16
04
13
180 wpisów w 180 dni
Czasem wpadam na głupie pomysły i takim z pewnością okaże się ten dzisiejszy. Mimo to opiszę go na łamach bloga, żeby mieć motywację do jego zrealizowania i późniejszego podsumowania wyników.
Wymyśliłem sobie, że na jednym w moich nowych blogów opublikuję na przestrzeni najbliższych 180 dni aż 180 wpisów. Dziś jest 106. dzień roku, 16. kwietnia, ruszę z wpisami jutro. I za 180 dni, 287. dnia roku (14. października), postaram się napisać podsumowanie.
Zaczęło się od linka opublikowanego przez Zgreda na FB, który następnie ja przekleiłem na swój fanpage. Jest to odnośnik do artykułu, w którym opisany jest przykład akcji opublikowania 150 wpisów w ciągu 50 dni i jej wpływu na ruch na witrynie.
Takiego tempa nie jestem w stanie dotrzymać, dlatego wymyśliłem eksperyment w dłuższym okresie i przy mniejszym tempie wrzucania nowych treści.
Kilka słów o blogu:
- istnieje od 03.04.2013 r.,
- domena .pl, exact match domain (fraza-kluczowa.pl), kupiona w aftermarket.pl, wcześniej nieużywana,
- branża budowlana,
- 1 odnośnik wykazywany przez Narzędzia dla Webmasterów Google, Ahrefs, z serwisu mapadomen.pl (Majestic SEO nie pokazywało żadnego linka),
- bezpłatny szablon (Simply Works Core, jeden z moich ulubionych),
- wtyczka WordPress SEO by Yoast i jak na razie tyle wystarczy — później może dodam jakąś wtyczkę do powiązanych tematycznie wpisów,
- jak na razie — opublikowanych jest 8 wpisów, z czego 3 moje, a 5 kupionych w Textmarkecie,
- 6 kategorii, 4 tagi,
- Page Rank 0, 21 zaindeksowane podstrony,
- praktycznie 0 odwiedzających.
A teraz szczegóły dotyczące całego pomysłu:
- zamierzam skupić swoje wysiłki przede wszystkim na pisaniu tekstów,
- nie odpuszczę jednak innych metod służących poprawie pozycji bloga w wynikach wyszukiwania,
- zamierzam wdrożyć authorship, czyli zmusić Google do wyświetlania mojej fotki obok wyników,
- będę też (w miarę rozsądnie) linkować do tego nowego bloga z innych moich serwisów — począwszy od katalogów tematycznych (wpisy), skończywszy na linkach z treści wpisów — ale już nie site-wide z bocznego paska,
- może też będę komentować na innych blogach o podobnej tematyce, żeby pozyskać ruch i naturalne linki nofollow,
- nie planuję kupować linków ani płacić za ich pozyskiwanie, najwyżej dodam bloga do płatnych katalogów i zapłacę w InClicku za reklamowanie bloga na FB czy w inny sposób,
- dopuszczam do siebie konieczność publikacji wpisów kupionych na rynku (np. w Textmarkecie), bo wątpię, czy dam radę tyle tekstów przygotować samodzielnie — dla tych mam jednak osobne konto użytkownika na blogu, żeby słabe teksty nie były podpisane moimi danymi,
- naturalnie będą tam reklamy (na pewno AdSense, przetestuję też i Adkontekst oraz program partnerski jednej z porównywarek cen, jeśli znajdę pasujące kampanie w sieciach afiliacyjnych, to też je wdrożę),
- będę też zbierać adresy e-mail odwiedzających, aby później kiedyś móc zarobić dzięki nim,
- raz na jakiś czas będę przygotowywać dla Was raport podsumowujący moje działania.
Czekam na Wasze pomysły, uwagi i sugestie odnośnie tego, jak ten test mógłbym przeprowadzić.
39 komentarzy do artykułu “180 wpisów w 180 dni”
Pozostaw komentarz
Pamiętaj tylko proszę o polityce komentarzy! Komentarze służą do wyrażania opinii na temat opublikowanego tekstu, albo zadawania pytań jego dotyczących. Nie służą do reklamowania własnych stron ani zadawania pytań nie związanych z tematem wpisu. Jeśli masz pytanie, zadaj je na forum o zarabianiu na blogach albo napisz do mnie e-maila.
Pytanie za sto punktów – teksty będziesz tworzył z dnia na dzień czy masz już jakąś bazę tekstów, którą będziesz publikował?
