21
01
12
Dlaczego warto mieć bloga dofollow?
Czy wiesz, że najpopularniejsze skrypty i serwisy blogowe domyślnie nadają linkom z komentarzy atrybut rel=nofollow? Dotyczy to zarówno linków z treści komentarza, jak i linka do serwisu wskazanego przez autora komentarza.
Atrybut ten sprawia, że z punktu widzenia pozycjonowania bloga taki link jest zupełnie bezużyteczny. Nie przenosi on mocy, choć jest wykorzystywany przez roboty wyszukiwarek do przeszukiwania internetu.
Chciałbym Was dziś przekonać, że warto na swoim blogu wyłączyć ten atrybut i mieć bloga dofollow.
Komentarze a pozycjonowanie bloga
Jedną z metod na zdobywanie nowych dla bloga jest uczestniczenie w dyskusjach na zbliżonych tematycznie serwisach. Dotyczy to zarówno wątków na forach dyskusyjnych, jak i komentarzy na blogach. Jeśli jednak linki z forum czy komentarzy mają atrybut rel=nofollow, ta metoda pozwala pozyskać czytelników tylko bezpośrednio (czytelnik kliknie na linka, jeśli Twoja wypowiedź go zainteresuje). Nie ma za to żadnej zalety z punktu widzenia pozycjonowania.
Jest to jeden z powodów, dla których ludzie mniej chętnie będą komentować blogi.
Ktoś może powiedzieć, że to żaden argument. Ja tam jednak uważam, że taki link pozycjonujący w jakimś sensie zapłatą za ciekawy, merytoryczny komentarz. Dlatego na wielu moich blogach, linki z podpisu pod komentarzem są już dofollow.
O tym, że blogi dofollow są poszukiwane, świadczą na przykład takie wpisy.
Dofollow.pl – wyszukiwarka blogów
Wspominam o tym wszystkim z tego powodu, że opiekuję się wyszukiwarką blogów dofollow.
Jeśli chcesz mieć więcej merytorycznych komentarzy na blogach, warto wyłączyć rel=nofollow i dodać swojego bloga do wyszukiwarki. Bo automatycznego spamu i tak będziesz mieć mnóstwo, bez względu na to, czy masz rel=nofollow, czy nie.
O tym, jak włączyć dofollow na swoim blogu, będzie w kolejnym wpisie.
60 komentarzy do artykułu “Dlaczego warto mieć bloga dofollow?”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Ja od dziś udostępniam komentarze z linkami do-follow na moich dwóch blogach, z tym że należy napisać komentarz mający conajmniej 300 znakow.
Czyli, „Hej fajny artykuł” lub „Zaraz sprawdzę czy to działa” nie przejdą.
Ktoś kto chce pozyskać mocny link do-follow musi się wysilić.
Oj, kłóciłbym się… Linki nofollow też są przydatne do zaindeksowania strony. Wystarczy wrzucić parę komentarzy na popularne fora/blogi branżowe, które są chętnie odwiedzane przez roboty i praktycznie od razu masz zaindeksowaną stronę.
@ Marcin Jeśli strona główna jest już zaindeksowana to zaindeksowanie nowych artykułów na blogu jest kwestią czasu.
Komentarze z linkami dofollow to już jest moc. Zdaża się, że niektóre podstrony blogów mają PR3, tutaj na Krzyśka blogu też.
@Marcin: napisałem, że link nie przenosi mocy, ale jest wykorzystywany przez roboty. Rzeczywiście, pośrednio można byłoby uznać, że służy to pozycjonowaniu. 🙂
Potwierdzam, że gdy kiedyś włączyłem przyjazne linki w komentarzach na jednym z moich blogów, miałem znacznie więcej osób, które udzielali się pod wpisami.
Teraz przyjąłem trochę inna politykę, ale nie twierdzę, że jej nie zmienię.
Atrybut nofollow sprawia, że nie jest przenoszona wartość Page Rank, nieprawdą jest, że jest bezużyteczny z punktu widzenia pozycjonowania.
@Sławek: ja tam się na pozycjonowaniu nie znam, więc chętnie dowiem się, jakie (poza przechodzeniem robotów) są korzyści z linków nofollow.
To ja dodam, że nofollow również służą do pozycjonowania – mimo, że powszechnie są uważane za mało użyteczne..
@Krzysztof – http://pozycjonowanieh.pl/linki-nofollow-jak-pomagaja-czy-pomagaja-pozycjonowaniu-stron tutaj jest z grubsza opisany wpływ nofollow na pozycjonowanie. Poparte wszystko testami, jednak jestem zdania „w SEO jeśli sam nie sprawdzisz, to nie wierz w to co piszą” 🙂 i sprawdziłem i też działa…
Do linków dofollow polecam w tyczkę commentluv, dzięki której czytelnik może podlinkować wybraną podstronę ze swojej strony obsługującej kanał RSS. Jako anchor będzie się wyświetlał tytuł wpisu 🙂 Przykład można zobaczyć u mnie na blogu.
@Damian: po aferze na PiO, jakoś nie ufam stronie Kojotka. 😉
Widzę, że coraz więcej jest komentarzy odbiegających od tematu: Jakie są korzyści dla blogera jeśli udostępnia linki dofollow dla komentujących?
Większa ilość komentarzy – bardziej atrakcyjny blog – bardziej zaangażowana społeczność „okołoblogowa”. Ciekaw jestem czy jeśli Krzysiek wprowadziłby nofollow w komentarzach to dalej miał tyle komentarzy.
Przepraszam że odbiegam od tematu, ale muszę zadać wam pytanie.
Bierzecie jutro udział w akcji protestacyjnej przeciw ACTA?
@homoklikus: czytałeś w ogóle zapis tej ustawy?
Pomysł robienia linków dofollow na blogach jest świetny zwłaszcza w takich tematykach o tworzeniu stron, zarabianiu itp. gdzie odbiorcy tez chcą promować swoje serwisy. Myślę że możesz teraz spokojnie liczyć na więcej komentarzy.
Pozdrawiam
Co do tematu to szczerze mówiąc przeciętny człowiek zainteresowany blogiem takim jak ten Krzyśka nawet nie będzie wiedział co to nofollow, bo wiedza o pozycjonowaniu zazwyczaj ogranicza się do tego (a czasami nawet i nie), że trzeba ustawić przyjazne adresy URL, wprowadzić oddzielny title i dodać stronę do kilku katalogów, głębsza optymalizacja serwisu, linkowania wewnętrznego i zewnętrznego to czarna magia.
Większość blogów nawet jeżeli udostępnia link dofollow (zazwyczaj wspomniana wtyczka comment luv) to nie zezwala na wpisywanie anchora typu „tani hotel kraków”, więc wartość takiego komentarza też jest mizerna. Już kiedyś chyba na innym blogu pisałem to samo – jeżeli blog jest wartościowy to ludzie nie mają problemów z komentowaniem nawet jeżeli całkiem wyłączymy opcję dodawania URL (jedna z moich stron – 100 wpisów, 1200 merytorycznych komentarzy i wyłączona opcja dodawania URL) podejrzewam, że na tym blogu byłoby podobnie.
O linkach nofollow można zrobić cały wykład poparty różnymi case study, a tak naprawdę, żeby w cokolwiek w pozycjonowaniu uwierzyć należy to samemu przetestować.
PS ja na przykład nie rozumiem idei wrzucania przez firmy zajmujące się projektowaniem stron linków do stopki jak to na przykład tutaj na blogu (tu może akurat po znajomości?) – skoro płacę za coś, to nie rozumiem, czemu mam komuś dodatkowo robić promocję 🙂
PS2 Mamy rok 2012 Krzyśku, zaktualizuj sobie stopkę, a najlepiej wrzuć sobie funkcję php, co sama o to zadba 🙂
@Krzysztof – właśnie dlatego proponowałem sprawdzić samemu 🙂
Mam około 30 blogów, gdzie mam ustawione dofollow 🙂 jest to jakaś tam motywacja, by zostawić inny komentarz od „fajny wpis” 😉
Cześć. Nikt chyba nie wspomniał że dzięki zmianie linków otrzymujemy także darmowy content na blogu (często mało wartościowy) ale zawsze to dodatkowa treść, która także indeksuje się w wyszukiwarkach i ściąga kolejnych odwiedzających. A jak rozwiązaną macie kwestię moderacji ? Moderujecie wpisy czy akceptacja z automatu a później ewentualnie spam się wycina w pień ?
