22
07
11

„Bloguj z głową” – recenzja

Dobre dwa tygodnie temu dostałem od Tomka Babierzeckiego (autora bloga o pracy w domu i biznesie on-line internetoholik.pl) do recenzji jeden egzemplarz jego ebooka „Bloguj z głową – czyli jak stworzyć bloga zarobkowego?”. Nie bardzo miałem czas zabrać się do jego przeczytania i opublikowania recenzji. W końcu zabrałem ze sobą na urlop wydruk tej publikacji, znalazłem czas, żeby ją przeczytać i mogę dotrzymać obietnicy — podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.

Książka jest poradnikiem dotyczącym stworzenia zarobkowego. Czyli prawie idealnie pokrywa się z moimi i Waszymi zainteresowaniami. Tym większy mam kłopot pisząc ten wpis, bo przecież Tomek tak naprawdę moim bezpośrednim konkurentem — bo przecież wielu z Was zostawiało mi tu komentarze sugerujące, bym napisał książkę o zarabianiu na blogach… Dlatego to, co napiszę, może się Wam wydać nieobiektywne. Nie mam innego wyboru — po prostu muszę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami, a co będzie się działo później, to się na razie nie będę martwić.

Tomek Babierzecki podobnie jak ja, zajmuje się zarabianiem na blogach. Ale on to robi nieco inaczej. Koncentruje się przede wszystkim na zagranicznych serwisach, ale też czasem sprzedaje swoje blogi. Przykłady serwisów, na których zarabiał i które później sprzedał, znajdziecie na stronie sprzedażowej ebooka.

Najpierw suche informacje i fakty odnośnie publikacji. Książka liczy 93 strony, ze sporymi interliniami, podzielonych na następujące rozdziały:

  1. Wstęp (10 stron),
  2. Fundamenty blogowania (4 strony),
  3. Typy blogów (8 stron),
  4. Który typ bloga zbudować (9 stron),
  5. Analiza niszy (10 stron),
  6. Szukanie słów kluczowych (4 strony),
  7. Analiza słów kluczowych (2 strony),
  8. Wybieramy typ bloga (7 stron),
  9. Szpiegowanie niszy (3 strony),
  10. Rejestracja domeny (3 strony),
  11. Instalacja WordPressa (5 stron),
  12. Budowa struktury bloga (2 strony),
  13. 3 typy podstron, bez których blog nie powinien istnieć (3 strony),
  14. Podstawy dotyczące zdobywania ruchu (4 strony),
  15. Zdobywanie ruchu krok po kroku (9 stron),
  16. Zwiększanie konwersji na blogu (5 stron),
  17. Podsumowanie (2 strony).

W oryginale rozdziały numerowane są cyframi rzymskimi, ale tu nie chce mi się bawić w kombinowanie i ustawianie takiego formatu prezentacji listy numerowanej.

Tomek w książce znacznie więcej uwagi poświęca przygotowaniom do założenia bloga, który ma zarabiać, niż samemu zarabianiu. Metody zarabiania na blogu omówione są bardzo pobieżnie. Sporo miejsca zajmuje opis całego procesu przygotowań do stworzenia zarabiającego bloga:

  • wyboru tematyki,
  • analizy niszy,
  • obserwacji poczynań konkurencji,
  • ustaleniu struktury bloga.

Mimo wszystko, po przeczytaniu tych rozdziałów czułem spory niedosyt. Informacji jest jednak za mało. Autor na przykładzie omawia np. ustalenie struktury bloga, tj. wybranie nazw kategorii, tagów i haseł dla wpisów, w oparciu o wygenerowaną listę fraz w danej niszy. Ta lista fraz zostaje następnie podzielona na: główne słowo kluczowe (do nazwania bloga), nazwy kategorii, nazwy podkategorii i słowa kluczowe oraz tagi do wykorzystania przy pisaniu artykułów. Ale nie do końca zrozumiałem zasady, na podstawie których ten podział powinien zostać dokonany…

Kwestia instalacji WordPressa została potraktowana bardzo pobieżnie. Autor opisuje możliwość instalacji go za pomocą Fantastico (zautomatyzowanego narzędzia do instalowania skryptów), albo ręcznie (podając odnośnik do zewnętrznego artykuł na ten temat). Autor wspomina, że na polecanym przez niego hostingu nie ma Fantastico. Ale tam jest Installatron, czyli narzędzie o tej samej funkcji, które zapewne jest w stanie zainstalować WordPressa (nie mam jak tego potwierdzić).

