19
10
10
Czy warto optymalizować treść pod AdSense?
Siedzę sobie od wczorajszego popołudnia za granicą, przy niezbyt wygodnym komputerze (moim netbooku) i na niezbyt szybkim łączu internetowym. Dziś jest nieźle, bo przynajmniej internet udało mi się złapać (jeszcze mnie nie pogięło, żeby płacić 5€ za korzystanie z internetu w hotelu), wczoraj nie byłem w stanie.
Tak czy siak, miałem zamiar odpuścić sobie kompletnie na te kilka dni (wracam jutro wieczorem) pisanie na blogi. W międzyczasie jednak dostałem od czytelnika pytanie i zdecydowałem się jednak coś na szybko napisać. Bardzo lubię gotowe pomysły na wpisy, grzech jest z nich nie skorzystać. 😉
czytałem ostatnio na Twoim blogu o zarabianiu, wpis o optymalizacji treści pod adsense. Chodzi mi o kod, który się wpisuje do tresci bloga i on sprawia, że tylko wybrane przez nas słowa będą brane pod uwage przez bota adsense. Mam bloga o jednej z gier MMO – opisuję zabezpieczanie kont przed kradzieża oraz zarabiane na grze. Wpisy są zróżnicowane, w głównej mierze zależy mi tylko na pojawianiu się reklam związanych z tą grą, czasem coś o odnośnie komputerów, i innych gier MMO. Jak narazie mam dużo reklam związanych z SMS’ami, komórkami, google chrome, samochodami itd.
Czy testowałeś podany we wspomnianym wpisie kod na swoich blogach? Czy też nie zajmowałeś się tym bo nie miałes czasu na taka zabawę. Czy warto dodawac ten kod dla bota, mam trochę czasu i nie będzie mi przeszkadało przeredagopwanie tresci w kodzie, ale nie wiem, czy warto się za to brać.
Zacznę od końca, jak to mam w zwyczaju. Otóż uważam, że nie zawsze warto dodawać kod section targetingu do treści bloga. Ja u siebie tego od bardzo dawna nie stosuję, bo jestem i bez tego zadowolony z zarobków z AdSense. Jeśli u Ciebie nie jest pod tym względem za dobrze, możesz się nad tym zastanowić. Ale zanim się na to zdecydujesz, sprawdź:
- czy z innej przeglądarki (albo po włączeniu trybu prywatnego) na Twoim blogu pojawiają się wciąż te same reklamy?
- czy z innego komputera, najlepiej z innego numeru IP (np. od kolegi), również widać wciąż te same reklamy?
- czy w ogóle jest dość reklam pasujących tematycznie w sieci AdSense (nie mam tu na myśli reklam obok wyników wyszukiwania), aby wyświetlać je we wszystkich boksach u Ciebie na blogu?
Może się bowiem okazać, że wyświetlanie reklam o Google Chrome nie wynika wcale z treści Twojej strony. Google ma bowiem coś takiego jak targetowanie behawioralne. I tu miałem zamiar wstawić linka do innego wpisu na moim blogu, ale jak się okazuje, jeszcze nigdy nie opisałem tego mechanizmu. No to pora na krótką dygresję…
Targetowanie behawioralne w Google AdSense
Targetowanie behawioralne w sieci reklamy kontekstowej Google AdSense to mechanizm, który w założeniu ma jeszcze poprawić zarobki wydawców (czyli nasze). Oczywiście przy okazji podnosi zarobki Google’a, bo po prostu zwiększa liczbę kliknięć w reklamy, jeszcze lepiej dopasowując ich treść do zainteresowań czytelników naszych blogów.
Do tej pory (tzn. do czasu przed uruchomieniem tego mechanizmu) reklamy dopasowywane były tematycznie do treści naszej strony (stąd nazwa reklamy kontekstowej). Targetowanie behawioralne pozwala dopasować reklamy również do zainteresowań osoby, która je ogląda, ocenianych na podstawie:
- odwiedzanych wcześniej stron (coraz powszechniejsze Google Analytics, ale też i AdSense),
- wpisywanych zapytań w wyszukiwarkę i klikanych odnośników w wynikach wyszukiwania,
- klikanych reklam.
Wcześniej chodziło o to, by pokazać reklamy dopasowane do treści, w nadziei, że skoro treść czytelnika interesuje (bo ją właśnie czyta), to i reklamy go zainteresują. Teraz reklamy dopasowuje się również do samych zainteresowań.
Czyli jeśli dużo szukałeś / czytałeś o Google Chrome, to reklamy tej przeglądarki Ci się będą pewnie jeszcze przez jakiś czas wyświetlać…
Czy warto wstawiać kod section targetingu?
Mam co do tego mieszane uczucia. Uważam, że ten kod dawno już przestał być potrzebny. Kiedyś, gdy go wynaleziono, Google korzystało z gorszych algorytmów do oceny treści witryn. Jestem głęboko przekonany, że te algorytmy są cały czas poprawiane i testowane i że na przestrzeni tych kilku lat sporo się w nich pozmieniało. I uważam, że dzięki temu teraz robot AdSense znacznie lepiej radzi sobie z dopasowywaniem reklam do treści i nie trzeba mu jeszcze palcem (kodem section targetingu) pokazywać, na co ma zwracać baczniejszą uwagę, a co może ignorować.
