Dlaczego warto mieć AdSense na blogu?

Darren napisał dziś dlaczego powinieneś (powinnaś) umieścić AdSense na swoim blogu. Jest to lista 10 przyczyn, które sprawiają, że warto korzystać z tego systemu reklamy kontekstowej. Poniżej przedstawię spośród nich kilka tych, które moim zdaniem są rzeczywiście istotne.

Po pierwsze, ciężko jest znaleźć inny system reklamy kontekstowej, na którym można byłoby w Polsce zarabiać. Ale zaraz, powie ktoś, przecież u nas są i OnetKontekst i Adkontekst i SmartContext i inne. Jasne, tyle tylko, że na tych innych nie bardzo da się zarobić. Stawki za kliknięcia są za małe. Ale uczciwie muszę przyznać, że bazuję tę opinię na zasłyszanych opiniach innych i moich własnych doświadczeniach sprzed bodaj roku, gdy testowo wrzuciłem na moją ulubioną witrynę reklamy OnetKontekstu.

Po drugie i szóste, reklamy się wstawia na bloga w bardzo łatwy sposób a następnie o nich zapomina. Dopasowują się do treści same, w OnetKontekście na przykład trzeba ręcznie przypisać słowa kluczowe do witryny.

Po siódme, nie ma minimalnego limitu odsłon. Można emitować reklamy na blogu, którego odwiedza jedna osoba dziennie. Nie ma to większego sensu, ale… można. Lepiej motywuje blogera sytuacja, w której może zarabiać od samego początku istnienia bloga. Wtedy te minimalne (niestety) zarobki motywują znacznie znacznie lepiej, niż możliwe do osiągnięcia zarobki po przekroczeniu powiedzmy limitu 100 wizyt dziennie. Blogi polskojęzyczne niestety mają niższą oglądalność niż blogi w językach zagranicznych…

Po ósme i dziewiąte, do wyboru jest mnóstwo formatów reklam. Łatwo je więc dopasować do szablonu bloga. Łatwo umieścić w treści posta. Można je mieszać z innymi rodzajami reklam, w tym z reklamą kontekstową. Dzięki temu nie trzeba się ograniczać do takich reklam, można również promować różnego rodzaju programy partnerskie, o czym pisałem kiedyśtam.

Inne powody wymienione przez Darrena też są istotne. Ja zaś wybrałem spośród nich te, które moim zdaniem w naszych warunkach mają największe znaczenie.

9 komentarzy do “Dlaczego warto mieć AdSense na blogu?”

  1. Cześć 🙂
    Ja już jakiś czas temu umieściłam reklamy google na moim blogu. Jest to fajna zabawa, ale nie opłacalna. Jedno kliknięcie warte 0,01 centa. Wypłacają jak się uzbiera 100 dolarów. Do setki to się czeka czasami 1,5 roku 🙂 Tak więc życze powodzenia w zbieraniu kasy 🙂
    Pozdrawiam

  2. Ja gdybym miał na pierwsze 100$ czekać 1,5 roku chyba zrezygnowałbym z AdSense w ogóle. Użytkownicy nie lubią reklam, a dla takiego marnego zysku, czy warto „drażnić” użytkownika?

  3. Co do polskich systemów reklamowych to ostatnio AdKontekst trochę z ceną za kliknięcie podskoczył, tj. 50% dla wydawcy to kilkanaście groszy, czyli te 5 centów na dzisiaj. Nie jest to dużo, ale często w AdSense jest gorzej. Ale aby nie było tak pięknie to oczywiście CTR (za tym eCPM) ze względu na małą liczbę reklam, słabe dopasowanie, długie ładowanie jest znacznie mniejsze, więc ostatecznie wracam do Adsense 😉

  4. Limit odsłon?

    To ja dodam cztery ogromniaste wady:

    1. Odnośnie braku limitu odsłon – wyświetlasz reklamy za darmo, otrzymujesz pieniądze za kliki. Czyli – jeśli chcesz na tych reklamach zarabiać, muszą być umieszczone w taki sposób, aby generowały jak najwięcej kliknięć. A co generuje najwięcej kliknięć? Treść Twojej strony. Nie muszę dodawać jaka jest reakcja użytkownika, kiedy nie jest w stanie odróżnić właściwej treści od treści reklam, prawda?

    2. Brak możliwości otworzenia reklamowanej strony w nowej karcie.

    3. Wygląd…

    4. Brak większego wpływu na to, co system dopasuje akurat do Twojej strony. Czytaj – brak możliwości odfiltrowania niepożądanych słów kluczowych.

    W skrócie – na stronach o „wyższej wartości merytorycznej” 😉 AdSense bywa w ogóle nieopłacalne. Czyli najlepszym wyjściem pozostaje bezpośrednia sprzedaż powierzchni reklamowej 🙂

  5. Florchakh ale aby sprzedać powierzchnie reklamową porządnej firmie nie takiej, która chce, ale za bardzo nie wie co i budżet na promocje wynosi 100zł, to trzeba mieć naprawdę poczytny serwis z tysiącami uu dziennie inaczej można tylko liczyć na takie przypadkowe firmy, więcej z tym zachodu niż efektów, nie mówiąc już o zmarnowanym czasie na negocjacje i omawianie.

  6. Jeśli jest dobry zysk to warto inaczej nie lubię robić ze strony pisanki, szczególnie jak ma zarabiać na czymś innym 🙂

  7. No dobra, ale takie linkowanie wzajemne podchodzi pod rotacyjny system wymiany linków, którego google bardzo nie lubi i sypie kary. Dodatkowo jest to bardzo łatwo wykrywalne, więc czy ktokolwiek został przez tą wtyczkę ucięty z wyników?

  8. Podobają mi się komentarze z 2007 roku – że kliknięcia warte 1 cent i 100 dolarów w półtora roku można uzbierać. W tamtych czasach w Polsce było mało reklamodawców, to i wartości były takie a nie inne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *