04
06
13

Dlaczego nie warto korzystać tylko z jednego źródła reklam?

Dziś wpis z mojego ulubionego cyklu odpowiedzi na pytania Czytelników. Bo takie pytanie właśnie dostałem parę dni temu mailem, pomyślałem, że odpowiem w formie obszerniejszego wpisu, który właśnie czytasz.

Oto fragment maila, który dostałem od Czytelnika.

Gratuluję bloga zarabianie-na-blogu.pl , wiele pomocnych informacji… jako że zacząłem tworzyć bloga http://sztukaszuka.pl/ i może w przyszłości umieszczę jakąś reklamę… mam do Ciebie pytanie. (…) A zatem, czy na swoich blogach używasz kilku firm reklamujących na raz (ad sense itp) czy tylko jednej?

Nie chcę aby w przyszłości mój blog był choinką dla reklam i nie chciałbym odstraszać czytelników. Dlatego zapewne reklamy wstawię za parę miesięcy, jak już zauważę ruch na stronie i że będzie warto – ze ktoś będzie chciał go czytać.

Odpowiedź na to pytanie jest krótka i wszystkim w sumie chyba znana: uważam, że dobrze jest korzystać z kilku źródeł reklam, a nie tylko z jednego. Ale uważam, że ta odpowiedź wymaga uzasadnienia, bo takie rozwiązanie oprócz zalet, ma też oczywiste wady.

Zacznijmy od nich właśnie.

Mając kilka źródeł reklamy na jednym serwisie, trudniej jest je wszystkie ogarnąć. By sprawdzić zarobki, trzeba się zalogować w kilka miejsc. By wybrać najlepsze, trzeba dane zderzyć i porównać, co niekiedy nie jest trywialne ze względu na różnorodność formatów eksportowania danych. Trzeba dłużej czekać na przekroczenie minimum do wypłaty, a później wystawić kilka faktur, zamiast jednej. Sprawdzając poprawność ich wyświetlania trzeba stronę odświeżyć kilka razy, a nie tylko raz (jeśli wyświetlane są na zmianę, w rotacji).

Więcej wad nie widzę. Za to zalety są bardzo istotne.

Po pierwsze, większa różnorodność reklam, to prawie zawsze lepsze zarobki. Jeśli w jednym miejscu mamy stale tylko reklamy o tym samym układzie i wyglądzie, z czasem nasi czytelnicy się na ich urok uodpornią. Jeśli zaś w jednym miejscu wyświetlamy na zmianę:

  • dwie różne jednostki AdSense, o nieco różnej kolorystyce,
  • boks 300×250 z jakiejś sieci afiliacyjnej,
  • boks o tym samym rozmiarze z programu partnerskiego,

to reklamy będą się bardziej rzucać w oczy. Czytelnik przy każdej odsłonie zobaczy reklamę innej firmy i w końcu jest większa szansa, że któraś z nich go zainteresuje.

Sam fakt, że na istniejący serwis wprowadzisz drugie źródło reklam, może Ci sporo podnieść zarobki. Po prostu jedna osoba, która generuje na stronie 4 odsłony, przy kolejnych odsłonach nie klika już w reklamy kontekstowe — wtedy można jej wyświetlić inną reklamę. Zawsze jest większa szansa, że kliknie ona te nową, niż te, które widziała już wcześniej 3 razy.

Po drugie, możemy sobie porównywać skuteczność tych reklam i wybierać lepszych dostawców. Bez równoczesnej emisji reklam z różnych źródeł nie sprawdzisz, że np. w sieci Adkontekst osiągasz lepsze wyniki, niż w AdSense.

Po trzecie, dochód z różnych źródeł jest nieco bezpieczniejszy, niż dochód z jednego. Niewypłacalność jednej firmy nie położy Twojego blogowego biznesu na łopatki.

Po czwarte, możesz przecież te reklamy wyświetlać jednocześnie (co, jak rozumiem, było intencją pytania Czytelnika), co uwolni Cię od kłopotliwego limitu 3 dużych jednostek AdSense wyświetlanych naraz na stronie. Czasem miejsc na reklamy jest więcej, niż można zapełnić samym tylko AdSense (np. długie wpisy plus dużo miejsca w bocznym pasku).

Z drugiej strony rzeczywiście nie warto robić z bloga choinki, obwieszając go reklamami z każdej strony. Bo gdzieś trzeba znaleźć równowagę między zadowoleniem użytkowników i ich powrotami na bloga, a większym zarobkiem z każdej kolejnej reklamy. Tym bardziej, że każda kolejna dołożona reklama zarabiać będzie coraz mniej.

Nie wiem natomiast, dlaczego ktoś miałby nie chcieć wstawić reklam na bloga praktycznie od razu po jego uruchomieniu. Ja robię to niemal niezwłocznie, gdy tylko napiszę kilka pierwszych wpisów. Nie czekam na żaden magiczny moment „aż blog stanie się popularny”, bo przecież taki moment może nigdy nie nastąpić. 😉

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: ,



Wpisy powiązane tematycznie:

16 komentarzy do artykułu “Dlaczego nie warto korzystać tylko z jednego źródła reklam?”

  1. Ale…
    można przesadzić i z ilością źródeł
    i sądzę, że warto napomknąć o narzędziach do obsługi rotacji reklam
    (może któryś z kolejnych wpisów, a może już było…?)