@shpyo: tekstów jeszcze nie ma, będą musiały zostać napisane. Na razie jest tyle, co opisałem plus jeden przygotowany dziś do publikacji na jutro.
Planujesz wszystko pisać sam, czy tak jak na starcie wspierać się TextMarketem? Jeśli to drugie, to w jakim stopniu?
Czy masz jakieś MFA z tym szablonem Simply Works? Dochodowe są?
Ja też przymierzam się do testu, tylko trochę mniejszy bo 100 wpisów po 15 na tydzień, na domenie która jest w necie już od roku i ma z 15 artykułów i nędzny ruch. Nawet jej nie pozycjonuje. Mam nadzieję, że po pierwszym miesiącu będą pierwsze efekty.
@Wilk: jak pisałem w artykule, dopuszczam pomoc tekstami kupowanymi na rynku. Nie wiem jeszcze jak to wyjdzie.
@Bartłomiej: nie mam stron, które pasują do definicji MFA.
Powodzenia! Warto jednak przed rozpoczęciem eksperymentu założyć jakieś domniemane jego rezultaty, by później ocenić czy prognozy się sprawdziły czy też nie…
@jegomość: słuszna koncepcja, ale kompletnie nie wiem, jakie kryteria oceny rezultatu przyjąć.
Olbrzymim sukcesem byłoby dla mnie 10 000 odwiedzających w miesiącu. Powiedzmy na przestrzeni miesiąca od zakończenia publikowania nowych wpisów. Ale jak ocenić wszystko to, co będzie poniżej tego poziomu, nie mam pomysłu.
Szczerze mówiąc kupiłem dziś nową domenę, całkowicie zdominowana tematyka w Google. Harvestuję własne listy dobrych blogów D/N Follow, for, precli i po skompletowaniu sporej liczby zacznę tworzyć wcześniej teksty, a następnie przejdę do opisanego przez zgreda sposobu, 3×50. Jestem bardzo ciekaw ile znaków posiadały te artykuły? Były bardzo rozbudowane czy może w formie 1 artykuł, 2 pozostałe w formie newsa/zajawki?
Może dodaj do bloga zarabianie-na-blogu jakąś zakładkę czy link do tagu 180 postów w 180 dni na stronie głównej, aby Twoi czytelnicy i Ty nie zapomnieli o teście i mogli na bieżąco śledzić postępy. Chociaż może lepszym pomysłem byłoby śledzenie tego eksperymentu w ten sposób na facebooku…
popieram, przydałaby się jakaś informacja o tym na głównej umieszczona na stałe, abyśmy mogli na bieżąco sprawdzać co tam się dzieje u Ciebie i abyśmy nie zapomnieli 🙂
Sorry, źle sie wyraziłem. Czy używasz szablonu Simply Works na jakiejś stronie MFU (made for user) z dodatkiem AdSense? Z tego co widziałem to masz ten szablon na zarabianie-na-adsense.pl coś po za tym?
@Robert: tag już jest, będę nim oznaczać kolejne wpisy na ten temat. Nie wiem natomiast jak tagować wpisy na Facebooku i czy w ogóle się to da zrobić.
@Bartłomiej: mam na jednej zapleczówce, nic szczególnego. Jak chcesz zobaczyć, odezwij się na prv.
Ciekawy pomysł nie zaprzeczę, ale znając życie trudno może być dokonać realizacji tego planu. Od dawna śledzę twojego bloga + subskrypcja i podziwiam, jedyne co mnie zastanawia to fakt jak osiągnąłeś taką popularność. Bo jak dobrze zauważyłem z subskrypcji posty dodajesz co 5-7 dni. Jestem ciekaw twoich metod do promowania bloga . Pozdrawiam
@Cevu, mnie jakoś nie dziwi popularność tego bloga, patrząc na treści artykułów od lat utrzymywane na wysokim poziomie, ale jestem przekonana, że Krzysiek robi dużo więcej niż tylko dba o SEO i dobry kontent. Ja na przykład o tym blogu dowiedziałam się z wystąpienia Krzyśka na 1. WordCampie (w Łodzi), które obejrzałam na youtube, bo nawet wtedy nie wiedziałam, że coś takiego jak WordCampy w Polsce istnieje.
Jakiś czas temu przeczytałam też wywiad, którego Krzysiek udzielił na innym blogu który czytam. Więc stąd moje przypuszczenia, że metod na promocję autor ma wiele.
