31
10
07

AdSense i inne Programy Partnerskie

Dziś kolejny tekst w cyklu „Podstawy”. Jak widać, będzie trzeba przygotować osobny spis treści tej serii. Ale to następnym razem.

Niedawno otrzymałem drogą emailową następujące pytanie.

Witaj! Mam na imię Joanna i właśnie zaczęłam przygodę z blogowaniem za pieniądze. Moje zarobki nie są duże (kilkanaście $ tygodniowo), ale nie martwię się tym. Wiem, że mogę w ciągu krótkiego czasu stworzyć kolejne blogi i strony, które będą dla mnie zarabiały. Przechodząc do meritum: mam pewien pomysł na stworzenie kolejnego bloga. Żeby ten pomysł zrealizować, chciałabym mieć na stronie zarówno boksy AdSense jak i reklamy ebooków Złotych Myśli. Nie jestem pewna, czy można łączyć te 2 rzeczy na 1 blogu. Mam nadzieję, że jako osoba doświadczona odpowiesz mi na to pytanie.

Droga Joanno, oczywiście, że można! Można a nawet trzeba.

W regulaminie AdSense nie ma słowa na ten temat, że nie wolno łączyć ich reklam kontekstowych z innymi reklamami. Można więc umieszczać obok nich inne reklamy bannerowe czy linkowe. Bannery Złotych Myśli czy dowolnego innego programu partnerskiego albo linki do poszczególnych książek z ich oferty są więc jak najbardziej wskazane. Można nawet umieszczać na tej samej podstronie reklamy kontekstowe z innego systemu, o ile będą się odróżniać wizualnie! Do niedawna nie było takiej możliwości, warto o tym wiedzieć.
Analogiczna sytuacja jest z regulaminem Złotych Myśli. I prawdopodobnie w znacznej większości innych programów partnerskich. Powiem więcej — jeśli któryś z programów tego zabrania, najprawdopodobniej jest z nim coś nie w porządku. Trzeba po prostu zajrzeć do ich regulaminu. Zresztą każdy z nas zapisując się do PP regulamin przeczytał i go zrozumiał, prawda? 😉

Napisałem na początku, że trzeba tak robić. Głównie dlatego, że te oba sposoby zarabiania dobrze się uzupełniają. Oczywiście, nie na każdym blogu da się umieścić odpowiedni PP, bo czasem po prostu takich PP nie ma… Ale jeśli są, warto zarabiać z ich pomocą.

Przyczyn jest kilka.

Po pierwsze, nie warto inwestować całego wysiłku w jeden sposób zarabiania. Tak samo, jak nie warto wydawać wszystkich oszczędzanych pieniędzy w jednostki uczestnictwa jednego funduszu inwestycyjnego. Co zrobisz, gdy nagle program partnerski, któremu poświęcisz całego bloga i wiele godzin pracy, nagle przestanie istnieć? Wtedy blog stanie się bezużytecznym śmieciem, najwyżej wykorzystasz go na zaplecze do pozycjonowania czy do systemów wymiany linków. Mam jeden taki blog, pisałem o nim ostatnio. Gdyby nagle ten promowany przeze mnie program przestał istnieć, blog mógłby cokolwiek zarobić w systemach reklamy kontekstowej. W moim przypadku w Google AdSense. Nikt nie będzie chciał zapłacić za napisanie posta na tym blogu czy zapłacić za linka.

Po drugie, nie każdy program partnerski wyczerpuje zagadnienie, któremu poświęcony jest blog. Dajmy na to, prowadzimy blog o motoryzacji. Promujemy na nim jakieś książki motoryzacyjne z jednego z „papierowych” wydawnictw. Ale czemu przy okazji nie promować tam książki o taniej jeździe samochodem czy o najtańszym paliwie alternatywnym? Czy nie znajdzie się tam miejsce na wpis o „Dekalogu myślącego kierowcy”? Z pewnością się znajdzie. I masz już drugi program do promowania – Złoty Program Partnerski.
Na pierwszym miejscu powinna być treść. Wszelkie reklamy powinny być tylko dodatkiem, naturalnym rozszerzeniem tematyki bloga. Reklamowaną książkę można podlinkować jako źródło albo pozycję, którą polecasz do przeczytania osobom zainteresowanym. Można napisać na blogu recenzję, ale to dopiero, gdy książkę przeczytasz.

Po trzecie, nie warto marnować odwiedzin. Trzeba liczyć się z tym, że na bloga trafi ktoś niezainteresowany tematem. Może trafić tam przypadkiem albo szukać czegoś nieco innego niż tam zobaczy. On raczej nie kliknie w Twój link partnerski, bo przecież on go nie interesuje. Ale może zaciekawi go któraś z reklam konktekstowych umieszczonych na stronie? To rozwiązanie wykorzystałem na blogu, o którym pisałem ostatnio. Mam tam wysoki odsetek ludzi, którzy oglądają na nim tylko jedną jedyną stronę. Potem zamykają okno przeglądarki, albo… klikają w reklamę.

W moim przypadku podstawowym źródłem dochodów z blogów jest reklama kontekstowa Google AdSense. Stosunkowo dobrze sprawuje się na moich blogach tematycznych. Gdyby dobrze poszukać, do każdego z nich znalazłby się odpowiedni program partnerski. W większości przypadków będzie to Lideria, księgarnia internetowa z całkiem szeroką ofertą książek. Kilka dni temu do mojego najlepszego bloga (ma najwyższy eCPM w AdSense) dodałem właśnie linki partnerskie do kilku książek z Liderii. Mój blog samochodowy od dawna promował „Tanią jazdę samochodem” a teraz promuje jakąś inną książkę motoryzacyjną. Inny blog nastawiony na jeden z PP niedawno dostał boksy reklamowe AdSense’a.

Ten wpis miał stać się podcastem, ale po reinstalacji systemu nie mogę zmusić komputera do nagrywania dźwięku, więc publikuję sam tekst.

Autor:Krzysztof Lis | Tagi: , ,
Wpisy powiązane tematycznie:

6 komentarzy do artykułu “AdSense i inne Programy Partnerskie”

  1. Świetny artykuł. Aż trudno uwierzyć, ale miałem identyczny problem jak Joanna.:):):) Cieszę się że rozwiałeś moje wątpliwości. Być może łącząc te dwa programy partnerskie, uda mi się zarobić jakieś konkretne pieniądze. Pozdrawiam.

  2. Co do sąsiedztwa reklam google z innymi reklamami kontekstowymi – to ja bym nie ryzykował. Wszystkie one są podobne. W końcu pozostali zrzynają od najlepszego. Zmiana koloru itp. nic nie da. Dostaniesz bana i nic na to nie poradzisz. Czytałeś regulamin.

    Tak w temacie PP. To przed chwilą znalazłem obiecujący. Płacą 50 zł / miesięcznie za samo uczestnictwo 🙂 Poza tym dyszkę od każdgo sprzedanego za pośrednictwem partnera produktu. Choć podejrzewam, że wymagania mają spore – najpierw weryfikują zgłaszaną stronę, nawet dostęp do statystyk wymagany. Spróbuję. Niewiele jest stron w Polsce spełniających ich kryteria. Myślę że na palcach można wszystkie policzyć, nie używając do tego celu stóp.

    Chcę tylko przez to uzmysłowić fakt, że są jeszcze inne mniej znane PP. Trzeba tylko dobrze przeczesać internet. No a przede wszystkim zadbać o swoją stronę i postawić na bogatą treść. No i mieć te minimum 1000 UU dziennie 😉

  3. Witaj Krzysiu,
    a powiedz, czy używasz może reklam spersonalizowanych w adsense? Czy może wyłączyłeś „dopasowanie reklam w oparciu o zainteresowania użytkownika”?

  4. @Adi: nie wyłączałem targetowania behawioralnego, bo nie uważam, żeby miało mi to poprawić zarobki.

  5. Mnie się wydaje czasem jak chodzę po swoich stronach, że te reklamy są bardzo niedopasowane, no niby oparte na historii odwiedzanych stron, ale dotyczą całkiem czegoś innego niż dana strona, na której aktualnie jestem. W sumie nie wiem jak to działa dokładnie.

  6. A wiecie moze jakie sa warunki i jak dziala wymiana partnerska z Lideria ?

Pozostaw komentarz

Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.

XHTML - możesz użyć tagów:<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Jak zarabiam?

Na moich blogach i witrynach zarabiam między innymi sposobami podanymi poniżej.