  2. Również sądzę, że wstawienie reklam od samego początku jest dobrym rozwiązaniem bo miałem już taką sytuację, że dla jednego bloga dosyć popularnego w swoim kręgu wstawiłem reklamy dopiero jak blog miał ruch około 100 uu/dzień, oczywiście zaczął zarabiać od razu tyle , że w komentarzach zaraz pojawiły się docinki typu ” o idzie na nas zarabiać” 😉

    Również byłbym ciekaw jakich wtyczek do reklam stosuje Pan Krzysztof z racji wielości blogów, przetestował pewnie sporą ilość 🙂

    Pozdrawiam
    JR

  3. Dzięki za odpowiedź. W takiej formie się nie spodziewałem 😉
    To jest mój pierwszy blog, uczę się wszystkiego od podstaw… Słuchając rad doświadczonych blogerów, faktycznie powinienem wrzucić reklamę na bloga. Może kiedyś zwróci się za domenę i hosting!

  4. Reklamę na bloga warto wstawić od razu. Jasne, że gdy masz powiedzmy 100 odwiedzin dziennie (a nie np 8), jest bardziej prawdopodobne, że ktoś je kliknie, ale nie jest powiedziane że nie zrobi tego któraś z tych przykładowych ośmiu osób. Ja mam bloga, którego pisanie zarzuciłem, jest tam zaledwie kilka wpisów, odwiedzin praktycznie zero, ale reklamy są. I parę kliknięć było 😉

  5. Zgadzam się z każdym słowem. Należy też wspomnieć, że trzeba uważać by reklamy z innego źródła nie łamały np. regulaminu AdSense.

  6. Właściwie się zgadzam. Do tej pory nie mam pojęcia, dlaczego czasami jedno zarabia lepiej od drugiego, mimo że gdzieś w głowie jest przeświadczenie, że na adsense najlepiej się zarabia. Najważniejsze to testować, i dobierać reklamy do swoich witryn, bo niby o kilka złotych więcej, ale to zawsze kilka złotych więcej – w końcu o to chodzi.

  7. Według mnie podstawą do zarabiania na blogu jest zawsze adsense, ale zawsze można dorzucić jeszcze jakieś programy partnerskie np. z ebookami, itp.

    Co to bloga o sztuce to według mnie trudno będzie na tym zarobić. Nie wiem jak będzie z dopasowaniem reklam to treści bloga i to może być problem. Można zawsze spróbować reklamować jakieś książki o sztuce z PP jakiejś księgarni.

  8. Warto poeksperymentować trochę. Zwłaszcza jeśli tematyka bloga jest nietypowa. Nie zawsze opłaca się wszystko zostawić w rekach Google.

  9. @JR: właśnie te zarzuty o komercji na blogach zawsze mnie śmieszyły, ale przyznać muszę, że jest to jeden z powodów, dla których skłaniam się ku wstawianiu reklam od razu.

    Co do wtyczek, to chyba napiszę o tym przy jakiejś okazji.

    @Łukasz: cenna uwaga! Bo regulaminu AdSense nie może naruszać treść naszego bloga, ale także treść stron, do których umieszczamy odnośniki. Także w formie reklam.

    @Marcin: tym bardziej, że nie w każdym przypadku AdSense w ogóle można wstawić — wystarczy na przykład, że będą na blogu treści nieodpowiednie dla dzieci.

  10. hmm, pytanie z gatunku głupich 😛 Czyli jak mam już na danej stronie 3 jednostki adsense i dodam jeszcze jakąś inną reklamę, to nie kłóci się to bezpośrednio z regulaminem adsense (do tej pory myślałem, że tak jest)?

  11. @olo: jeśli tematyka pozostałych reklam nie narusza regulaminu AdSense, a nie są to reklamy bardzo podobne wizualnie do AdSense, to nie powinieneś mieć z tym problemu.

  12. Powiem szczerze trochę się boję innych partnerów z powodu regulaminu adSense.

    AdLeader ma dla mnie na przykład fajne kampanie ale nie mam pojęcia czy Google mi nie zbanuje konta. Jedynie adtaily mam dodatkowo ale powiem że coś kiepsko z tym partnerem idzie współpraca. Miesiąc w adtaily to jak pół dnia w adsesne więc chyba zarzucę współpracę z tą firmą.

  13. @srk76: jeśli masz takie obawy (w sumie słuszne), to pomyśl o sieciach afiliacyjnych albo programach partnerskich. Tu w większości przypadków możesz precyzyjnie wybrać, który produkt lub którą firmę chcesz reklamować.

  14. Osobiście promuję porównywarki kredytów i jeżeli chodzi o branże finansową to zdecydowanie polecam korzystanie z kilku programów partnerskich. Chociażby dlatego, że polecanie tych samych usług w poszczególnych pp różni się wysokością prowizji.

  15. Z AdSensem to jest taki kłopot, że często nie potrafi się dopasować do treści bloga czy strony, więc zamiast reklam o motoryzacji dostajemy reklamy kredytu. Można to oczywiście wyłączyć w kategoriach, ale wtedy możemy wcale nie dostać reklamodawców, jeżeli strona/blog nie są jeszcze popularne… i weź tu znajdź złoty środek 😉

  16. Dywersyfikacja źródeł zarobku powinna być wszędzie 🙂

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.