23
01
13

Dlaczego warto czytelnie oznaczać wpisy sponsorowane?

Na moim blogu opublikowałem już sporo wpisów, za które wziąłem pieniądze. Dostawałem pieniądze za zainteresowanie się tematem i opisanie go w sposób najlepszy, jak potrafię. Czasem publikowałem za pieniądze wpisy nie swojego autorstwa. Zawsze jednak uważałem, że wpisy sponsorowane muszą na blogu się jasno odróżniać od pozostałych.

Dlaczego?

W przypadku wpisów gościnnych, sprawa jest dość prosta. Publikując taki wpis biorę odpowiedzialność za jego treść tylko do pewnego stopnia. Owszem, jak opublikuję na blogu jako wpis gościnny jakieś totalne głupoty, albo kłamstwa, dostanie mi się od czytelników. Ale nikt nie będzie mnie krytykować za formę, w stylu „firma takatoataka jest najlepsza”, bo skoro wpis przygotował pracownik tej firmy, jego punkt widzenia jest naturalny. 😉

Nieco inaczej wygląda sprawa z wpisami, które przygotowuję sam. Z pewnością będziecie ich widzieć więcej, bo jeśli ktoś chce mi zapłacić za zainteresowanie się jego produktem lub usługą i opisanie jej na blogu, to ja się na to bardzo chętnie zgadzam. O ile tylko widzę w tym jakąś wartość dla Was — całkiem sporo ofert współpracy odrzuciłem dlatego, że nie widziałem wartości w projekcie, który miałbym promować.

Tak czy siak, skoro od 6 lat prowadzę tego bloga, moim największym kapitałem jest jego marka. Jego i moja. Marka bloga o zarabianiu na blogach, na którym piszę ile i na czym można zarobić — w oparciu o własne doświadczenia. Moja marka, jako osoby, która opisuje ze szczegółami wszystko, co niektórzy mogą uznać za głupoty. A jednocześnie stara się zapewnić czytelnikom treść wysokiej jakości, odpowiadającą na ich pytania. Niektórzy powiedzieliby, że to mój jedyny kapitał, ale ja wolę myśleć, że i sama domena oraz treść artykułów i Waszych komentarzy pod nimi jest coś warta. 😉

I ufam, że jeden głupi błąd nie zniszczy całej mojej reputacji. Że napisanie jakiejś głupoty, na przykład że jakiś serwis jest dobry, podczas gdy taki nie jest, nie spowoduje totalnej katastrofy. Oczywiście jeśli takich błędów będzie więcej, moja reputacja szybko wyparuje… Ale tu mam na myśli cały czas błędy i potknięcia w tekstach, które przygotowuję sam z własnej, nieprzymuszonej woli.

Błędy we wpisach, za które wziąłem pieniądze, będą mieć znacznie większy efekt. Co ciekawe, taki sam efekt może mieć sytuacja, w której nie popełnię żadnego merytorycznego błędu, ale po prostu zapomnę wspomnieć, że wpis został przez kogoś zasponsorowany.

Weźmy taką sytuację: bloger A testuje jakąś internetową usługę. Publikuje na ten temat u siebie wpis, bierze za to pieniądze, ale ukrywa ten fakt. Nie oznacza go w żaden specjalny sposób, traktuje go dokładnie tak samo, jak wszystkie pozostałe. I nic się nie dzieje.

Aż do momentu, w którym blogerzy B, C i D kilka dni później również publikują testy tej samej usługi. Też biorą za to pieniądze, ale jasno o tym wspominają.

Jak teraz wyglądać będzie bloger A? Jak wielu czytelników zauważy ten przypadek? Ilu wytknie mu to w komentarzach? Ilu opisze swoje zastrzeżenia na zewnątrz, na facebooku albo na własnych blogach?