@Cevu: akurat tego bloga praktycznie nie promuję — on broni się sam, bo istnieje od 7 lat. Opublikowałem tu ponad 700 wpisów. Sam ten fakt mocno zachęca do subskrypcji kanału RSS czy zalajkowania na fejsie. Bywam na innych blogach, komentuję, podpisuję się odnośnikiem do bloga, mam go też w podpisie na forum PiO. To wystarczy do utrzymania tego samego poziomu.
Ale generalnie metod, z których korzystam, jest masa — większość opisałem tu na blogu.
Mogę Cię zapewnić że to możliwe nawet bez zakupów …chociaż wtedy byś musiał w polityce robić 😉
@srk76: co jest możliwe bez zakupów?
Napisanie 180 wpisów w 180dni.
Na blogu politycznym spokojnie ogarniesz nawet 3 wpisy dziennie.
Cel szczytny 🙂 ale faktycznie bez jakiegoś zespołu copywriterskiego będzie ciężko. Wiadomo, że treść bije w górę, a gdzie drzewo tną i wióry lecą, więc komenty i social też się znajdzie.
@srk76: racja, w pewnych (szerszych) tematykach łatwiej o pomysły na wpisy.
Planowałem kiedyś zrobić taki test tylko w mniejszym wymiarze – 1 miesiąca. Jednak brak czasu wdał się we znaki. Życzę powodzenia i czekam na rezultaty 🙂
Będziesz rejestrować zbieraną bazę email w GIODO?
@Przemek: naturalnie.
addwork24.com to rzeczywiście dobry pomysł. Tam Cię znalazłam. Będę śledziła Twój test. A że działasz inspirująco zabieram się za pisanie.
Bardzo ciekawy pomysł, sam się zastanowię nad czymś podobnym, bo też dorwałem niezłą domenę z popularnej niszy i warto ją zmonetyzować.
Dawno już tutaj nie zaglądałem, ale widzę że dalej zarabiasz w sieci (no niby czemu nie).Ciekaw jestem jak wypadną testy. Dużo treści oznacza też dużo wizyt. Ziarnko do ziarnka…
PS. W Twoim wpisie, że włamano Ci się na bloga jest chyba jakiś wirus, bo Avast mnie nie wpuszcza do poczytania.
@Denis: Avast tak reaguje na fragment kodu, który umieściłem w treści wpisu. Nic nie poradzę.
Sam jestem ciekawy jak po 180 dniach będzie przedstawiała się wartość witryny, oraz w jakim czasie będzie pojawiać się przyrost odwiedzin..
Jestem ciekawy wyników tego eksperymentu, bo sam interesuję się trochę pozycjonowaniem. Pozdrawiam
[…] na pierwsze podsumowanie projektu 180 wpisów w 180 dni, w którym chcę na łamach nowego bloga publikować codziennie jeden wpis. I tak przez pół roku, […]
Ambitne plany, ciekawe czy się uda.
[…] kolejny miesiąc mojej wytężonej pracy w ramach eksperymentu 180 wpisów w 180 dni. Tym z Was, którzy nie kojarzą, o co chodzi, przypomnę, że w ramach tego eksperymentu na nowym […]
[…] kolejny miesiąc i tym sposobem mamy za sobą już 2/3 zaplanowanego okresu trwania akcji 180 wpisów w 180 dni. Chodzi o to, by przez pół roku na nowym blogu codziennie publikować jeden wpis. Chcę […]
[…] piąte podsumowanie moich postępów w realizacji projektu 180 wpisów w 180 dni. W dużym skrócie, celem projektu było publikowanie na nowym blogu przez pół roku codziennie […]
[…] 2 miesiące temu podsumowywałem pół roku eksperymentu 180 wpisów w 180 dni, zapowiedziałem, że od czasu do czasu będę dawać Wam znać, co i jak się na tym blogu dzieje. […]
Witam,
a powiedz mi jakie dajesz długości tytułów wpisów?
około 70znaków
około 50znaków
około 30znaków
a może pomieszane?
To jest dobry moim zdaniem test dla nowej domeny.
@Tomasz: takiej, jaka mi w danym momencie potrzebna. Nie ograniczam się do 30 znaków, ani nie staram się wypełnić na siłę 70. Jeśli chcę napisać artykuł o tytule z trzech słów, to tak robię i nie patrzę na długość tytułu.
Zastanawiam się jak znaleźć swoją nisze, niby posiadam wiedze techniczno-specjalistyczną za którą płaci się grubą kase, ale nikt takich rzeczy nie szuka na blogach 🙁