Witajcie,
link nofollow nie przenosi mocy, więc z punktu widzenia pozycjonowania jest mało pożądany.Dlatego sądzę podobnie jak Krzysztof, że warto wynagrodzić czytelnika za pozostawienia (wartościowego) komentarza.Jednocześnie chciałbym zdementować informacje, że linki nofollow są całkowicie bezużyteczne z punktu widzenia pozycjonowania czy pozyskania ruchu.Na sporym forum link nofollow do świeżej strony powoduje jej szybsze zaindeksowanie przez Google, a ponadto pozwala pozyskać trochę ruchu na swoją stronę.W wytycznych Google dla webmasterów jest taki zapis, że z punktu widzenia pozycji w serpach bardzo pożądane są różnorodne linki z różnych źródeł.Czyli de facto to, co Google nazywa linkami naturalnymi, niezmanipulowanymi.Będą to zarówno linki do strony głównej, podstron, 301, dofollow,nofollow, z różnych krajów, na różnych witrynach.
Pozdrawiam
Mimo wszystko duży procent polskich bloggerów boi się jak ognia wprowadzania u siebie linków dofollow . Dlaczego ? Większość z nich tłumaczy to zwiększoną podatnością na spam czy też uciekającym Page Rankiem. Również spora część posiadaczy bloga nawet nie wie jakie jest znaczenie takich linków i co mogą im dać. Moim zdaniem to tylko częściowo uzasadnione obawy. Jest wiele blogów dofollow, które świetnie prosperują a w komentarzach nie tylko nie ma spamu ale też komentarze są o wiele bardziej wartościowe. Ot chociaż by ten blog 🙂
Zyga | to na ZNB są przyjazne linki w komentarzach? Nie wiedziałem. Ja po prostu komentuję, gdy mnie komentarz interesuje i tylko wtedy.
@Jarek: są, a na stronie głównej są linki do 5 najaktywniejszych komentatorów. Też dofollow…
W takim razie jest to na prawdę motywujące. Rozważę wprowadzenie takich zmian u siebie.
Pozycjonowanie nie jest niczym innym jak budowaniem pewnych pozorów przed wielkim G a chyba nie ma nic bardziej podejrzanego niż prowadzenie do witryny prawie 100 procent linków dofollow w stosunku do całości odnośników. Ot, błąd o którym wielu zapomina.
EOT o tych do/nofollow a wpis całkiem pomocny dla początkujących 🙂
Przede wszystkim linki należy budować naturalnie. To czy będą do/no follow myślę, że nie będzie miało większego znaczenia. Najważniejsze jest aktualizowanie treści, a dzięki takiemu zabiegowi jak komentarze, ten proceder ma się bardzo dobrze. Użytkownicy często napiszą łącznie treść 2-3 raz obszerniejszą niż sam tekst artykułu.
Już od jakiegoś czasu mam u siebie takie linki, jednak żeby nie było za łatwo wymagana ilość komentarzy by linki zmieniły się dla komentującego na dofollow wynosi 4. Wszystko za pomocą wtyczki 🙂
A da się włączyć dofollow na blogspocie?
Co do komentarzy, to faktycznie – wycinam w pień wszystkie reklamowe, ale bardzo lubię jak ktoś się rozpisze (i zrobi to na temat!), bo zawsze to trochę dodatkowej treści 🙂
@Łukasz P.: da się, wymaga to ręcznych zmian w szablonie. Jak nie będę miał koncepcji na nowy wpis, to o tym tu napiszę.
Do follow czy no follow ? Wg mnie to nie ma różnicy dla kogoś dla kogo pojęcia te są obce (lub np nie interesują się kwestią pozycjonowania ). Jeżeli jednak ktoś decyduje się na tworzenie linka dofollow warto aby zaznaczył taką informację, bo tak naprawdę zmiana atrybutu jest dla tych, którzy chcac zdobyć link będą generować wysokiej jakości treść – tym sposobem, płacimy jakby za jej tworzenie !