Z upływem lat doszedłem do wniosku, że adnotacja „wpis sponsorowany, zgodny z etyką blogvertisingu” sporo ułatwia i w relacjach z potencjalnymi sponsorami. W ofercie, którą taki ktoś ode mnie dostaje, napisane jest:

Wpis sponsorowany, przygotowany przez autora bloga, np. test jakiegoś produktu lub usługi, publikowany na identycznych zasadach, jak pozostałe wpisy. (…) Zgodny z etyką blogvertisingu (m.in. w zakresie dopuszczania wpływu reklamodawcy na treść wpisu wyłącznie w zakresie kwestii merytorycznych, np. uzupełnienia go o opis
kolejnej funkcjonalności).
Wpis będzie widoczny na blogu do końca jego istnienia (chyba, że ustalono inaczej).

Potencjalny reklamodawca, widząc taką informację w ofercie i czytelne oznaczenie pozostałych wpisów sponsorowanych wie, czego może się spodziewać. Wie, na co może sobie pozwolić. Że może poprosić mnie o uzupełnienie wpisu o jakieś istotne informacje, ale nie może mnie poprosić o złagodzenie wymowy wpisu, wystawienie usłudze lepszej oceny, itd. Wie, że dostanie nie laurkę, tylko rzetelną recenzję produktu lub usługi. I wie, że jeśli chce laurki, może sam ją napisać i poprosić o publikację. Ale ja wtedy mogę mu odmówić, no i na pewno się swoim nazwiskiem pod nią nie podpiszę (tylko oznaczę ją jako wpis gościnny). Co ciekawe, w tym wariancie jest to u mnie na blogu tańsze (bo roboty mam mniej).

Jeśli piszesz za pieniądze wyważone recenzje i oznaczasz je odpowiednio, nie ryzykujesz, że ktoś zarzuci Ci po napisaniu wyjątkowo entuzjastycznej, że wziąłeś za to pieniądze i jesteś nieszczery. No, może powinienem to sformułowanie trochę przeredagować — bo zdarzają się i tacy. Ale rzadko.

A jeśli tego nie robisz? No cóż, moim zdaniem to dość spore ryzyko i dlatego osobiście staram się go unikać…

Autor:Krzysztof Lis | Tagi:
Wpisy powiązane tematycznie:

15 komentarzy do artykułu “Dlaczego warto czytelnie oznaczać wpisy sponsorowane?”

  1. Oczywiście, że korzystniej dla bloggera jest oznaczenie sponsorowanego wpisu. Nieszczerość na dłuższą metę nigdy nie popłaca (a przynajmniej chcę w to wierzyć 😉 ). Jasne, że zawsze istnieje ryzyko, że wpisy oznaczone jako sponsorowane czy gościnne nie zostaną przez wielu przeczytane (awersja do tego typu tekstów), ale w Twoim przypadku raczej to nie wchodzi w grę – wpisy są ściśle związane z tematyką bloga, a poza tym… ta adnotacja (wpis sponsorowany) zupełnie nie rzuca się w oczy – zauważyłem ją dopiero za trzeci razem, gdy wracałem do wpisu chcąc przeczytać kolejne komentarze.

  2. Jeśli tekst jest reklamowy tzn. autor został wynagrodzony to powinien zostać oznaczony jako wpis sponsorowany, bez względu na to czy opinia jest bardzo pozytywna czy też nie dokońca pozytywna.

    W Polsce blogosfera się dopiero rozwija i uczy, ale nadal mnie dziwi, że ktoś zarzuca blogerowi, że publikuje wpisy reklamowe i wogóle, że zarabia na blogowaniu. Dziwi mnie takie podejście wielu internautów, bo chcieliby wszystko za darmo.

  3. Spotkałem się też ze zjawiskiem wpisów gościnnych które hmm mocno były naciągane pod firmę/usługę gościa. Dopiero dogłębnie analizując wpis doczytałem, że pisał go gość. Nie wiem czy i takich wpisów nie powinno się dodatkowo oznaczać.