Mam zastrzeżenia co do języka, którym książka została napisana. Momentami zupełnie nie wiedziałem, co autor miał na myśli — musiałem jedno zdanie czy akapit przeczytać kilkukrotnie. Przykład: „W tym przypadku, autor bloga nie ma szansy sprzedać konkretnego produktu ponieważ pisze o wszystkim i jedyne co go interesuje to pobrać najciekawsze informacje i szukać dalej czyli jest duża szansa że zwróci swoją uwagę na reklamy, które przekierują go na inne, podobne blogi lub sklep z najtańszymi aparatami”. Nawet nie wyrwane z kontekstu to zdanie jest trudno zrozumiałe, bo brakuje w nim informacji, że w drugiej jego części opisywane jest zachowanie czytelnika a nie autora bloga.

Autor opisuje też różne narzędzia, bezpłatne i komercyjne. Przykładowo, omawia dodatek do Firefoksa o nazwie SeoQuake. Niestety, autor myli funkcje tego narzędzia — liczba zaindeksowanych przez Google podstron opisywana jest jako liczba zaindeksowanych przez Google backlinków do danego serwisu — a różnica jest kolosalna! Niektóre informacje są też przeterminowane — np. Tomek sugeruje by dodać bloga do katalogu DMOZ, jakoby miało to „dać mu dużego kopa” w wyszukiwarkach internetowych, podczas gdy Google od jakiegoś czasu praktycznie z tej informacji nie korzysta…

Czy warto kupić tego ebooka?

Książka „Bloguj z głową – czyli jak stworzyć bloga zarobkowego?” kosztuje 27,70 PLN, co jak dla mnie jest dość wysoką ceną za 93-stronicowy poradnik napisany dużą czcionką, z dużymi odstępami między wierszami. Moim zdaniem powinien zostać rozszerzony i uzupełniony o dodatkowe informacje (których teraz brakuje), a przede wszystkim sprawdzony przez korektę… Może te informacje zawarte są w odnośnikach do zewnętrznych artykułów, których autor umieścił w książce sporo, ale czytając wersję papierową nie miałem jak tego sprawdzić.

Czekam więc niecierpliwie na drugie, uzupełnione i poprawione wydanie tego poradnika. Bo już z tej wersji dowiedziałem się paru nowych rzeczy.

Autor:Krzysztof Lis |



Wpisy powiązane tematycznie:

17 komentarzy do artykułu “„Bloguj z głową” – recenzja”

  1. Czytałem to 27 stronicowe demo. Podziwiam Cie jeżeli udało Ci się przeczytać to wszystko. Tego nie da się czytać. Tekst duży, nie czytelny, układ też.
    Wg mnie szkoda kasy na to :).

  2. Jak zwykle trzeba czytać z głową (swoją) i dystansem. Na pewno coś dla siebie można wyciągnąć.

    Informacje w odnośnikach nie są super przyjazne, skoro chcę kupić to chcę mieć pod ręką, nie skakać i szukać.

  3. jakby to dziadostwo złożyć w normalną książe ( bez tych śmiesznych odstępów, i z normalną czcionką ) to by sie okazalo że mozna wydac 28 zł za totalne łajno, w dodatku krótkie.

  4. Krzysztof, czy możesz wytłumaczyć jak to możliwe, że na blogu http://like-a-geek.jogger.pl/2011/06/20/bloguj-z-glowa-5-powodow-dla-ktorych-gwarancja-zwrotu-jest-z/ recenzja jest diametralnie inna?

    Jak dla mnie, to 90 stron to aż nadto. Im bardziej streszczona wiedza, tym więcej czasu oszczędzam. Po co pisać jak zainstalować WordPressa na 5 rozdziałów, skoro robi się to w 3 minuty klikając „dalej”?

    Niestety mam wrażenie, że wytłumaczenie jest jedno: autor ebooka jest dla Ciebie bezpośrednią konkurencją i jednak nie udało Ci się zachować obiektywizmu przy recenzji. Może lepiej było sobie odpuścić?

