardzo cieszę 😀

  18. Ja piszę co 2-3 dni. Ogólnie piszę jak mam ochotę – a że jest ona tak częsta, więc tak piszę. Nie mam jakiegoś planu że muszę pisać co tyle i tyle dni.

    To wychodzi samo z siebie.

  19. Ja może coś z własnego doświadczenia przytoczę (byłem redaktorem naczelnym dużego serwisu o grach – strona główna + masa podstron dotyczących gier [różna popularnosc / oglądalność podstron]).

    To co zauważyłem – generalnie największy przeskok oglądalności jest między stronami gdzie newsy pojawiają się 3-4 razy w miesiącu a tymi które są aktualizowane co 2-3 dni. Moim zdaniem news co 6-8 dni nie daje takiego 'przywiązania’ do strony niezależnie od jej tematyki.

    Nie największą, ale stabilną oglądalność zapewniają newsy co 2-3 dni (ważne, żeby były mało regularne w sensie nie dokładnie co 2 dni i o różnych godzinach).

    Jeśli chodzi o największą oglądalność – dawały ją serwisy aktualizowane 2-3 razy dziennie (i nie więcej!) – głownie dla tego, że na większość tematów (chyba, że to ekonomia czy gospodarka) nie da się napisać ciekawie więcej niż 2-3 razy dziennie.

    Pisanie 10-12 newsów dziennie ( i takie się zdarzały ) wymagało od nas takiego 'rozdrabniania’ się merytorycznego, że ludzie zaczynali się nudzić i często oglądalność spadała w porównaniu z pisaniem 2-3 razy dziennie (ludzie wchodzili wieczorem tylko po to, żeby przejrzeć co się napisało przez cały dzień).

    Osobiście uważam, że duży skok oglądalności (jeśli piszemy już 1-3 razy dziennie) zapewni nam przywiązanie i uaktywnienie użytkowników na stronie (wciąganie w dyskusje w komentarzach, shoutbox, forum) a nie zwiększenie częstotliwości pisania. To zwiększa „identyfikacje” czytelnika ze stroną i o wiele bardziej zwiększa oglądalność i systematyczność wizyt. Jest też oczywiście najtrudniejsze do osiągnięcia.

    Oczywiście te przedziały czasowe dotyczyły konkretnego serwisu, wiadomo, że mogą się one nieco różnić gdzie indziej, ale generalnie zasada pisania nie więcej niż 2-3x dziennie sprawdza się prawie wszędzie.

  20. W tematyce gier dzieje się na prawdę wiele, dlatego tego typu serwisy mogą przebierać w tematach. Nie wspominając już o testach czy recenzjach, które są bardziej wartościowe, ale rzadziej pisane.

    Dochodzę do wniosku, że nic nie można pisać na siłę. Pomysł na wpis, powinien sam nas zaskoczyć, a wtedy sukces gwarantowany.

    @Krzysiek: Ty z powodu dużego zainteresowania Twoim blogiem, masz to ułatwienie, że tematy często zostają podsunięte przez samych czytelników 🙂

  21. @ShooleR – dzięki za informacje. Przydadzą się. Natomiast 2-3 razy dziennie, to chyba można komentować co się akurat dzieje, bardziej blip niż blog, choć antyweb na tym leci.

    @Mniam39 – Im więcej piszesz i im bardziej się starasz, tym lepszy w tym jesteś. Poza tym oprócz jakości liczy się też ilość – czy Ci się to podoba, czy nie.

  22. Manadżer: nie do końca blip. Na blipie masz informacje „instant” a w tematyce gier (i nie tylko) można napisać pełnowartościowego newsa / wpis 2-3 razy dziennie 🙂

  23. @ShooleR: myślę, że Twoje wnioski są zbyt daleko idące. Nie wiem, czy można oceniać popularność serwisu o danej grze tylko na podstawie liczby wpisów, w oderwaniu od popularności samej gry…

    @Mniam39: co masz na myśli, że wpis powinien nas (autorów?) zaskoczyć?

    Jeśli chodzi o odpowiedzi na pytania, to jest to stosunkowo nowy cykl, wcześniej wcale nie był tak popularny.

  24. Teraz dodam coś na temat…Wg. mnie wpisy powinny być dodawane wtedy kiedy masz ochotę to zrobić. Inaczej napiszesz albo nudny, nieciekawy wpis. Co z tego wynika? Że lepiej pisać rzadziej ale lepiej, niż częściej ale gorzej.

  25. @Maciej: jakbym miał brać się za robotę tylko wtedy, gdy mam na to ochotę, to bym nigdy nic na blogi nie napisał. Bardzo często gdy przyjdzie mi ochota, żeby popracować, relaksuję się i czekam, aż mi przejdzie. 😉

  26. @Wojtek Webmaster – mam szczerą nadzieję że żartujesz, serio 😉
    @Maciej – chyba mnie zainspirowałeś do wpisu 😉 jak napiszę coś o tym skąd brać pomysły na nową notkę to stawiam piwo. I zgadzam się z Krzyśkiem, nie da się tak pisać wartościowego dla innych bloga.

  27. @Paweł Zinkiewicz
    Ale czy nudne notki są wartościowe dla użytkownika?

  28. @Maciej: tutaj właśnie leży pies 🙂 Nudne z jakiego punktu widzenia? Dla użytkownika mogą nie być nudne ale autor niekoniecznie to zauważy, bo dla niego dany temat/pomysł może być nudny albo niespecjalny 🙂 To jest właśnie mój problem 🙂

  29. @Maciej – a kto powiedział że mają być nudne? Zresztą wszystko zależy od źródła odwiedzin, w sensie od tego jakich masz czytelników. No ale może to napiszę w tym wpisie już? hmm 😉
    BTW w kolejce mam już kilka ciekawych wpisów, ukończonych w 80%. Zostawiam je sobie na okres w którym nic mi się nie będzie chciało – i sytuacja win-win.

  30. @Krzysiek: Zaskoczyć powinienem umieścić w cudzysłowie 😉 Chodziło mi o to, że najlepsze wpisy to takie, gdy pomysł przychodzi sam.

    @Menedżer: Dla niektórych bloggerów nie liczy się ilość, zaś tylko i jakość 🙂
    Z tym wyjątkiem, że zazwyczaj są to osoby, które prowadzą prywatnego bloga wyłącznie o sobie i rzadko kiedy piszą notki tematyczne.

  31. Czasem napisanie dobrego artykułu to dla mnie 2 dni ślęczenia przed monitorem. Na razie nie mam na swoich blogach wybitnych publikacji. Publikuję swoje wpisy wtedy tylko, jak napiszę w miarę według mnie przyzwoity tekst. A czy według innych-to już inna sprawa. Im więcej się dzieje na świecie, tym więcej mam tematów. Robię tak jak dziennikarze-szukam informacji na portalach i wykopie.

  32. Ciekawy artykuł i komentarze, rzeczywiście częstotliwość publikacji jest uzależniona od rodzaju bloga. Publikuję prawie codziennie, rzadko biorę urlop na jeden dzień. Początkowo posty ukazywały się, kiedy było natchnienie, ale nie było efektu. Blog słabo się rozrastał i świecił pustkami.

    Pisanie codziennie to rodzaj samodyscypliny, która akurat mi służy i chyba czytelnikom też. Jednak większość ludzi radzi pisać mniej, gdyż jak czytelnik poczeka, to podobno jego apetyt wzrośnie. Na publikację raz w tygodniu mogą sobie pozwolić sobie blogerzy z doświadczeniem i mający stałe grono odbiorców, tym co zaczynają raczej to na dobre nie wyjdzie.

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.