  4. Coś czuję tutaj aluzję do naszej korespondencji 🙂
    Pozdrawiam!

  5. Warto na to spojrzeć trochę szerzej 🙂 Z jednej strony wiarygodność nakazuje oznaczanie, z drugiej jednak można się narazić za to np Google i dostać jakiś prezencik w postaci spadku strony. Trzeba więc wyważyć sprawę i pójść w jakiś wariant optymalny.

  6. @Poznaniak
    A dlaczego pozycja strony miałaby się obniżyć? Ze względu na nieunikalną treść czy jak? (nie wiem, dociekam 🙂 ). Przedostatni post Krzysztofa z tego co zrozumiałem to w większości jego autorski (a więc unikalny) tekst, tyle że napisany na zamówienie.

  7. Zgadzam się z Twoim podejściem, oznaczenie wpisu sponsorowanego na pewno nie zaszkodzi. Jeżeli wpis jest w miarę rzetelny to na dodatek jest wartościowy dla czytelnika.

  8. Dokładnie tak. W czym szkodzi to, że wpis jest sponsorowany, skoro jeśli jest dobrej jakości, to przecież jest równocześnie (a przynajmniej może być) przydatny i wartościowy dla czytelników różnej maści. Dwa w jednym 😀

  9. @Petersky: Poznaniakowi pewnie chodzi o nofollow wymagane przez Google we wpisach sponsorowanych. Wiem coś o tym, bo za to Google obniżyło mi PR z 5 do 0, chociaż MozRank, pozycje i ruch systematycznie rosną.

    Co do samego wpisu, to ja zdecydowałem się na umieszczanie informacji takiej jak poniżej, bo nie mogę zrozumieć wielce oburzonych hejterów, którym nie podobają się artykuły sponsorowane (a promowanie własnych usług to już w ogóle!), ale jednak muszą przeczytać cały artykuł albo obejrzeć video i wytknąć gdzie coś promuję.

    O, takie coś wrzucam:
    WYJAŚNIENIE: JESTEM WŁAŚCICIELEM STRONY XXX.XXX. STRONA JEST DOSTĘPNA ZA DARMO, ALE JEŚLI KTOŚ ZDECYDUJE SIĘ NA SKORZYSTANIE Z OFEROWANYCH TAM USŁUG, PŁACI MI PIENIĘDZMI ZA KTÓRE MOGĘ NA PRZYKŁAD OPŁACIĆ KAMERZYSTĘ I SPRZĘT DO NAGRYWANIA TYCH FILMÓW. BYĆ MOŻE CIĘ TO ZDZIWI, ALE KAMER I KOMPUTERÓW NA KTÓRYCH MOŻNA ZROBIĆ MONTAŻ NIE ROZDAJĄ ZA DARMO A KAMERZYSTA Z MONTAŻYSTĄ NIE PRACUJĄ ZA ŁAPKI W GÓRĘ.

    JEŚLI ZAAKCEPTOWANIE TEGO JEST DLA CIEBIE TAKIE TRUDNE, NIE MUSISZ OGLĄDAĆ TEGO FILMU.

  10. do Marcin Kosedowski
    Ale wszelkiej maści hejterów i kanapowych narzekaczy którzy niczego nie robią ale każdego potrafią skrytykować na pewno nie zadowoli oznaczenie wpisu jako sponsorowany.
    Zawsze coś wymyślą w końcu to ich sens życia…

  11. Jeżeli świadomie nie oznacza się wpisów sponsorowanych, to rzeczywiście nie jest to zachowanie godne prawdziwego blogera. W obecnych czasach to raczej trudno znaleźć taki przypadek?

  12. Sam prowadzę blog i wiem jak trzeba uważać na swoją markę. Swoją drogą bardzo przyjemny blog, poszła subskrypcja 🙂

  13. Każdy dysponuje czymś co nazywa się wolną wolą. Przynajmniej w teorii.

    Może sobie oznaczać wpisy jak chce na swoim blogu/serwisie. Może też reklamować co chce.

