27
11
08

Dziś zostałem ekspertem…

…w jednej z dziedzin, którymi się zajmuję. A dokładniej, moje zdjęcie i moja wypowiedź zostały opublikowane w publikacji „Energia – Wiedza. Oszczędność. Odpowiedzialne Decyzje” rozprowadzanej z dzisiejszą Rzeczpospolitą z podpisem „ekspert w dziedzinie oszczędzania energii”. Gdyby ktoś mnie zapytał, ująłbym to nieco inaczej, ale lepsze to niż nic. Dobrze chociaż, że obok mojego komentarza jest adres mojej strony internetowe. 😉

A jak do tego doszło?

Ze dwa tygodnie temu odezwał się do mnie project manager tego przedsięwzięcia. Powiedział, że spodobało mu się to, co wyczytał na moim blogu i chciałby dać mi szansę opublikowania jakiejś treści dla znacznie szerszej rzeszy czytelników w drukowanej prasie. Jako że ja nigdy nie odmawiam na propozycje zarobienia pieniędzy na tym etapie, odpowiedziałem, że oczywiście bardzo chętnie wezmę udział w tym przedsięwzięciu.

Ostatecznie moja praca nad tą publikacją sprowadziła się do jakichś dwóch godzin pisania i zeskanowania swojego zdjęcia. 🙂 Efekt widać pod wskazanym na początku linkiem.

Ogólnie fajnie było pojawić się jako ekspert obok ministra gospodarki Waldemara Pawlaka i prof. Krzysztofa Żmijewskiego, znanego eksperta w dziedzinie energetyki. Może nie do końca podoba mi się, że ten ostatni jest powszechnie uznawany jako ekspert z tej dziedziny, ale przyznać trzeba, że pojawia się on niemal przy każdym branżowym przedsięwzięciu i umie się doskonale promować. 🙂

Jakie będą tego policzalne efekty, zobaczę jutro i w ciągu kilku najbliższych dni w Analytics i statystykach AdSense. W teorii publikacja trafi do 100 000 osób (oprócz funkcjonowania jako dodatek do Rzeczpospolitej ma być również rozprowadzana na COP14 w Poznaniu, który zaczyna się w przyszły poniedziałek). Ja się nie spodziewam, bym miał mieć z tego powodu więcej niż 1 000 dodatkowych odwiedzin a pewnie będzie ich znacznie mniej.

Autor:Krzysztof Lis | Tagi:
Wpisy powiązane tematycznie:

15 komentarzy do artykułu “Dziś zostałem ekspertem…”

  1. Gratuluję 🙂 . Czyli wychodzisz do szerokiego grona czytelników.

  2. Gratuluję 🙂 – Mnie kiedyś wzieli jako eksperta od zarządzania czasem ( w zwiazku z tym http://czas.ebiznes.org.pl jako eksperta 😉 ) i chcieli do TV brać… na szczęście odesłałem ich do kolegi (kolega sie przynajmniej ucieszył, dla mnie to by była męczarnia). Jakoś tak ja chyba nie z tych żeby się gdzieś pokazywać no i nie czuję sie ekspertem – cokolwiek to znaczy.

    Ty tu przynajmniej o tych paliwach ksiażkę wydałeś 🙂

    Swoją drogą, dobry temat na dyskusję… wystarczy fajna strona w sieci… i można robić za eksperta. W końcu dziennikarze też korzystają z internetu 🙂

    Pamiętam jak kiedyś jakąś konferencje, chcieli bym swoim patronatem objął (w związku z jedną z prowadzonych przeze mnie stron), prosili w zamian bym wysłałm im standy i plakaty jak i swoich przedstawicieli na nią – ale wtedy miałem śmiechu…

  3. Nic tylko pogratulować. Mam nadzieję, że później napiszesz jakie były efekty tego artykułu.

  4. No Panie Ekspercie 😉 gratulacje 😉 Jutro będziesz na pudelku ;>

  5. „Jutro będziesz na pudelku ;” – hehe racja… zaraz jakiś paparazii przyłapie Krzysztofa na majstrowaniu przy VW

  6. Gratulacje 🙂 Niedługo stanowisko w ministerstwie … hmmm… no, to został już tylko stołek ministra :).

    @precelik – Wystarczy, że wybierze się w krótką podróż metrem po warszawie i zawita do uroczego parku (znaczy się dziennikarz)

  7. @wszyscy : dzięki za gratulacje. 🙂

    @gkeb: o efektach na pewno napiszę, o ile jakiekolwiek będą. 😉 Ale nawet jak nie będzie, to tym bardziej napiszę, że ich nie było.

  8. Gratulacje 🙂 Też kiedyś miałem podobną przygodę – ale na „piarze” się skończyło 😉
    W Twoim przypadku to chyba jednak dopiero początek kariery eksperta.
    Dlaczego? – Cały czas aktywnie działasz w swojej niszy i aktualizujesz bloga. 🙂

  9. Będziesz miał się czym chwalić swoim wnukom 😉

  10. Wypada pogratulować 😉 Nie zapomnij kupić przynajmniej 10 egzemplarzy gazety.

  11. Zamiast jak na sufit patrzmy na to jak na podłogę. Jeśli prowadzisz od kilku lat bloga na jakiś temat, to stajesz się w końcu ekspertem, porównywalnym lub nawet lepszym od tych piszących do „renomowanych gazet”. Oczywiście środowiska dziennikarskie niechętnie wpuszczą nas „zwykłych ludzi” do pisania artykułów tematycznych, a blogi mogą nie być jeszcze traktowane w pełni poważnie. Ale może się to zmienić, a wtedy taka współpraca z czasopismami będzie normą.

  12. No nic tylko pogratulować 🙂 Z niecierpliwością czekam na wyniki wpływu na ruch na stronie.

  13. Zazwyczaj ci co czytaja gazety nie wchodza do sieci. Dlatego nie licz na duzy wzrost odwiedzalnosci.

  14. Kiedyś adres mojego forum został doczepiony do artukułu w popularnym kobiecym piśmie. Artykuł mówił o drodze którą przebyły Użytkowniczki mojego forum w walce z nerwicą, depresją itp.
    Analiza statystyk wykazała, że oglądalność wzrosła o około 5%. Ciężko oczywiście mówić o realnych zmianach w statystykach, tym bardziej, że pismo jest miesięcznikiem. Bywały dni, że zanotowałem spadek oglądalności nawet o 10%. Ale biorąc pod uwagę unikalne wizyty w miesiącu wcześniejszym, oraz późniejszym. Wzrost wynosił ~5%.
    Wszystkiego dobrego!
    PS. Lubię procenty. 🙂

  15. Mała porada: na stronie drewnozamiastbenzyny.pl zrób przekierowanie na www. bo wiele ludzi będzie wpisywać bez www. i zastaną zonk. Nie każdemu będzie chciało się dopisywać jeszcze www. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.