Jak już pisałem, ja bym to sobie odpuścił. Ale jeśli bardzo Ci na tym zależy…
Jeśli bardzo Ci na tym zależy, to też nie przerabiaj wszystkich wpisów na swoim blogu dodając ten kod, bo to głupiego robota. Lepiej dołóż ten kod do szablonu — znacznik rozpoczynający na początku treści wpisu, znacznik kończący na końcu. I tyle. Roboty mniej więcej tyle samo, co przy przerabianiu jednego wpisu. No, może dwóch… Bo trzeba jeszcze znaleźć w kodzie bloga odpowiednie miejsce, by ten znacznik wstawić. A w przypadku Bloggera (jak u Ciebie) może to być trudne. 😉
12 komentarzy do artykułu “Czy warto optymalizować treść pod AdSense?”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Na razie stosuje section targeting, ponieważ moje blogi są dość „młode” i AdSense ma problemy z dostosowywaniem reklam. Mam nadzieję, że niedługo będę mógł z tego rozwiązania zrezygnować 🙂
Osobiście wstawiłem krótki tekst z głównymi słowami kluczowymi, który opatrzyłem znacznikiem section targetingu. Bawienie się z tym w każdym wpisie jest zbyt żmudne i zbyt skomplikowane – przynajmniej ja nie lubię sobie utrudniać życia 😉
@Grajek: a czemu nie spróbujesz wstawić tego w szablon? To też niewielki kłopot, a i dopasowanie reklam mogłoby być jeszcze lepsze ze względu na subtelne różnice między tematyką poszczególnych wpisów. 🙂
Gdzieś pół roku temu postawiłem świeżego bloga o samochodach (oczywiście na wordpressie). Niestety metoda section targetingu nie zadziałała tak jak to opisywano na różnych forach, po czym zrezygnowałem. Czy istnieje jeszcze jakiś inny sposób na lepsze dopasowanie reklam? Może w samych ustawieniach Adsense jest coś o czym mi nie wiadomo?
Dziękuję Ci za odpowiedź na moje pytanie. Co do targetowania behawioralnego, faktycznie o nim zapomniałem. Sęk w tym, że robiłem doświadczenie nawet na czystej przeglądarce, z wyczyszczonymi wszystkimi mechanizmami, które przyczyniają się do zbierania informacji o przeglądanych wcześniej stronach i dalej miałem wspomniane w mailu reklamy. Może to kwestia IP.
@Gucio: niewykluczone, że to właśnie kwestia IP. Ale nie tylko samo IP jest wykorzystywane do identyfikacji konkretnego komputera i użytkownika, poza tym z całą pewnością wykorzystywane są takie informacje jak system operacyjny i wersja przeglądarki, ustawiona rozdzielczość i głębia kolorów, itd.
„A w przypadku Bloggera (jak u Ciebie) może to być trudne. ;)”
A dlaczego trudne? Zrobiłem szybki test u siebie na blogu i bez problemu te znaczniki wstawiłem (w trybie Edit HTML) i po zapisaniu pokazały się na stronie.
Fajny wpis. Nigdy nie słyszałem o 'section targeting’.
@Sokomaniak: jak dla mnie kod szablonów WordPressa jest znacznie bardziej przejrzysty od szablonów Bloggera. Ale może to kwestia przyzwyczajenia, w końcu więcej dłubię w szablonach WP…
Część z tych reklam można wyłączyć.
Google AdSense -> Instalator AdSense -> Centrum oceny reklam
Resztę to wystarczy sprawdzić sobie adres witryny docelowej reklamy (tylko nie klikać na reklamę bo mogą konto zablokować), i dodać do filtra reklam konkurencyjnych. I po sprawie.
@Krzysztof
Nie wstawiam tego w szablon, ponieważ nie lubię się babrać z kodem w bloggerze 🙂
Korzystając z okazji wpisu nt. AdSense chciałbym o coś zapytać:
Czy mogę zrobić screenshot mojego konta z zarobkami w AdSense, żeby pokazać go na blogu? Ewentualnie co z takiego screena musi zostać zamazane/usunięte, żeby Google nie uznało tego za łamanie regulaminu?
Kiedyś na swoim blogu miałem reklamy Adsense i nijak się one nie mogły dopasować. Problem tkwił w tym, że ten blog jest o oszustwach, a w adsense pojawiały się reklamy tych właśnie oszustów. Oczywiście blokowałem to w filtrze, ale to była walka z wiatrakami i zrezygnowałem z Adsense.
O ile się nie mylę, to w ustawieniach adsense jest punkt, w którym można wyłączyć dostosowywanie się reklam do odbiorców. Będą wtedy dopierane tylko na podstawie treści strony. Ja osobiście nie lubię, jak reklama lata za mną po necie i np na stronie o książkach atakuje mnie przecena wiertarek.
nie nazwałabym tego skuteczną reklamą
Chyba popełniłem błąd z doborem tematu, bo na moim blogu jest dużo odwiedzających i kliknięć, a cena za jedno jest bardzo słaba.