    Pytania: Na ile jest to zgodne z Jego koncepcją bloga, z Jego pomysłem na serwis, na Niego samego (reputacja/marka)? Na ile jest to zgodne z Jego własnym (jak niektórzy nazwaliby) sumieniem?

    Uważam, że nie jest ważne jak i co zrobi. Ważniejsze jest czy robi to świadomie. Nie podąża za chwilową żądzą dorobienia czy cokolwiek innym.

    I jeszcze: nie ważne co się zrobi. I tak zawsze będą zadowoleni i niezadowoleni. Chyba ważniejsze, aby samemu być zadowolonym przed sobą.
    Tak sądzę przynajmniej :).

    @Krzysiek,
    dzięki za takie wpisy, porządkujesz nimi naszą rodzimą blogosferę.

  14. Czy nieoznaczenie wpisu sponsorowanego jest czynem nieuczciwej konkurencji?

    „Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

    Art.16 Nieuczciwa reklama
    1. Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności:

    4) wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji; „

  15. Odnośnie komentarza @Pawel tj. działań nieuczciwej konkurencji.

    Akurat tak się składa, że wypuściliśmy serwis do prowadzenia postów sponsorowanych i dość wnikliwie sprawdzaliśmy temat pod kątem prawnym.

    Od prawnika dostaliśmy taką odp.

    Polskie prawo nie normuje wprost instytucji postów sponsorowanych, niemniej w mojej ocenie zagadnienie to należałoby rozpatrywać na tle obowiązujących regulacji w zakresie krypotreklamy (reklamy ukrytej).

    Zgodnie z art. 7 pkt 11 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym z dnia 23 sierpnia 2007 r. za nieuczciwą praktykę rynkową została uznana kryptoreklama, która polega na wykorzystywaniu treści publicystycznych w środkach masowego przekazu w celu promocji produktu w sytuacji gdy przedsiębiorca zapłacił za tę promocję, a nie wynika to wyraźnie z treści lub z obrazów lub dźwięków łatwo rozpoznawalnych przez konsumenta.
    Z w/w zasadą korespondują zapisy prawa prasowego, które znajduje zastosowanie również do wielu portali internetowych. Zgodnie z art. 36 ust. 6 Prawa prasowego ogłoszenia i reklamy muszą być oznaczone w sposób nie budzący wątpliwości, iż nie stanowią one materiału redakcyjnego. Ta zasada odnosi się jednak do wydawców portali internetowych i to oni zobowiązani są m.in. do moderowania treści forum pod kątem, czy nie zawierają kryptoreklam i ich ewentualnego usuwania. Zapisy takie najczęściej wynikają z samych regulaminów portali internetowych, często dla osób umieszczających takie posty przewidziana jest w regulaminie kara finansowa.

    Najtrudniejsze do zdefiniowania w tym przypadku jest oczywiście kryterium rozróżnienia postu zawierającego wyłącznie treści informacyjne od reklamowych. Nie zostało dotychczas wyjaśnione czy np. zamieszczenie informacji o promocji w sklepie przez osobę prywatną jest reklamą, czy nie. Jeżeli jednak osoba taka otrzymała z tego tytułu wynagrodzenie, skłaniałbym się do stwierdzenia, że tak (zgodnie z art. 7 pkt 11 powyżej).

    Tak więc chcąc być w pełni zgodnym z polskim prawem, publikujący post sponsorowany na forum publicznym, blogu bloger powinien zaznaczyć, że jest to forma reklamy, czy też działalności sponsorowanej.

    To dotyczy prawa polskiego – na zachodzie tj: np w US jest to już bardziej unormowane przez Federal Trade Commision ftc.gov – tam są rozpisane wytyczne dla tego typu reklamy – http://ftc.gov/os/2009/10/091005revisedendorsementguides.pdf i myślę, że z powodzeniem polska blogosfera może również takie zasady przyjąć.

    Tak czy siak oprócz wytycznych, prawa jest coś takiego jak etyka i zarówno Marka jak i Bloger powinni zabiegać o pełną transparentność.

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.