08
02
09
Dlaczego mój blog nie zarabia?
Po kilku dniach przerwy, pora na kolejny wpis z cyklu odpowiedzi na pytania czytelników. Tym razem pytanie Przemysława.
Mam blog: orzelkolno.pl Mam ten blog od kwietnia tamtego roku. Domena mi wygasa w kwietni tego roku. Chciałbym by strona generowała przychód jednak do tej pory z adsense zarobiłem około 0,30$. Żal. Z linklift około 15zł bez podatku. Od jakiegoś czasu nie pisałem nawet bo bez sensu jak nawet na domenę nie mam. Planowałbym zrobić nowego bloga w blogerze może nawet. Jakieś masz porady odnośnie orzelkolno.pl? Jakiego rzędu masz zyski z airsoft-from-poland?
Na wstępie powiem krótko — nie jest dobrze. I dużo lepiej nie będzie…
Krótka analiza postępów Twojego bloga w Google’u: 122 zaindeksowane podstrony, Page Rank strony głównej = 3. Na hasło Orzeł Kolno w wyszukiwarce masz miejsca 2. i 3., na 14 400 wyników. To dobrze, ale nie wystarczy, by cokolwiek zarobić. Z dwóch przyczyn.
Po pierwsze, hasła Orzeł Kolno w Google’u szuka miesięcznie ok. 1 500 osób (tak podaje Narzędzie propozycji słów kluczowych). Nawet licząc, że miałbyś wszystkich tych ludzi na stronie i każdego mógłbyś utrzymać przez dwie podstrony, mógłbyś na nich zarobić powiedzmy $15 miesięcznie. To optymistyczny wynik, efekt bardzo optymistycznych założeń. W praktyce będzie znacznie, znacznie gorzej.
Po drugie, reklamy na stronie masz kiepskie. Rozumiem, że ktoś wchodzący na bloga to kibic piłkarski tej drużyny. I jakie reklamy AdSense widzi w boksie po prawej stronie? Dom Kultury Kolno, Szukasz współlokatorki?, Dziennikarstwo w WSSM oraz Szymon Hołownia. Co te reklamy mają wspólnego z treścią strony? Nic. Co te reklamy mają wspólnego z zainteresowaniami odwiedzających? Takie samo wielkie nic. Co z tym można zrobić? Praktycznie nic. Ale o tym później.
Bloga piszesz na temat bardzo niszowy. Z jednej strony to fajnie, bo łatwo jest Ci się przebić do wysokich pozycji w wynikach. Łatwo zdobyć autorytet, dostarczać unikalną treść. Za to trudno:
- ściągać na bloga ludzi — węższa nisza to mniejsza liczba potencjalnych czytelników,
- zarabiać na reklamie — węższa nisza to mniej potencjalnych reklamodawców w systemie AdSense,
- zarabiać na programach partnerskich — węższa nisza to mniej PP do promowania.
O zagadnieniu tym pisałem kiedyś, w prapoczątkach tego bloga, tutaj. Tobie przynajmniej udaje się promować odpowiednią tematycznie gazetę z Nexto. 🙂
Reklamy na stronie masz kiepsko dopasowane tematycznie. Jedyne, co w tej sytuacji można zrobić, to delikatnie wskazać robotowi AdSense, że lepsze byłyby dla Ciebie reklamy o piłce nożnej ogólnie. Nie wiem jakie to mogą być reklamy, bo to kompletnie nie moja branża. W każdym razie powinieneś spróbować poeksperymentować z section targetingiem.
Moja propozycja: załóż następnego bloga. O czymś, co pozwoli Ci zebrać więcej czytelników. A tego sprzedaj. Mówię całkiem poważnie. 😀
Jeśli zaś chodzi o Twoje ostatnie pytanie, mój blog o airsofcie też jakiś kokosów nie zarabia… Od początku istnienia (czyli od czerwca 2006) zarobił niecałe $15, więc nie ma się czym chwalić. 😉
16 komentarzy do artykułu “Dlaczego mój blog nie zarabia?”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
No fakt, kicha straszna 🙁
Mozna też blog wyeksportować i przekierować na bloggera, niech się zaindeksuje i zostawić sobie jako zaplecze.
PS. Krzysiek, masz cudowny medalionik w reklamach – to tak w ramach obrony przed kryzysem? 😀
Tego bloga (orzelkolno.pl) chyba nie tworzono z myślą o zarobku?
Jeśli tak to radzę tobie Krzysiu stworzyć jakiś kurs, czy ebooka na temat zarabianiu na blogach.
PS. Mi się wyświetliła w adsense reklama dobroczynna.
A komu mógłby sprzedać? Zdecydowanie na zaplecze…
@Łukasz, Mimic: hodowanie tego bloga na zaplecze ma sens tylko wtedy, gdy:
* jest co wspomagać tym blogiem (czyli docelowy blog jest powiązany tematycznie),
* nie kosztuje to 60 PLN rocznie (za odnowienie domeny).
Dlatego albo można go przenieść na jakiś darmowy serwis blogowy (choćby właśnie Blogger, czy WordPress.com) albo sprzedać komuś, kto wykorzysta go na zaplecze do własnych celów.
Twierdzisz, że można sprzedać bloga. Ja przymierzam się do sprzedaży swojego serwisu – link –> tatuaże.
Gdzie można zamieścić takie ogłoszenie?
Znasz może jakieś przykłady sprzedaży polskich blogów?
@Michał: proponuję na Allegro, albo na Forum PiO. O konkretnych przypadkach sprzedania bloga w Polsce nie słyszałem, ale nigdy nie szukałem też informacji na ten temat.
Fakt, na niszowych tematach raczej zarobić się nie zarobi, chyba, ze się zna parę sztuczek 🙂
A tak poza tym to mój brat wymyslił kiedyś bardzo fajną teorię na temat zarobku w sieci. Może on być pewny,szybki i duży, ale zazwyczaj jest tak , że e-biznesowi udaje się osiągnąć góra 2 wyżej podane cechy.
Jeszcze do pytania @Michała, pozwole ja sobie odpowiedzieć.
Na pewno polygamia.pl kupiła jakis czas temu Agora.
Słyszałem też o sprzedaży autentyki.pl za bodajze 15 tys.
Jeśli autor jest zainteresowany, z chęcią kupię ten blog
Dzięki wielkie za pomoc. Szkoda troszkęże na darmo moje wysiłki, ale przynajmniej mam jakieś doświadczenie. Z chęcią w takim razie sprzedam tego bloga. @Stwór: Mój numer gg 5657302. Adresu email nie podam :p
Też kiedyś miałem PR3 na blogu 😛
Polecam Bloggera. Sam na nim prowadze swojego bloga i nie narzekam.
ja takze blogera polecam:) mozliwe ze google widzi i ocenia lepiej swoje produkty;)
a jak cos to zapraszam poczatkujacych „pozycjonerow” na strone o podstawy pozycjonowania
nie zarabia bo jest bezwartościowy- to tak w skrócie 🙂
Prowadzę stronę piłkarską i zarobki też nie są za ciekawe. Być może dlatego, że są źle ulokowane? Chociaż powiem, że mój rekord w adsense to w jakąś sobotez 3 dolary były 😉
sprzedam bloga kult.blog.pl moje gg: 1676854