  5. Magda – wpis na Like a geeku był sponsorowany, co zostało wyraźnie napisane („Marcin Kosedowski, foto: Alan Antiporda, wpis sponsorowany”).

  6. Witam, jedni potrafią instalować bloga w 3 minuty , pozostali nie wiedzą jak się za to zabrać. Może problem odbioru jest w tym, że nie do końca wiadomo dla jakiej grupy jest przeznaczony- może zbyt ogólnikowo napisany. Dla amatorów takich jak ja w tej dziedzinie powinno się od deski do deski pisać żebym mógł wprowadzić od razu krok po kroku w życie podane tam mechanizmy :).

    Pozdrawiam Paweł Stopka

  7. @tomek: jasne, że można coś dla siebie wyciągnąć! Ja też czytając tę książkę dowiedziałem się kilku rzeczy, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Poznałem parę narzędzi i koncepcji (np. ocena, w jakiej fazie poszukiwania informacji o produkcie jest czytelnik, na podstawie wpisanej przez niego do wyszukiwarki frazy).

    @Magda: nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, naprawdę. Sam się zastanawiałem nad tym, czy może Marcin dostał do przeczytania tekst po korekcie. 😉 Ze wszystkimi faktami, które podał, się zgadzam, np. rzeczywiście w książce opisano 24 metody na ściąganie ruchu na bloga.

    @Paweł Stopka: dostosowanie tekstu do potrzeb i oczekiwań wszystkich czytelników jest niesamowicie trudne… Znam to z doświadczenia. Bo osobom początkującym czasem trzeba wyjaśnić rzeczy, które nam zdają się oczywiste, co z kolei znudzi bardziej zaawansowanych czytelników.

  8. Swoją drogą, w tej książce jest opisany jakiś case, jak gość zarobił te kilka tysi baksów na blogach?

  9. @shpyo: nie, nie ma nic takiego…

  10. Jak nie ma to nie warto zawracać sobie głowy tą „książką”. Szkoda kasy i czasu.

    Paweł Stopka – zawsze możesz ten fragment pominąć.

  11. Ciekawe, że autor ebooka chwali się, że sprzedał za 4 tysiące dolarów bloga, który zarobił 3 tysiące USD w pół roku. No to gdzie tu sens i logika?
    W końcu wystarczyło poczekać kolejne kilka miesięcy i mieć te 4 tysiące razem z blogiem, prawda?

    Odpowiedź jest zapewne taka (zakładam, że transakcja jest prawdziwa): blog wymaga ciężkiej pracy i po prostu trzeba tyrać wiele godzin w tygodniu, żeby utrzymać taki poziom wpływów, bo przecież nie zakładamy, że sprzedający nie umie liczyć?

  12. To się nazywa dobra recenzja. Dzięki

  13. Moje 2 grosze:
    http://blgs.pl/2kmiesiecznie/tomasz-biabierzecki-bloguj-z-glowa-czyli-dlaczego-klamiemy-sprzedajac/

    Brawo Krzysztofie za odwagę.

  14. @Krzysztof: dzięki! 🙂

  15. Taki ebook z pewnością potrafiłbym napisać i ja 🙂

    grunt to właściwa czcionka i interlinia 🙂 Można jeszcze pobawić się z marginesami, na koniec dać słowniczek terminów typu „komputer personalny – to…” oraz jak najwięcej ilustracji, np. wygląd monitoru z wordpressem – stroną, gdzie możesz dodać nowy wpis, a na innym obrazku – ze stroną, gdzie możesz moderować komentarze 😀

  16. Dziękuje za szczerą opinię na temat książki 😉 Skoro już rozmowa o mnie w tym temacie to zapraszam, też dołożyłem kilka groszy
    http://internetoholik.pl/nowosci/3-slowa-ode-mnie-dla-antyfanow-%E2%80%9Ebloguj-z-glowa%E2%80%9D
    Pozdrawiam

  17. A tu moje 3 grosze 🙂
    http://blgs.pl/2kmiesiecznie/tomasz-babierzecki-bloguj-z-glowa-nikt-mnie-nie-kocha/

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.