Dobrą alternatywą dla nadawania wszystkim linkom w komentarzach dofollow jest plugin SMu Manual DoFollow, w którym możemy ustawić opcję:
użytkownik, który napisze więcej niż np.5 komentarzy dostaje dofollow, przez co „zmuszamy” użytkownika do powrotu na naszego bloga.
Krzysku mnostwo osob z branzy (zeby nie byc goloslownym to autorzy artykulow na seomozie na przyklad, bodaj Shpyo z tego co kojarze, rowniez ja sam) uwazaja, ze obecnie link nofollow cos daje stronie linkowanej i sluza dla Google glownie jako wyznacznik tego, ze linkujemy do danej strony, ale nie bierzemy za nia odpowiedzialnosci, czyli np. mozemy linkowac do strony sprzedajacej linki, ale umywamy od jej dzialan i tresci rece.
Z pewnoscia nofollow jest istotne przy okreslaniu, czy ktos kupuje linki – musi byc pewien % linkow nofollow, zeby linkowanie wygladalo naturalnie.
Osobiscie pozycjonowalem kilka stron wylacznie linkami nofollow i byly wyrazne efekty…
Fajnie, ze odziedziczyles dofollow.pl – Mandax chyba zapuscil projekt dobre kilka lat temu.
No wreszcie ktoś głośno to powiedział. W Internecie jak w życiu, coś za coś. Ktoś generuje ruch, ale liczy też na pozostawienie linka. Pół biedy jeśli jest nofollow, ale na niektórych blogach w ogóle usuwają linka z komentarza – wtedy potencjalny czytelnik jest zniechęcony do kolejnego odwiedzania bloga.
[…] Do tej pory sam nie zwracałem na to zbyt wielkiej uwagi. Nie podchodziłem do sprawy w ten sposób, że link „dofollow” w komentarzu, jakkolwiek wynagradza jego autora za wartościowy komentarz. Podejście zmieniłem po przeczytaniu tego wpisu. […]
Dużą moc dają takie linki z komentarzy?
A jaki powinien być stosunek follow/nofollow? Z przewagą tych pierwszych?
Zgadza się. Jak jakiś blog ma linki dofollow, z pewnością zyska on więcej czytelników i tym samym komentujących 🙂
Warto mieć na pewno takiego bloga przyciąga nowych użotkowników. Aby zdobyć nowe linki przychodzące stosuję addlera.
Ja również korzystam tylko że z Addera 8 to lepsza wersja bardziej rozbudowana.
A c0 z ilością linków wychodzących? Gdzieś czytałem, że roboty radzą sobie tylko z ilością do 100 linków.
Na pewno wyłączenie nofollow spowoduje że ilość komentarzy się zwiększy. Tylko pytanie czy jakość też? Co raz chętniej będą przychodzić spamerzy liczący na szybki link. Więcej będzie wpisów które trzeba będzie moderować typu „Fajna Strona + link”.
W blogach o ecommerce, technologiach, SEO itp. to być może faktycznie będzie więcej merytorycznych komentarzy. Ale w blogach np. o gołębiach, decoupage czy modzie nikt nawet nie zwróci na ten fakt uwagi ponieważ czytelnicy nawet nie będą wiedzieli co to jest „nofollow” już nie mówiąc o SEO.
Tak więc DoFollow TAK, ale też nie dla każdego bloga.
Pozdrawiam,
Andrzej
Jubileo.pl
Skorzystam z powyższych opinii o adderze i od niedawna mogę pochwalić się czołowymi pozycjami w Google 🙂
Bardzo ciekawy artykuł, chyba będę musiał się zastosować linki dofollow także na mojej stronie.
Na blogach dofollow ludzie często komentują w stylu „naprawdę wartościowy artykuł… też widzę to w ten sposób” podpisane {bilety lotnicze}
Super informacja. Ja też już dodałme opcję dofollow na moim blogu. zapraszam
Witam,
oczywiście jestem za dofollow w komentarzach na blogach. Mam na http://ebiznesy.pl także dofollow (od piątego komentarza).
Warto jednak pamiętać, że Google zwraca uwagę na linki wychodzące. Zatem jeśli linki w komentach będą dofollow i będą prowadziły do stron:
– spamerskich
– z zupełnie innej tematyki
to różnie może być.
Lexy ostatnio dostała filtr za linki wychodzące z przedrukowanego artykułu z Artelisa.
Zawsze wchodzę na serwisy linkowane w komentarzach i rzucam okiem na stronę. I czasami wywalam link, jeśli stwierdzę, że może potencjalnie zaszkodzić mojemu serwisowi.
Paweł Krzyworączka
PS
A ten spamerski Adder co robi w komentach, Krzyśku? Nie moderujesz?
Paweł: moderuję, ale czasem mi coś umyka. Teraz to już niech sobie wisi, głupio tak po długim czasie wywalać komenty.
@Krzysztof Witam. Wygląda na to, że w zdaniu Jedną z metod na zdobywanie nowych dla bloga jest uczestniczenie w dyskusjach na zbliżonych tematycznie serwisach. przeoczyłeś slowo „czytelników”.
Dziwne, że nikt wcześniej tego nie zauważył. Czyżby cała uwaga Twoich Czytelników skupiła się na chęci zdobycia linka dofollow z komentarza do wpisu?;)
Pozdrawiam
Ech… nie zauważyłem ostrzeżenia o blox i się dodałem. Pardon.
BTW nie ma sposobu na wyłączenie no-follow na tej platformie ?
Pomysl jest na pewno dobry, aczkolwiek wątpie by wiele osob w pelni z niego korzystała…
Szukam wtyczki do WordPressa, która w moderacji komentarzy wybiórczo by zaznaczała czy ma być nofollow czy dofollow. Zna ktoś jakąś taką wtyczkę?
Dzięki za ten wpis. Na pewno się przyda. Już ustawiłem u siebie dofollow
Na bloggerze jest problem z tym, że jak raz włączysz komentarze z +google to poźniej już nic z tym nie zmienisz… więc nie mam szans na włączenie dofollow na swoim blogu a szkoda …
jak najbardziej jestem za linkami do follow na blogach. mają wg. mnie przede wszystkim taką funkcję, że zachęcają ludzi do komentowania, przez co społeczność wokół bloga szybciej się rozrasta.
napisałeś bardzo rzeczowy i prawdziwy artykuł.niestety coś za coś.na marginesie powiem tylko,że dofollow i nofollow rozróżniają tylko pozycjonujący witryny.Reszcie a więc większości z nas, chodzi o merytorykę stron(informację której szukamy albo wydaje nam się że jej szukamy;) i nie wnikają w dof czy nof.Chciałam zobaczyć co masz pod linkiem dofollow.pl, ale coś nie chciało mi otworzyć tej stronki.
Takiego wytłumaczenia tego zagadnienia szukałem i o to chodzi.
Największym problemem udostępniania linków dofollow jest właściwa moderacja komentarzy zawierających link. Właściwie w każdy z nich musimy wejść, żeby zweryfikować czy na naszej stronie nie pojawi się link do jakiejś spamerskiej witryny a czasami na pierwszy rzut oka nie jest to widoczne. Strona może wyglądać normalnie ale zawierać np mnóstwo zduplikowanej treści. Każdy kij ma 2 końce 😉
Dziękuję za ten artykuł, już zmieniony na „dofollow”.
Dobrego dnia!
Otóż to, do-follow to według mnie klucz do rozwoju dyskusji w komentarzach. Ludzie dodają komentarze, bo otrzymują coś w zamian – w tym przypadku link do-follow. 😉
Zyskuje autor, zyskuje komentujący.
To prawda, blogi które mają dofollow cieszą się większa popularnością, ale niestety wpisy często są mało merytoryczne tylko takie „suche”. Z drugiej strony niestety, linki dofollow do stron „niezgodnych z wytycznymi google” mogą prowadzić do bana
Świetny i pomocny wpis
https://atrakcyjne-wakacje-z-dzieckiem.blogspot.com/?m=1